Stomatologia czy medycyna??

[Gekon]

IMHO pensje lekarzy teraz się poprawiły więc nie ma co narzekać. Sam znam stomatologa który nie miał kasy na otworzenie własnego gabinetu i nie pracował nigdzie.

[PalmaKokosowa]

Jedno jest pewne: tu i tu są spore (jak na Polskę) zarobki oraz zarówno na stomę, jak i na lek jest najciężej się dostać. Są plusy i minusy jednego i drugiego zawodu. Po stomie od razu masz pracę, nie musisz robić żadnych specjalizacji i i tak zbijasz kokosy. Choć z drugiej strony może to być monotonne i nie każdego zainteresuje. Chyba, że wybierzesz potem chirurgię szczękową, ale to kolejne lata nauki.
Po leku masz jeszcze trochę nauki, jak chcesz zarabiać godziwe pieniądze, ale z drugiej strony skończenie medycyny daje ci znacznie większe możliwości rozwoju, od psychiatrii, przez zabiegowe specki, nawet do pracy ze sprzętem medycznym.
Wg mnie akurat przy tym wyborze powinno się kierować własnymi predyspozycjami i zainteresowaniami. Bo pracę po tym zawsze znajdziesz.

[Medycyna Lwów]

Jedno jest pewne: tu i tu są spore (jak na Polskę) zarobki oraz zarówno na stomę, jak i na lek jest najciężej się dostać. Po stomie od razu masz pracę, nie musisz robić żadnych specjalizacji i i tak zbijasz kokosy.

lekarze wcale dużo nie zarabiają biorąc pod uwagę czas ich pracy i jej odpowiedzialność. Co do stomatologii to wszystko tak pięknie wygląda ale w teroii 0 fakt studia krótsze, progi trochę niższe i dobre perspektywy, bo właściwie żadnej specjalizacji robić nie trzeba, ale wszystko pod warunkiem że masz dużo (nawet bardzo dużo) kasy żeby otworzyć dobrze wyposażony gabinet (a obecnie konkurencja w tym fachu jest coraz większa). Jak nie to może być problem, gdy obecnie w Polsce prawie nie ma już publicznej stomatologii.

[Gekon]

I w przypadku stomatologa ma jeszcze znaczenie czy się jest dobrym w tym co robi bo partaczy na rynku jest bardzo wielu.

[Grzybu123]

lekarze wcale dużo nie zarabiają biorąc pod uwagę czas ich pracy i jej odpowiedzialność.

Może i nie zaraz po studiach. Wskaż mi proszę grupę społeczną, która zarabia więcej.

Wiadomo, że praca da nam satysfakcje tylko, jeśli ją lubimy. Nie każdą rodzinę stać na utrzymanie człowieka przez 6 lat studiów. Stomatologia mimo iż troszkę kosztuje w trakcie to jednak jest natychmiastowy skot między 5 rokiem, stażem, a pracą później.

Jeśli chodzi o własny gabinet, to lekarza też nie stać zaraz po studiach i oboje mogą sobie popracować w klinikach, dla osoby prywatnej etc etc.

A tak ad wielu, to i tak zawsze jest miejsce na następnych. W mieście gdzie moja mama pracuje jest 10 tys mieszkańców a jest jedynie 2 stomatologów. Możecie się sami domyśleć jak jest z dostaniem się do Nich. (a odam, że nawet godzinki nie pracują poza swoim macierzystym miejscem pracy).

No i zgodzę się co do specjalizacji - jednak lekarz, jako osoba może wybrać po prostu więcej dróg dla siebie i swojej przyszłości.

Taka sprawa

[Medycyna Lwów]

mam wrażenie że nie do końca wiesz o czym mówisz i znasz realia [racy młdoych stomatologów na dorobku - nie jest wcale tak jaskrawie, co było poruszane w jendym z wątkó na forum, gdzie się jeden z takich dentystów wyp=owiedział. Wyposażyć gabinet stomatologiczny (całe oprzyrzadowanie, fotele, urządzenia do sterylizacji narzędzi, lampy, materiały stomatologiczne, lampa RTG jak ktoś chce na miejscu robić itd) w porównaniu z wyposażeniem gabinetu prywatnego kardiologa czy neurologa (właściwie poza biurkiem, łóżkiem, własnym stetoskopem, młotkiem neurologicznym czy aparatem EKG nic nie trzeba) to jest kolosalna w piniądzach różnica. Skąd (jeśli nie ma bogatych i hojnych rodziców) ma na to wziąć człowiek który skończył właśnie studia? Zostaje kredyt lub praca u kogoś, choć nie chetnie zatrudniają inni dentyści młodych żeby pracowali na ich sprzęcie i w ich gabinetach.

CO do liczby stomatologów - w większym miastach w promieniu kilkuset metró zdarza się klika gabinetów. Na samym moim osiedlu jest ok. 5 gabinetów stomatologicznych w tym jedna nowoczesna klinika.

Co do zarobków lekarzy - nie jeden dobry budowlaniec zarabia miesięcznie 5-6 tys. zwłaszcza w sezonie. Lekarz może i tyle wyciągnie ale pracujac godzinowo znacznie więcej.

[stellar]

Ja mam dość poważną zagwozdkę
W tym roku piszę maturę i baardzo chciałabym dostać się na medycynę. Mój tata jest lekarzem i zawsze ten zawód mnie pasjonował. Ostatnio, kiedy jego koleżanka zapytała mnie o wybór moich studiów i powiedziałam jej o moich planach, ona zaczęła mi odradzać ten wybór Mówi, że ona na swoim miejscu 20 lat temu wybrałaby stomatologię, bo dzięki temu miałby więcej czasu dla dzieci i rodziny, a teraz, jako lekarka, ma go mało. I mówi mi, żebym się nad tym zastanowiła, bo to poważna sprawa.
I tak jakby popsuła moją wizję studiowania, zawsze widziałam wiele kobiet lekarek, które umiały pogodzić późniejsze życie prywatne z zawodowym, a jak ktoś mi teraz mówi, że jako lekarz nie będę miała życia, to wątpię w cokolwiek
Czy ktoś z was umie wypowiedzieć się na ten temat ? Co do pracy i jej warunków ? Wiem, ze nikt decyzji za mnie podejmowac nie będzie, chcę tylko mieć ogólne wiadomości o pracy, jej wymiarze itp

[Grzybu123]

No lekarz jeśli chce dużo zarobić, to musi dużo pracować (i to w różnych miejscach). Stomatolog musi dużo zainwestować, ale może mieć gabinet pod domem a to chyba wszyscy wiemy jakie ma bezpośrednie zalety.

Skoro lekarz z doświadczeniem tak mówi, to musi być w tym racja. Spotkaj się z jakimś stomatologiem (można przecież nawet iść normalnie) i spytaj, czy teraz też by wybrał stomę.

No i rób to, co lubisz robić.

Pozdrawiam.

[baya-bongo]

Pozdrowienia dla maturzystów 2010

Ja mam podobny dylemat. Marzenie o Medycynie (lekarski/stoma) vs Marzenie o normalnej w miare szczęśliwej rodzinie. Jakoś wcześniej się nad tym nie zastanawiałam, ale jak człowiek zauważa, że czas po prostu z każdym rokiem coraz szybciej ucieka przez palce nawet teraz, to jakoś samorzutnie pojawia sie myśl o tym że kiedyś przede wszystkim chciałoby sie być dobrym człowiekiem nie tylko dobrym lekarzem". Chyba strasznie przykre byłoby kiedyszauważyć, że praca zawodowa, którą sobie człowiek wymarzył i tyle poświęcił, żeby do tego dojść, wpływa negatywnie na własną rodzinę. Straszna perspektywa jak dla mnie.

Mam jeszcze takie pytanie: mogę składać na jedną uczelnie na kilka kiedunków? np. lek. lek-dent i stomę? Jeśl ktoś z Was sięorientuje gdzie jest to możliwe, to prosze o informację

[godziasia]

na każdej uczelni możesz tak zrobić, jeśli tylko zapłacisz
a lek-dent i stoma to nie to samo? Jeśli nie, to właśnie zawaliłeś/aś mój światopogląd

[Padre Morf]

a lek-dent i stoma to nie to samo?

to samo ]

[Adam1990]

na każdej uczelni możesz tak zrobić, jeśli tylko zapłacisz

W Warszawie bodajże nie. Przynajmniej w ubiegłym roku nie można było z tego co wiem.

[Medycyna Lwów]

na WUM trzeba się od razu zdecydować czy chce się być dentystą czy lekarzem nie można składać na 2 naraz i bardzo dobrze uważam.