Z innej beczki :D ... podłamanie
Re: Z innej beczki :D ... podłamanie
Wg mnie ani oceny ani matura nie są odzwierciedleniem naszej wiedzy.
Ale warto byłoby mieć na koniec ładne świadectwo. Tyle że night jest w drugiej klasie, więc na moje oko, nie potrzebne są jej za wszystkiego 4 czy 5. W trzeciej klasie można bardziej się postarać. Zwłaszcza, że przedmiotów mniej.
Osobiście właśnie staram się sprawić, by nie mieć ani jednej trói, a grożą mi dwie.
I w zasadzie denerwuję się, bo zamiast uczyć się geografii czy historii mogłabym przyłożyć się do biologii czy WOSu. Ale na to też będzie czas. )
Ale warto byłoby mieć na koniec ładne świadectwo. Tyle że night jest w drugiej klasie, więc na moje oko, nie potrzebne są jej za wszystkiego 4 czy 5. W trzeciej klasie można bardziej się postarać. Zwłaszcza, że przedmiotów mniej.
Osobiście właśnie staram się sprawić, by nie mieć ani jednej trói, a grożą mi dwie.
I w zasadzie denerwuję się, bo zamiast uczyć się geografii czy historii mogłabym przyłożyć się do biologii czy WOSu. Ale na to też będzie czas. )
Re: Z innej beczki :D ... podłamanie
Ja będę mieć 3 tylko z matmy, przedmiotu maturalnego. cóż ] Całe szczęscie nasi nauczyciele w klasie maturalnej nie wymagają wiele
Re: Z innej beczki :D ... podłamanie
Maghylia, całkowicie się zgadzam z Tobą ja również nie uważam, że same dwójki czy trójki na świadectwie są w porządku,ale przynajmniej mnie parę 3 nie będzie przeszkadzałoa jeśli ktoś chce mieć 5 czy 4 to dobrze, niech sie uczy widzę, że poruszyłam ciekawy wątek
ale spokojnie spokojnie : D święta niedługo ! Wesołych Świąt i miłej nauki i przede wszystkim dobrze zdanej matury : D no i sobie też tego życzę a co ^^
ale spokojnie spokojnie : D święta niedługo ! Wesołych Świąt i miłej nauki i przede wszystkim dobrze zdanej matury : D no i sobie też tego życzę a co ^^
- paulina_47
- Posty: 1092
- Rejestracja: 1 lut 2009, o 14:52
Re: Z innej beczki :D ... podłamanie
Uważam zupełnie odwrotnie. Dla mnie trzecia klasa to TYLKO przedmioty maturalne, z reszty mam prawie same dwóje. A właśnie w drugiej jeszcze o to swiadectwo się starałam. A po szkole świadectwem z ocenami to mogę sobie za przeproszeniem tyłek podetrzeć, liczy się tylko swiadectwo dojrzałości.detuamor pisze:
Ale warto byłoby mieć na koniec ładne świadectwo. Tyle że night jest w drugiej klasie, więc na moje oko, nie potrzebne są jej za wszystkiego 4 czy 5. W trzeciej klasie można bardziej się postarać. Zwłaszcza, że przedmiotów mniej.
Re: Z innej beczki :D ... podłamanie
Temat rzeka, lepiej było w niego chyba znowu nie wchodzić )
Ale że już tu jestem . nie będe udawać że nie mam na ten temat zdania, bo mam Nigdy nie zrozumiem tej całej pogoni za ocenami, za świadectwem, latania i lizania nauczycielowi tyłka, żeby tylko mieć 5 z PO. Bo świadectwo", bo mamie obiecałam", bo nie będe miała paska". No i co z tego? Dzieci Cie w przyszłości kochać nie będą, bo nie miałaś w maturalnej paska? Co szkoła - to poziom, wymagania. W jednej żeby mieć 6 z wfu trzeba umieć odbić piłkę trzy razy, w innej trzeba mieć osiągnięcia na skali międzynarodowej. W jednej żeby mieć 5 z WOKu trzeba siedzieć na lekcjach, w innej trzeba zrobić to czy tamto i rzetelnie uczyć się przez całe pół roku.
Wyścig za ocenami jest dla mnie najgorszym dnem i zdania nie zmienię. Znam multum przypadków, kiedy to wielcy, zapisani od urodzenia na Oxford na medycynę, w najlepszych szkołach człowieczki - mieli minimum 5,5 przez całe życie na świadectwie, w ostateczności zżarł ich stres, niespełnione ambicje rodziców, nadzieje szkoły pokładane na tych bądz co bądz, żywych stworzeniach, a nie maszynkach do zbierania pochwał dla danej placówki, na kosmiczne wyniki, i albo maturę trzeba było poprawiać w sierpniu, albo dostali się na takie uczelnie, że jak mniemam rodzice w nastepstwie wyrzucili ich z domu.
Oceny ocenami - super jak się starasz i masz ambicje. Ja przygodę z paskiej skończyłam w gimnazjum (ahaha, ostatni prezent to encyklopedia biologii, do dziś pamiętam moje obrzydzenie i zdanie, które powiedziałam do kumpla chyba czas allegro odświeżyć, kolejna cegła w domu wcześniej lektury dostawałam i np mam 3 x Faraon : |) Jeżeli uczysz się ładnie tego, co naprawdę wiaże się z Twoją przyszłością, a przy okazji masz super oceny małym kosztem - tylko pogratulować, żeby nie było zaraz że wyklinam wszystkich tych którzy mają dobre oceny . Ale jeżeli zapominasz o przedmiotych stricte wiążących się z maturą i studiami - na rzecz religii, PO czy czegoś równie ważnego, to wtedy mam podstawy żeby smucić się w inny sposób )
Szkoda tylko że 9/10 naszego rocznika nadal uważa i do końca będzie się kłócić, że ŚWIADECTWO jednak ma znaczenie przy rekrutacji na studia. Owszem - jeżeli na jedno miejsce jest kilka osób z identycznym wynikiem z matur, wtedy tak. Ale o ile dobrze myślę to tak czy siak patrzą na te konkretne przedmioty, typu na medycynie na bio, chem czy fiz - tak? A to logiczne że jeżeli ktoś się uczy pod maturę, to 4 czy 5 będzie miał, chociaż i z tym różnie bywa.
Uh, mówiłam że temat rzeka
Ale że już tu jestem . nie będe udawać że nie mam na ten temat zdania, bo mam Nigdy nie zrozumiem tej całej pogoni za ocenami, za świadectwem, latania i lizania nauczycielowi tyłka, żeby tylko mieć 5 z PO. Bo świadectwo", bo mamie obiecałam", bo nie będe miała paska". No i co z tego? Dzieci Cie w przyszłości kochać nie będą, bo nie miałaś w maturalnej paska? Co szkoła - to poziom, wymagania. W jednej żeby mieć 6 z wfu trzeba umieć odbić piłkę trzy razy, w innej trzeba mieć osiągnięcia na skali międzynarodowej. W jednej żeby mieć 5 z WOKu trzeba siedzieć na lekcjach, w innej trzeba zrobić to czy tamto i rzetelnie uczyć się przez całe pół roku.
Wyścig za ocenami jest dla mnie najgorszym dnem i zdania nie zmienię. Znam multum przypadków, kiedy to wielcy, zapisani od urodzenia na Oxford na medycynę, w najlepszych szkołach człowieczki - mieli minimum 5,5 przez całe życie na świadectwie, w ostateczności zżarł ich stres, niespełnione ambicje rodziców, nadzieje szkoły pokładane na tych bądz co bądz, żywych stworzeniach, a nie maszynkach do zbierania pochwał dla danej placówki, na kosmiczne wyniki, i albo maturę trzeba było poprawiać w sierpniu, albo dostali się na takie uczelnie, że jak mniemam rodzice w nastepstwie wyrzucili ich z domu.
Oceny ocenami - super jak się starasz i masz ambicje. Ja przygodę z paskiej skończyłam w gimnazjum (ahaha, ostatni prezent to encyklopedia biologii, do dziś pamiętam moje obrzydzenie i zdanie, które powiedziałam do kumpla chyba czas allegro odświeżyć, kolejna cegła w domu wcześniej lektury dostawałam i np mam 3 x Faraon : |) Jeżeli uczysz się ładnie tego, co naprawdę wiaże się z Twoją przyszłością, a przy okazji masz super oceny małym kosztem - tylko pogratulować, żeby nie było zaraz że wyklinam wszystkich tych którzy mają dobre oceny . Ale jeżeli zapominasz o przedmiotych stricte wiążących się z maturą i studiami - na rzecz religii, PO czy czegoś równie ważnego, to wtedy mam podstawy żeby smucić się w inny sposób )
Szkoda tylko że 9/10 naszego rocznika nadal uważa i do końca będzie się kłócić, że ŚWIADECTWO jednak ma znaczenie przy rekrutacji na studia. Owszem - jeżeli na jedno miejsce jest kilka osób z identycznym wynikiem z matur, wtedy tak. Ale o ile dobrze myślę to tak czy siak patrzą na te konkretne przedmioty, typu na medycynie na bio, chem czy fiz - tak? A to logiczne że jeżeli ktoś się uczy pod maturę, to 4 czy 5 będzie miał, chociaż i z tym różnie bywa.
Uh, mówiłam że temat rzeka
Re: Z innej beczki :D ... podłamanie
W 3 klasie wywalczyłem pasek dla własnej satysfakcji - jakoś tak wyszło, że nie musiałem się bardzo starać
Jeżeli startowałbym do Poznania, to mocno walczyłbym też o świadectwo - tam rekrutacja rozgrywa się najczęściej na tym poziomie. I to nie między ludźmi ze średnią 5.0 i 3.0, a różnicami dziesiątych części średniej powyżej 5.0
Niektórzy muszą wyrosnąć ze stereotypu, że mądrość/inteligencja jest wprost proporcjonalna do średniej na świadectwie. Osoby chcące stać się mądrzejszymi powinni czas stracony na naukę PO poświęcić paru dobrym książkom
Buziaczki!
Jeżeli startowałbym do Poznania, to mocno walczyłbym też o świadectwo - tam rekrutacja rozgrywa się najczęściej na tym poziomie. I to nie między ludźmi ze średnią 5.0 i 3.0, a różnicami dziesiątych części średniej powyżej 5.0
Niektórzy muszą wyrosnąć ze stereotypu, że mądrość/inteligencja jest wprost proporcjonalna do średniej na świadectwie. Osoby chcące stać się mądrzejszymi powinni czas stracony na naukę PO poświęcić paru dobrym książkom
Buziaczki!
Re: Z innej beczki :D ... podłamanie
Jak bym widziała swoją koleżankę z klasy. Ma średnią najwyższą w klasie ale z nią się nie da porozmawiać, bo ona jest taka. denna, taka płytka, że aż żal. Najprostszych tematów nie da się z nią poruszyć, bo ona nie ma o nich zielonego pojęcia, jak się wyuczy pół podręcznika do historii na pamięć to wtedy jest dumna z siebie do czasu aż zapomni.Stalowy pisze: Niektórzy muszą wyrosnąć ze stereotypu, że mądrość/inteligencja jest wprost proporcjonalna do średniej na świadectwie. Osoby chcące stać się mądrzejszymi powinni czas stracony na naukę PO poświęcić paru dobrym książkom
Re: Z innej beczki :D ... podłamanie
a ja tak czy tak nie moge przezyc ze będę miała 2 z matmy, po raz pierwszy w życiu i to w klasie maturalnej ( jeszcze nic nie jest przesądzone ale wątpie żebym się na 3 wybroniła
Re: Z innej beczki :D ... podłamanie
Wesołych Świąt wszystkim . życzę Wam samych najlepszych wyników na maturze . i wymarzonych studiów ! niech się Wam spełnią marzenia, buziaki
Re: Z innej beczki :D ... podłamanie
hehe, madra inteligencja k****. I nikt nie dostrzegl w tym wszystkim mojej ironi? Wszystkim tym, ktorzy lataja i liza tylki otempialym belfrom za oceny z przedmiotow niezwiazanych z ich przyszloscia zycze,aby mieli te 5 i 6, ale zeby zawalili po calosci przedmioty zdawane na maturze. Nie nadajecie sie na ciezkie studia. Juz na pewno nie na medyczne. Pozdro
Re: Z innej beczki :D ... podłamanie
dołączam się do życzeńnight pisze:Wesołych Świąt wszystkim . życzę Wam samych najlepszych wyników na maturze . i wymarzonych studiów ! niech się Wam spełnią marzenia, buziaki
- paulina_47
- Posty: 1092
- Rejestracja: 1 lut 2009, o 14:52
Re: Z innej beczki :D ... podłamanie
Rozumiem co masz na myśli, podzielam Twoje zdanie, ale nigdy nie zdecydowałabym się na takie osądy. Zbyt to wyogólnione i do tego wiele osób może poczuć się urażonymi.no_01 pisze:. Nie nadajecie sie na ciezkie studia. Juz na pewno nie na medyczne. Pozdro
Re: Z innej beczki :D ... podłamanie
Tez w pewnym okresie zycia czulem sie urazony rzeczywistoscia. Teraz wiem ze to bez znaczenia.
-
- Podobne tematy
- Odpowiedzi
- Odsłony
- Ostatni post
-
-
z innej beczki- polski, prezentacja
autor: ossa25 » 5 kwie 2017, o 21:21 » w Matura z innych przedmiotów - 0 Odpowiedzi
- 7436 Odsłony
-
Ostatni post autor: ossa25
5 kwie 2017, o 21:21
-
-
- 2 Odpowiedzi
- 2121 Odsłony
-
Ostatni post autor: Tomson94
24 maja 2014, o 14:16
-
- 4 Odpowiedzi
- 3152 Odsłony
-
Ostatni post autor: KatarzynaZSDM
20 maja 2014, o 15:36
-
- 2 Odpowiedzi
- 4097 Odsłony
-
Ostatni post autor: maka05
29 gru 2016, o 14:30
-
-
Przenosiny z innej uczelni do Białegostoku
autor: miozyn » 11 sty 2018, o 15:12 » w Medycyna na studiach - 4 Odpowiedzi
- 2298 Odsłony
-
Ostatni post autor: miozyn
3 mar 2018, o 09:24
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości