co z biologii i chemii licealnej przydaje się na medycynie?

[veg999]

Chciałbym się dowiedzieć, które działy z biologii i chemii są później przydatne na kierunku lekarskim?
Domyślam się, że nie wszystkie, bo np botanika czy ochrona środowiska lub ekologia jakoś nijak mi się ma do medycyny. Analogicznie z chemią. Wydaje mi się, że jakieś rzeczy typu budowa atomu czy kinetyka reakcji nie ma za bardzo związku z medycyną.
Stąd właśnie moje pytanie, które z tych działów biologii i chemii są potrzebne później na medycynie? Z biologii domyślam się, że anatomia i metabolizm, ale co jeszcze?

[stellar]

Gdzieś ktoś kiedyś pisał że z chemii przydatna jest wiedza z licealnej organicznej. reszty - nie wiem

[Mårran]

Z chemii to akurat większość się przydaje, albo na chemii, albo na biochemii, albo jeszcze gdzieś tam. Jeśli chodzi o biologię, to rzeczy, które mogą się przydać to cała komórka, metabolizm, enzymy, genetyka, tkanki itp. Podstawy anatomii też orientacyjnie.
Kinetyką się nie zdziw

[stellar]

Mnie zawsze nurtowała postać fizyki na medycynie To jest tak, że rozwiązuje się zadania typu spada łyżeczka od herbaty z wysokości 4m czy ma to jednak jakikolwiek związek ze studiami ?

[David]

Na studiach jest biofizyka która w 85% jest kuciem regułki z podręcznika.

[stellar]

Bogu dzięki Bo mnie już różnie straszyli Kiedyś nawet słyszałam teksty, że jakieś zadania z ciśnieniem w kapilarach nawet są

[David]

Ćwiczenia owszem są, czasem ich nazwy nawet brzydko brzmią, ale większość to kucie.

[Mårran]

Są zadania, ale wzór masz podany, policzyć trzeba tylko Z fizyką na studiach jest jak z matmą, jak się umie dodawać/odejmować i używać kalkulatora, to się przeżyje

[Betusia]

Kardiolog pocieszyłeś mój pan od fizyki niestety nie umie przekazac wiedzy, więc fizyczki ze mnie nie będzie ale z matematyką sobie dobrze radze odkąd dowiedziałam się że na medycynie jest"biofizyka to słowo stało się dla mnie koszmarem, ale nie bedzie tak zle prawda?

[a_niap]

Mnie sie przydała znajomosc (oprocz oczywistych - dodawanie, mnożenie., logarytmy): buforów ,ale to dlatego ze w liceum mi lepiej to wytlumaczyli. Na studiach byly z tego zadania a z tlumaczenia asystentów niewiele wyniosłam.

Ja mialam tez tak czasami ze potrzebowalam zobaczec na licealne tlumaczenie czegos z biologii (np: o nerce .) bo jak sie uczylam na studiach to sie wydawalo takie zagmatwane, pelno szczegołow bylo a brakowalo podstaw i nie umialam sobie tego wyobrazic za bardzo.

[Betusia]

Ja się najbardziej boję że nie dam rady psychicznie ale musze sprobować, nie przekonam się dopóki nie spróbuję choc czasem w liceum jest ciezko kiedy człowiek wraca zmęczony ze szkoły i siedzi 5 h nad ksiązkami wiem ze dla was studentow medycyny to w tej chwili nic ale ja czasem naprawde czuje sie wykonczona zwlaszcza ze spię jakies 5-6 h, i boję sie tego jak to wszystko na studiach bedzie wygladalo

[a_niap]

5h nad ksiązkami bez przerwy to jeszcze mi sie nie zdarzyło siedziec. I spać mniej niż 5 godzin też nie, ale to wynika akurat z tego że nie przepadam za nocnym uczeniem sie bo w moim wypadku jest nieefektywne. Tylko mając zajęcia do późna niestety nie da sie tego uniknąc, bo nie ma jak sie uczyć w ciągu dnia.

[Betusia]

Ja też nie uczę się po nocach, tylko popołudniami i wieczorem 16-21, i tak wieczór to juz na powtórki w sumie. I robie sobie przerwy bo inaczej by sie nie dalo, no ale ja jestem w liceum, a przecież ile jest materiału na studiach a ile tutaj dlatego boję się tego przeskoku", bo co jeśli to nie na mozliwości mojego mózgu?