ŚUM - rekrutacja

[mrsdavis]

Niby nie wypada narzekać, bo najpierw spinaliśmy poślady, żeby się w ogóle dostać na wymarzone kierunki". Ale przecież tak miło jest od czasu do czasu się nad sobą poużalać ^^

[Mårran]

Standardowe rozmowy pt. kto ma tu gorzej

[omega211]

Nie opisywalem 1 roku w kato jakos tendecyjnie w kierunku kto ma gorzej tylko od tak przedstawilem sytuacje w celach informacyjnych.no moze troche porownawczo hehe.
Mamy oczywscie wiecej przedmiotow, ale to sa 3 na ktore studenci spozywaja wiekszosc swojego czasu. Pozdro

[MrBrightside]

Nom. Kogo obchodzi socjologia/informatyka/angielski/zdrowie publiczne. Med ratunkową można potraktować w granicach ciekawostek, mimo szumnie zapowiadanych wejściówek ^^

[Piotreklek]

Nom. Kogo obchodzi socjologia/informatyka/angielski/zdrowie publiczne. Med ratunkową można potraktować w granicach ciekawostek, mimo szumnie zapowiadanych wejściówek ^^

medycyna ratunkowa póki co jest najlepszym przedmiotem taki trochę wybiegający w przyszłość, a nie tylko sucha teoria. i rozlatujące się preparaty

[Karolajn18]

Bo na śum (przynajmniej w zabrzu) jest ten dziwny system wejsciowek - czyli na kazdym cw zaliczenia. Niby wtedy na jeden raz jest mniej materiału, ale na dluzsza mete bywa to meczace. Na innych uczelniach (np. we wroclawiu) sa kolokwia z wiekszej partii materialu co pare tygodni dlatego się (na razie ) opierdalaja
a to normalnie, ze pierwszaki sa zaskoczone iloscia materialu do ogarniecia, ale spoko, szybko się wyrobicie i nawet 50 str na jedna wejsciowke nie zrobi na was wrazenia D

[BiałaNoc]

Bo na śum (przynajmniej w zabrzu) jest ten dziwny system wejsciowek - czyli na kazdym cw zaliczenia. Niby wtedy na jeden raz jest mniej materiału, ale na dluzsza mete bywa to meczace. Na innych uczelniach (np. we wroclawiu) sa kolokwia z wiekszej partii materialu co pare tygodni dlatego się (na razie ) opierdalaja
a to normalnie, ze pierwszaki sa zaskoczone iloscia materialu do ogarniecia, ale spoko, szybko się wyrobicie i nawet 50 str na jedna wejsciowke nie zrobi na was wrazenia D

Ja się nie podpiszę pod słowami moich kolegów i koleżanek. Mam wejściówki, kartkówki, zdarza się, że codziennie. Anatomia z profesorem, więc jeśli o nią chodzi, jest masakra

[tymoloftaleina]

Nie szalałabym ze słowami, że Wrocław się nie uczy. Pytają nas na zaliczenie (ew. kartk) na każdej histo, na anatomii u mnie przynajmniej też, do tego embriologia ostatnio też sieje postrach. W ten wtorek jest kolokwium z chemii, zaraz będzie z genetyki. Jeśli chce się choć trochę iść systematycznie, to nie ma czasu na za dużo na np. sen Uczelnia jak każda, wszędzie trzeba się uczyć

[goodman]

U mnie w grupie na anatomii jest lajt. Asystent pyta kazdego po kolei, ale nie na ocene jak na razie. Jak ktoś czegoś nie wie, to mu tłumaczy. W drugiej części mojej grupy asystent jest jeszcze bardziej lajtowy, zada pare pytań, przyniesie kości do pooglądania i wychodzi. Z histo u mnie jak na razie jedna kartóweczka na koniec zajęć: budowa, funkcje i wystepowanie nablonka jednowarstowego szesciennego". Druga embrio była z dr J., więc wyjątkowo do niej należało się przygotować i wszyscy o tym wiedzieli - pytała ostro i siedziało się jak na rozstrzelaniu. Reszta prowadzących jest już bardziej lajtowa, np. ostatnia kartkoweczka była b. prosta. Wystarczyło tylko słuchać prezentacji. Na biol i chem wejściówek jak na razie żadnych nie ma. Co tydzień pare osob przygotowuje prezentacje jakas/referat dot. danego tematu i siedzi się na tym jak na kazaniu, a na chemii jeszcze czasem się coś przelewa z probówki do probówki. Reszta przedmiotów jak BIM, hist med i I pomoc są chyba tylko jako wypełnienie czasu. Na wykłady chodzić nie trzeba.
Ale faktycznie zaraz zacznie się zdecydowanie bardziej hardkorowo, bo zaczynają się koła, które mogą być nieco przejebane. Najpierw chemia, potem genetyka, potem koło z anat. w połowie listopada.
Tak więc w sumie jak do tej pory można się było zbyt wiele nie uczyć i zaliczać, ale jak przyjdą koła (czyli już za chwile), to może być to zwrot o 180st i ciągłe napierdzielanie materiału po nocach.

[Tomson94]

Wydaje mi się, że 1 semestr leka w Zabrzu zależy głównie od asystenta z anatomii Ja mając z pewnym doktorem muszę przysiąść o wiele dłużej nad teorią niż ludzie którym wystarczy wiedzieć, że są jakieś mięśnie w nodze albo ci, którzy nie muszą wiedzieć nic Przez wolny weekend będę siedzieć na teorią, bo raczej jej jutro nie zdam, a reszta będzie mogła odpocząć
Stoma na pewno ma o wiele gorzej, ale poziom anatomii ich a mój to naprawdę przeskok, bo jak się pytamy to w sumie nie mamy się co pytać. Plus pasożytów mamy 2 razy więcej, więc ja przynajmniej się nie nudzę i przedłużenia wakacji w 1 semestrze (jak pisali ludzie na biologu w lipcu/sierpniu/wrzesniu) na razie nie mam

[Pani_M]

Powiem szczerze: I semestr stomy w Zabrzu jest prze**bany
Mam nadzieje że lek to odczuje w drugim, bo wkurzają mnie ich codzienne imprezy

[tęcza]

Mam nadzieje że lek to odczuje w drugim, bo wkurzają mnie ich codzienne imprezy

mam dokładnie tak samo:-D

[mrsdavis]

Naprawdę poczujecie się lepiej, że ktoś będzie miał równie źle jak my? Średnio mnie to pociesza. Żeby jeszcze cierpienia lekarskiego były w stanie oddać mi parę godzin snu, to może bym tę nadzieję miała.