Rejestracja i logowanie kandydatów na rok 2010

[resnick]

Irminaa spojrz na daty-przed i po otrzymaniu wynikow:) a teraz to radosc i niedowierzanie

[resnick]

mialo byc Irminna, przepraszam za skopanie nicka
tak w ogole widze ze masz tyle punktow co ja z ta rozniaca ze zlozylas na lek:) trzymam kciuki, braterstwo wynikow

[mrs]

resnick, a lek w Szn to Twoj pierwszy wybor? Czy planujesz studia w innym miejscu?

[mrs]

resnick, a lek w Szn to Twoj pierwszy wybor? Czy planujesz studia w innym miejscu?

[resnick]

ja zlozylam na lek-dent:) i sie nie wyniose:) nie oddam miejsca:) nikomu:)

[mrs]

bardzo dobrze

[Irminna]

resnick daty nieważne, chodzi o tę niepewność czy ze swoim wynikiem da radę się zakwalifikować. Z punktu widzenia osoby która ma liczbę punktów gwarantująca stuprocentowo, że się dostanie lub z punktu widzenia kogoś kto jest już zakwalifikowany łatwo jest mówić wyluzujcie się". Jednak ten kto ma jakąś szansę - powtarzam - jakąś", będzie się denerwował i mówienie mu żeby się wyluzował niewiele pomaga, bo to jest gdybanie a nie pewność. Ty tego właśnie doświadczyłaś. Dokładnie właśnie tego więc pokazałam ci tamten post żebyś sobie przypomniała jak się czułaś i że łatwo mówić wyluzujcie komuś kto ma powody do wyluzowania. Jak to się mówi - syty głodnego nie zrozumie

A tak poza tym gratuluję ci dostania się na wymarzony kierunek i cieszę się razem z tobą Chciałabym żeby julia.:) się dostała, mam takie wrażenie że byłaby ona świetnym lekarzem.
Co do mnie, to chciałam również złożyć na lekarsko-dentystyczny i gdyby się udało to ewentualnie przełożyć papiery (bo stomę też biorę poważnie pod uwagę, tyle że lek jest moim priorytetem), ale w Szczecinie nie można składać na te dwa kierunki Teraz się zastanawiam czy nie popełniłam błędu bo nie wiem jak to dalej się potoczy.

[resnick]

oj kochana przeciw wiekszosci osob mozesz takie dziala wytoczyc:P coz coz wtedy nie znalam wyniku z fizyki, to bylo pierwsze podejscie do niej i liczylam na spokojnie 234/236 pkt a tu niespodziewajka.
a mi sie inne przyslowie przypomnialo, jak zawieje erotyka nie moja wina glodnemu chleb na mysli
szczerze mowiac mysle ze to nawet dobrze ze szczecin zrobil to ograniczenie ze skladaniem dokumentow. Ci co traktowali stome awaryjnie nie mogli napsuc krwi tym ktorym na niej zalezy.
wiesz zawsze mozesz probowac sie po roku przenosic lub rok przemyslec i podniesc wyniki (opcja niemila ale przydatna gdy sa watpliowsci co wybrac)
wiele osob byloby dobrym lekarzem, nie dla kasy a z serca ale jakos tak pod gorke maja. to przykre ale coz:/
poki nie dostane listu milosnego jest pani przyjeta bede miec wrazenie ze to nierealne i nie uswiadomie sobie w co sie wpakowalam
Irminna to byl Twoj pierwszy raz?

[Irminna]

Nie, to nie był mój pierwszy raz dlatego powiedzmy nerwy dla mnie większe choć raczej ich nie okazuję w sensie biadolenia. Poprawiać też już nie mam zamiaru, po prostu rzygam już tymi samymi wiadomościami, tematami.

Nie mam zamiaru wytaczać żadnych dział, po prostu przypomniałam ci jak się czułaś kiedy ZNAŁAŚ swoje wyniki tzn. liczbę punktów, ale nie miałaś pewności czy to wystarczy. Było kilka takich postów, prawda? Ale to nie jest ważne, przecież to żaden zarzut, to normalne i zrozumiałe odczucia, chodziło mi tylko o to żebyś sobie przypomniała, że poklepywanie i mówienie wyluzuj w takiej sytuacji nie ma sensu, a mówienie spróbujesz w przyszłym roku", na tym etapie jest po prostu przykre.

Nie, nie uważam że Szczecin w tym względzie postąpił słusznie, podobnie jest z blokowaniem miejsc na kilku uczelniach - jak się dostaniesz tam gdzie chcesz, zwalniasz miejsce tam gdzie nie był twój priorytet ale było do przyjęcia i uwzględniało się to w swoich planach studiowania.
To tyle.

A poza tym jeszcze raz gratuluję dostania się z pierwszej listy - możesz się teraz spokojnie cieszyć wakacjami

[Stalowy]

Z drugiej strony Irminna - cóż innego możemy powiedzieć? Sam przeżywałem to rok temu i dobrze Cię rozumiem - rok temu, żeby nie słyszeć tego całego: a może jednak dasz radę, czekaj na listy, dostaniesz się, zobaczysz! po prostu się od wszystkiego odciąłem - tak było mi najłatwiej

Wydaje mi się, że każdy kto musiał już przez to przechodzić - rozumie to jak się czujecie. Tylko nie wie co może Wam napisać innego? (luźna dygresja, nie bijcie za nią.)

Optymistycznie kończąc: oddaję miejsce w szczecinie na lek-dencie (jeżeli kogoś to ucieszy.)

[julia.....:):)]

resnick daty nieważne, chodzi o tę niepewność czy ze swoim wynikiem da radę się zakwalifikować. Z punktu widzenia osoby która ma liczbę punktów gwarantująca stuprocentowo, że się dostanie lub z punktu widzenia kogoś kto jest już zakwalifikowany łatwo jest mówić wyluzujcie się". Jednak ten kto ma jakąś szansę - powtarzam - jakąś", będzie się denerwował i mówienie mu żeby się wyluzował niewiele pomaga, bo to jest gdybanie a nie pewność. Ty tego właśnie doświadczyłaś. Dokładnie właśnie tego więc pokazałam ci tamten post żebyś sobie przypomniała jak się czułaś i że łatwo mówić wyluzujcie komuś kto ma powody do wyluzowania. Jak to się mówi - syty głodnego nie zrozumie

A tak poza tym gratuluję ci dostania się na wymarzony kierunek i cieszę się razem z tobą Chciałabym żeby julia.:) się dostała, mam takie wrażenie że byłaby ona świetnym lekarzem.
Co do mnie, to chciałam również złożyć na lekarsko-dentystyczny i gdyby się udało to ewentualnie przełożyć papiery (bo stomę też biorę poważnie pod uwagę, tyle że lek jest moim priorytetem), ale w Szczecinie nie można składać na te dwa kierunki Teraz się zastanawiam czy nie popełniłam błędu bo nie wiem jak to dalej się potoczy.

Irmina dzieki .ja też jak mi się nie uda rezygnuje i też wiem bo przeżywam i przeżywałam rekrutację znam ten bolesny ból .Irmina trzymam za ciebie kciuki i za wszystkich którzy czekają

[Irminna]

Naprawdę uważam że jeśli ktoś powinien być na medycynie, to właśnie ty julia. Takie mam odczucie. A składałaś może do Olsztyna?

[julia.....:):)]

tak składałam ale tam podobno ma być wysoki próg