tegoroczny próg punktowy - wpisujcie swoje wyniki

[Anelordina]

No właśnie, z moich obliczeń wynika, że przyjęte są aktualnie 233 osoby czyli w porównaniu do limitu miejsc jest o 13 osób za dużo. Też uważam, że próg dużo nie spadnie, o ile w ogóle. No ale cóż, przekonamy się jak będzie naprawdę już za kilka dni.

racja P poprawiam obliczenia na 84 wakacje zaczynają szkodzić

[Selen]

wakacje zaczynają szkodzić

Może to nie wina wakacji tylko wciąż utrzymującego się zmęczenia po ciężkim roku szkolnymP

[Fois]

Jeśli w ogóle będą następne to tak z 1 max 2 pkt w dół ] czyli 255 lub 254

Tez tak myślę. Na więcej wg mnie nie ma szans. Pozostanę właściwie przy moim obstawianym od początku 255

[Selen]

Właśnie podano na stronie CMUJa informację, że limit miejsc wypełniony. Czyli wygląda na to, że próg już w ogóle nie spadnie.

[Fois]

Właśnie podano na stronie CMUJa informację, Że limit miejsc wypełniony. Czyli wygląda na to, Że próg juŻ w ogóle nie spadnie.

TeŻ tak myślę teraz, Że nie spadnie juŻ o 16pkt wyŻszy próg ostateczny niŻ rok temu to duŻo.
A ostateczne listy przyjętych i nieprzyjętych mają 28 ogłosić. Wtedy juŻ nie będzie wątpliwości

[naataaliaa]

to wyglada na to, ze w krakowie najwyzszy prog ze wszytskich medycznych?

[siouxsiesioux]

Na to wygląda. Notabene to chyba dowód na to, że Kraków oblegany, inaczej by jeszcze spadało, ale dobrze już tam wiedzą, jak przeprowadzić rekrutację.
Dla mnie to mimo wszystko odrobinę dziwne, że na Kraków jest taki rzut - z jednej strony jest to na pewno prestiżowa i bardzo dobra uczelnia, a z drugiej nie jestem przekonana, czy aby najlepsza, patrząc na to, że obecnie na różnych zjazdach etc. słychać i widać przedstawicieli innych, rzekomo słabszych AM-ów/UM-ów. Samo miasto dosyć dobrze znam, łącznie z jego specyfiką, dlatego jedyne, co mnie ciągnęło tam, to prof. Szczeklik

[naataaliaa]

a powiedzcie, czy to prawda (slyszalam takie opinie), ze w krakowie na medycznej profesorowie strasznie siadaja na psychike studentom i robi sie wyscig szczurow, dodatkowo lapowki (co pewnie ma miejsce akurat prawie wszedzie), ze ogolnie ciezka atmosfera dla studentow?

[Medycyna Lwów]

jedyna negatywna opinia dotycząca CMUJ którą słyszałem już od sporu osób to problemu po studiach, jeśli chodzi o dobre specjalizacje. poza tym miejsc specjalizacyjnych w małopolskim nie jest

entów CMUJ musi migrować do np. wa-wy aby tam zacząć specjalizację.

to wyglada na to, ze w krakowie najwyzszy prog ze wszytskich medycznych?

w sytuacji, gdy na uczelniach przyjmują różne ilości studentów (UJ 220, ŚLUM 300, WUM 390) może to być tylko ułuda.

[hibiscus]

w sytuacji, gdy na uczelniach przyjmują różne ilości studentów (UJ 220, ŚLUM 300, WUM 390) może to być tylko ułuda.

Dokładnie. 390 osoba w Krakowie ma 251 punktów. I tyle wyniósłby pierwszy próg, gdyby miejsc było tyle co w Warszawie. A jakby jeszcze odliczyć osoby, które zrezygnowały, to tegoroczny próg byłby całkiem znośny.

Swoją drogą 390 miejsc to strasznie dużo! Zawsze mi się wydawało, że to ŚUM ma już dużo miejsc. Nie wiem czy to dlatego taka ilość, że jest planowany odsiew pod koniec roku, czy rzeczywiście zaczęło w Polsce brakować lekarzy?

[Fois]

a powiedzcie, czy to prawda (slyszalam takie opinie), ze w krakowie na medycznej profesorowie strasznie siadaja na psychike studentom i robi sie wyscig szczurow, dodatkowo lapowki (co pewnie ma miejsce akurat prawie wszedzie), ze ogolnie ciezka atmosfera dla studentow?

Wiesz, opinii jest duŻo i często mam wraŻenie, Że te najbardziej negatywne są autorstwa ludzi, którzy się na UJ nie dostali, albo cięŻko im idzie. Zresztą ktoś juŻ gdzieś tu na forum obalał mity na temat CMUJ. Ale chyba kaŻda uczelnia ma swoje plusy i minusy.

Swoją drogą 390 miejsc to strasznie duŻo! Zawsze mi się wydawało, Że to ¦UM ma juŻ duŻo miejsc. Nie wiem czy to dlatego taka ilość, Że jest planowany odsiew pod koniec roku, czy rzeczywiście zaczęło w Polsce brakować lekarzy?

Podobno brakuje i to bardzo. Słyszałam nawet Że w samej Małopolsce potrzeba ok 2 razy więcej niŻ co roku kończy uczelnie, jeśli to prawda.

[Anelordina]

Nie wiem czy to dlatego taka ilość, że jest planowany odsiew pod koniec roku, czy rzeczywiście zaczęło w Polsce brakować lekarzy?

a mi się wydaje, że mimo wszystko to tylko pozory i chodzi tylko o odsiew (niestety)

[sasanka55]

ale z drugiej strony warunki w szpitalach są tragiczne, zarobki nie wzrastają. Szczerze mówiąc nie myślałam, że tyle osób będzie się podejmować studiowania medycyny