Przerzedzenie atmosfery

[RedFoX]

Jeśli część energii świetlnej zostaje w atmosferze ziemskiej lub przez nią nie przechodzi, to:

Amerykanie dążą do przerzedzenia atmosfery ziemskiej, po to, by na Ziemię docierało więcej energii świetlnej i tym samym można by budować więcej elektrowni słonecznych, które byłyby bardziej wydajne.

Co myślicie?

[Savok]

Przezedzenie atmosfery doprowadziloby do wiekszego przenikania promieniowania kosmicznego, a tym samym usmarzenia Ziemi na frytke.

[yeast]

Tak, a oddychac to czym bedziemy? Rzadkie powietrze to jest na szczycie Mont Everestu i włazi sie tam z butla tlenową.

[jillian]

yeast, Tobie powietrza na newno nie zabraknie, przecież to sie nie stanie nagle juz jutro, proces torche potrwa.

[yeast]

Tak, tylko troche nie bardzo rozumiem sens pomysłu:/.

[ziabol]

RedFoX, Ty żartujesz, czy Amerykanom naprawdę słoneczko zbyt mocno przygrzało?
Chyba że chcą zrobić z Ziemi jednego, wielkiego Mc Donalda.

[RedFoX]

A jak myślisz, dlaczego Al Gore dziwnym trafem nie został prezydentem USA?

Ameryka to koncerny. Koncerny są nastawione na zysk.
Niektórzy twierdzą, że wszystko da się naprawić, nawet gdyby świat się kończył., może coś w tym jest? Coś poza optymizmem

[ziabol]

Hm i właśnie dlatego nie rzumiem co wszyscy w niej takiego widzą tak chcą ją zwiedzać, nie mówię że to znowu taki badziew, bo nie byłam ale.

[RedFoX]

tak chcą ją zwiedzać

Ameryka reklamuje się w filmach, dlatego.

Wracając do tematu i ocierając się o politykę. Trzeba jasno powiedzieć, komu może zależeć na zwiększonej emisji gazów cieplarnianych i przerzedzeniu chociażby warstwy ozonowej. Komu i po co? Bo tak krzyczeć na Amerykę, że źle robi, bo się Ziemia spali czy coś, to trochę nie za bardzo, jeśli nie zna się powodów, choćby te powody były kompletnie absurdalne i niedorzeczne, ale jakieś muszą być.

Więc jakie mogą być? Przypuszczenia proszę

[yeast]

komu może zależeć na zwiększonej emisji gazów cieplarnianych i przerzedzeniu chociażby warstwy ozonowej. Komu i po co?

To nie jest tak, że komuś zależy na emisji, tylko, że komuś zależy na sprzedaży paliw kopalnych, a innemu komuś na niemontowaniu drogich filtrów etc. Ekologia nie jest tania, a największą kasę robi się na gosporarce rabunkowej.

[RedFoX]

No tak, to oczywiste yeast, ale mi chodziło raczej o jakieś drugie dno tego wszystkiego.

[ziabol]

nie ma drugiego dna tu chodzi tylko i wyłącznie o pieniądze
ewentualnie możemy mówić o szale pragnienia władzy i nic więcej

[dawidw]

nie ma drugiego dna

wiesz jak mówią. dno jest zawsze podwójne