Stomatologia czy medycyna??
Re: Stomatologia czy medycyna??
Stalowy, stomatolog1965, Miło poczytać opinie osób, które znają środowisko od środka, a nie tylko opisują coś co im się wydaje. Miałam trochę dylematu, czy dobrze zrobiłam wybierając stomatologię, ale wasze sensowne opinie mnie przekonały.
- egocentryk
- Posty: 192
- Rejestracja: 20 mar 2013, o 15:24
Re: Stomatologia czy medycyna??
Czy ktos wie jak obecnie wyglada rynek stomatologiczny? czy ciezko obecnym studentom o prace? jak ksztaltuja sie zarobki po studiach i jak wiele moga wzrosnac? ile wynoszą pracując u kogos?
Re: Stomatologia czy medycyna??
podbijam.egocentryk pisze:Czy ktos wie jak obecnie wyglada rynek stomatologiczny? czy ciezko obecnym studentom o prace? jak ksztaltuja sie zarobki po studiach i jak wiele moga wzrosnac? ile wynoszą pracując u kogos?
-
- Posty: 19
- Rejestracja: 17 sie 2012, o 10:33
Re: Stomatologia czy medycyna??
Z tego co dowiedziałem się od tych co skończyli stomatologię 2-3 lata temu:
absolwenci stomatologii w większości osiadają się w największych miastach Polski: Warszawa, Wrocław, Kraków. Szukają tam pracy o co jest coraz ciężej - wiadomo - im więcej chętnych, tym trudniej. Wynika to, jak ja się domyślam, z idyllicznego postrzegania dużych miast jako lokalizacji, w której zarabia się o wiele więcej.
Stąd jeżeli ktoś chce pracować w sporym mieście, to musi się nieźle napocić, żeby coś znaleźć. Poza dużym miastem jest o wiele prościej, tam rzadko kto składa CV. Dlaczego? Nie wiem. W końcu nawet jeżeli zarobi się mniej, to wyda się na mieszkanie/dom, jedzenie itp o wiele, wiele mniej niż w mieście.
Nie chce straszyć, stomatolog z głodu nie umrze. Po prostu uświadamiam, że nikt z marszu pracy nigdzie nie dostanie.
Co do prywatnego gabinetu - wróży to dobre zarobki, ale nie zawsze. Nie ukrywajmy - tu też trzeba mieć głowę do biznesu. Medycyna medycyną, ale gabinet obowiązują wszystkie zasady rynku Praktycznie odpada zakładanie gabinetu w dużym mieście - stomatologów jest już full. A, jeszcze jeden mały detal - zakup lokalu na gabinet plus wyposażenie (nawet w leasing) to kwota, którą nie uzbierają wam rodzice przez studia Ale ambitni swój cel osiągną!
absolwenci stomatologii w większości osiadają się w największych miastach Polski: Warszawa, Wrocław, Kraków. Szukają tam pracy o co jest coraz ciężej - wiadomo - im więcej chętnych, tym trudniej. Wynika to, jak ja się domyślam, z idyllicznego postrzegania dużych miast jako lokalizacji, w której zarabia się o wiele więcej.
Stąd jeżeli ktoś chce pracować w sporym mieście, to musi się nieźle napocić, żeby coś znaleźć. Poza dużym miastem jest o wiele prościej, tam rzadko kto składa CV. Dlaczego? Nie wiem. W końcu nawet jeżeli zarobi się mniej, to wyda się na mieszkanie/dom, jedzenie itp o wiele, wiele mniej niż w mieście.
Nie chce straszyć, stomatolog z głodu nie umrze. Po prostu uświadamiam, że nikt z marszu pracy nigdzie nie dostanie.
Co do prywatnego gabinetu - wróży to dobre zarobki, ale nie zawsze. Nie ukrywajmy - tu też trzeba mieć głowę do biznesu. Medycyna medycyną, ale gabinet obowiązują wszystkie zasady rynku Praktycznie odpada zakładanie gabinetu w dużym mieście - stomatologów jest już full. A, jeszcze jeden mały detal - zakup lokalu na gabinet plus wyposażenie (nawet w leasing) to kwota, którą nie uzbierają wam rodzice przez studia Ale ambitni swój cel osiągną!
Re: Stomatologia czy medycyna??
trzydziescitrzy, to co napisałeś powinno się rozdawać wydrukowane ludziom idącym na pierwszy rok kiedyś różowo też nie było, wystarczy pogadać z dentystami co kończyli studia w okolicy 89 roku.
-
- Posty: 261
- Rejestracja: 6 sie 2009, o 13:19
Re: Stomatologia czy medycyna??
akurat wtedy rozowo bylo bardziej niz teraz - wtedy byly 2 gabinety na krzyz, a 90 lata byly zlote dla kazdego prywaciarza - to wlasnie okres rozkwitu gabinetow prywatnych czy aptek
Re: Stomatologia czy medycyna??
Owszem, ale warto wziąć pod uwagę ówczesny poziom wiedzy na polskich uczelniach względem tych z Zachodu", zmiany wartości pieniądza podczas transformacji gospodarczej, dostępnośc produktów stomatologicznych na rynku wtedy też wysoka nie była, bo nie było firm, które by tym handlowały, a rzeczy teraz uznawane za podstawy były wtedy bardzo drogie. Pod tym względem teraz jest lepiej, tak przynajmniej twierdzi pewien dentysta, co w 88 roku skończył studia.Z drugiej strony mówi też, że rynek teraz jest bardzo nasycony i jeśli o to chodzi to ciężej jest wystartować, chociaż on też zaczynal od kredytów, bo po hiperinflacji nie miał w ogóle środków na zakup czegokolwiek. Żeby spłacić przez pierwsze lata pracował po 10-12 godzin dziennie, a dopiero około 2000 roku trochę zluzował i może pracować krócej. Największa różnica jest taka, że wtedy nie był świadomy ile pracy i kosztów przed nim, a teraz my już te droge znamy.
Re: Stomatologia czy medycyna??
Odświeżam temat.
Swoją drogą - dużo osób mówi o powołaniu, którym powinni kierować się studenci idący na medycynę. Wszystko fajnie, ale jak tu mówić o powołaniu skoro student marzy np o chirurgii a dostaje się na ginekologię, która nie była szczytem jego marzeń?
Trochę kiepsko, że po 6 latach studiów i tak można nie dostać się na wymarzoną specjalizację
Swoją drogą - dużo osób mówi o powołaniu, którym powinni kierować się studenci idący na medycynę. Wszystko fajnie, ale jak tu mówić o powołaniu skoro student marzy np o chirurgii a dostaje się na ginekologię, która nie była szczytem jego marzeń?
Trochę kiepsko, że po 6 latach studiów i tak można nie dostać się na wymarzoną specjalizację
Re: Stomatologia czy medycyna??
nie rozumiem problemu. Jak się boisz o speckę, która może nie być szczytem twoich marzeń to nie idź na lekarski tylko na ekonomie. Proste. Po co Odświeżać, skoro masz 16 stron licytacji co jest lepsze. na pewno jakieś mondre argumenty przykonają cię do któregoś z kierunków
W końcu lekarz
-
- Posty: 3779
- Rejestracja: 24 kwie 2010, o 12:11
Re: Stomatologia czy medycyna??
.ja w zasadzie wiem co mialas na mysli, ale nie umiem powaznie odpowiedziec myslac o smiesznosci przykladu, ktory podalas.inqaa pisze:skoro student marzy np o chirurgii a dostaje się na ginekologię, która nie była szczytem jego marzeń?
Re: Stomatologia czy medycyna??
Eeeee, chyba nie wiesz o czym piszesz proponując ekonomię zamiast medycyny.Piotrr pisze:Jak się boisz o speckę, która może nie być szczytem twoich marzeń to nie idź na lekarski tylko na ekonomie
Myślę, że to o czym napisałam jest problemem wielu młodych ludzi kończących medycynę a potem się dziwimy, że nie ma lekarzy z powołania.
On nie jest śmieszny Jest prawdziwy. Jak student, który zawsze chciał nieść pomoc ludziom po wypadkach, ratować ich życie ma spełniać się w zawodzie ginekologa ( biorąc pod uwagę, że nie była to jego druga preferowana specjalizacja)randomlogin pisze:myslac o smiesznosci przykladu, ktory podalas.
Chodzi o to, że specjalizacji jest tyle, że na pewno nie chciałoby się ich wszystkich na raz
-
- Posty: 3779
- Rejestracja: 24 kwie 2010, o 12:11
Re: Stomatologia czy medycyna??
On jest wybitnie smieszny akurat. Zdanie, ktore teraz dopisalas, jeszcze odrobinke go usmiesznia dodatkowo. Chociaz jak wyzej - temat do rozmowy jakis jest.
-
- Podobne tematy
- Odpowiedzi
- Odsłony
- Ostatni post
-
-
fizyka z medycyna/biotechnologia czy medycyna
autor: Pasato » 13 sie 2014, o 13:51 » w Przewodnik po uczelniach przyrodniczych - 0 Odpowiedzi
- 45788 Odsłony
-
Ostatni post autor: Pasato
13 sie 2014, o 13:51
-
-
- 0 Odpowiedzi
- 7512 Odsłony
-
Ostatni post autor: 13579
3 maja 2016, o 21:26
-
- 0 Odpowiedzi
- 4917 Odsłony
-
Ostatni post autor: enamelum93
15 sty 2017, o 21:03
-
- 0 Odpowiedzi
- 7916 Odsłony
-
Ostatni post autor: martix_140
17 wrz 2017, o 19:42
-
- 1 Odpowiedzi
- 969 Odsłony
-
Ostatni post autor: Mårran
4 lip 2014, o 18:47
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości