zgoda na tworzenie zarodków ludzko-zwierzęcych w UK

[Kropka]

dziennik.pl/nauka/article52379/Zwierzoczlowiek_podzielil_swiat.html

Jakie są wasze opinie nt. zezwolenia na tworzeniehybryd"?

Po usłyszeniu tej informacji rano w TV doznałam lekkiego szoku.

Wydaje mi się, że skoro badając embriony zwierzęce i ludzkie nie znaleziono do tej pory cudownych rozwiązan na wiele chorób, to tym trudniej będzie to zrobic na embironach ludzko-zwierzecych.

[Sucharki z Myszkami]

Naukowcy dobrze wiedzą co robią, a gadanina etyków o tym, że zatracamy ludzkość etc. to głupoty. Przecież nikt nie ma na celu wyhodowania łaciatego człowieka, albo człowieka z racicami. W takim organiźmie będzie bardzo niewielka ilość komórek zwierzęcych.

[Mawr]

W takim organiźmie będzie bardzo niewielka ilość komórek zwierzęcych.

W zarodkach (czy wyhodowanych z nich ESach) nie będzie w ogóle zwierzęcych komórek. Komórki hybrydowe, z tego co wyczytałem w gazecie, będą miały po prostu krowie mitochondria.

[_Marcin_]

Jakie są wasze opinie nt. zezwolenia na tworzeniehybryd"?

Ja osobiście nie mam nic przeciwko.W związku z restrykcjami którymi są objęte badania na
ludzkich embrionach jest to najlepsze wyjście z sytuacji.Nieograniczone źródło komórek
macierzystych i szerokie możliwości badawcze jakie się otwierają są nadzieja na poznanie
zawiłości molekularnych różnicowania się tych komórek oraz próby opracowania metod
leczenia chorób np. neurodegradacyjnych.
Z tym całym negatywnym i złowrogim bełkotem na ten temat kojarzą mi się czasy konferencji w Asilomarze dotyczącej rekombinacji DNA.Wtedy też zakazywano tego co
dziś każdy student robi na zajęciach z genetyki lub biologii molekularnej.Zawsze się
znajdą jakieś wpływowe środowiska żeby oprotestować coś o czym nie mają pojęcia

[agatakon]

Nie śledzę tematu, więc się nie mądrzę, tylko pytam:
1) Czym różni się pod względem przydatności do badań nad kom. macierzystymi zarodek czysto ludzki od zarodka uzyskanego przez fuzję zwierzęcej cytoplazmy z ludzkim genomem?
2) Czym różni się pod względem etycznym zarodek o jądrowym genotypie ludzkim i ludzkich mitochondriach od zarodka o jadrowym genotypie ludzkim i zwierzęcych mitochondriach? Oba spotyka ten sam los. Z żadnego nie powstaje człowiek.

PS. Jestem w szoku, ale to tylko chwilowe.

[_Marcin_]

1) Czym różni się pod względem przydatności do badań nad kom. macierzystymi zarodek czysto ludzki od zarodka uzyskanego przez fuzję zwierzęcej cytoplazmy z ludzkim genomem?

Możliwe że są różnice, w końcu hybryda zawiera mtDNA zwierzęce i mRNA też zwierzęce
które ulega ekspresji.Dokładnie w tą problematykę nigdy nie wnikałem więc brak mi trochę
wiedzy.Może być też tak że różnic zasadniczych nie ma.

2) Czym różni się pod względem etycznym zarodek o jądrowym genotypie ludzkim i ludzkich mitochondriach od zarodka o jadrowym genotypie ludzkim i zwierzęcych mitochondriach? Oba spotyka ten sam los. Z żadnego nie powstaje człowiek.

Etykę w tej sprawie odstawiam na bok, mówimy tu o zlepku komórek w którym jest tyle
człowieczeństwa co w amebie.Jak dla mnie eksperymenty na tym materiale biologicznym
powinny być przeprowadzane na skalę przemysłową.Oczywiście są pewne granice
których nie wolno przekroczyć, chodzi mi tu głównie o czas życia embrionu do którego
eksperymenty wolno by było przeprowadzać- powinno to być jasno zdefiniowane.

[yeast]

Czym różni się pod względem etycznym zarodek o jądrowym genotypie ludzkim i ludzkich mitochondriach od zarodka o jadrowym genotypie ludzkim i zwierzęcych mitochondriach? Oba spotyka ten sam los. Z żadnego nie powstaje człowiek.

Jest to odpowiedx na krytyke, że przeciez ludzki zarodek to juz potencjalny czlowiek. Otóż zarodek mieszany to nie potencjalny człowiek, bo człowieka z tego nie będzie. Uzywasz ludzkiej komórki somatycznej i zwierzęcej jajowej, więc nawet biednego jajeczka nie zabijasz. Dla mnie takie argumentacje sa całkiem głupie (co to jest potencjalny człowiek? -"every sperm is sacred, every sperm is goodP jak śpiawali klasycy), ale niektorzy probuja w ten sposob obejśc problem.

[Jakusz]

Jakby tak słuchać tego co wygadują pseudoznawcy tematu w postaci etyków i Kościoła, należałoby uznać drapanie się po głowie za akt najgorszego wynaturzenia i zło wcielone w związku z oddzielającymi się od ciała komórkami naskórka podczas tej czynności. przecież w każdej z tych komórek mogą pozostawać resztki ludzkiego materiału genetycznego - a to przecież potencjalny człowiek.

[Padre Morf]

Jakby tak słuchać tego co wygadują pseudoznawcy tematu w postaci etyków i Kościoła

Ci pseudoznawcy zwykle dobrze orientują sie w temacie

[Sucharki z Myszkami]

W zarodkach (czy wyhodowanych z nich ESach) nie będzie w ogóle zwierzęcych komórek. Komórki hybrydowe, z tego co wyczytałem w gazecie, będą miały po prostu krowie mitochondria.

Tym bardziej ! Dlaczego etycy nie chcą pozwolić na tworzenie takich zrodków i w czym to przeszkadza parlamentarzystom ? Mają jakieś naukowe przesłanki, czy chcą się przypodobać RM i Kościołowi.

[Padre Morf]

Dlaczego etycy nie chcą pozwolić na tworzenie takich zrodków

Bo to sprzeczne z naturą? Niektórzy porównują te badania do badań nad bombą atomową.

[agatakon]

Jakby tak słuchać tego co wygadują pseudoznawcy tematu w postaci etyków i Kościoła, należałoby uznać drapanie się po głowie za akt najgorszego wynaturzenia i zło wcielone w związku z oddzielającymi się od ciała komórkami naskórka podczas tej czynności. przecież w każdej z tych komórek mogą pozostawać resztki ludzkiego materiału genetycznego - a to przecież potencjalny człowiek.

Zwykle nie piszę takich postów, ale tym razem się nie powstrzymam: Brawo, Jakubik!
1000000000000000 thumbs up!

[Sucharki z Myszkami]

Bo to sprzeczne z naturą? Niektórzy porównują te badania do badań nad bombą atomową.

Nie przesadzajmy. Chyba bomba atomowa miała na celu coś innego niż leczenie Parkinsona.

[ Dodano: Czw Maj 22, 2008 09:43 ]
A tu znalazłem przykład tak zwanej niekonstruktywnej krytyki -

Przyjęcie przez brytyjską Izbę Gmin 19 maja ustawy o zapłodnieniu i embriologii, zezwalającej na tworzenie komórek macierzystych ludzko-zwierzęcych jest zdaniem bp Elio Sgrecci potwornością, znamionującą odrzucenie zasad moralnych. Pozyskane komórki miałyby być, według zapewnień naukowców, wykorzystane do leczenia chorób Alzheimera czy Parkinsona. W opinii prezesa Papieskiej Akademii Pro Vita wprowadzenie w życie nowego prawa oznacza szereg zagrożeń.

„Jest to obrazą godności człowieka, ponieważ chodzi o próbę prokreacji międzygatunkowej, dotychczas zakazanej we wszelkim ustawodawstwie regulującym sztuczne zapłodnienie - zauważył bp Sgreccia. - Ludzko-zwierzęce zjednoczenie, nawet jeśli nie ma charakteru seksualnego, jest jedną z potworności, które zawsze oznaczały odrzucenie etyki”. Prezes Papieskiej Akademii Pro Vita zaznaczył, że z naukowego punktu widzenia obietnice, iż pozyskane w ten sposób komórki macierzyste będą służyły leczeniu takich chorób jak Alzheimera czy Parkinsona są jedynie hipotezą, nie posiadającą dotychczas żadnych podstaw. Jego zdaniem korzystając z macierzystych komórek somatycznych pozyskanych od osób dorosłych mamy znacznie więcej nadziei naukowych. „W obliczu różnych informacji docierających do opinii publicznej trzeba nawoływać do swoistego nawrócenia mediów. Powinny one nie tyle okazywać posłuch różnym grupom nacisku czy interesów, ile samej prawdzie. Nie można tworzyć iluzji rozwiązań, które dotychczas nie przyniosły żadnego rezultatu” – zaznaczył bp Sgreccia.

Tak wypowiedziała się jedna z najwyżej ustawionych osób w świecie katolickim. Widać, że nie zdaje sobie sprawy z tego co mówi. Osoba chora na Alzhimera na pewno będzie zadawać sobie pytanie czy nie zatracam swojego człowieczeństwa jeżeli pojawi się potencjalne wyjście z jej choroby.

Kiedy kościół wreszcie się zamknie i przestanie przeszkadzać ? Może lepiej zająć się dziećmi w Afryce, bo jak na razie to dużo gada, a nic nie robi.