Nauka w wakacje ??

[Pannikt]

witam to mój pierwszy post Mam pytanie do forumowiczów czy uczycie sie w wakacje żeby dostać się na upragnione studia jak tak to ile sie uczycie dziennie


Z góry dzięki za odpowiedzi

[Asiollo]

nie uczymy się, już się prawie dostałam (jeszcze 1 pkt mi brakuje do Gdana:))

a w zeszłym roku też sobie wymyśliłam że będę się uczyć z chemii. serio, czytałam jakieś tam książki, ale szczerze, nic to mi nie dało. Dopiero w październiku jak zaczęłam się uczyć na korkach zrozumiałam że te wakacyjne doszkalanie było bez sensu.

[Medycyna Lwów]

ma sens wtedy kiedy ma się zaległości w nauce lub nie ma totalnie co robić

[fetyszystka]

.albo sobie postawisz jakiś cel, a jesteś bbbbb konsekwentny. ja przed liceum chciałam przerobić trochę materiału z bioli. skończyło się na tym, że opracowałam komórkę. że dokładnie niesłychanie, to fakt, potem miałam świetne notatki - ale nic więcej mi się nie udało. plany czytania lektur w wakacje też legły w gruzach - bo w wakacje mam czas na czytanie książek, które lubię, a nie, które muszę. miałam czytać potop w wakacje, a miałam go omawiać w roku szkolnym po weekendzie majowym. w wakacje przecyztałam jakieś 40str, a potem. obudziłam się pierwszego maja:D oczywiście w trzy dni książkę przecyztałam (nie wychodziłam z domu prawie, no, tylko na zajęcia teatralne dnia trzeciego:)), bo nie lubię nie czytać, siedzieć na lekcji i nie wiedzieć, o czym gadają. a z testu na zaliczenie treści dostałam 4+. ze sprawdzianu po omawianiu 5. da się, da się!:D

[Litawor]

Ja w poprzednie wakacje (po 2. klasie liceum) się uczyłem, bo byłem w klasie o profilu humanistyczno-społecznym, a w czerwcu postanowiłem, że będę zdawał na maturze chemię i biologię. Mogę z ręką na sercu powiedzieć, że nie umiałem wtedy z tych przedmiotów nic. W wakacje uczyłem się chemii, pod koniec sierpnia zacząłem biologię. I do matury się nauczyłem. Ale w normalnej sytuacji nie widzę sensu takiej nauki, w klasie maturalnej najlepiej zacząć porządną naukę od września (niektórzy mogą uważać, że to wcześnie, ale lepiej zacząć wtedy i w przypadku nadzwyczaj dobrych rezultatów zwolnić tempo później, niż odwlekać moment rozpoczęcia nauki zbyt długo).

A w klasach 1-2. uczyć się w ogóle nie ma sensu, jeśli chodzi tylko o maturę Chyba że kogoś po prostu dany przedmiot interesuje, ale taka osoba nikogo by się raczej nie pytała o zdanie. Albo jeśli tym przedmiotem jest matematyka, ewentualnie fizyka - tutaj lepiej uczyć się konsekwentnie od początku.

[anello]

też uważam, że jeżeli nie ma się szczególnych zaległości, to naukę do matury wypadałoby zacząć we wrześniu/październiku na spokojnie

[ika006]

Ja myślę, że licytowanie się, czy uczyć się w wakacje, czy nie, nie ma sensu. Każdy człowiek jest inny, każdy ma inne predyspozycję, inaczej przerobiony materiał, innego nauczyciela, mniej lub więcej ambicji itd.

[epinefrynka]

Nauka w wakacje? Chyba w akcie masochizmu

[Fois]

KaŻdy człowiek jest inny, kaŻdy ma inne predyspozycję, inaczej przerobiony materiał, innego nauczyciela, mniej lub więcej ambicji itd.

No tak. Ja uwaŻam, Że nie trzeba się uczyć przez wakacje Żeby załóŻmy naprawdę dobrze zdać maturę, ale sama się uczę troszkę, bo lubię, chociaŻ kiedyś było zupełnie inaczej ale to jest indywidualny wybór.

[biolożka]

wakacje są po to, aby odpocząć:-) dajcie sobie spokój z nauką w wakacje jeszcze będziecie mieć naprawdę dużo czasu na nią

[e-line]

ja się nie uczę, ale czytam sobie przynajmniej 20 stron dziennie, żeby poszerzać swoją wiedzę:):)):):) czytam o rzeczach związanych z przedmiotem jaki chce zdawać na maturze:):):):)

[AleksandraK]

Albo jak ktoś uprze się fizykę rozszerzoną zdawać.
Ostatnie wakacje pod tym względem były wprost koszmarne (2-3 godziny zdań non-stop), ale opłaciło się

[e-line]

gratuluje w takim razie:)