Szambo i fekalia czyli kłótnie o matury

Porady studentów, dzielimy się informacjami ze studiów przyrodniczych, w szczególności medycznych i pozostałych. Pomoc w wyborze kierunku studiów.
________

Re: Co robić gdy medycyna stała się niedostępna?

Post autor: ________ »

Lektom pisze:
ponieważ z powodu stresu można spieprzyć po całości
ale właśnie większość z tym buntowników uważa, że powinno się umieć opanować stres a jak nie, to się nie nadajesz i nie łudź się że będziesz dobrym lekarzem

sylwia1508, napisałaś że nie chcesz żyć dłużej na tej planecie więc wydedukowałem, że coś z tym zamierzasz zrobić:) no tak obiecanki cacanki
to nie dydukuj juz wiecej, bo cos Ci to nie wychodzi :] ja tez moge wydedukowac po tonach twoich postow, ze jestes ordynarnym gburem, nie przyjmujacych konstruktywnej krytyki innych ludzi. Coz :]



Awatar użytkownika
maninblack
Posty: 415
Rejestracja: 2 maja 2010, o 11:15

Re: Co robić gdy medycyna stała się niedostępna?

Post autor: maninblack »

Może jest ważne, bo otwiera furtkę do studiów, ale nie jest całym moim życiem. Zresztą co ja ci będę tłumaczył. Baj.
Awatar użytkownika
essayma
Posty: 491
Rejestracja: 4 kwie 2011, o 18:39

Re: Co robić gdy medycyna stała się niedostępna?

Post autor: essayma »

nie musisz mi tłumaczyć, haha kto jak kto, moja psychika nie ucierpi jeśli nie poznam twoich mądrości życiowych. Więc się nie martw baj"
Awatar użytkownika
Stalowy
Posty: 2447
Rejestracja: 27 lut 2010, o 23:35

Re: Co robić gdy medycyna stała się niedostępna?

Post autor: Stalowy »

Bańka mydlana pt. wspieraj mnie koleżanko, wspieraj mnie kolego pękła i wylało się trochę paskudztwa

Jedna strona i druga ma trochę racji, ja bardzo identyfikuję się z postem Marran.

Pierwsza rzecz: skończcie pieprzyć ze złymi i dobrymi rocznikami. Dotyczy się to tylko i wyłącznie win. Kropka. Nie każdy dostaje się na te studia za pierwszym razem. Nie każdy dostaje się na te studia w ogóle. Rokrocznie jest ogromna liczba poprawiających. Wy, którzy teraz pomstujecie na osoby, które zabrały Wam miejsca", za rok będziecie zabierać je rocznikowi niższemu. Jak tak niektórych z Was czytam to mi się k*wa kłótnia o Smoleńsk przypomina: jest jakiś wielki spisek w CKE, oni to planowali cały rok, żeby Was pognębić, a rocznik wyżej wepchnąć na medycynę. Udało im się!

Druga rzecz: matura to bardzo niewdzięczna rzecz. Mało sprawiedliwa. Drażniąca i wymagająca dużo cierpliwości i determinacji. W pewnym sensie kształtująca w nas pewne cechy, które mniej lub bardziej się kiedyś przydadzą. Czasem całoroczne przygotowania w pocie czoła może przekreślić przypadek - jakaś dziewczyna pisała o tym, że zemdlała na chemii, a komisja tego nie odnotowała. Rok w dupę.

Nie chcę nikogo z Was tutaj obecnych oceniać i w żadnym wypadku daleki jestem od tego, by kogokolwiek osobiście potępiać. Niemniej mogę powiedzieć jak ja podchodziłem do mojej pierwszej matury. Po wyjściu byłem zadowolony, uśmiechnięty, radosny. Potem zacząłem liczyć punkty i już przestawało mi być tak wesoło. Następnie dostałem oficjalne wyniki i już wiedziałem, że jestem na granicy. Niemniej jednak i w życiu i tu na forum mocno wypierałem się, wytykałem niezliczone błędy tego egzaminu, że nie sprawdza tego, a sprawdza tamto. Że to wina czegoś innego tylko nie mnie.

Im bardziej wakacje mijały, tym bliższy byłem przekonania, że całym problemem byłem ja i to, że nie byłem tak dobrze przygotowany jak być mogłem - nieważne: wiedzowo, psychicznie, fizycznie, mentalnie. NIEważne. Kluczem było znaleźć to co sprawiło, że napisałem poniżej moich możliwości - odkrycie tego, rozszyfrowanie jak to poprawić - i całoroczna praca nad tym elementem.

Matura to dla mnie cholernie trudny egzamin - zawsze miałem problem z bezpośrednim odpowiadaniem na pytania, z celowanymi odpowiedziami, takimi jakich oczekuje CKE. Poprawiłem przez rok ten element najlepiej jak potrafiłem i to wystarczyło.

Mimo wszystko co teraz napisałem: rozumiem Wasze rozgoryczenie, sam to przechodziłem. Dodam raz jeszcze: nie personalizuję, każdy z Was ma inną historię. Każdy sam musi sobie wszystko poukładać.

Pozdro.
zimnazośka
Posty: 127
Rejestracja: 28 kwie 2009, o 22:10

Re: Co robić gdy medycyna stała się niedostępna?

Post autor: zimnazośka »

stokrotk123 pisze: (.) gdybym ja miała rok jak Ty na przygotowanie sie tylko i wyłącznie z 1 czy 2 przedmiotów na poprawke to napisałabym je na 90-100% niezależnie od poziomu. A Twój arkusz z 2011 roku na maturze próbnej w szkole napisałam na 92%. Tobie się chyba nie powiodło skoro poprawiasz.
najpierw spróbuj. nie ma reguły. a pisanie w szkole, w domu. chyba większość nieusatysfakcjonowanych pisało sobie treningowo nagt80% ale wtedy nie ma ograniczenia czasowego, zero stresu, zero presji - nie boisz sie strzelać, pisać co ślina na język przyniesie itd.
Przemeqq pisze: Matura miała sprawdzać wykutą na pamięć, czystą wiedzę jakieś lata temu. Od 3 lat widać, że pytania idą bardziej w stronę opierania się na inteligencji, połączenia kilku rzeczy i stworzenia czegoś samodzielnie. Nie lubię takich banalnych przykładów i nawet trochę mnie one śmieszą, ale zaryzykuję: czy wykuta na blaszkę, podręcznikowa wiedza pozwoli Ci połączyć odpowiednie fakty i postawić trafną diagnozę jako lekarz? Nie mam pojęcia jak chcesz sobie z tym poradzić nie stawiając właśnie na inteligencję.
Kurczę, to jest matura - biologia, chemia czy fizyka. Nie każdy pisząc biologię R to potencjalny przyszły lekarz. Matura nie ma przeprowadzać selekcji na lekarzy. Można by zrobić dodatkowe testy, oprócz matury, żeby wybrać nie tylko dobrych - inteligentnych bystrzaków, którym udało się na tyle opanować materiał z tej biologii i chemii i jeszcze dobrze napisać - ale właśnie spośród nich, tych z predyspozycjami do zawodu.
A że przyszli lekarze muszą ładnie zdać to fakt, choć sam wynik nie zawsze jest wymierny.
Awatar użytkownika
Idan
Posty: 554
Rejestracja: 11 sty 2010, o 21:26

Re: Co robić gdy medycyna stała się niedostępna?

Post autor: Idan »

Eh. I po co to całe wzajemne obrażanie. To, że matura idzie w takim kierunku a nie innym trzeba zaakceptować i się dopasować. Mi absolutnie nie podeszła zeszłoroczna chemia i wiedziałem ,że w tym roku będzie ta sama. Ale rok zostałem w domu, pracowałem i błagam los o to ,że jednak będę miał tyle ile wyliczę i że jakimś cudem się dostanę na medycynę.

Wg mnie matura absolutnie nie sprawdza kto jakim będzie lekarzem, ja osobiście nie cierpię tego egzaminu, miałem ogromnego farta, że rok temu mialem 85% z biologii (dalej nie wiem jakim cudem :O). W tym roku liczę ,że udało mi się poprawić chemię i będę mieć do końca życia spokój z maturą. Ja wolę jak coś sprawdza wiedzę, a nie umiejętności, no ale MUSZĘ się dopasować i narzekanie nic mi nie da.

Na maturę szedłem z podejściem Kraków albo nic i w ogóle. Ale po wyjściu już błagam tylko o Zabrze i to nie pierwszą listę, a drugą albo trzecią. Zdecydowanie mnie to nauczyło pokory i cieszenia się tym co się ma .

Takie jest życie ludzie - niesprawiedliwe, potrzebne jest dużo szczęścia by dostać to co chcemy I musimy się dopasować jeżeli chcemy osiągnąć nasze marzenia. A wyśmiewanie innych jest żałosne. Jak ktoś chce ponarzekać na forum to niech to robi - nie trzeba tego czytać!
Awatar użytkownika
grzybek
Posty: 90
Rejestracja: 23 lut 2009, o 17:10

Re: Co robić gdy medycyna stała się niedostępna?

Post autor: grzybek »

Stalowy pisze: Jak tak niektórych z Was czytam to mi się k*wa kłótnia o Smoleńsk przypomina: jest jakiś wielki spisek w CKE, oni to planowali cały rok, żeby Was pognębić, a rocznik wyżej wepchnąć na medycynę. Udało im się!
hahahah typowo^
Awatar użytkownika
Lektom
Posty: 1073
Rejestracja: 26 lis 2009, o 15:33

Re: Co robić gdy medycyna stała się niedostępna?

Post autor: Lektom »

Stalowy, bardzo podoba mi się Twoja wypowiedź i podpisuję się pod nią obiema rękami:D
Bella Donna
Posty: 198
Rejestracja: 16 maja 2012, o 15:03

Re: Co robić gdy medycyna stała się niedostępna?

Post autor: Bella Donna »

Ja również, trafnie ujęte
seelaaf
Posty: 892
Rejestracja: 16 lip 2011, o 20:25

Re: Co robić gdy medycyna stała się niedostępna?

Post autor: seelaaf »

tak dla ścisłości: jestem z rocznika 92 i też poprawiałam mature jak wiele osób z mojej klasy. no i wcale tak różowo nie poszła także Wasze teorie, że siedzenie w domu daje gwarancje 100% że się rozwali konkretnie mature są wyjęte z pupy
druga sprawa: matura z chemii była na porównywalnym poziomie do tej z roku 2011. więc ponownie nie rozumiem bulwersów.
jedyne na co można narzekać to ilość zadań i mało czasu na ich rozwiązanie.
zresztą te spory o nowe wymysły cke są meczace. powinni przywrócić egzaminy wstepne na studia. wtedy każdy byłby chyba zadowolony z poziomu testu.
Awatar użytkownika
Lektom
Posty: 1073
Rejestracja: 26 lis 2009, o 15:33

Re: Co robić gdy medycyna stała się niedostępna?

Post autor: Lektom »

powinni przywrócić egzaminy wstepne na studia
no właśnie:) i nie byłoby składania i zajmowania miejsc we wszystkich miastach. bo ktoś z krakowa nie pojechałby na egzamin wstępny do szczecina.
Awatar użytkownika
Mårran
Posty: 3873
Rejestracja: 8 kwie 2008, o 19:17

Re: Co robić gdy medycyna stała się niedostępna?

Post autor: Mårran »

Akurat to, że można składać na więcej uczelni, jest wg. mnie korzystne, ideałem byłoby ukrócenie blokowania miejsc przez ludzi, którzy złożyli już papiery gdzie indziej
Pani Buka
stokrotkaaa123
Posty: 13
Rejestracja: 18 maja 2012, o 14:29

Re: Co robić gdy medycyna stała się niedostępna?

Post autor: stokrotkaaa123 »

Ja powiem tylko tyle że matura poszłą jak poszła nie każdy musi kończyć medycne i nie ma co się obrażać. Ja osobiscie nie jestem na nikogo obrażona. Matura nie poszłą mi aż tak tragicznie i myśle ze na pokrewne kierunki do medycyny może się dostane.

Nie lubię tylko chamstwa ze strony pewnych osób na tym forum. Bo wyzywanie innych od debili i idiotów nie jest na miejscu, ale to już świadczy tylko o kulturze tej uzytkowniczki. Ciekawe czy jak bedzie lekarką to w gabinecie też nawyzywa pacjentów od idiotów?

Jest to portal społęcznościowy. Każdy ma prawo do własnego zdania ale niektórzy robią to w sposób kulturalny, nikogo nie obrażając. To tyle.
ODPOWIEDZ
  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Odsłony
    Ostatni post

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 11 gości