ŚUM - rekrutacja

[poconazwa]

Czytam wasze posty i nie rozumiem. Jeśli opuścisz jakąś godzinę wykładów bo pociąg się spóźnił, gorączka, grypa, ciąża cokolwiek to potem zamiast nadrabiać to w domu korzystając z notatek kolegów i koleżanek musisz odrobić te godziny na innych wykładach? Poprawcie mnie jeśli się mylę?

Na SUM na wykładach nie ma listy. Chodzi o ćwiczenia. Jak Cię nie ma a masz zwolnienie lekarskie to musisz odrobić, więc w ogóle nawet nie musisz pokazywać tego zwolnienia bo i tak możesz nim sobie wytrzeć wiadome miejsce. Masz odrobić i tyle. A odrabianie tak jak pisałem polega na tym że siedzisz i nic nie robisz.Czyli zmarnowany czas.

[Macjack]

Hmm, wybaczcie, że tak stale zadaje pytanie, ale pisałem wcześniej ostatnie pół roku spędziłem na zmianę w szpitalu i w domu nie chodząc po uczelniach by zaczerpnąć informacji.

Jak często są te ćwiczenia? Codziennie, czy np: kilka razy w miesiącu? Osobiście zawsze wolałem uczyć się w domu i przychodzić na egzaminy niż siedzieć bezproduktywnie w ławce.

[randomlogin]

Codziennie. Jak masz duzo szczescia, to trafi sie jeden dzien bez.
Zreszta siedzenie w lawce jest tylko na czesci - spora czesc cwiczen to faktycznie cwiczenia, zwlaszcza na wyzszych latach. Sensowne, bezsensowne - roznie bywa. Ale nie sa to rzeczy, ktore zrobisz w domu.

[poconazwa]

No właśnie, ćwiczenia może nie codziennie ale na I roku to tak z 4 razy w tygodniu. Czasami właśnie codziennie, zależy do jakiej grupy trafisz. Ja też wole się uczyć w domu, zwłaszcza że i tak muszę to robić, a nie siedzieć i rozmawiać o niczym związanym z nauką na ćwiczeniach. No i właśnie musisz być, bo jak Cię nie ma to musisz odrabiać i na nic Ci to zwolnienie, to najgorsze.

[Wendigo]

Na SUM na wykładach nie ma listy. Chodzi o ćwiczenia. Jak Cię nie ma a masz zwolnienie lekarskie to musisz odrobić, więc w ogóle nawet nie musisz pokazywać tego zwolnienia bo i tak możesz nim sobie wytrzeć wiadome miejsce. Masz odrobić i tyle. A odrabianie tak jak pisałem polega na tym że siedzisz i nic nie robisz.Czyli zmarnowany czas.

To nie do końca jest prawda. Sporadycznie na wykładach poajawiają się listy. Ostatnio było afera na drugim roku, ponieważ na wykładzie z fizjologii na liście obecnych było wpisanych więcej nazwik niż znajdowało się osób na sali.

Profesor Franek również puszcza listę raz na semestr na wykładach z biofizyki. Jeżeli znajdiesz się na tej liście masz juz własciwie zaliczony egzamin. Ja należę do tych dwudziestu paru szczęściarzy, którzy znaleźli się na liście.

Ostatnio katedra histologii straszyła pojawieniem się listy.

Ogólnie w statucie uczelni jest wzmianka o tym, że wykłady są obowiązkowe i teoretycznie można mieć spore problemy w przypadku niebecności.

[Macjack]

Heh, z resztą czego można się spodziewać po studiach medycznych Moglibyście mi jeszcze powiedzieć czy te ćwiczenia są w jakiś sposób oceniane lub wpływajś na końcową średnią?

[poconazwa]

wendigo, jesteś w Zab czy w Kato? Bo jak w Zab to z tą biofizyką to cenna uwaga.

[randomlogin]

Na wiekszosci studiow tak jest, nie tylko na medycznych. Akurat na medycznych jesli chodzi o wyklady jest wlasnie lepiej niz w wielu innych miejscach.

Cwiczenia. Ogolnie tak, wplywaja, choc w rozny sposob - i nie wszystkie. Czasem jest przedmiot tylko na zaliczenie - nie ma oceny, to i nie ma na co wplywac. Ale czasem jest na ocene (w wersji z egzaminem badz bez) - wtedy np punkty z wejsciowek sie licza, czy ocena asystenta, czy obecnosci, czy cos co napiszesz na te zajecia. Czasem stanowi to o calosci oceny, czasem o jakims jej ulamku (bo np mozna sobie podniesc wynik z egzaminu punktami zebranymi w ciagu roku).

[Gerla]

poconazwa, ta uwaga chyba na nic w Zabrzu się nie przyda

[poconazwa]

Heh, z resztą czego można się spodziewać po studiach medycznych Moglibyście mi jeszcze powiedzieć czy te ćwiczenia są w jakiś sposób oceniane lub wpływajś na końcową średnią?

Na ćwiczeniach masz kartkówki, jak dla dzieci w podstawówce Musisz mieć wszystkie zaliczone te kartkówki, czyli na 3 minimum żeby być dopuszczonym do egzaminu. Jak masz powyżej 4.5 z kartkówek to masz przedtermin egzaminu. Generalnie żadnych profitów z tego nie ma ani nie wpływa to potem na średnią.

[poconazwa]

poconazwa, ta uwaga chyba na nic w Zabrzu się nie przyda

Cudownie prost

[Gerla]

poconazwa, z tego co mi wiadomo średnia 4,5 i przedtermin dotyczy tylko biologii

[Wendigo]

Heh, z resztą czego można się spodziewać po studiach medycznych Moglibyście mi jeszcze powiedzieć czy te ćwiczenia są w jakiś sposób oceniane lub wpływajś na końcową średnią?

Zależy jakie ćwiczenia. Teoretyczne warunkiem podejścia do kolowkium jest zaliczenie wszystkich ćwiczeń. Czyli np. w przypadku biologii molekularnej masz na każdych ćwiczeniach wejściówkę z materiału obowiązującego na danych ćwiczeniach. Na anatomii można spotkać asystentów, którzy pytają na każdych ćwiczeniach na ocenę. Później, jeżeli ktoś nie uczy się na bieżąco musi latać za proadzącymi i zaliczać zaległe tematy.

Oczywiście o Katowicach mówię