Medycyna, a życie prywatne-rodzina itp.

[1989ewelina1989]

Jak jest z czasem na studiach ucząc sie na lekarskim? Czy jest czas na chłopaka, a potem męża po którymś roku studiów? Jak z zyciem prywatnym po studiach, czy jeśli jeden z członków rodziny jest lekarzem to pozostali cierpią z powodu tego, że on nie ma dla nich czasu? Czy to wszystko da się pogodzić? Jakie specjalizacje dają możliwość, że ma się więcej czasu dla rodziny?
Czy studiując np. chemię ma się więcej czasu na życie prywatne?

[Batha]

siostra koleżanki wyszła za mąż po pierwszym roku med. A studiuje w okropnych, krytykowanych przez wszystkich Katowicach. po roku urodziła dziecko i wzięła dziekankę. ale póki co sobie dobrze radzi.

[doktorka]

Jak z zyciem prywatnym po studiach, czy jeśli jeden z członków rodziny jest lekarzem to pozostali cierpią z powodu tego, że on nie ma dla nich czasu?

tak


sa takie specjalizacje. ale jeszcze nie wymyslilam, jakie.

na pewno na chemii ma sie 100000 razy wiecej czasu na wszystko, na leku bywa, ze nie masz kiedy sie wysikac za przeproszeniem] ale to rzadko.

[a_niap]

Kiedys w gazecie edukacyjnej pzreczytałam wypowiedź studentki medycyny ktora doradzala zeby znalesc sobie chłopaka/dziewczyne juz w liceum bo potem to juz nie bedzie jak

[milka.1985]

czemu Katowice są takie be?

[Padre Morf]

sa takie specjalizacje. ale jeszcze nie wymyslilam, jakie.

radiologia, mikrobiologia, okulistyka (bez operatywy), diagnostyka laboratoryjna i pare innych.

Dodam tylko, że opowieści o zapracowanym lekarzu, ktory na studiach zamiast obiadu miał kroplowki z glukozą są mocno przesadzone ]

[Milka]

To skoro nie znalazłam sobie chlopaka w liceum, na studiach go juz zapewne nie znajde.
a _niap czyli jednym słowem skazana na panieństwo jestem, skoro tak mowicie [/b]

[Padre Morf]

na studiach go juz zapewne nie znajde.

u nas pare par sie poznało na studiach. Byly nawet 3 śluby i dwójka dzieci ]

[elliott]

zyli jednym słowem skazana na panieństwo jestem

poświęcisz całe życie medycynę, a nie amory

A tak serio to nie sądzę, że aż tak źle towarzysko jest na tych studiach. Znam wiele małżeństw, które poznały się właśnie na studiach i słyszałam o niezliczonych imprezach w czasie tychże studiów.

[Padre Morf]

słyszałam o niezliczonych imprezach w czasie tychże studiów.

[a_niap]

To skoro nie znalazłam sobie chlopaka w liceum, na studiach go juz zapewne nie znajde.
a _niap czyli jednym słowem skazana na panieństwo jestem, skoro tak mowicie [/b]

Heheh najwidoczniej wszyscy jestesmy skazani na samotnosc Tak sie w kazdym razie wypowiadala w gazecie jakas studentka

[elliott]

słyszałam o niezliczonych imprezach w czasie tychże studiów.

Fakt. Może rodzona matka mnie po prostu bajeruje

[juvika]

ejj może nie będzie tak źle nie przesadzajmy trochę optymizmu, w końcu student medycyny to tez człowiek