studia <??>...a czasu coraz mniejj...

[dorka :)]

witam wszytskichale sie naczytalam szukajac odpowiedzi na swoje pytaniaale niestety albo nie zauwazylam albo nie ma ich tu po prostu wiec napisze wprost.za 1,5 roku maturachyba najwyzsza pora zdecydowac sie na jakies studia no i tu sie zaczyna moj problempisze mature z biologii angielskiego polskiegoz chemii jestem totalnie tepa : / jedyne co mnie fascynuje to genetyka.mam problem, gdyz nie wiem czy poradze sobie na biotechnologii.z jezykiem i biologia jest zero problemu ale chcemia to zcarna magia. Zastanawialam sie jeszcze nad studiowaniem biologii lub ochrony srodowiskajednak moim marzeniem jest ta cholerna genetyka / :P! zaupelnie nie wim co mam wybracczy moglibyscie ocenic jakos w miare realnie moje szanse na w/w kierunkach ? Byabym bardzo wdzieczna :)
I jescze jedno.uslyszlalam gdzies o specjalizacji -genetyka i biologia rozrodu- jak dla mnie brzmi swietnie tylko zupelnie nie wiem na jakim kierunku jest to specjalizacja.byc moze jest to gdzies w necie, ale jesstem laikiem komputerowym takze bardzo prosze o pomoc :)
Z gory dziekuje :)

[bagatha]

Genetyka mozesz sie zajac po biologii lub biotechnologii.
Nie chce Cie zrazac ale bez chemii bedzie Ci ciezko.Chemia nigdy nie opuszcza biologii, zawsze jedno idzie z drugim w parze.
A dlaczego nie lubisz chemii? nie rozumiesz jej czy po prostu wydaje Ci sie zbedna itp.?
pozdrowienia

[Guru]

A dlaczego nie lubisz chemii? nie rozumiesz jej czy po prostu wydaje Ci sie zbedna itp.?

ja np nie lubilem chemii bo pani byla tępa, i nie potrafila mnie tym zainteresowac. czesto tak jest ze nauczyciel zamiast nauczyc, to zniecheca ucznia do danego przedmiotu i sie dziwi ze uczen nic nie umie.
ale troche zaczynam wybiegac poza temat wiec koncze

[dorka :)]

dziekuje za odpowiedzi :) wlasnie chodzi o to ze kompletnie nie rozumiem chemii. :/ a caly problem polega na tym, ze od samego poczatku wiedzialam, ze biologia idzie w parze z chemia, ale nawet mimo tego postanowilam zdawac mature z biologii.dlatego etraz mam taki problempoki co na chemie mam tylko jeden sposob.wszystkie reakcje itd to czysta pamieciowka.mimo tego, ze nic nie rozumiem z tego przedmiotu to dzieki takiemu wkowaniu zdolalam raz w zyciu (!) miec 4 na swiadectwieltdumny :P , ale obawiam sie, ze na dluzsza mete z tego nic nie bedziewlasciwie zamiast chemii moze byc fizyka.w sumie tez malo umiem, ale dzieki malo wymagajacej nauczycielce bedzie 4 na swiadectwie maturalnym a moze nawet 5z tym, ze nie wiem co dalej :/ ojj.cholernie mnie meczy ta moja niewiedza i brak jakiegokolwiek planu na przyszlosc, bo wszyscy naciskaja, ze juz powinnam sie na cos zdecydowaci chyba czuje ze tak rzeczywiscie jestw koncu to tylko / az 1,5 roku a zleci bardzo szybko
A tak przy okazjigdzie studiujecie? Bo ja zastanawiam sie nad wroclawiem :)

[bagatha]

Moze to dziwnie zabrzmi. ale wydaje mi sie,ze jesli naprawde interesujesz sie biologia to z czasem polubisz chemie no chyba,ze zawsze uczysz sie i potrafisz tak sie uczyc- na tzw. cepa.
Nie ma co kuc na pamiec bo to powoduje,ze potem nie laczysz dzialow chemii, nie potrafisz korzystac ze zdobytej juz wiedzy. I zapewne dlatego chemia sprawia Ci klopot.
Sprobuj raz nad jakims tematem przysiasc i go ZROZUMIEC. W chemii wszystko ma swoj sens i cel.