Kiedy rozpocząć naukę

Matura 2019 - Forum maturzystów i kandydatów na studia. Nie wiesz jaki wybrać kierunek? Nie wiesz jak wygląda rekrutacja? Masz pytanie dotyczące toku studiów?
Awatar użytkownika
any_way
Posty: 174
Rejestracja: 14 paź 2009, o 12:34

Kiedy rozpocząć naukę

Post autor: any_way »

Cześć
Moje pytanie skierowane jest głównie do tegorocznych maturzystów bądź osób starszych, posiadających już maturalne doświadczenie. Kiedy rozpoczęliście powtórki do matury? Egzamin czeka mnie dopiero w 2012 roku i kiedy patrzę na znajomych z klasy, którzy spędzają wakacje, powtarzając zadania z moli czy zasady termodynamiki, czuję się trochę dziwnie. Wychodzę z założenia, że skoro uczyłam się przez cały zeszły rok w miarę sumiennie, a teraz, kiedy przyszły wakacje, znajduję wiele rzeczy, których nie pamiętam, to nawet jeśli teraz bym je powtórzyła, to w przyszłym roku znów musiałabym wszystko powtarzać od nowa.
Stąd moje pytanie, kiedy zaczęły się Wasze przygotowania do egzaminu?
Awatar użytkownika
karolyfer
Posty: 130
Rejestracja: 3 cze 2010, o 11:54

Re: Kiedy rozpocząć naukę

Post autor: karolyfer »

Ja systematycznie uczyłem się przez 3 lata, miałem co pół roku praktycznie próbną maturę (testy semestralne w formie matury) w szkole pisaną, do tego uczyłem się na indywidualnym toku nauczania z biologii, więc ekologię i genetykę miałem zrobioną już w lutym w drugiej klasie. Od początku 3-ciej klasy mieliśmy dodatkową 1-2 godziny tygodniowo biologii w szkole. I tak to wyglądało generalnie. W tym czasie zrobiłem sporo zadań maturalnych. Dzięki temu na ostro zacząłem się uczyć w kwietniu. Jakieś poczytanie tematów potraktowanych wcześniej po macoszemu", arkusze maturalne, vademecum itd.
W wakacje sobie głowy nie zaprzątałem biologią )
Awatar użytkownika
any_way
Posty: 174
Rejestracja: 14 paź 2009, o 12:34

Re: Kiedy rozpocząć naukę

Post autor: any_way »

Ja planuję od września przejść się na korki z biologii, bo to co mamy na lekcjach, to nawet biologią średnio nazwać można, kobiecie pół godziny zajmuje dotarcie do klasy, pięć minut sprawdzenie listy, dziesięć minut na wyłożenie tematu i słynne zdanie Dopracujcie to w domu". Jako sprawdziany mamy kserowane testy z Operonu, do których każdy ma dostęp, więc pani profesor cała w skowronkach informuje kogo się da, jacy to zdolni jesteśmy, bo same piątki i czwórki ze sprawdzianów lecą -.- O ile o chemię i fizykę nie musimy się martwić, bo nauczycieli mamy genialnych, chwalą ich i obecni uczniowie i dawni maturzyści (poza tym, sama obecność na ich lekcjach daje bardzo dużo, żeby nie powiedzieć, że jest czystą przyjemnością), to biologią jesteśmy załamani. A wydawało się, że właśnie z tego przedmiotu problemu nie będzie, bo co to jest, wykuć się wystarczy". Patrząc na arkusze maturalne. nie, nie wystarczy.
Awatar użytkownika
Tahtimittari
Posty: 1061
Rejestracja: 8 paź 2008, o 13:57

Re: Kiedy rozpocząć naukę

Post autor: Tahtimittari »

Ja się biologii/chemii uczyłam systematycznie przez 3 lata, biologię powtarzałam do matury od początku 3 klasy, chemię od lutego Nie przepracowywałam się jakoś nad tym )
Dla mnie wystarczyło, uważam, że raczej więcej nie trzeba.
W wakacje daj sobie spokój z wszelakimi powtórkami, po prostu odpoczywaj : P
ttomek
Posty: 128
Rejestracja: 30 sie 2009, o 22:31

Re: Kiedy rozpocząć naukę

Post autor: ttomek »

any_way pisze:Egzamin czeka mnie dopiero w 2012 roku i kiedy patrzę na znajomych z klasy, którzy spędzają wakacje, powtarzając zadania z moli czy zasady termodynamiki, czuję się trochę dziwnie.
To o czym mówisz to się nazywa patologia i absolutnie nie należy się na tym wzorować.
Wystarczy uczyć się systematycznie, nie robić sobie większych zaległości, a w klasie maturalnej porządnie przysiąść, usystematyzować wiedzę i tyle.
Awatar użytkownika
any_way
Posty: 174
Rejestracja: 14 paź 2009, o 12:34

Re: Kiedy rozpocząć naukę

Post autor: any_way »

ttomek pisze:To o czym mówisz to się nazywa patologia i absolutnie nie należy się na tym wzorować.
Też tak mi się wydaje, nie wiem, co jest tego przyczyną, czy fakt, że jesteśmy pierwszą czy drugą szkołą w województwie i panuje u nas powszechne przekonanie, że każdy kuje", czy może to po prostu choroba psychiczna. Bo kiedy w połowie lipca słyszysz od znajomej: Ty nad jezioro chcesz jechać, jak matura za pasem?! to znaczy, że coś jest raczej nie tak.

Biologią musimy zająć się poważnie, fakt, ale. chyba jeszcze nie teraz. Nie w TAKIM stopniu.
Awatar użytkownika
Zielona cytryna
Posty: 364
Rejestracja: 20 sie 2009, o 12:05

Re: Kiedy rozpocząć naukę

Post autor: Zielona cytryna »

any_way, a skończyliście podręcznik od biologii (macie Operon?) ?

btw też zdaję w 2012
Awatar użytkownika
swierszczo
Posty: 233
Rejestracja: 12 sty 2010, o 20:27

Re: Kiedy rozpocząć naukę

Post autor: swierszczo »

Na razie proponuje Ci korzystać z życia przynajmniej przez rok i nie robić sobie zaległości. Bo później wszystko pozapominasz i nie będziesz wiedział czy dobrze coś pamiętasz czy nie. Nie którzy ci co beda pisac w 2011 nie przejmują ie matura tak jak ty

Daj sobie spokój na tych wakacjach, zbieraj siły na następne
Awatar użytkownika
any_way
Posty: 174
Rejestracja: 14 paź 2009, o 12:34

Re: Kiedy rozpocząć naukę

Post autor: any_way »

Zielona cytryna, marzenia. Jesteśmy przy gadach dopiero, mamy kończyć we wrześniu. To jakieś 70% podręcznika (tak, Operon) -.-
I fajnie, że znalazłam kogoś w swoim wieku Również medyczne marzenia?

swierszczo, uwierz, mi by do głowy nie przyszło powtarzanie czegokolwiek ani w te wakacje, ani w przyszłym roku szkolnym, gdyby ludzie ode mnie z klasy nie zaczęli się tym afiszować.
lith
Posty: 3117
Rejestracja: 28 wrz 2009, o 22:49

Re: Kiedy rozpocząć naukę

Post autor: lith »

O ile w ferie można jeszcze trohce czasu poświęcić to wakacje są nietykalne xD

Jeżeli chodzi o biole to najintensywniejszą naukę szczerze mówiąc zakończyłem chyba w 2 gimnazjum przy okazji olimpiady. Mając już podstawy logicznie poukładane w liceum rozszerzanie przychodziło mi dość łatwo. Bo w sumie było to jeszcze raz to samo, tylko nieco bardziej szczegółowo (z resztą te szczegółowe rzeczy to na maturze się tak przydały, że. xD), więcej trudnych wyrazów, bardziej rozbudowane schematy, ale zasady działanie się nie zmieniły, a nawet znając dokładniej mechanizmy łatwiej było wszystko zrozumieć, a co za tym idzie zapamiętać. W 3 klasie doszło jeszcze OB czyli mobilizacja do zebrania w całość całego materiału i poukładania wszystkiego już w wersji rozszerzonej. Z chemii więcej robiłem na bieżąco bo dla mnie było tam jednak zdecydowanie więcej nowości. Z powtórkami to leciałem tak jak leciały w szkole, czyli jakoś marzec, kwiecień. A na własną rękę to dopiero przed samymi maturami już takie ostatnie.
Awatar użytkownika
Zielona cytryna
Posty: 364
Rejestracja: 20 sie 2009, o 12:05

Re: Kiedy rozpocząć naukę

Post autor: Zielona cytryna »

any_way, nie przejmuj się tymi znajomymi z klasy. Zacznie się rok szkolny i zaraz będą zmęczeni.
Może medycyna- obecnie tylko w tym się widzę, ale mam jeszcze czas.
A Ty planujesz zdawać też fizykę?
Jesteś może z Lublina?
Awatar użytkownika
any_way
Posty: 174
Rejestracja: 14 paź 2009, o 12:34

Re: Kiedy rozpocząć naukę

Post autor: any_way »

Jedyne, co planuję zrobić w wakacje, to przeczytać Mitologię, przez którą za Chiny nie potrafiłam przebrnąć wcześniej


Zielona cytryna, nie, okolice Łodzi I fizykę owszem, planuję. Szczerze mówiąc zdawałabym ją o wiele chętniej niż biologię A Ty?

Znajomymi staram się nie przejmować, też liczę na to zmęczenie Swoją drogą to dziwne okazy ludzkie, w roku szkolnym kuli do 2-3 w nocy (a jakże, trzeba się pochwalić! -.-), a trójka ze sprawdzianu z fizyki wydawała się dla nich szczytem możliwości. I żeby tak było z jedną osobą, ale nie, więcej niż połowa klasy tak się zachowuje. Może ja chodzę do zoo, nie szkoły?
Awatar użytkownika
Zielona cytryna
Posty: 364
Rejestracja: 20 sie 2009, o 12:05

Re: Kiedy rozpocząć naukę

Post autor: Zielona cytryna »

any_way, fizyka raczej nie.
Jacyś wariaci, albo czują, że sobie nie radzą, ale kucie to raczej niej jest na to sposób.
Moja szkoła też niby jedna z najlepszych w województwie, ale o takich akcjach jak u Ciebie (poza jednostkami, które chwaliły się, że w gimnazjum spali po 2-3 h o_O) raczej nie słyszałam.
Czytanie książek/zaległych lektur moim zdaniem to dobry pomysł, sama nadrabiam zaległości czytelnicze (niekoniecznie lekturowe jednak), ale jutro jezioro
ODPOWIEDZ
  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Odsłony
    Ostatni post

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 9 gości