oko dowodem istnienia Boga?

Wątki i posty o tematyce przyrodniczej, niepasujące do pozostałych kategorii wyodrębnionych na forum przyrodniczym
Hanta
Posty: 81
Rejestracja: 9 lip 2006, o 02:45

oko dowodem istnienia Boga?

Post autor: Hanta »

Na bardzo starym i bardzo zapomnianym forum znalazłam dosyć ciekawy temat, który postanowiłam trochę odkurzyć.
Rozchodziło się mianowicie o pochodzenie człowieka. Jak ma się nauka do chrześcijańskiej wizji prarodziców- Adama i Ewy? Jeśli ewolucja jest ślepa (fakt) i nie daje niczego w zapasie (dlatego mamy 2 pary kończyn a nie 6 czy 12), to skąd u nas tak doskonały mózg, którego potencjał wykorzystujemy w kilkunastu zaledwie procentach? Głównym argumentem na poparcie tezy kreacjonistycznej była doskonalezaprojektowana struktura oka ludzkiego. Wobec opini, że tak wyrafinowana konstrukcja musiała być zaplanowana, nikt nie zdołał podać kontrargumentu. Jak się do tego ustosunkują biolodzy na tym forum?
Awatar użytkownika
Aniaww
Posty: 1241
Rejestracja: 24 mar 2006, o 13:47

Re: oko dowodem istnienia Boga?

Post autor: Aniaww »

Absolutnie oko jest dowodem wręcz na istnienie ewolucji.

Co prawda usunięcie dowolnego elementu czynnego optycznie uniemożliwi widzenie w oku istniejcym obecnie, ale znamy przykłady istnienia i funkcjonowania oka na każdym etapie jego powstawania - widzimy to u innych zwierząt.
Wychodząc od obecności komórek światłoczułych, przez skupienie ich w plamki oczne, inwertowanie, wykształcenie przezroczystej substancji ochraniajacej komórki światłoczułe, przez wykształcenie przesłon umożliwiających dozowanie światła aż do wykształcenia związków reagujących na światło - co ciekawe, te ostatnie to mutacje zduplikowanego genu.
Na każdym etapie oko działało, a modyfikacje usprawniały jego funkcjonowanie.
biotechnolog
Posty: 154
Rejestracja: 12 kwie 2006, o 13:05

Re: oko dowodem istnienia Boga?

Post autor: biotechnolog »

Masz rację Aniu. Oko nie było od razu doskonałąkamerą". Pozatym ewolucja została udowodniona w 90%, a koścół ją uznał z czego śmieję się do dziś.

Aha gdyby ewolucja nie dawała niczego w zapasie to ciekawe czy bylibyśmy teraz cywilizowanymi ludżmi myślącymi, a może mielibyśmy jedną rękę a nie dwie bo po co nam więcej?
Marcin I.
Posty: 304
Rejestracja: 12 maja 2006, o 13:04

Re: oko dowodem istnienia Boga?

Post autor: Marcin I. »

biotechnolog pisze:a może mielibyśmy jedną rękę a nie dwie bo po co nam więcej?
Właśnie! Ewolucja działa w bardzo precyzyjny sposób (chociaż jak w każdym mechaniźmie moga zdarzyć się usterki) - przystosowując organizmy najlepiej jak można do okreśłonego środowiska i trybu życia! Trzecia - a już szósta to napewno - reka chyba by nam lekko przeszkadzała (chociaż niektórzy pracoholicy mówią, że dodatkowa para by się im przydała ). Co do braku zapasów też się chyba nie zgodzę,przytaczając wspomniany mózg - rzeczywiście, wykorzystujemy niewielką część jego możliwości - może dlatego, że reszta stanowi rezerwę w przypadku nagłej zmiany kierunku procesów ewolucyjnych!
bagatha

Re: oko dowodem istnienia Boga?

Post autor: bagatha »

Oko to doskonaly przyklad, gdy mowi sie o ewolucji, ale przeciez ucho takze. Oko ludzkie dostosowane jest do warunkow w jakich ludzie zyja, ale zwrocic tez trzeba uwage, ze przeciez miewamy wady wzroku. Udoskonalenie zawsze niesie za soba co jakis czas jakies wady. A przeciez o oku ptaka rowniez mozna mowic sporo!

Nie potrzebujemy wiecej rak, bylyby zbedne i zabieraly niepotrzebna energie.prawda?
Marcin I.
Posty: 304
Rejestracja: 12 maja 2006, o 13:04

Re: oko dowodem istnienia Boga?

Post autor: Marcin I. »

Zastanawiające! Napisano tam, że gość nie potrafi wykonywać pewnych codziennych czynności - ciekawe więc, czy jego fenomen spowodowany jest wykorzystywaniem większej części mózgu (powiedzmy tych obaszrów, których my standardowo nie używamy) czy przejęciem przez ośrodki które pozwalają nam np. koordynować ruchy przy ubieraniu się - innych funkcji! Ja jednakoż wolę wykorzystywać swoje kilka procent szarych komórek i poruszać się samodzielnie, samodzielnie się ubierać i trafiać łyżką do ust!

[ Dodano: Wto Sie 08, 2006 12:48 ]
A propos - sorki autora - odbiłem nieco od głównego wątku!
bagatha

Re: oko dowodem istnienia Boga?

Post autor: bagatha »

U Kima Peeka zaobserwowano nieprawidlowosci w mozdzku, a mozdzek odpowiedzialny jest za:koordynacje ruchowa, równowage, tonus (napięcie) mięśni,
uczenie się zachowań motorycznych (np. jazda na rowerze),
decyduje o płynności i precyzji ruchów dowolnych (współdziała z okolicą ruchową kory mózgowej).

wiecej na jego temat mozna przeczytac w duzym artykule SN na podst. ktorego napisalam ten.

wracajac jednak do tematu, mysle,ze cenne w tym temacie bedzie zdanie biologa gleboko wierzacego.
Hanta
Posty: 81
Rejestracja: 9 lip 2006, o 02:45

Re: oko dowodem istnienia Boga?

Post autor: Hanta »

hehe no właśnie o taką mniej więcej dyskusję mi chodziło
wprawdzie temat ewolucjonizmie i kreacjonizmie juz był, ale jak wyczytałam, że oko ma być dowodem przeczącymślepej ewolucji", nie mogłam się oprzeć.
Z tego co wiem, to właśnie oko uważane jest za jeden z najlepszych dowodów na bezkierunkowość i przypadkowość zmian ewolucjnych. Na brak pierwotnego planu wskazuje właśnie niedoskonałość jego budowy: obecność plamki ślepej w miejscu zrostu nerwu, wcale nie optymalne rozplanowanie muskulatury oka, czy ponad wszelką wątpliwość fakt, że receptory światłoczułe w siatkówce skierowane są . do wewnątrz czaszki, czyli w kierunku przeciwnym do tego, z którego pada swiatło.
Awatar użytkownika
Aniaww
Posty: 1241
Rejestracja: 24 mar 2006, o 13:47

Re: oko dowodem istnienia Boga?

Post autor: Aniaww »

To ostatnie to akurat jest doskonałe przystosowanie. Inwertowanie receptorów umożliwiło zabezpieczenie elementów światłoczułych przed uszkodzeniem - oczka inwertowane są bardziej wyspecjalizowane niż oczka proste.
Marcin I.
Posty: 304
Rejestracja: 12 maja 2006, o 13:04

Re: oko dowodem istnienia Boga?

Post autor: Marcin I. »

Hanta pisze:obecność plamki ślepej w miejscu zrostu nerwu, wcale nie optymalne rozplanowanie muskulatury oka, czy ponad wszelką wątpliwość fakt, że receptory światłoczułe w siatkówce skierowane są . do wewnątrz czaszki, czyli w kierunku przeciwnym do tego, z którego pada swiatło.
Ale skoro działa - to jakaś logika w powstawaniu takiej a nie innej budowy oka jest! Czy przypadek i bezkierunkowowść - no nie wiem! A mechanizm akomodacji i adaptacji nieodzownie związany - jak mówisz - znieoptymalnym rozplanowaniem muskulatury?

[ Dodano: Wto Sie 08, 2006 15:24 ]
Trzeba by jeszcze na problem spojrzeć od strony embriologicznej.
Awatar użytkownika
Aniaww
Posty: 1241
Rejestracja: 24 mar 2006, o 13:47

Re: oko dowodem istnienia Boga?

Post autor: Aniaww »

Nie ma logiki. Gdyby to było zaplanowane logicznie, to plamki slepej by nie było. Na przykłąd. Logika wydaje się być, bo widzimy sens przystosowań, ale to tylko pozory.
bagatha

Re: oko dowodem istnienia Boga?

Post autor: bagatha »

Jesli dobrze rozumiem Anie, to dodam, ze natura szuka dobrych rozwiazan metoda bledow, wszystko po to, by ostatecznie stworzyc najdoskonalsze rozwiazanie. Z tym, ze w wiekszosci przypadkow nie eliminuje poprzedniego rozwiazania tylko je doskonali, co wynika zbraku czasu. To takie pierwsze mysli po przeczytaniu Ani wypowiedzi.
BURZUM

Re: oko dowodem istnienia Boga?

Post autor: BURZUM »

"to skąd u nas tak doskonały mózg, którego potencjał wykorzystujemy w kilkunastu zaledwie procentach?"

Wedle moich informacji, nie do końca. Polecam:

Kod: Zaznacz cały

faculty.washington.edu/chudler/tenper.html
ODPOWIEDZ
  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Odsłony
    Ostatni post

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 8 gości