studia Analityka Medyczna - od nowa

[resnick]

moj taki jak zawsze-ogladanie tv z rodzinka, szampan i ogladanie fajerwerkow z kroliczkiem
tez obowizuje Cie zdobycie 50% do zaliczenia?

[Lordrigar]

Hmm na zaliczeniu i egzaminie 50%+1pkt

na wejsciowkach z anatomii 65-70%

A takie sylwki to ja mialem prawie zawsze

[resnick]

takie sa najlepsze
to tez masz kroliczka?

[Lordrigar]

czy ja wiem, czy najlepsze? hmm.
nah, kiedys mialem
lepiej juz nie offtopujmy, tylko przejdzmy na pm, bo nas zaraz ktos ochrzani

[resnick]

he he ale przeciez piszemy na TEMAT

[Galaxia]

w Bdg na analityce jest matma w pierwszym semestrze. (logarytmy, pochodne, całki, macierze)

[magdaf]

Mam do Was pytanie i proszę o radę. Jestem na I roku analityki medycznej, jest to moje drugie podejście do studiowania, bo wcześniej byłam rok na innym kierunku. Szukając różnych informacji na forach znajduję same negatywne opinie i jestem załamana że nie znajdę później pracy, albo że będę bardzo mało zarabiać. Naprawdę, jak to czytam to nic, tylko się powiesić. Boję się też, że nie odnajdę powołania w tym zawodzie i będę sfrustrowana przez całe życie. Nie mam teraz możliwości zmiany studiów, mogę to zrobić za rok, bo niestety w tym roku nie poprawiam matury. Myślicie, że warto zdawać na medycynę z trzema latami opóźnienia? Medycyna jest moim marzeniem, chociaż przekonałam się o tym tak naprawdę dopiero niedawno. Moi rodzice teoretycznie mogą mi zapewnić teraz płatną medycynę, ale nie chcę ich obciążać. Myślicie że warto próbować za rok?

[resnick]

glowa do gory. nawet jesli teraz nie poprawiasz matury to nie znaczy ze nie mozesz wziac udzialu w rekrutacji:P a moze sie uda? jesli to Twoje marzenie to co znacza 3 lata w dupe w porownaniu z calym zyciem? trzeba probowac az do skutku:) moja przyjaciolka co roku poprawia mature liczac na medycyne. poki co wychodzi na to ze zrobi licencjat:P
co do sponsoringu:P moi mi tez proponowali taki uklad, ze chociaz rok platne studia i okaze sie czy to to i poprawka maturki. osobscie uwazam ze nie ma co ich naciagac, lepiej dojsc wlasna praca-satysfakcja jest.
rozpisz sobie za i przeciw i zdecyduj. by nie zalowac do konca zycia. a marzenia sa by je spelniac:DDDDDDDDD

[magdaf]

Dzięki za dawkę pozytywnych emocji:) Jestem prawie pewna że nie mam szans w tym roku, progi aż tak nie spadną, żałuję że nie poprawiam i w tym roku. Póki co staram się o stypendium, żeby zebrać trochę pieniędzy w przyszłym roku, planuję też zapisać się na kurs przygotowawczy, może coś z tego wyjdzie. Naprawdę nie chciałabym wyciągać pieniędzy od rodziców, i tak dużo dla mnie robią. Czuję, że w swojej dotychczasowej edukacji podjęłam same błędne decyzje, nie chcę mieć kolejnej na koncie.

[resnick]

a zebys sie nie zdziwila:P progi to jedna wielka niewiadoma, porownaj te chocby te z ostatnich dwoch lat. trzeba probowac by nie zalowac. mysle ze najwazniejsze jest to ze w miare szybko zdalas sobie sprawe co chcesz robic, a nie np po 30ce.
hm kursy przygotowawcze.mature robi sie dla przecietnych czy warto blyszczec wiedza i nie trafiac w klucz? paranoja jest ze dziewczyna studiujaca biologie i poprawiajaca mature co rok nie byla w stanie podniesc wyniku?(ma juz licencjat).
zreszta mysle ze masz porzadna motywacje wiec bedzie dobrze:) a od bledow sie nie ucieknie trzeba je popelniac by znalezc swoja droge:)
trzeba skupic sie na rzeczach pozytywnych. masz cel-osiagnij go. dla siebie)
ale esej wyszedl

[Galaxia]

Wiecie, niektórzy by chcieli, żeby rodzice zaproponowali im taki układ.
a z tym, że trzeba próbować aż do skutku absolutnie się nie zgadzam! przecież jakiś rozsądek należy w życiu zachować. Osobiście uważam, że do trzech razy sztuka (chociaż jeśli teraz się nie dostanę, to nie będę próbowała trzeci raz). I tu nie chodzi o poddawanie się, ale kiedyś trzeba się usamodzielnić, bo siedzenie do 30 r.ż. na garnuszku rodziców to jest dopiero ich naciąganie. Poza tym czasem trzeba stwierdzić, że po prostu nie dajemy się do czegoś. jak ktoś np 4 razy się nie dostał to jednak coś znaczy, nie oszukujmy się.
a i kursy przygotowawcze to oczywiście świetna sprawa jednak ukierunkują czego się uczyć i jak trafiać w klucz. i zgadzam się, że nawet jeśli nie poprawiasz matury to warto zarejestrować się i jednak spróbować chociaż w ten sposób.

[Korczaszko]

Poza tym czasem trzeba stwierdzić, że po prostu nie dajemy się do czegoś. jak ktoś np 4 razy się nie dostał to jednak coś znaczy, nie oszukujmy się.

z jednej strony niby tak. ale z drugiej znam paru studentów wieczorowych [weterynaria], którzy nie są w stanie poprawić matury, a są jednymi z lepszych studentów więc matury może i nie poprawią a studia na które by się nie dostali skończą ze świetnym wynikiem

[Galaxia]

No tak, ale też weź pod uwagę, że być może nie są w stanie poprawić matury, ponieważ są na tak trudnym kierunku jak weterynaria i mają zbyt mało czasu lub poświecają zbyt mało czasu, by się przygotować. Dlatego czasem uważam, że lepiej że poszłam ten rok na analitykę, bo mam więcej czasu na naukę do poprawy, niż osoby będące na wieczorowej np medycynie. Chociaż oczywiście jest coś w tym co mówisz, bo jak wiadomo - wyjątki zawsze mogą się zdarzyć i się zdarzają