Problem gimnazjalisty - profil
Re: Problem gimnazjalisty - profil
Ancinek pójdź osobiście do tej dyrektorki i powiedz na czym rzecz polega. Opowiedz jej o swoich planach związanych ze zmianą kierunku, moim zdaniem żaden porządny człowiek by nie odmówił bo przecież każdy wie jak to jest po 1 klasie i tak kilka osób odpadnie wiec jak w 1 roku będzie jedna osoba więcej nic się nie powinno stać. A jeśli naprawdę się nie będzie dało to ja radzę poszukać innej szkoły bo przecież szkoła średnia to nie przelewki ważny etap w życiu tym bardziej jak się wybierasz na medycynę ( gratuluje :] ). Idź próbuj, rozmawiaj, negocjuj i pisz czy coś się udało wskórać.
P.s Trochę zainspirowałeś mnie tą medycyną ale kurcze chyba bym sobie nie dał rade na studiach
P.s Trochę zainspirowałeś mnie tą medycyną ale kurcze chyba bym sobie nie dał rade na studiach
- Wisienka=)
- Posty: 9
- Rejestracja: 7 sie 2009, o 21:21
Re: Problem gimnazjalisty - profil
Ancinek, miałam podobny problem Tez byłam podzielona między mat-fizem (w przyszłości architektura/studia inżynieryjne) a biol-chemią (medycyna /stomatologia/biotechnologia itp.) i wybrałam bio-chemiczny (jednak najbardziej chciałabym pójść na medycynę ). Mam nadzieję, ze to będzie dobry wybór, bo i tak matematyki trzeba się uczyć (matura), a fizykę też (z czego wiem) trzeba zdawać na medycynę (choć teraz chyba już wystarczy podstawowa matma).
Nie bój się dojazdów - jeśli ma to być przeszkoda do lepszej edukacji i możliwości spełnienia Twojego celu:) to chyba warto spróbować się ją zwalczyć i się przemęczyć te półtorej godziny w autobusie. Moja koleżanka (starsza o rok) wymarzyła sobie technikum architektury krajobrazu i co prawda dojazd to tylko jakieś 20-25 km, ale żeby dojechać do szkoły wstaje ok. 5:20, bo ma jeden autobus o 6:00, przesiadka i drugi o 6:40 i samo jej dojście na przystanek od domu to 2 kilometrowa droga. No i powrót ze szkoły. I takie ma mieć 4 lata. Niewesoło, ale ona jest szczęśliwa, bo dąży do realizacji swojego celu:)
Przyciśnij więc swoja panią dyrektor, ze zmianą klasy, w końcu to jej obowiązek pomóc ambitnemu uczniowi. Powodzenia
Nie bój się dojazdów - jeśli ma to być przeszkoda do lepszej edukacji i możliwości spełnienia Twojego celu:) to chyba warto spróbować się ją zwalczyć i się przemęczyć te półtorej godziny w autobusie. Moja koleżanka (starsza o rok) wymarzyła sobie technikum architektury krajobrazu i co prawda dojazd to tylko jakieś 20-25 km, ale żeby dojechać do szkoły wstaje ok. 5:20, bo ma jeden autobus o 6:00, przesiadka i drugi o 6:40 i samo jej dojście na przystanek od domu to 2 kilometrowa droga. No i powrót ze szkoły. I takie ma mieć 4 lata. Niewesoło, ale ona jest szczęśliwa, bo dąży do realizacji swojego celu:)
Przyciśnij więc swoja panią dyrektor, ze zmianą klasy, w końcu to jej obowiązek pomóc ambitnemu uczniowi. Powodzenia
-
- Posty: 46
- Rejestracja: 23 gru 2007, o 22:35
Re: Problem gimnazjalisty - profil
W trakcie nauki w liceum plany na przyszłość zmienią Ci się pewnie kilkakrotnie, tak przynajmniej jest w 8/10 przypadków, chyba, że Ty należysz do tych statystycznych dwóch przypadków. Co do tego problemu z profilem mat-fiz. moim zdaniem jeśli nie masz kłopotów z tymi przedmiotami to żaden problem i po czasie raczej zrozumiesz, że był to najlepszy wybór jakiego mogłeś dokonać. Wystarczy prześledzić jakie masz możliwości po szkole średniej ze zdaną na maturze matmą i fizyką, a biologią i chemią. Nie ma nawet co porównywać, i możliwości dobrej pracy również niewyobrażalnie większe w tym pierwszym przypadku. Prawdopodobnie dojdziesz do takich samych wniosków w 2 lub gorzej w 3 klasie LO.Ancinek pisze: Witam To mój pierwszy post.
Jako,że z matematyka i fizyką problemu nie mam (w fizyce tylko regułki mnie męczą ) wybrałem profil mat fiz - ot i tu jest problem!
Od 5 klasy chciałem zostać lekarzem. Zmieniło się to przy kończeniu 3 klasy gimnazjum , jako że zainteresowałem się trochę architekturą [Jakby nie patrzeć też dobry zawód ]
Nie jestem zupełnie zorientowany. Jeśli chciałbym pojsc na studia medyczne to czy musze miec na maturze biologie i chemie? [rozszerzona] Czy moge isc na medycyne ot tak?
Jesli potrzebna jest biologia i chemia to co mam zrobic w takim wypadku? Uczyć się biologi i chemi dodatkowo przez 3 licealne lata?
Re: Problem gimnazjalisty - profil
Nie ma co porównywac? Moglbys rozwinac? Bo bio-chemie mozna isc na medycyna i kierunki z tym zwiazane farmacje ,awf [cos by sie pewnie znalazlo jeszcze]. Mat - fiz tu raczej zostaje mi polibuda.
-
- Posty: 46
- Rejestracja: 23 gru 2007, o 22:35
Re: Problem gimnazjalisty - profil
No z biologią i chemią faktycznie możesz iść na medycynę, stomatologię, farmację, jakąś chemie (do której też matma potrzebna) plus może jeszcze ze dwa kierunki by się znalazły, jak dla mnie jedyne w miarę perspektywiczne o reszcie nawet nie ma co wspominać, bo z pracą potem ciężko, albo w ogóle nie ma, albo jest za marne pieniądze. Oczywiście niektórzy mają powołanie ale to już inna bajka. W dzisiejszych czasach moim zdaniem studia należy wybierać tak, żeby potem nie marudzić przez połowę życia, że mi mało płacą, że na to i na tamto nie starcza, a kilka lat temu wydawało mi się, że będzie pięknie. Krótko mówiąc trzeba wybrać tak, żeby się potem nie rozczarować. Z matematyką i fizyką wejdź sobie na stronę pierwszej lepszej politechniki w Polsce, np Politechniki Warszawskiej i zobacz ile masz kierunków do wyboru, po większości z nich pracę masz od ręki, niektórzy pracują w zawodzie już w trakcie studiów na 3 czy 4 roku za dobre pieniądze, po niektórych kierunkach jak jesteś dobry to pracodawcy się o Ciebie biją". Oprócz tego inżynierów brakuje na rynku pracy. Także do wyboru masz przynajmniej kilkanaście perspektywicznych kierunków na kilku uczelniach technicznych i nie tylko, uczelniach wojskowych i innych typu akademie morskie, szkoły handlowe itd.
Wiadomo, że przede wszystkim trzeba wybrać to co Cię w jakiś sposób zainteresuje, ale najpierw powinieneś mieć wiedzę jak wygląda sytuacja, żeby się potem nie rozczarować. Także orientuj się, orientuj i jeszcze raz orientuj, żeby wybrać jak najlepiej.
Wiadomo, że przede wszystkim trzeba wybrać to co Cię w jakiś sposób zainteresuje, ale najpierw powinieneś mieć wiedzę jak wygląda sytuacja, żeby się potem nie rozczarować. Także orientuj się, orientuj i jeszcze raz orientuj, żeby wybrać jak najlepiej.
Re: Problem gimnazjalisty - profil
dobrze pomyśl, czy w danym zawodzie będziesz przez resztę życia szczęśliwy, czy jęczał: Boże, wybrałem (tu zawód), jaki ja byłem głupi, że nie wybrałem tego drugiego. Szkoda przez resztę życia być nieszczęśliwym, do pracy chodzić za karę i codziennie tylko myśleć, kiedy wreszcie fajrant. Jeśli chcesz naprawdę zostać lekarzem, to w drodze do celu wszystkie przeszkody trzeba pokonać, i nie powinno to być dla Ciebie problemem. A jeśli bardziej kręci Cię architektura, to zostań na matfizie, przyłóż się do nauki ipowodzenia!
Re: Problem gimnazjalisty - profil
O medycynie myslalem od dluzszego czasu a tu hops pojawila sie architektura i dokonalem takiego a nie innego wyboru. Mam jeszcze kilka dni zeby pomyslec.
Zwazajac juz w tym momencie na prace - jako lekarz praca jest zawsze., bo jak już wszedzie wiadomo ludzie choruja i chorowac beda
Po polibudzie tez niby praca zawsze ,bo swiat sie mechanizuje wiec potrzebuja ludzi ktorzy o to zadbaja.
Mam kompletny metlik w glowie. Argumentow po rowno,a nie mam wsparcia lub motywacji od kogos kogo znam (idz tu albo zostan tu)
Zwazajac juz w tym momencie na prace - jako lekarz praca jest zawsze., bo jak już wszedzie wiadomo ludzie choruja i chorowac beda
Po polibudzie tez niby praca zawsze ,bo swiat sie mechanizuje wiec potrzebuja ludzi ktorzy o to zadbaja.
Mam kompletny metlik w glowie. Argumentow po rowno,a nie mam wsparcia lub motywacji od kogos kogo znam (idz tu albo zostan tu)
Re: Problem gimnazjalisty - profil
No bo nikt Ci nie powie, co masz zrobić
Po mat-fizie też spokojnie możesz się dostać na medycynę, tylko musisz się uczyć. To, że będziesz na bio-medzie, nie gwarantuje Twojego nazwiska na liście przyjętych.
Po mat-fizie też spokojnie możesz się dostać na medycynę, tylko musisz się uczyć. To, że będziesz na bio-medzie, nie gwarantuje Twojego nazwiska na liście przyjętych.
- Tahtimittari
- Posty: 1061
- Rejestracja: 8 paź 2008, o 13:57
Re: Problem gimnazjalisty - profil
W zasadzie to nie wiadomo ile razy jeszcze przyjdzie ci do głowy w trakcie liceum taki pomysł jak teraz, z architekturą. Może zawsze wpaść coś nowego do głowy - wiem po sobie - do liceum szłam z myślą o weterynarii, w trakcie były różne pomysły co innego mogę robić, tak, że prawie skończyłam na biologii - a finalnie znalazłam się w gronie przyjętych na ten mój wymarzony kierunek.
Pomyśl co Cię bardziej pasjonuje, który zawód wykonywałoby Ci się lepiej, jakie przedmioty będą bardziej przyjazne do nauki - bo to też istotne, by nie katować się czymś, czego się nie znosi.
Profil możesz też w trakcie nauki w liceum zmienić, to nie jest jakiś wielki problem.
Pomyśl co Cię bardziej pasjonuje, który zawód wykonywałoby Ci się lepiej, jakie przedmioty będą bardziej przyjazne do nauki - bo to też istotne, by nie katować się czymś, czego się nie znosi.
Profil możesz też w trakcie nauki w liceum zmienić, to nie jest jakiś wielki problem.
Re: Problem gimnazjalisty - profil
Hmm. Tahtimittari Z matma nigdy nie mialem problemow. W gimnazjum byla czysta piatka bez uczenia sie. Nie bylo dnia zebym sie uczyl matematyki. Z fizyka juz gorzej [tu dochodzily regulki czyli cos co trzeba wkuc a spr robiono nam na 10pktow.
Biologia - czysta piatka, przyjemnosc uczenia sie w domu. W zasadzie byl to jedyny przedmiot ktorego naprawde lubilem sie uczyc! Z chemia mialem problemy tylko po 2 tygodniowej przerwie w nauce [choroba].
Wybor jest strasznie trudny. Zauwazylem ze z kumplami nie moge pogadac bo od razu mnie zniechecaja do zmiany na bio chem [ci ktorzy sa na mat fizie]
Biologia - czysta piatka, przyjemnosc uczenia sie w domu. W zasadzie byl to jedyny przedmiot ktorego naprawde lubilem sie uczyc! Z chemia mialem problemy tylko po 2 tygodniowej przerwie w nauce [choroba].
Wybor jest strasznie trudny. Zauwazylem ze z kumplami nie moge pogadac bo od razu mnie zniechecaja do zmiany na bio chem [ci ktorzy sa na mat fizie]
Re: Problem gimnazjalisty - profil
ja mam taki problem, ze w 2010 bede zdawac egzamin gimnazjalny i stane przed wyborem szkoly. Do najblizszego miasta mam 30 km ale tam w zadnym liceum nie ma profilu biologiczno-chemicznego. w przyszlosci (poki co) chcialbym studiowac medycyne. No i tu mam dylemat bo niby moglbym np wyjechac do babci do katowic i tam chodzic do liceum, ale troche sie obawiam tak zostawic wszystko, moj pokoj, rodzicow, psy, przyjaciol i zaczac jakby od nowa. z drugiej jednak strony ze mna to jest tak ze jak nie wymagaja to mam problemy by przysiasc nad czyms. coz mam jeszcze rok na decyzje.
- Tahtimittari
- Posty: 1061
- Rejestracja: 8 paź 2008, o 13:57
Re: Problem gimnazjalisty - profil
i tak prędzej,czy później Cię to czeka, jeśli jesteś zdecydowany na profil, to się przeprowadź. szybko się zaaklimatyzujesz na pewno.cole pisze:ale troche sie obawiam tak zostawic wszystko, moj pokoj, rodzicow, psy, przyjaciol i zaczac jakby od nowa.
Ancinek, w gimnazjum nauka też nieco inaczej wygląda niż w liceum, jest tego więcej i w ogóle zupełnie inaczej,bo ja w gimn totalnie nic nie robiłam. ale jeśli np biologia Ci sprawia przyjemność teraz,to raczej się to nie zmieni. z matmą to znam dużo osób co ją z LO znienawidziło wręcz a w gimn. lubiło.
ja natomiast nie mogłam w gimn. znieśc chemii,a w liceum naprawdę bardzo polubiłam (bio -chem wybrałam tylko ze względu na to, że chciałam iść na wet. no i biologie lubiłam)
Re: Problem gimnazjalisty - profil
Każdy ma swoją receptę na dostanie się na wymarzone studia. Ja wybrałem swoje miejscowe liceum, od którego raczej stronią 5-tkowi uczniowie i na tym tylko zyskałem. Jednak przed dokonaniem wybór warto dowiedzieć się kto czego uczy i na jakim poziomie. Najważniejsze są te przedmioty, które punktują się na studia, resztę trzeba sobie darować. Idąc do mojego liceum wiedziałem, że będę miał świetnego matematyka i fizyka - to mi wystarczyło aby podjąć decyzję (mój licealny profil to mat-inf). Ponad to, jeśli się wyróżniasz w takiej szkole to nauczyciele chętnie pracują z Tobą indywidualnie i zostają z Tobą po lekcjach. Dodatkowo zgarnąłem za średnią stypendium premiera, z czym mógłbym mieć problem w innej szkole (brak konkurencji zwiększa Twoją szanse na sukces). Niestety, luzy w szkole, trzeba odpracować w domu i koniecznie powiększać swoją wiedzę na korepetycjach (nie dotyczy oświeconych umysłów ) już od pierwszej klasy.
Wszyscy Ci którzy mieszkają np Gdańsku, Szczecinie, Poznaniu, Warszawie, Białymstoku, Lublinie, Wrocławiu, Katowicach, Krakowie mają luksus posiadania dobrej szkoły na miejscu. Inni są w gorszej sytuacji. Warto się zastanowić czy nie lepiej zainwestować pieniądze w dodatkowe lekcje z przedmiotów na maturę, niż łożyć na utrzymanie poza domem.
Wszyscy Ci którzy mieszkają np Gdańsku, Szczecinie, Poznaniu, Warszawie, Białymstoku, Lublinie, Wrocławiu, Katowicach, Krakowie mają luksus posiadania dobrej szkoły na miejscu. Inni są w gorszej sytuacji. Warto się zastanowić czy nie lepiej zainwestować pieniądze w dodatkowe lekcje z przedmiotów na maturę, niż łożyć na utrzymanie poza domem.
-
- Podobne tematy
- Odpowiedzi
- Odsłony
- Ostatni post
-
-
Dobry profil biol chem szczecin
autor: alulaa1 » 10 paź 2015, o 11:34 » w Książki do matury z biologii - 0 Odpowiedzi
- 19268 Odsłony
-
Ostatni post autor: alulaa1
10 paź 2015, o 11:34
-
-
- 12 Odpowiedzi
- 21339 Odsłony
-
Ostatni post autor: Klaudyna123
11 maja 2016, o 19:26
-
- 3 Odpowiedzi
- 3504 Odsłony
-
Ostatni post autor: planapo
30 kwie 2016, o 14:58
-
- 1 Odpowiedzi
- 2296 Odsłony
-
Ostatni post autor: tista
7 lis 2016, o 00:28
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 23 gości