Biohacking

Specjalistyczne forum biotechnologiczne. Metody biotechnologiczne: real-time PCR, western-blot, dot-blot, barwienie, chromatografia, dializa. Zakup, stosowanie odczynników: enzymy restrykcyjne, polimerazy DNA, drabinki i markery białkowe, kwasy nukleinowe, primery do sekwencjonowania, pożywki bakteryjne... Aparatura laboratoryjna, badawcza.
linnvv
Posty: 25
Rejestracja: 18 sty 2009, o 16:28

Biohacking

Post autor: linnvv »

Biohacking jest rodzajem hobby dla dorosłych polega na amatorskim modyfikowaniu DNA różnych organizmów.
Czy ktoś na forum ma już doświadczenie związane z tym hobby, interesuje mnie cena sprzętu w Polsce.
Stwór Frankensteina z pracowni w kuchni
Chris AyresThe Times"
Nie wiesz, co zrobić z nudnym noworocznym weekendem? Jeśli masz garaż albo piwnicę - w zasadzie wystarczy nawet trochę miejsca przy kuchennym stole - zawsze możesz zająć się nowym hobby, które zdobywa coraz większą popularność za oceanem: inżynierią genetyczną. Albo - jak się to modnie teraz nazywa - biohakingiem.

Zobacz dzisiejsze wydanie internetowe Polski
Według niepotwierdzonych źródeł tysiące Amerykanów w wolnym czasie szuka informacji w internecie, składa amatorski sprzęt laboratoryjny i majstruje na własną rękę przy niemal każdym przejawie życia na ziemi.

- Genetycy amatorzy naprawdę mogą zrobić sporo dobrego dla ludzkości, przy okazji ucząc się na bieżąco tego, co jest im potrzebne - mówi 31-letnia Meredith Patterson, programistka komputerowa w dzień, w nocy zapalony biohaker.

W laboratorium mieszczącym się w jadalni jej mieszkania w San Francisco Patterson próbuje zmodyfikować DNA bakterii jogurtu tak, by świeciły na zielono w obecności melaminy, niesławnego związku chemicznego, który zamienił chińskie mleko w proszku dla dzieci w truciznę.

Podstawy wiedzy o inżynierii genetycznej Patterson zdobyła z prasy naukowej iguglowania w internecie.

Do eksperymentu potrzebne jej było jedynie opakowanie jogurtu, DNA meduzy - kupiła je za mniej niż 100 dol. w sklepie internetowym specjalizującym się w dostawie materiałów biologicznych. Tam też nabyła za 25 dol. podstawowy sprzęt laboratoryjny (w tym urządzenie do analizy DNA). Wszystkie aparaty do genetycznego majsterkowania samodzielnie zestawiła. Zdaniem ekspertów tego typu przyrządy można by właściwie już sprzedawać w zestawach: byłyby czymś w rodzaju nowoczesnego małego chemika dla dorosłych.

Świadomi potencjalnego ryzyka, że któregoś razu z amatorskiego laboratorium może wydostać się genetycznie zmodyfikowany potwór Frankensteina, biohakerzy bronią się, twierdząc, że to właśnie amatorzy przyczynili się do największej amerykańskiej rewolucji technologicznej: skonstruowali komputer osobisty. W rzeczy samej, to właśnie w garażach zapaleńców powstały pierwsze maszyny Applea i pomysły na Googlea, które na zawsze zmieniły życie milionów ludzi, jednocześnie pompując miliardy dolarów w globalną gospodarkę.

Symbolem roku 2008 w nauce na pewno są osiągnięcia w genetyce i biotechnologiach. Dlatego ciągły i gwałtowny wzrost popularności biohakingu wydaje się całkiem nieunikniony.

Dr Joe Rosen z Dartmouth Medical Centre jest zdania, że w ciągu następnych pięciu lat ludzie będą w stanie hodować skrzydła i ogony i używać ich. Twierdzi, że po amputacji kończyny mózg wciąż pamięta o utraconej części. Jeśli teraz doprowadzimy genetycznie do odtworzenia odrzuconego tysiące lat temu narządu, to nasz mózg odtworzy połączenia neuralne, żeby nim sterować.
W Cambridge w stanie Massachusetts organizacja o nazwie DIYbio zakłada właśnie publiczne laboratorium, gdzie naukowcy amatorzy będą mogli skorzystać ze specjalistycznego sprzętu, takiego jak zamrażarka, w której można przechowywać badane czy rekombinowane bakterie w temperaturze minus 62 C.

Jeden z pomysłodawców projektu, 24-letni Mackenzie Cowell, absolwent biologii na uniwersytecie, przewiduje, że w przyszłości równie dobrze to właśnie biohakerzy, a nie poważni naukowcy, mogą dokonać przełomu w badaniach nad wynalezieniem skutecznej szczepionki czy superwydajnego paliwa. Mimo że, jak utrzymuje wielu amatorów kuchennej nauki, traktuje swoje hobby jako zwykłą rozrywkę, oddając się np. pracy nad uzyskaniem fluorescencyjnego tatuażu z wykorzystaniem genów kałamarnicy.

Zdaniem Cowella każdy typ amatorskiej działalności naukowej ostatecznie przyniesie ludzkości korzyści.

- Nauka powinna być bardziej seksowna, wyglądać bardziej jak gra komputerowa. Ludzie powinni się nią bawić - uważa Cowell.

Nie wszyscy zgadzają się z jego opinią. Jim Thomas z ETC Group, międzynarodowej organizacji zajmującej się obserwowaniem przemysłu biotechnologicznego, ostrzega, że organizmy syntetyczne mogą wymknąć się spod kontroli i spowodować wybuch nieuleczalnych chorób lub doprowadzić do katastrofy ekologicznej. - Zapaleńcy pracujący w garażach i nieformalnych laboratoriach nie przestrzegają procedur bezpieczeństwa - twierdzi Thomas. Co więcej, jego zdaniem amatorskie majstrowanie przy genetyce może zainspirować terrorystów do przeprowadzenia dramatycznego w skutkach ataku biologicznego na Amerykę.

Patterson odrzuca takie argumenty. - Terroryści nie muszą zapisywać się do publicznego laboratorium DIYbio. Im wystarczy college - uważa programistka.
Awatar użytkownika
Savok
Posty: 2903
Rejestracja: 15 gru 2006, o 21:46

Re: Biohacking

Post autor: Savok »

Przeczytalem ten artykul i zdecydowanie poprawil mi humor. Takiego steku bzdur juz dawno nie widzialem. Ale biorac pod uwage, ze pochodzi z gazety konkurujacej o rynek z Faktem. niczego innego nie mozna bylo sie spodziewac.
linnvv
Posty: 25
Rejestracja: 18 sty 2009, o 16:28

Re: Biohacking

Post autor: linnvv »

Dr Joe Rosen z Dartmouth Medical Centre jest zdania, że w ciągu następnych pięciu lat ludzie będą w stanie hodować skrzydła i ogony i używać ich. Twierdzi, że po amputacji kończyny mózg wciąż pamięta o utraconej części. Jeśli teraz doprowadzimy genetycznie do odtworzenia odrzuconego tysiące lat temu narządu, to nasz mózg odtworzy połączenia neuralne, żeby nim sterować.
Czy oprócz tego fragmentu są jeszcze inne bzdury w artykule?
Awatar użytkownika
tin
Posty: 1491
Rejestracja: 18 lip 2006, o 15:29

Re: Biohacking

Post autor: tin »

Dawid Mrożek pasuje do zaproponowanego modelu biohackera

Boże broń przed takimi zapaleńcami
Awatar użytkownika
Savok
Posty: 2903
Rejestracja: 15 gru 2006, o 21:46

Re: Biohacking

Post autor: Savok »

Najbardziej mi sie podobal fragment o tym, jak pani sobie kupial DNA meduzy w internecie i urzadzenie doanalizy DNA". Pewnie aparat do elektroforezy (plastikowe pudelko z dwiema elektrodami), bo raczej nie sekwenator

[ Dodano: Nie Sty 18, 2009 20:24 ]
linnvv pisze:Czy oprócz tego fragmentu są jeszcze inne bzdury w artykule?
Kazde slowo, a to jest akurat ta jego czesc, ktora zawiera najwiecej sensu ze spora doza nadinterpretacji wypowiedzi.
linnvv
Posty: 25
Rejestracja: 18 sty 2009, o 16:28

Re: Biohacking

Post autor: linnvv »

openwetware.org/wiki/DIYbio:Notebook/Open_Gel_Box_2.0
Fakt, urządzenie jest do elektroforezy.
Każde słowo, a to jest akurat ta jego część, która zawiera najwięcej sensu ze spora doza nadinterpretacji wypowiedzi.
Orginalny wywiad z którego pochodzą te wypowiedzi może miał sens ale urywki wypowiedzi posklejane w parę zdań (bez pierwotnego kontekstu) w tym artykule już sensu nie mają.
Mam wątpliwości w sprawie utraty skrzydeł podczas ewolucji człowieka.
Marsilka
Posty: 11
Rejestracja: 25 sty 2009, o 19:19

Re: Biohacking

Post autor: Marsilka »

Autor polskiego tłumaczenia nieźle ubarwił ten artykuł. Wiem, bo czytałamoryginał".
To jest właśnie to, co mnie denerwuje najbardziej - że do tłumaczenia i w ogóle pisania tekstów na takie tematy biorą się ludzie, którzy nie posiadają niezbędnych podstaw, żeby móc przekazać coś, co rzeczywiście jest sensowne i zgodne z prawdą.
yeast
Posty: 2248
Rejestracja: 5 lip 2007, o 16:36

Re: Biohacking

Post autor: yeast »

Mam wątpliwości w sprawie utraty skrzydeł podczas ewolucji człowieka.
No i to jest chyba właściwy komentarzP. Poza tym przerażają mnie ludzie, którym wydaje się, że mogą sobie zrobić lab w piwnicy i hodować tam staphylokoki.
linnvv
Posty: 25
Rejestracja: 18 sty 2009, o 16:28

Re: Biohacking

Post autor: linnvv »

Niekoniecznie tylko wydaje im się że mogą.

Za parę miesięcy będę miał chwilę czasu aby się w to pobawić.

Jakie są podstawowe zasady biotechnologicznego BPH? (Dodam że w zabawę niebezpiecznymi bakteriami chorobotwórczymi nie mam zamiaru się angażować - to jest zbyt niebezpieczne).
yeast
Posty: 2248
Rejestracja: 5 lip 2007, o 16:36

Re: Biohacking

Post autor: yeast »

linnvv pisze:Za parę miesięcy będę miał chwilę czasu aby się w to pobawić.
Zartujesz mam nadzieje?
linnvv
Posty: 25
Rejestracja: 18 sty 2009, o 16:28

Re: Biohacking

Post autor: linnvv »

Finansowo mogę sobie pozwolić nawet na nietrafioną inwestycję tego typu (albo na drogie hobby tego typu), więc dlaczego by nie?
A zawsze jest szansa aby zarobić parę groszy na np. świecącej w ciemności pelargonii sprzedawanej na allegro.
Awatar użytkownika
malgosi35
Posty: 3706
Rejestracja: 13 lut 2007, o 13:01

Re: Biohacking

Post autor: malgosi35 »

Młodą dziewczynę wykańcza SM. wzięła pierwszą dawkę Tysabri. Zbiera na następne. Może zmienisz hobby?
WalnietyDesko
Posty: 146
Rejestracja: 22 sty 2009, o 11:44

Re: Biohacking

Post autor: WalnietyDesko »

Śmieszny ten artykuł trochę . moim zdaniem dla człowieka bez studiów taka zabawa może skończyć się tragicznie. Trzeba mieć jakoś podstawową wiedzę, żeby się w to bawić. Z drugiej strony uważam, że to nic złego, próbować stworzyć coś nowego. A może akurat coś z tego wyjdzie . I masz pasje, hobby i nie jest nudno
Pzdr
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości