Wybór kierunku studiów

[Agata16]

Hej. Jestem tegoroczną maturzystką, moim marzeniem zawsze było studiowanie farmacji. Zrezygnowałam jednak ze swoich ambicji - patrząc na starsze koleżanki/kolegów z mojej szkoły, którzy z biologii mieli same 5 i 6, całe dnie spędzali nad biologią przygotowując się do matury - zdali na 60-70%, mogli więc pomarzyć o studiach takich jak farmacja, medycyna. Nawet dziewczyna, która miała biologię w małym paluszku, jeździła na różne konkursy, zdała tylko na 68%. Stwierdziłam, że po co się w takim razie męczyć skoro i tak nie osiągnę tych 80%, skoro lepszym się nie udało. Innym moim zainteresowaniem były zawsze języki obce - zamierzam iść na filologię angielską, potem może połączyć to jakoś z niemieckim, na deklaracji wpisałam więc podstawę j. niemieckiego i rozszerzenie j. angielskiego. Dodatkowo również chemię ( w razie gdybym czasem jednak chciała iść na politechnikę na jakiś kierunek chemiczny), mimo tego, że na rozszerzeniu mam 2 godziny w tygodniu, beznadziejną nauczycielkę, ale chodzę godzinę w tygodniu na korki i dobrze mi idzie, więc myślę, że dam radę dobrze zdać tą maturę. Od września jednak wiele osób mi mówi mi, że sama znajomość języków nic nie daje, że powinno się mieć jeszcze jakiś zawód itd. Zaczęłam wracać do farmacji. Stwierdziłam, że może jednak zdam tą biologię, najwyżej jeśli mi się nie uda to pójdę na tą politechnikę, a potem pójdę jakoś w kierunku języków obcych.
I tu moje pytanie:
Czy dałabym radę przygotować się do matury tak, żeby zdać i z biologii i z chemii na te co najmniej 80%, żeby się na farmację dostać, licząc, że przygotowania zacznę od listopada i przygotowując się jeszcze do rozszerzonego języka obcego? Chciałabym poznać Wasze szczere opinie, wiecie przecież jak to jest, bo sami maturę zdawaliście.
Za każdą odpowiedź będę wdzięczna Bo do matury coraz bliżej, a jak widzicie, mam straszny mętlik w głowie
Agata

[Mihhu]

Nie patrz na innych, rób swoje. Ustal sobie priorytety. Chcesz iść na farmację, ucz się tylko bio i chem. Nic innego. Czasu do matury jeszcze bardzo dużo. Zapisz się na fakultety/korki(?), kup dobre książki i ucz się typowo pod maturę. Olej totalnie inne przedmioty, aby tylko mieć 2 czy 3, a czas wykorzystaj na chemię czy biologię.

Matura z chemii jest bardzo schematyczna. Co roku zadania są podobne. Jeżeli przerobisz sumiennie całego Witowskiego(zbior zadań), wynik powyżej 90% to nie problem.

Co do matury z bio, tegoroczna zaskoczyła sporo osób ( mnie też). Ocena z bio w liceum jest jakimś wykładnikiem wiedzy, ale w rekrutacji na studia liczą się procenty z matury. I moim zdaniem bez sensu jest parzenie, że ktoś miał 5 i 6, a nagle ma 70%. I co z tego. Na maturze nie mógł się za bardzo popisać wiedzą.

Proponuję Ci przysiąść głównie nad chemią, wtedy masz większy margines błędu na biologię.
Np przy 90% z chemi wystarczy Ci 66 z biologi i jesteś.


A co do tego angielskiego. Twój wybór. Jeżeli znajdziesz czas.
Może się zdarzyć tak, że po roku studiowania filologii stwierdzisz, że to jednak nie to i będziesz chciała iść jednak na farmę. Wtedy masz rok-dwa w plecy.

[withi_as]

Stwierdziłam, że po co się w takim razie męczyć skoro i tak nie osiągnę tych 80%, skoro lepszym się nie udało.

Największa głupota jaką tu przeczytałam. Po co w ogóle żyjesz, skoro są lepsi od Ciebie? Albo w ogóle po co cokolwiek robisz, skoro wszystko nie ma sensu? Wiesz o czym świadczą oceny? Tak naprawdę 9/10 ocen, które obecnie uczniowie dostają w szkole, mają się nijak do rzeczywistości. Ale nie - fakt. Skoro koleżanka miała same szósteczki, i napisała tak słabiutko to już w ogóle koniec świata .

Zycie to życie, idiotyzmem jest patrzenie na innych. Podam swój przykład, może zbyt optymistyczny momentami, niedługo się jednak wszystko okaże. Od wakacji wystartowałam z biologią od kompletnego zera, i tak - wierzę że napiszę na to 80%. Bo chyba o to chodzi, prawda? Ale jeżeli ktoś się od razu poddaje , to cóż .

Okej, doczytałam do końca posta - oczywiscie że dasz radę. Zawsze jest wiele innych opcji, matura to nie koniec świata. Jeżeli jeden przedmiot (załózmy że ta biologia) Ci nie pójdzie - posiedzisz sobie rok na filologii a na nastepny będziesz poprawiać (sama tak planuję zrobić, zawsze to dodatkowy rok angielskiego, a przynajmniej nic nie stracę). Wystarczy uwierzyć i można góry przenosić. Tylko do jasne anielki, nie patrz na innych, bo to naprawdę totalna strata czasu .

Powodzenia -)

[Cappucinhu]

Po pierwsze nie myśl, że nie dasz rady, bo wtedy na pewno nie dasz. Nie masz wtedy ochoty ani na naukę ani na cokolwiek nie będziesz miała. Dużo osób mówi, że jak od września się nie uczyłeś to już zrezygnuj, bo mało czasu masz. Też tak słyszę.
a czemu od listopada chcesz zacząć naukę? nie możesz już teraz?

powodzenia Ci życzę.

[Agata16]

Chemia, angielski, niemiecki, do tego biologia, ciężko będzie to wszystko w miarę ogarnąć
Same chęci czasem nie wystarczą, bo czasu trochę mało
Najwyżej zrezygnuję w styczniu z tej dodatkowej podstawy z niemca i jakoś przebrnę dalej

[godziasia]

patrząc na starsze koleżanki/kolegów z mojej szkoły, którzy z biologii mieli same 5 i 6, całe dnie spędzali nad biologią przygotowując się do matury - zdali na 60-70%, mogli więc pomarzyć o studiach takich jak farmacja, medycyna. Nawet dziewczyna, która miała biologię w małym paluszku, jeździła na różne konkursy, zdała tylko na 68%.

o co kaman? A ci ludzie co zdają maturę z bio na 85-90%, albo i ponad (bo przecież zdarzają się tacy) to co, jakieś cyborgi, lepsze od tych szóstkowych? Proszę w zasadzie to nawet lepiej wychodzą na tym ci ze słabszymi ocenami, bo się bardziej koncentrują na nauce do matury niż na świadectwie a czasem się tak zdarza, że tych dobrych zjada stres
czasu jest mnóstwo, rok to hoho, można tyle zdziałać, że to się w głowie nie mieści jedno czego trzeba, to chęć z chemii łatwo napisać na dużo pktów, bo

Matura z chemii jest bardzo schematyczna.

więc do roboty i w czerwcu wyjdziesz z wynikiem z chemii 90%+. Wtedy można mniej dostać pktów z biol żeby starczyło na farmę a do biologii trzeba podejść na luzie, bo generalnie sposób sprawdzania jej jest dziwny, trzeba się na nim skoncentrować i napisać najlepiej jak się umie
nigdy nie rezygnuj z marzeń tylko dlatego, że ktoś jest od Ciebie lepszy bo to nie oznacza, że Tobie się nie uda
powodzenia i trzymamy kciuki

[obturatorrr]

Średnia 5.2, rozszerzenia biologia, chemia, fizyka i angielski. Dostałam się wszędzie z pierwszej listy. Da się, problem w tym że bez sensu się nakręcasz wmawiając sobie że nic nie umiesz. Zaprzyj się i udowodnij że dobre oceny faktycznie odzwierciedlają Twoją wiedzę. Powodzenia!

[Agata16]

Da się, problem w tym że bez sensu się nakręcasz wmawiając sobie że nic nie umiesz.

Może i racja, że nie wierzę w siebie za bardzo, ale czasem mnie już przerasta, chciałabym być po maturze już : D

[paulina_47]

Każdy by chciał, ale trzeba swoje odczekać:P

[LuKo221]

Wszyscy wierzymy w ciebie D

Ja będę wojował 2013 D A co do hardcoru maturalnego moze nie jest jakiś za wielki ale taki planuje.

Polski (P)
Matematyka ( P ) i ( R )
Angielski ( P )
Białoruski ( P ) - Niestety muszę to zdać ponieważ tak jest
Geografia ( R )
Biologia ( R ) lub Chemia ( R )

Takie są moje plany D

Pewnie pytacie po co mi biologia + geografia D Bo lubię geografie i wiem, że dobrze ją napisze a z drugiej strony po geografii mało jest interesujących studiów więc geografia była by moim kołem ratunkowym w razie gdyby nie wyszła mi chemia lub biologia.