Witam.
Mam ogromne zmartwienie
Mamy w domu ( ja i mój mąż ) kota. Przygarnęliśmy go jak był malutki. Jego mama zginęła po kołami samochodu. Zadbaliśmy o jego zdrowie, szczepienia. Wykastrowaliśmy. Dzisiaj Broki ma 1 rok i 4 miesiące. Niestety pomimo wielu moich usilnych prób, mój mąż nie akceptuje go. Są ciągłe bitwy. Kiciuś bardzo się go boi. Mąż w ogóle nie pojmuje kociej natury i krzywdzi Broczka. Dlatego z bólem serca muszę go oddać. U nas niestety nie jest szczęśliwy, chociaż bardzo go pokochałam Dlatego zwracam się do Was z prośbą o pomoc. Gdyby ktoś z Was mógł i chciał dać mu miłość i był wstanie zrozumieć i zaakceptować jego kocią naturę - bardzo proszę o ciepły dom dla kici. Jedynie nie nadaje się do domu, gdzie są małe dzieci. Nie przepada za ich małymi rączkami. Jada chrupki Royal i Chills oraz saszetki mięsne. jest czystym i pogodnym kotem, chociaż skrzywdzonym przez mojego męża. Szczerze woli kobiety. dodam jeszcze, że jest typowym dachowcem, czarnym z białymi wstawkami.
Bardzo, bardzo proszę o pomoc Nie chcę żeby trafił do schroniska a czeka go taki los, bo mój mąż nie może na niego potrzeć i chce go oddać jak najszybciej Jeszcze raz proszę o pomoc.
Ps, Mieszkamy w Warszawie na Ursynowie
Szukam domu dla Kocurka
-
- Podobne tematy
- Odpowiedzi
- Odsłony
- Ostatni post
-
- 0 Odpowiedzi
- 3433 Odsłony
-
Ostatni post autor: decadence555
2 lip 2016, o 19:01
-
- 0 Odpowiedzi
- 4390 Odsłony
-
Ostatni post autor: nasen
29 sie 2015, o 20:07
-
- 1 Odpowiedzi
- 3782 Odsłony
-
Ostatni post autor: Artystka
8 paź 2015, o 21:28
-
- 0 Odpowiedzi
- 1559 Odsłony
-
Ostatni post autor: aniao
28 sie 2014, o 16:04
-
- 0 Odpowiedzi
- 3185 Odsłony
-
Ostatni post autor: ratten
23 wrz 2014, o 15:44
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości