ŚUM - rekrutacja

[Pani_M]

aha , ok rozumiem, dziekuje ci mrsdavis. powiedz mi jeszcze o której jest to spotkanie, bo pewnie nakłada się z kwaterowaniem w akademiku
Mam wrażenie,że jestem bardzo nieogarnięta ide na studia a nawet nie wiem co i jak czy tylko ja tak mam : o

[mrsdavis]

Dołącz do grupy na fb, będziesz na bieżąco. Spotkanie jest o 10 pod dziekanatem.

[Pani_M]

spoko, dzieki

[joannaoka]

Pani_M, jeżeli dobrze wyłapałam ze słowotoku pani z dziekanatu, to 4-go odbędzie się uroczystość, na którą nie warto się fatygować. Dla nas, wedle jej słów, najważniejsze jest to spotkanie 30-go.

Dopiero 4-go? Czyli zajęcia dopiero od 5? Bo raczej mało prawdopodobne,że zajęcia rozpoczynają się przed uroczystą immatrykulacją,prawda?

[mrsdavis]

Proponuję wstrzymać się do 30-go- wtedy wszystkiego się dowiemy

[Karolajn18]

w zeszłym roku w zabrzu nie było takiej uroczystej immatrykulacji. było jedynie to spotkanie organizacyjne", które tak naprawdę nic nie dało. na tym spotkaniu byli szefowie wszystkich katedr, którzy krótko opowiadali co będzie na zajęciach (chociaż chcieli zapewne postraszyć", jak to jest dużo nauki). pamiętam, że poza poznaniem nowych ludzi i odebraniem legitymacji to niczego ważnego się nie dowiedziałam. jeszcze dziekan nas ochrzanił, że nie ubraliśmy się na galowo (mimo, że nikt nie został poinformowany, ja przynajmniej nie, że to ma być na galowo") i nie umiemy się zachować. To tyle jeśli chodzi o spotkanie organizacyjne jeśli w tym roku ma być podobnie to nie warto się fatygować.
co do zajęć - ja w zeszłym roku w pierwszym tygodniu października miałam tylko protetykę, języki i coś tam jeszcze, więc prawie cały tydzień był wolny. Więc to dobry czas na skompletowanie książek, odwiedzenie biblioteki i powoli przygotowanie do nauki. Na pierwszych zajęciach z biofizyki jest już wejściówka. Trzeba więc wybrać się na katedrę, gdzie na tablicy ogłoszeń jest podział grup i tematy do zaliczenia (nawet są podane konkretne strony do nauczenia). Z anatomii można coś sobie ogarnąc o kościach, ale pierwsze zajęcia to chyba prelekcja. Na histo jest zaliczenie od drugich zajęć (temat cytologia - podobnie, wszystko na tablicy ogloszeń). Najlepiej patrzeć na ogłoszenia na danej katedrze, bo tylko tam jest wszystko napisane.

[kamaalimak]

Drodzy Zabrzanie", a gdzie mieszkacie?
Wybieracie wszyscy mieszkania/akademik na helence czy niekoniecznie tam? Ja mam zaklepany pokój 4 przystanki od śum, ale ciągle poszukuję czegoś bliżej uczelni bo boję się że te dojazdy mogą być uciążliwe Zastanawiam się czy dużo będzie takich dojeżdżających

[Kczerkawska94]

Ja mieszkqm w Piekarach ok.godziny jazdy autobisem i mamzamiar dojeżdżać,:)

[mis koala]

Drodzy Zabrzanie", a gdzie mieszkacie?
Wybieracie wszyscy mieszkania/akademik na helence czy niekoniecznie tam? Ja mam zaklepany pokój 4 przystanki od śum, ale ciągle poszukuję czegoś bliżej uczelni bo boję się że te dojazdy mogą być uciążliwe Zastanawiam się czy dużo będzie takich dojeżdżających

4 przystanki? Kobieto to żadna tragedia przecież. Nie wiem jak długie są te trasy między jednym przystankiem a drugim, ale ja na swoją uczelnię dojeżdżałam koło 40 minut plus 10 minut piechotką codziennie, na początku mnie to wkurzało potem dostrzegałam plusy. Np zawsze coś w tramwaju mogłam się nauczyc a miałam motywację żeby wstac rano. A jako że kolega z grupy też wsiadał na tym samym co ja, więc jak mi się uczyc nie chciało to chociaż pogadaliśmy

[kamaalimak]

Hahaha czyli przesadzam bo tak sobie myślę że najlepiej by było móc pieszo docierać na uczelnię, bo w razie jakiejś dłuższej przerwy między zajęciami można się szybko kopsnąć do domu bez czekania na autobus itd. ale chyba faktycznie nie jestem w takiej złej sytuacji

[Piotreklek]

Hahaha czyli przesadzam bo tak sobie myślę że najlepiej by było móc pieszo docierać na uczelnię, bo w razie jakiejś dłuższej przerwy między zajęciami można się szybko kopsnąć do domu bez czekania na autobus itd. ale chyba faktycznie nie jestem w takiej złej sytuacji

jesteś w całkiem dobrej sytuacji ja mieszkam w Katowicach więc można byłoby pomyśleć wow, zajebiście studiować w mieście gdzie się mieszka i wgl ale na Ligotę mam godzinną podróż w sumie dwoma autobusami:D

[Karolajn18]

Drodzy Zabrzanie", a gdzie mieszkacie?
Wybieracie wszyscy mieszkania/akademik na helence czy niekoniecznie tam? Ja mam zaklepany pokój 4 przystanki od śum, ale ciągle poszukuję czegoś bliżej uczelni bo boję się że te dojazdy mogą być uciążliwe Zastanawiam się czy dużo będzie takich dojeżdżających

4 przystanki? Kobieto to żadna tragedia przecież. Nie wiem jak długie są te trasy między jednym przystankiem a drugim, ale ja na swoją uczelnię dojeżdżałam koło 40 minut plus 10 minut piechotką codziennie, na początku mnie to wkurzało potem dostrzegałam plusy. Np zawsze coś w tramwaju mogłam się nauczyc a miałam motywację żeby wstac rano. A jako że kolega z grupy też wsiadał na tym samym co ja, więc jak mi się uczyc nie chciało to chociaż pogadaliśmy

hmm, nie wiesz jak jest w Zabrzu, wiec nie mow, że zadna tragedia". ja przez pierwszy rok mieszkałam dokladnie 3 przystanki od uczelni. piechota to było ok 30 minut. W efekcie musialam wychodzić z domu pol godziny przed zajeciami (co najmniej), zeby się nie spoznic (a ze jestem osoba, ktora dlugo sie szykuje, czasem sie spoznialam albo biegiem na uczelnię), ale gorsze bylo dla mnie wracanie poznym wieczorem (np. po 20, w 1 semestrze), kiedy jest juz ciemno i zimno, na nogach. Dlatego, że autobusy po prostu nie jeżdzą (tzn. jezdza, ale nieczęsto, np raz na 30 min czy godzine). Tramwai nie ma. Rokitnica/helenka to już peryferia miasta, stąd komunikacja miejska słaba.
Jeżeli mieszkasz przy przystanku z autobusem 81 to jeszcze nie tak zle, bo w godzinach szczytu jezdza one co 15-20 minut. Chyba, ze lubisz chodzic, ale ja jednak polecalabym mieszkac w miare blisko, zaoszczedzisz czas, pieniadze na biletach, no i zawsze to troszke wiecej snu rano.

[omega211]

piotreklek w jakiej dzielnicy mieszkasz?