stara, nowa, czy jeszcze nowsza matura?

[dragonka]

Mimo wszystko o wiele bardziej istotna jest praktyka, więc myślę, że nawet jeśli lekarz robi jakieś błędy ort to można to wybaczyć, jeśli rzeczywiście jest dobry w swoim fachu. Nie róbmy tragedii z takich rzeczy.

[yeast]

jeżeli doświadczeni nauczyciele mówią, ze kiedyś matura była wręcz żałosna, szły tyle przekrętów, że szkoda mówić i że teraz jest nareszcie obiektywizm to o czymś świadczy.

Szczerze mówiąc wszyscy nauczyciele, których znam, płaczą nad nową maturą. A co do zdawania - nie zdawałam (na szczęście), ale mój brat zdawał i napatrzyłam się trochę na te pożal się boze testy i klucze.

[ Dodano: Pon Sie 18, 2008 11:25 ]

Jeśli chodzi o mnie, to kółka będę organizował chodźby mnie mieli zwolnić (jeśli będę nauczycielem).

Nie życzę ci tego, ale życie może zweryfikować Twoje dobre chęci. Możesz nie dostać sali, z dużym prawdopodobieństwem nie dostaniesz za to żadnego wynagrodzenia, a jak się pożresz z dyrekcją to wylecisz i będziesz parę lat szukał roboty. Znałam kilku młodych nauczycieli z powołaniem - niestety taka jest rzeczywistość:/. Poza tym będziesz miał niewiele czasu na dodatkowe zajęcia.

[ Dodano: Pon Sie 18, 2008 11:26 ]

nie 4 letnie liceum bo się będzie traciło rok (3 letnie gimnazjum).

To może pozbyc się tego bezsensownego gimnazjum?

[dragonka]

Stara matura też nie była ideala, a już na pewno pozwalała na więcej przekrętów i niesprawiedliwości!

[Astacus]

życie może zweryfikować Twoje dobre chęci

Miejmy nadzieję, że nie. Chociaż po 20 czy 30 latach pracy każdemu się może odechcieć.

[Padre Morf]

jeżeli doświadczeni nauczyciele mówią, ze kiedyś matura była wręcz żałosna, szły tyle przekrętów, że szkoda mówić i że teraz jest nareszcie obiektywizm to o czymś świadczy.

tyle, ze wtedy matura o niczym nie decydowala. Jak ktos chcial isc na porządne studia musiał zdawać egzamin wstępny.

[Alchemist]

A jak ktoś ma naprawdę niepojętnych uczniów to też ma wylecieć?

wiadomo że po uczniach z dobrego liceum będzie się oczekiwać więcej niż po tych z technikum. Sama napewno zdajesz sobie sprawę że ogorm nauczycieli się po prostu do przekazywania wiedzy nie nadaje, albo im się nie chce

[yeast]

Jak ktos chcial isc na porządne studia musiał zdawać egzamin wstępny.

Dokładnie tak. A do tego można się było przygotować w szkole. Teraz szoła przygotowuj tylko do matury, jakby zapominając, że matura ma być tylko przepustką na studia.

[Astacus]

Egzaminy wstępne byłyby nadal bardzo dobrym wyjściem. Jeden egzamin to za mało żeby sprawdzić wiedzę. Na maturze może się komuś po prostu poszczęścić, a potem się niektórzy puszą, że na medycynę się dostali.

[dragonka]

No i dobrze. Jak się dostali i się utrzymają to tylko pogratulować
A tak wogóle to egzaminom wstępnym mówię NIE.

[Medycyna Lwów]

A tak wogóle to egzaminom wstępnym mówię NIE.

ja też zresztą już taki temat był. =Powiem tak: bardziej do mnie przemawia nowa matura oceniona obiektywnie i jednakowo w całej Polsce, niż TESTOWY egzamin wstępny wypełniany ołówkiem, gdzie jak się słyszało wiele osób wcześniej znało klucz.

[Padre Morf]

ja też zresztą już taki temat był. =Powiem tak: bardziej do mnie przemawia nowa matura oceniona obiektywnie i jednakowo w całej Polsce, niż TESTOWY egzamin wstępny wypełniany ołówkiem, gdzie jak się słyszało wiele osób wcześniej znało klucz.

Niektórzy to nawet zmarłych słyszą Zresztą na WUMie (i nie tylko tam) dalej takie egzaminy sie odbywają. Ot choćby egzamin z patomorfy jest testowy, sprawdzany przez skaner i wiele osób zna klucz przed.

[Medycyna Lwów]

Zresztą na WUMie (i nie tylko tam) dalej takie egzaminy sie odbywają. Ot choćby egzamin z patomorfy jest testowy, sprawdzany przez skaner i wiele osób zna klucz przed.

nie mówimy o studiach, tylko o wstępie na nich. Zresztą na ten temat już dyskusja była. Jak sa ludzie za niesprawiedliwością to super.

[Astacus]

Jak sa ludzie za niesprawiedliwością to super.

Idealnego rozwiązania nigdy nie znajdziesz, a ja w dalszym ciągu uważam, że jeden egzamin to za mało, aby było sprawiedliwie.