Kłusownictwo

Jak chronimy środowisko w Polsce i na świecie. Co możemy zmienić na płaszczyźnie ekologii? Pomysły, projekty, pytania dotyczące ochrony środowiska.

Czy prawo dotyczące walki z kłusownictwem jest wystarczające ?

Tak, jest wystarczające, a nawet za surowe
0
Brak głosów
Tak, nic więcej się nie da zrobić
3
14%
Nie, powinno być zaostrzone
11
52%
Nie, musi być bardzo surowe by odstraszyć kłusowników
6
29%
Nie mam zdania na ten temat
1
5%
 
Liczba głosów: 21

WojtekB
Posty: 2241
Rejestracja: 31 sie 2007, o 08:17

Kłusownictwo

Post autor: WojtekB »

Wczoraj i dziś pracowałem w lesie. Niestety podczas pracy zobaczyłem coś strasznego: martwego lisa złapanego we wnyk. Potem jeszcze widziałem jużobdartą i wypatroszoną sarnę też prawdopodobnie złapaną w sidła. Z bratem znaleźliśmy jeszcze cztery wnyki, które od razu unieszkodliwiliśmy (wnyka na sarnę i wnyki, które zacieśniają się na nodze).

Fakt trafił do Nadleśnictwa, ale nie wiem czy to powstrzyma proceder na zawsze. Wczoraj zauważyliśmy człowieka, który przeszukiwał świerkowy zagajnik - tam gdzie dziś znaleźliśmy wnyki. Oskarżyć go niestety nie da, bo takiego kłusownika trzeba złapać na gorącym uczynku.
Zastanawia mnie fakt - co sprawia, że ludzie jeszcze zajmują się kłusownictwem ?
Czy tak ciężko jest ? Czy sytuacja materialna zmusza ich do tego ?

Nie wiem co o tym myśleć Mam nadzieję, że po naszej interwencji, ten kłusownik na jakiś czas powstrzyma się od zakładania sideł.
Awatar użytkownika
badger
Posty: 2075
Rejestracja: 27 sty 2007, o 18:59

Re: Kłusownictwo

Post autor: badger »

Z kłusownictwem się niestety nie wygra. Nadleśnictwo jedyne co może zrobić to przyjąć zgłoszenie ale na pewno nie mają środków żeby cały czas monitorować ten teren i czekać na kłusownika.
Kłusownikami zazwyczaj są ludzie o bardzo niskich dochodach lub braku dochodów i polują dla mięsa dla siebie i rodziny, dlatego mam do nich większy szacunek niż dla myśliwych którzy zabijają (równie okrutnie) zwierzęta dla rozrywki.

[ Dodano: Sro Kwi 08, 2009 23:42 ]
a co do ankiety to prawo jest dobre tylko jest kiepsko egzekwowane, sądy bardzo rzadko wymierzają najwyższy wymiar kary
niunias
Posty: 125
Rejestracja: 6 paź 2007, o 12:45

Re: Kłusownictwo

Post autor: niunias »

badger pisze:Kłusownikami zazwyczaj są ludzie o bardzo niskich dochodach lub braku dochodów i polują dla mięsa dla siebie i rodziny, dlatego mam do nich większy szacunek niż dla myśliwych którzy zabijają (równie okrutnie) zwierzęta dla rozrywki.
oj, badger, ugryź Ty się w język czasem zanim coś powiesz
Awatar użytkownika
badger
Posty: 2075
Rejestracja: 27 sty 2007, o 18:59

Re: Kłusownictwo

Post autor: badger »

niunias pisze: oj, badger, ugryź Ty się w język czasem zanim coś powiesz
nie uważam żebym powiedział coś nie tak. Niestety myślistwo podobnie jak kościół nie znosi najmniejszej krytyki
WojtekB
Posty: 2241
Rejestracja: 31 sie 2007, o 08:17

Re: Kłusownictwo

Post autor: WojtekB »

a co do ankiety to prawo jest dobre tylko jest kiepsko egzekwowane, sądy bardzo rzadko wymierzają najwyższy wymiar kary
Rzeczywiście taka jest prawda
badger pisze:Kłusownikami zazwyczaj są ludzie o bardzo niskich dochodach lub braku dochodów i polują dla mięsa dla siebie i rodziny, dlatego mam do nich większy szacunek niż dla myśliwych którzy zabijają (równie okrutnie) zwierzęta dla rozrywki.
badger pisze:nie uważam żebym powiedział coś nie tak. Niestety myślistwo podobnie jak kościół nie znosi najmniejszej krytyki
Tu bym się nie zgodził: już pisałem, kiedyś w innym temacie, że wszystkich myśliwych nie można mierzyć tą samą miarą. Jedni zabijają zwierzęta, żeby dobić ranne i chore zwierzę lub zmniejszyć lokalną populację, która zaczyna powoli robić szkody, gdyż ich liczba nie jest proporcjonalna do zasobów środowiska. Tacy myśliwi dążą by zwierzę nie cierpiało zbyt długo. Drudzy myśliwych (których potępiamy wszyscy) zabijają zwierzęta, bo wśród wyższych sfer jest to modne lub po prostu tacy ludzie chcą zaspokoić swojej chorej ambicji.

Kłusowników też można podzielić. Dla jednych to ostatnia deska ratunku, żeby przeżyć, ale cóż znam ludziz lasu", którzy też mogliby ułatwić sobie życie kłusownictwem, ale żyją uczciwie. To wszystko zależy od sytuacji. Drudzy kłusownicy pewnie by mogli żyć godnie bez tego procederu, ale wiedzą że np: ludzie za mięso z dzika dają tyle i tyle kasy, więc zakładają wnyki. I tacy to już w ogóle nie dość, że są przestępcami to jeszcze narażają innych ludzi na zakażenie m.in. włośnicą (bo na pewno w 100% takie mięso nie będzie przebadane).

Tu niestety trzeba znać trochę mentalność ludzi typużyjących w lesie lub z po pegeerowskich wsi - jedni starają się uciec z tego miejsca, a inni to kombinują i łamią prawo.
badger pisze:polują dla mięsa dla siebie i rodziny, dlatego mam do nich większy szacunek niż dla myśliwych którzy zabijają (równie okrutnie) zwierzęta dla rozrywki.
Ciekawe jakby zwierzęta miały wybór to co by wybrały - szybką śmierć jednym strzałem z strzelby czy kilkudniową mękę na sidle bez jedzenia i wody ?
Gosiaczek
Posty: 351
Rejestracja: 29 sty 2006, o 15:57

Re: Kłusownictwo

Post autor: Gosiaczek »

wojtas007 pisze:Ciekawe jakby zwierzęta miały wybór to co by wybrały - szybką śmierć jednym strzałem z strzelby czy kilkudniową mękę na sidle bez jedzenia i wody ?
chyba odpowiedź jest ewidentna

achh nic się nie da zrobić z kłusownikami, bo nawet jeśli jednego złapią to na jego miejsce przyjdzie kilku nowych zresztą często jest tak że to z przechodzi z pokolenia na pokolenie /

ludzie są okrutni nie wszystkie zwierzęta mają trafić na talerz zdecydowanie częściej zabijają je dla futra czy poroży.
Delfin
Posty: 52
Rejestracja: 22 mar 2009, o 13:09

Re: Kłusownictwo

Post autor: Delfin »

badger pisze:
niunias pisze: oj, badger, ugryź Ty się w język czasem zanim coś powiesz
nie uważam żebym powiedział coś nie tak. Niestety myślistwo podobnie jak kościół nie znosi najmniejszej krytyki
Coś o tym wiem, ponieważ prowadzę ostre dyskusje internetowe z myśliwymi.Natomiast kłusowników nie mogę szanować, wiedząc w jakich męczarniach zwierzęta giną w sidłach.
WojtekB
Posty: 2241
Rejestracja: 31 sie 2007, o 08:17

Re: Kłusownictwo

Post autor: WojtekB »

Gosiaczek pisze:ludzie są okrutni nie wszystkie zwierzęta mają trafić na talerz zdecydowanie częściej zabijają je dla futra czy poroży.
W tym przypadku chodziło tu ocel konsumpcyjny", bo sierść, kości, racice i poroże było porozrzucane (sarna pewnie została ogołocona kilka dni wcześniej), a lis wpadł w sidła przypadkiem chcąc dobrać się do tego co zostało po sarnie.
Awatar użytkownika
Gekon
Posty: 563
Rejestracja: 27 maja 2008, o 15:18

Re: Kłusownictwo

Post autor: Gekon »

Delfin pisze:Natomiast kłusowników
A co , myśliwych też trzeba szanować ? Znam myśliwych-weterynarzy . Wg nich strzelają do zwierząt chorych , które przeszkadzają reszcie etc. Nie wiem jak jest w rzeczywistości
Awatar użytkownika
badger
Posty: 2075
Rejestracja: 27 sty 2007, o 18:59

Re: Kłusownictwo

Post autor: badger »

wojtas007 pisze:Ciekawe jakby zwierzęta miały wybór to co by wybrały - szybką śmierć jednym strzałem z strzelby czy kilkudniową mękę na sidle bez jedzenia i wody ?
a którzy to myśliwi zabijają jednym strzałem? Przecież zwierzowi w głowę się nie strzela bo nikt nie chce mieć zniszczonego trofeum. A jeleń czy dzik z postrzelonym brzuchem czy kończyną zazwyczaj ucieka i jak myśliwy go nie odnajdzie to zdycha w wielkich męczarniach.
wojtas007 pisze:Jedni zabijają zwierzęta, żeby dobić ranne i chore zwierzę lub zmniejszyć lokalną populację, która zaczyna powoli robić szkody, gdyż ich liczba nie jest proporcjonalna do zasobów środowiska.
Po pierwsze myśliwi jak zmniejszają populację to nie zabijają zwierząt najsłabszych (które powinny zginąć w naturze) tylko najsilniejsze i najzdrowsze. Po drugie gdyby człowiek nie wtrącał się do życia zwierząt populację regulowały by się same. Po trzecie jeśli taka regulacja jest już potrzebna lub odstrzał zwierząt zagrażających ludziom czy chorych to powinny to robić specjalne służby leśne a nie jakieś towarzystwo wzajemnej adoracji nad którym nikt nie ma kontroli i w którym ludzie zabijają nie w celu ochrony przyrody tylko dla zaspokojenia własnych sadystycznych potrzeb zabijania zwierząt.

I jeszcze jedna sprawa. Zabijanie przez myśliwych psów które oddaliły się od zabudowań. Czy to też jest w imię jakiś wyższych wartości?

[ Dodano: Pią Kwi 10, 2009 11:35 ]
i jeszcze coś co wkurzyło mnie ostatnio, ostatnimi czasy co tydzień jestem na badaniach w lesie w którym niestety działa jakiś związek łowiecki o czym świadczy spora ilość ambon i to po kilku takich znaleziskach zacząłem im robić zdjęcia jak to kochani myśliwi zostawiają po sobie syf w lesie (podejrzewam że znajdywane tu i ówdzie butelki po wódce i inne śmieci należą do tych samych osób co pokazana łuska).
WojtekB
Posty: 2241
Rejestracja: 31 sie 2007, o 08:17

Myślistwo czy kłusownictwo ?

Post autor: WojtekB »

badger pisze:a którzy to myśliwi zabijają jednym strzałem? Przecież zwierzowi w głowę się nie strzela bo nikt nie chce mieć zniszczonego trofeum. A jeleń czy dzik z postrzelonym brzuchem czy kończyną zazwyczaj ucieka i jak myśliwy go nie odnajdzie to zdycha w wielkich męczarniach.
badger pisze:Po pierwsze myśliwi jak zmniejszają populację to nie zabijają zwierząt najsłabszych (które powinny zginąć w naturze) tylko najsilniejsze i najzdrowsze. Po drugie gdyby człowiek nie wtrącał się do życia zwierząt populację regulowały by się same. Po trzecie jeśli taka regulacja jest już potrzebna lub odstrzał zwierząt zagrażających ludziom czy chorych to powinny to robić specjalne służby leśne a nie jakieś towarzystwo wzajemnej adoracji nad którym nikt nie ma kontroli i w którym ludzie zabijają nie w celu ochrony przyrody tylko dla zaspokojenia własnych sadystycznych potrzeb zabijania zwierząt.
Przecież piszę o tym cały czas - czytać mnie z zrozumieniem

Proszę porównać:
wojtas007 pisze:Jedni zabijają zwierzęta, żeby dobić ranne i chore zwierzę lub zmniejszyć lokalną populację, która zaczyna powoli robić szkody, gdyż ich liczba nie jest proporcjonalna do zasobów środowiska. Tacy myśliwi dążą by zwierzę nie cierpiało zbyt długo.
oraz
wojtas007 pisze:Drudzy myśliwych (których potępiamy wszyscy) zabijają zwierzęta, bo wśród wyższych sfer jest to modne lub po prostu tacy ludzie chcą zaspokoić swojej chorej ambicji.
Wiem, że jedni lubią trochę skrytykować, ale znam myśliwych (tych, których szanuję - leśników, którzy muszą odstrzelić zwierzynę nie dla przyjemności, ale dlatego bo robią szkody) .

badger pisze:(podejrzewam że znajdywane tu i ówdzie butelki po wódce i inne śmieci należą do tych samych osób co pokazana łuska).
I nie tylko myśliwi śmiecą w lesie. Podczas prac porządkowych po drwalach też znalazłem kilka pustych butelek po wódce.
badger pisze:I jeszcze jedna sprawa. Zabijanie przez myśliwych psów które oddaliły się od zabudowań. Czy to też jest w imię jakiś wyższych wartości?
A to już w ogóle tacy ludzie powinni trafiać to psychiatryka



W ogóle pisałem prędzej ludzie jakby chcieli to by mogli zrezygnować z kłusownictwa. Tylko mentalności takich ludzi trudno jest zmienić

[ Dodano: Pią Kwi 10, 2009 15:54 ]
A jeszcze mi się przypomniała historię (przez nick badger) jak jeszcze chodziłem do gimnazjum (mała szkoła, w której prawie wszyscy się znali). Bodajże to była 2 lub 3 klasie, pamiętam jak kiedyś dzieciaki (z 4-5 klasa podstawówki właśnie z popegeerowskiej wioski) miały radochę jak załatwiły borsuka. Nie wiedziałem jak go znalazły i co z nim zrobiły, ale opowiadały gdzie go zabili. Miałem od tego miejsca (przy lesie na stawem łatwo znaleźć) ponad 3 kilometry. Pojechałem i niestety widok był okropny.
I się potem dziwić, że tacy ludzie wyrastają.
Awatar użytkownika
badger
Posty: 2075
Rejestracja: 27 sty 2007, o 18:59

Re: Kłusownictwo

Post autor: badger »

wojtas007 pisze:Wiem, że jedni lubią trochę skrytykować, ale znam myśliwych (tych, których szanuję - leśników, którzy muszą odstrzelić zwierzynę nie dla przyjemności, ale dlatego bo robią szkody) .
i wtedy też jest odstrzeliwana w sposób okrutny. I ciągle uważam że powinny zajmować się tym odpowiednie służby leśne.
I nie tylko myśliwi śmiecą w lesie. Podczas prac porządkowych po drwalach też znalazłem kilka pustych butelek po wódce.
ale drwale nie mówią że ich nadrzędnym celem jest dobro lasu i dbanie o przyrodę
wojtas007 pisze:A to już w ogóle tacy ludzie powinni trafiać to psychiatryka
a to właśnie nasi kochani myśliwi
pasza120
Posty: 29
Rejestracja: 16 mar 2009, o 15:12

Re: Kłusownictwo

Post autor: pasza120 »

badger pisze:Po drugie gdyby człowiek nie wtrącał się do życia zwierząt populację regulowały by się same.
ha! oo tak, żeby tak było, to człowiek musiałby się przestać wtrącać w życie zwierząt kilkaset lat temu. Jak niby populacje mają się same regulować, kiedy prawie nie mamy dużych drapieżników? Jedynym, który ciągle ma się bardzo dobrze, jest człowiek.
I jeszcze jedna sprawa. Zabijanie przez myśliwych psów które oddaliły się od zabudowań. Czy to też jest w imię jakiś wyższych wartości?
A gdzie Ty się doszukujesz wyższych wartości. Bezpańskie psy to plaga w niektórych rejonach i przypuszczam, że niemożliwe byłoby wyłapanie ich i usypianie w schroniskach, a tym bardziej utrzymywanie ich w schroniskach. A myśliwi odstrzeliwujący psy (z dala od zabudowań, bez obroży, czy innych znaków, świadczących o tym że zwierzę ma właściciela<przed polowaniami, w okolicznych miejscowościach zamieszczane jest ogłoszenie) rozwiązują ten problem.
No ale według Was myśliwi pewnie robią to dla zaspokojenia swoich sadystycznych potrzeb. I powinni trafić do psychiatryka :]

Oczywiście można sobie zadać pytanie, skąd te wszystkie bezpańskie, zdziczałe, bojące się człowieka, psy się biorą? Ta odpowiedź pasowałaby do większości topików na tym forum - przez głupotę ludzi.
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości