Problem gimnazjalisty - profil

Matura 2019 - Forum maturzystów i kandydatów na studia. Nie wiesz jaki wybrać kierunek? Nie wiesz jak wygląda rekrutacja? Masz pytanie dotyczące toku studiów?
m4t3usz
Posty: 34
Rejestracja: 4 lut 2008, o 16:38

Re: Problem gimnazjalisty - profil

Post autor: m4t3usz »

Ancinek pójdź osobiście do tej dyrektorki i powiedz na czym rzecz polega. Opowiedz jej o swoich planach związanych ze zmianą kierunku, moim zdaniem żaden porządny człowiek by nie odmówił bo przecież każdy wie jak to jest po 1 klasie i tak kilka osób odpadnie wiec jak w 1 roku będzie jedna osoba więcej nic się nie powinno stać. A jeśli naprawdę się nie będzie dało to ja radzę poszukać innej szkoły bo przecież szkoła średnia to nie przelewki ważny etap w życiu tym bardziej jak się wybierasz na medycynę ( gratuluje :] ). Idź próbuj, rozmawiaj, negocjuj i pisz czy coś się udało wskórać.


P.s Trochę zainspirowałeś mnie tą medycyną ale kurcze chyba bym sobie nie dał rade na studiach
Awatar użytkownika
Wisienka=)
Posty: 9
Rejestracja: 7 sie 2009, o 21:21

Re: Problem gimnazjalisty - profil

Post autor: Wisienka=) »

Ancinek, miałam podobny problem Tez byłam podzielona między mat-fizem (w przyszłości architektura/studia inżynieryjne) a biol-chemią (medycyna /stomatologia/biotechnologia itp.) i wybrałam bio-chemiczny (jednak najbardziej chciałabym pójść na medycynę ). Mam nadzieję, ze to będzie dobry wybór, bo i tak matematyki trzeba się uczyć (matura), a fizykę też (z czego wiem) trzeba zdawać na medycynę (choć teraz chyba już wystarczy podstawowa matma).

Nie bój się dojazdów - jeśli ma to być przeszkoda do lepszej edukacji i możliwości spełnienia Twojego celu:) to chyba warto spróbować się ją zwalczyć i się przemęczyć te półtorej godziny w autobusie. Moja koleżanka (starsza o rok) wymarzyła sobie technikum architektury krajobrazu i co prawda dojazd to tylko jakieś 20-25 km, ale żeby dojechać do szkoły wstaje ok. 5:20, bo ma jeden autobus o 6:00, przesiadka i drugi o 6:40 i samo jej dojście na przystanek od domu to 2 kilometrowa droga. No i powrót ze szkoły. I takie ma mieć 4 lata. Niewesoło, ale ona jest szczęśliwa, bo dąży do realizacji swojego celu:)

Przyciśnij więc swoja panią dyrektor, ze zmianą klasy, w końcu to jej obowiązek pomóc ambitnemu uczniowi. Powodzenia
Elpremiero
Posty: 46
Rejestracja: 23 gru 2007, o 22:35

Re: Problem gimnazjalisty - profil

Post autor: Elpremiero »

Ancinek pisze: Witam To mój pierwszy post.

Jako,że z matematyka i fizyką problemu nie mam (w fizyce tylko regułki mnie męczą ) wybrałem profil mat fiz - ot i tu jest problem!
Od 5 klasy chciałem zostać lekarzem. Zmieniło się to przy kończeniu 3 klasy gimnazjum , jako że zainteresowałem się trochę architekturą [Jakby nie patrzeć też dobry zawód ]

Nie jestem zupełnie zorientowany. Jeśli chciałbym pojsc na studia medyczne to czy musze miec na maturze biologie i chemie? [rozszerzona] Czy moge isc na medycyne ot tak?

Jesli potrzebna jest biologia i chemia to co mam zrobic w takim wypadku? Uczyć się biologi i chemi dodatkowo przez 3 licealne lata?
W trakcie nauki w liceum plany na przyszłość zmienią Ci się pewnie kilkakrotnie, tak przynajmniej jest w 8/10 przypadków, chyba, że Ty należysz do tych statystycznych dwóch przypadków. Co do tego problemu z profilem mat-fiz. moim zdaniem jeśli nie masz kłopotów z tymi przedmiotami to żaden problem i po czasie raczej zrozumiesz, że był to najlepszy wybór jakiego mogłeś dokonać. Wystarczy prześledzić jakie masz możliwości po szkole średniej ze zdaną na maturze matmą i fizyką, a biologią i chemią. Nie ma nawet co porównywać, i możliwości dobrej pracy również niewyobrażalnie większe w tym pierwszym przypadku. Prawdopodobnie dojdziesz do takich samych wniosków w 2 lub gorzej w 3 klasie LO.
Ancinek
Posty: 14
Rejestracja: 10 sie 2009, o 18:26

Re: Problem gimnazjalisty - profil

Post autor: Ancinek »

Nie ma co porównywac? Moglbys rozwinac? Bo bio-chemie mozna isc na medycyna i kierunki z tym zwiazane farmacje ,awf [cos by sie pewnie znalazlo jeszcze]. Mat - fiz tu raczej zostaje mi polibuda.
Elpremiero
Posty: 46
Rejestracja: 23 gru 2007, o 22:35

Re: Problem gimnazjalisty - profil

Post autor: Elpremiero »

No z biologią i chemią faktycznie możesz iść na medycynę, stomatologię, farmację, jakąś chemie (do której też matma potrzebna) plus może jeszcze ze dwa kierunki by się znalazły, jak dla mnie jedyne w miarę perspektywiczne o reszcie nawet nie ma co wspominać, bo z pracą potem ciężko, albo w ogóle nie ma, albo jest za marne pieniądze. Oczywiście niektórzy mają powołanie ale to już inna bajka. W dzisiejszych czasach moim zdaniem studia należy wybierać tak, żeby potem nie marudzić przez połowę życia, że mi mało płacą, że na to i na tamto nie starcza, a kilka lat temu wydawało mi się, że będzie pięknie. Krótko mówiąc trzeba wybrać tak, żeby się potem nie rozczarować. Z matematyką i fizyką wejdź sobie na stronę pierwszej lepszej politechniki w Polsce, np Politechniki Warszawskiej i zobacz ile masz kierunków do wyboru, po większości z nich pracę masz od ręki, niektórzy pracują w zawodzie już w trakcie studiów na 3 czy 4 roku za dobre pieniądze, po niektórych kierunkach jak jesteś dobry to pracodawcy się o Ciebie biją". Oprócz tego inżynierów brakuje na rynku pracy. Także do wyboru masz przynajmniej kilkanaście perspektywicznych kierunków na kilku uczelniach technicznych i nie tylko, uczelniach wojskowych i innych typu akademie morskie, szkoły handlowe itd.

Wiadomo, że przede wszystkim trzeba wybrać to co Cię w jakiś sposób zainteresuje, ale najpierw powinieneś mieć wiedzę jak wygląda sytuacja, żeby się potem nie rozczarować. Także orientuj się, orientuj i jeszcze raz orientuj, żeby wybrać jak najlepiej.
Awatar użytkownika
godziasia
Posty: 1058
Rejestracja: 3 cze 2009, o 16:50

Re: Problem gimnazjalisty - profil

Post autor: godziasia »

dobrze pomyśl, czy w danym zawodzie będziesz przez resztę życia szczęśliwy, czy jęczał: Boże, wybrałem (tu zawód), jaki ja byłem głupi, że nie wybrałem tego drugiego. Szkoda przez resztę życia być nieszczęśliwym, do pracy chodzić za karę i codziennie tylko myśleć, kiedy wreszcie fajrant. Jeśli chcesz naprawdę zostać lekarzem, to w drodze do celu wszystkie przeszkody trzeba pokonać, i nie powinno to być dla Ciebie problemem. A jeśli bardziej kręci Cię architektura, to zostań na matfizie, przyłóż się do nauki ipowodzenia!
Ancinek
Posty: 14
Rejestracja: 10 sie 2009, o 18:26

Re: Problem gimnazjalisty - profil

Post autor: Ancinek »

O medycynie myslalem od dluzszego czasu a tu hops pojawila sie architektura i dokonalem takiego a nie innego wyboru. Mam jeszcze kilka dni zeby pomyslec.

Zwazajac juz w tym momencie na prace - jako lekarz praca jest zawsze., bo jak już wszedzie wiadomo ludzie choruja i chorowac beda
Po polibudzie tez niby praca zawsze ,bo swiat sie mechanizuje wiec potrzebuja ludzi ktorzy o to zadbaja.

Mam kompletny metlik w glowie. Argumentow po rowno,a nie mam wsparcia lub motywacji od kogos kogo znam (idz tu albo zostan tu)
Awatar użytkownika
HBr
Posty: 44
Rejestracja: 12 lip 2009, o 21:37

Re: Problem gimnazjalisty - profil

Post autor: HBr »

No bo nikt Ci nie powie, co masz zrobić
Po mat-fizie też spokojnie możesz się dostać na medycynę, tylko musisz się uczyć. To, że będziesz na bio-medzie, nie gwarantuje Twojego nazwiska na liście przyjętych.
Awatar użytkownika
Tahtimittari
Posty: 1061
Rejestracja: 8 paź 2008, o 13:57

Re: Problem gimnazjalisty - profil

Post autor: Tahtimittari »

W zasadzie to nie wiadomo ile razy jeszcze przyjdzie ci do głowy w trakcie liceum taki pomysł jak teraz, z architekturą. Może zawsze wpaść coś nowego do głowy - wiem po sobie - do liceum szłam z myślą o weterynarii, w trakcie były różne pomysły co innego mogę robić, tak, że prawie skończyłam na biologii - a finalnie znalazłam się w gronie przyjętych na ten mój wymarzony kierunek.
Pomyśl co Cię bardziej pasjonuje, który zawód wykonywałoby Ci się lepiej, jakie przedmioty będą bardziej przyjazne do nauki - bo to też istotne, by nie katować się czymś, czego się nie znosi.

Profil możesz też w trakcie nauki w liceum zmienić, to nie jest jakiś wielki problem.
Ancinek
Posty: 14
Rejestracja: 10 sie 2009, o 18:26

Re: Problem gimnazjalisty - profil

Post autor: Ancinek »

Hmm. Tahtimittari Z matma nigdy nie mialem problemow. W gimnazjum byla czysta piatka bez uczenia sie. Nie bylo dnia zebym sie uczyl matematyki. Z fizyka juz gorzej [tu dochodzily regulki czyli cos co trzeba wkuc a spr robiono nam na 10pktow.

Biologia - czysta piatka, przyjemnosc uczenia sie w domu. W zasadzie byl to jedyny przedmiot ktorego naprawde lubilem sie uczyc! Z chemia mialem problemy tylko po 2 tygodniowej przerwie w nauce [choroba].
Wybor jest strasznie trudny. Zauwazylem ze z kumplami nie moge pogadac bo od razu mnie zniechecaja do zmiany na bio chem [ci ktorzy sa na mat fizie]
Awatar użytkownika
cole
Posty: 25
Rejestracja: 15 sie 2009, o 19:57

Re: Problem gimnazjalisty - profil

Post autor: cole »

ja mam taki problem, ze w 2010 bede zdawac egzamin gimnazjalny i stane przed wyborem szkoly. Do najblizszego miasta mam 30 km ale tam w zadnym liceum nie ma profilu biologiczno-chemicznego. w przyszlosci (poki co) chcialbym studiowac medycyne. No i tu mam dylemat bo niby moglbym np wyjechac do babci do katowic i tam chodzic do liceum, ale troche sie obawiam tak zostawic wszystko, moj pokoj, rodzicow, psy, przyjaciol i zaczac jakby od nowa. z drugiej jednak strony ze mna to jest tak ze jak nie wymagaja to mam problemy by przysiasc nad czyms. coz mam jeszcze rok na decyzje.
Awatar użytkownika
Tahtimittari
Posty: 1061
Rejestracja: 8 paź 2008, o 13:57

Re: Problem gimnazjalisty - profil

Post autor: Tahtimittari »

cole pisze:ale troche sie obawiam tak zostawic wszystko, moj pokoj, rodzicow, psy, przyjaciol i zaczac jakby od nowa.
i tak prędzej,czy później Cię to czeka, jeśli jesteś zdecydowany na profil, to się przeprowadź. szybko się zaaklimatyzujesz na pewno.

Ancinek, w gimnazjum nauka też nieco inaczej wygląda niż w liceum, jest tego więcej i w ogóle zupełnie inaczej,bo ja w gimn totalnie nic nie robiłam. ale jeśli np biologia Ci sprawia przyjemność teraz,to raczej się to nie zmieni. z matmą to znam dużo osób co ją z LO znienawidziło wręcz a w gimn. lubiło.
ja natomiast nie mogłam w gimn. znieśc chemii,a w liceum naprawdę bardzo polubiłam (bio -chem wybrałam tylko ze względu na to, że chciałam iść na wet. no i biologie lubiłam)
cenzor
Posty: 69
Rejestracja: 17 sty 2009, o 14:22

Re: Problem gimnazjalisty - profil

Post autor: cenzor »

Każdy ma swoją receptę na dostanie się na wymarzone studia. Ja wybrałem swoje miejscowe liceum, od którego raczej stronią 5-tkowi uczniowie i na tym tylko zyskałem. Jednak przed dokonaniem wybór warto dowiedzieć się kto czego uczy i na jakim poziomie. Najważniejsze są te przedmioty, które punktują się na studia, resztę trzeba sobie darować. Idąc do mojego liceum wiedziałem, że będę miał świetnego matematyka i fizyka - to mi wystarczyło aby podjąć decyzję (mój licealny profil to mat-inf). Ponad to, jeśli się wyróżniasz w takiej szkole to nauczyciele chętnie pracują z Tobą indywidualnie i zostają z Tobą po lekcjach. Dodatkowo zgarnąłem za średnią stypendium premiera, z czym mógłbym mieć problem w innej szkole (brak konkurencji zwiększa Twoją szanse na sukces). Niestety, luzy w szkole, trzeba odpracować w domu i koniecznie powiększać swoją wiedzę na korepetycjach (nie dotyczy oświeconych umysłów ) już od pierwszej klasy.

Wszyscy Ci którzy mieszkają np Gdańsku, Szczecinie, Poznaniu, Warszawie, Białymstoku, Lublinie, Wrocławiu, Katowicach, Krakowie mają luksus posiadania dobrej szkoły na miejscu. Inni są w gorszej sytuacji. Warto się zastanowić czy nie lepiej zainwestować pieniądze w dodatkowe lekcje z przedmiotów na maturę, niż łożyć na utrzymanie poza domem.
ODPOWIEDZ
  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Odsłony
    Ostatni post

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 23 gości