Łacina na anatomii

Porady jak się dostać na medycynę, na kierunek lekarski. Wykaz punktów na poszczególnych uczelniach. Materiały do nauki, testy. Wzajemna pomoc w nauce.
kp1990
Posty: 88
Rejestracja: 4 lip 2008, o 18:10

Łacina na anatomii

Post autor: kp1990 »

Mam takie pytanie dotyczące łaciny na anatomii. Miałam łacinę w LO i zastanawia mnie jedna rzecz - czy studenci ucząc się nazw łacińskich danych struktur uczą się ich na oślep czy zaczynają od tego jak odmienia się dany przymiotnik. Bo wydaje mi się że zapamiętanie samego przymiotnika nie jest tak trudne jak właśnie zapamiętanie jak wygląda końcówka przymiotnika tym bardziej gdy później pojawiają się też przy innych nazwach.
Mam nadzieje że jasno przedstawiłam swoje pytanie i ktoś zaspokoi moją ciekawość
Awatar użytkownika
Halius
Posty: 332
Rejestracja: 12 lut 2008, o 15:02

Re: Łacina na anatomii

Post autor: Halius »

Nazwy łacińskie tylko na początku stanowią problem. Później, kiedy pewien zasób słownictwa będziesz miał, wchodzą do głowy tak samo jak i polskie. Co do uczenia się samej gramatyki. Nic z tego teraz praktycznie nie pamiętam i osobiście nie sądzę bym kiedykolwiek wiedzę zdobytą na zajęciach z łaciny musiał wykorzystać na anatomii. Przydatna może być umiejętność utworzenia Genitivusa, ale to także stanie się intuicyjne. Nikt pisząc szpilki nie będzie się zastanawiał, która deklinacja będzie mu potrzebna, bo przymiotnik można często napisać skrótem, więc problemu z doborem końcówki nie ma
pozytywny
Posty: 57
Rejestracja: 3 sie 2009, o 16:01

Re: Łacina na anatomii

Post autor: pozytywny »

Wystarczy tylko Nom i Gen z deklinacji.
Awatar użytkownika
Molcia
Posty: 560
Rejestracja: 26 sty 2008, o 21:38

Re: Łacina na anatomii

Post autor: Molcia »

Aha, czyli jak miałam łacinę w LO, to praktycznie gramatyka na anatomii się nie przydaje, oprócz deklinacji, z których potem się nabiera wprawy. Żadnych zdań nie trzeba budować, tylko raczej wkuwanie słówek?
Awatar użytkownika
Grzybu123
Posty: 840
Rejestracja: 12 maja 2009, o 14:16

Re: Łacina na anatomii

Post autor: Grzybu123 »

Odmiana sporadycznie się przydaje np. w łodzi potrafią spytać o łacińskie miana np. głów mięśnia trójgłowego ramienia. No i trzeba napisać po łacińsku głowa długa mięśnia trójgłowego ramienia a więc odmiana w Gen się przydaje.
pozytywny
Posty: 57
Rejestracja: 3 sie 2009, o 16:01

Re: Łacina na anatomii

Post autor: pozytywny »

Grzybu123 pisze:Odmiana sporadycznie się przydaje np. w łodzi potrafią spytać o łacińskie miana np. głów mięśnia trójgłowego ramienia. No i trzeba napisać po łacińsku głowa długa mięśnia trójgłowego ramienia a więc odmiana w Gen się przydaje.
caput longum musculi tricipitis brachii panie profesorze!

A odmiana wg mnie często się przydaje, ale niewiele więcej. No może jeszcze stopniowanie przymiotników - latissimus, longissimus.
Awatar użytkownika
Halius
Posty: 332
Rejestracja: 12 lut 2008, o 15:02

Re: Łacina na anatomii

Post autor: Halius »

pozytywny pisze:No może jeszcze stopniowanie przymiotników - latissimus, longissimus.
To także są części nazw własnych struktur anatomicznym więc gramatyka tu wciąż niepotrzebna
Jeśli ktoś miał łacinę w LO i ma możliwość się zwolnić, to niech to jak najszybciej zrobi. Jeśli nie, to będziecie zmuszeni jakoś przetrwać te zajęcia
Awatar użytkownika
Medycyna Lwów
Posty: 5874
Rejestracja: 14 sty 2007, o 20:23

Re: Łacina na anatomii

Post autor: Medycyna Lwów »

odmiana i cala gramatyka się nie przydaje obecnie, Gen. i pl. tworzy się intuicyjnie w większości przypadków nie odróżniając czy to I czy V deklinacja. Potem się jeszcze Gen. przydaje na farmakologii do pisania recept, ale są jeszcze prostsze niż w anatomii zwroty. Gramatyka się przydawał wtedy, gdy rozpoznania i epikryzy pisało się po łacinie, czego się na szczęście już nie robi. łacina została jeszcze w patomorfologii, ale powoli wypierana jest przez angielski.
Awatar użytkownika
Khayman00
Posty: 525
Rejestracja: 6 cze 2008, o 23:40

Re: Łacina na anatomii

Post autor: Khayman00 »

Gramatyka się przydawał wtedy, gdy rozpoznania i epikryzy pisało się po łacinie, czego się na szczęście już nie robi. łacina została jeszcze w patomorfologii, ale powoli wypierana jest przez angielski.
I wszyscy się z tego cieszymy Chociaż jeszcze w niektórych szpitalach jadą w kartach po łacinie.

Ja sam osobiście NIC nie pamiętam z zajęć z łaciny, oprócz bardzo miłej Pani mgr na zajęciach, które kończyły się późno wieczorem w ciężką zimę, w sumie miło wspominam, ale żeby to jeszcze był przedmiot przydatny.
Awatar użytkownika
Padre Morf
Posty: 4407
Rejestracja: 26 gru 2007, o 04:03

Re: Łacina na anatomii

Post autor: Padre Morf »

łacina została jeszcze w patomorfologii, ale powoli wypierana jest przez angielski.

Owszem
Sami dostajemy rozpoznania pisane po angielsku/łacinie z takimi błędami, że trzeba dzwonić i pytać co autor miał na myśli.
Chociaż jeszcze w niektórych szpitalach jadą w kartach po łacinie.
Fakt
Swoją drogą do tego znajomość gramatyki też nie była potrzebna - po prostu trzeba było się nauczyć na pamięć określonej ilości rozpoznań albo mieć stosowną ściągawkę i już. To o wiele bezpieczniejsze niż tworzenie własnej fleksji.
Awatar użytkownika
Tahtimittari
Posty: 1061
Rejestracja: 8 paź 2008, o 13:57

Re: Łacina na anatomii

Post autor: Tahtimittari »

Mi anatomii się łatwiej po jakimś czasie po łacinie zaczęło uczyć niż po polsku, te wszystkie nazwy są jakieś takie lepsze do zapamiętania. Np jak jest vena saphena lateralis, medialis, arteria saphena i nervus saphenus,a po polsku to kurde każde się zwie inaczej, utrudniają (u ludzia też takie są?)
Awatar użytkownika
Medycyna Lwów
Posty: 5874
Rejestracja: 14 sty 2007, o 20:23

Re: Łacina na anatomii

Post autor: Medycyna Lwów »

u ludzi v.saphena magna i parva jest o ile jeszcze dobrze pamiętam, tętnicy takiej nie ma, nerw chyba jest jakiś mało znaczący, czuciowy bodajże. Mniejsza z tym - anatomii się łatwiej uczy po łacinie, bo te nazwy są zazwyczaj dość proste, trochę gorsze są na patomorfologii, choć tu też wielokrotnie (zwł. przy różnych mixach nowotworowych) łatwiej coś powiedzieć po łacinie. Ale co innego pojedyncze słowa a co innego pisanie całych zdań, dobrze że to znieśli, bo tylko był bałagan i dezinformacja.
Awatar użytkownika
Madlene
Posty: 218
Rejestracja: 1 gru 2008, o 22:08

Re: Łacina na anatomii

Post autor: Madlene »

pytać co autor miał na myśli.

pamiętam, jak na zajęciach z ortopedii jeden z lekarzy powiedział: tylko ja wiem, co jest w rozpoznaniu u Pana N, bo ja je pisałem sam
ODPOWIEDZ
  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Odsłony
    Ostatni post

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 70 gości