Praca za granicą - jakie studia wybrać?

[Cypriano]

Witam wszystkich bardzo serdecznie.
Rok temu zdawałem rozszerzoną maturę z biologii i chemii z zamiarem dostania się na farmację, niestety brakło mi parę punktów i postanowiłem napisać w tym roku poprawkę, aby spróbować jeszcze raz. Wyników jeszcze nie mam, stawiam, że będę miał łącznie ok. 150-155 punktów, nie wiem czy to wystarczy czy nie, ale nie o tym chciałem pisać .
Do rzeczy, ostatnio coraz bardziej zastanawiam się czy nie wyjechać po studiach za granicę, najbardziej kusi mnie Ameryka. Z jednej strony farmacja to dobry zawód z dobrymi zarobkami, ale mnie bardziej interesuje praca w laboratorium niż siedzenie w aptece, a takiej niestety nie dostane w Polsce, przynajmniej na razie. Moje pytanie brzmi, czy ktoś orientuje się czy może mieszka w Stanach, czy w ogóle gdzieś za granicą żeby doradzić mi na jakie studia iść, żeby dostać dobrą, ciekawą pracę? Wiem, że pytanie pewnie trochę nietypowe, ale bardzo mi na tym zależy, w końcu waży się cała moja przyszłość .
Najbardziej myślę nad biotechnologią, a w szczególności nad jej specjalnością - medycyną molekularną. Nie ukrywam, że ten kierunek podobał mi się od dawna, no ale jak wspomniałem wcześniej, w Polsce niestety nie ma co po tym robić (jedyna kobieta która skończyła biotechnologie i którą znam uczyła u nas w szkole fizyki.), a wcześniej o wyjeździe z kraju nie myślałem.
Jeszcze raz proszę, jeśli ktoś jest choć trochę zorientowany w tym temacie niech napiszę co o tym sądzi, wysłucham wszystkich rad i za wszystkie będę bardzo wdzięczny.
Pozdrawiam!

[Tompol]

Wiesz co ? Nie rozumiem Cię. Tak zabierasz się do wszystkiego od dupy strony. Mam na myśli to ,iż jeszcze nawet nie studiujesz ,a już planujesz co zrobisz po studiach. Po drugie jakby nie patrzeć to są 3 biotechnologie na 3 uczelniach bo jest to Uniwersytet , Politechnika i Na Przyrodniczym . Na Uniwersytecie masz biotechnologie taką naukową , teoretyczną świadczy o tym sam licencjat po 3 latach , gdzie na innych uczelniach masz inzyniera. We Wrocławiu na przyrodniczym masz Biotechnologie żywności , a w jeszcze innych miastach jeszcze inną. Po 3 latach dopiero określasz się w czym chcesz się specjalizować i albo się przenosisz na inną uczelnie (jeśli to możliwe) np do warszawy albo kontynuujesz na tej samej. Poza tym domniemam ,że ta nauczycielka którą znasz jest po Uniwersyteckiej Biotechnologii. Jeśli chodzi o Stany zjednoczone to oni przodują w Genetyce , dlatego ciężko cokolwiek robić po takiej w Polsce. Inne biotechnologie to inna praca , np przy produkcji biopaliw , wiadomo na razie nie jest tak obiecująco z pracą chyba po każdych studiach , no ale w Ameryce maja tez inny system szkolenia , dlatego ludzie po studiach znajdują ją. Poza tym jeśli chodzi tam o prace to musisz też się czymś wykazać więc najpierw do dzieła ,a potem myśl co dalej.

[Cypriano]

Heh, owszem planuje bo nie chce skończyć na bruku. Rok już straciłem i to moim zdaniem niepotrzebnie, nie chce stracić kolejnego, dlatego tak mi zależy co wybrać i co potem robić.
Co do biotechnologii to chodziło mi głównie o uniwersytecką (tak, ta nauczycielka po niej jest), tylko nie wiem czy to najlepszy wybór. Tą genetyką mnie zainteresowałeś, wiesz może które studia są w Polsce najbardziej do niej zbliżone? Z tego co się orientuję genetyki samej w sobie studiować nie można (a szkoda). Dzięki za informacje których udzieliłeś, co do wykazywania to owszem będę się starał jak mógł, tylko najpierw muszę po prostu wybrać odpowiednią drogę .

[dzoners]

Może to nie genetyka, ale coś, co również wydaje mi się bardzo przyszłościowe (oczywiście nie u nas w polandzie d - neurobiologia na UJ, tylko progi mają dosyć wysokie.

A jeśli chodzi o biotech, to jedyny, który wydaje mi się sensowny jest na uniwersytetach medycznych, bo po zwykłym uniwersytecie, to można uczyć biologii w szkole, program jest do niej bardzo zbliżony, a na polibudzie jest za mało bio w tej technologii Kumpel poszedł rok temu i ma już dosyć, sama mata i fiza, biologię miał na 1 semestrze i to jakąś taką bardzo okrojoną.

[Tompol]

nie wiem co w tym dziwnego? wszędzie pierwszy rok wygląda tak samo bo jest bardzo ogólny

[dzoners]

No właśnie nie bardzo, jak porównuję to co mi opowiada kumpel z PolŚl i koleżanka z ŚUMu, to to ma się nijak do siebie, aczkolwiek są to ich subiektywne odzczucia, ona jest zachwycona, on nienawidzi swojego kierunku.

[Savok]

bo po zwykłym uniwersytecie, to można uczyć biologii w szkole

Gwarantuje ci, ze nie ucze biologii w szkole i nie znam nikogo, kto by uczyl.

[Tompol]

No właśnie nie bardzo, jak porównuję to co mi opowiada kumpel z PolŚl i koleżanka z ŚUMu, to to ma się nijak do siebie, aczkolwiek są to ich subiektywne odzczucia, ona jest zachwycona, on nienawidzi swojego kierunku.

Przecież mi chodziło o to ,że na wszystkich uczelniach pierwszy rok wygląda tak ,że jest ogólny.Rzeczą oczywistą jest to ,że się różnią. Nawet Farmacja na innych uczelniach się różni , bo dane przedmioty są rozłożone w innych latach ,aczkolwiek większość tez pozostaje taka sama.

Pani Prorektor Am we Wrocławiu jest po studiach Biotechnologicznych na uniwersytecie

[dzoners]

Savok, no właśnie ja znam 2 koleżanki, właśnie się przygotowują do licencjatu i się załamały, bo z kolei one rozmawiały z osobami, które zrobiły magisterki (studiowały na tej samej uczelni - UŚ) i jedyną perspektywą dla nich jest praca jak praktykantka w gimnazjum/podstawówce.
Rynek się po prostu chyba przesycił już biotechnologami po uniwerkach, co przyznam szczerze mnie też niezmiernie martwi, bo chciałem isć na te studia /

[Savok]

Rynek się po prostu chyba przesycił już biotechnologami po uniwerkach

Poprawka, rynku dla biotechnologow w Polsce nigdy nie bylo i przy obecnej legislacji nie bedzie.

[dzoners]

No to jeszcze lepiej -_-
Chyba rodzice mają rację - idź na medycynę, po tym przynajmniej zawsze będziesz miał pracę )
Serio jest aż tak źle, po każdym typie z tych biotechnologii? Bo myślałem nad składaniem na biotechnologię medyczną, podobno po tym łatwiej się załapać na pracę w laboratoriach, np. przy projektowaniu leków, bo po zwykłym uniwerku w polskich realiach to wiem, ze kiła i mogiła, a politechnika nie wchodzi u mnie w grę )

[Savok]

idź na medycynę, po tym przynajmniej zawsze będziesz miał pracę

Nie zawsze.

podobno po tym łatwiej się załapać na pracę w laboratoriach, np. przy projektowaniu leków

Po botechnologii nie masz wyksztalcenia w tym kierunku, lepsi sa farmaceuci lub chemicy ze specjalizacja chemia lekow.

Polska produkuje rocznie kilka tysiecy biotechnologow bez ani jednego biotechnologicznego zakladu pracy z prawdziwego zdarzenia.
Owszem, istnieja drobne krzeczki jak A&A Biotechnology, ale to sa firmy bez dzialu rozwoju z dosc waskim zakresem produkcyjnym. Nie potrzebuja wielu ludzi.

[Tompol]

a o jakiej biotechnologii mowa?