Wasze życie... ;)
Wasze życie... ;)
Witam. będę teraz w 3 klasie, przede mną matura i ostro się uczę, żeby dobrze zdać te trzy magiczne przedmioty. Oczywiście chcę iść na wydział lekarski. I chciałbym, żebyście powiedzieli w skrócie, jak wygląda wasze życie na medycynie Czy jest faktycznie tak tragicznie (jak to głęboko zakorzenione jest w każdym człowieku, który na wyrażeniestudia medyczne reaguje wymiotnie ) Czy istnieje coś takiego jak wolny czas oraz życie poza podręcznikami i łacińskimi nazwami ? (szczególnie jak wyglądają załóżmy pierwsze dwa lata) Czy w ogóle da się znaleźć jakąś godzinę w tygodniu na jakiekolwiek inne swoje zainteresowania? Czy pobyt na AM był szokiem? Pytam z ciekawości. bo niby uczyć się lubię i nie boję się tego, ale jak te studia wyglądają z perspektywy, powiedzmy, szarego zwykłego człowieka ?
bagatha: przenosze ten temat do zycia studenckiego
bagatha: przenosze ten temat do zycia studenckiego
Ostatnio zmieniony 2 wrz 2006, o 11:20 przez taffer, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 18
- Rejestracja: 14 sie 2006, o 22:38
Re: Wasze życie... ;)
Dobre pytanka!
Ja tez z checia wysłucham odpowiedzi!
Ja tez z checia wysłucham odpowiedzi!
Re: Wasze życie... ;)
Wszyscy mówią, Że się da, od pzdz sam zobacze. Nie samą medycyną Żyje człowiek.
Re: Wasze życie... ;)
Ale wysłuchalibyśmy kogoś, kto juŻ parę lat siedzi na AM. :-D ChociaŻ z drugiej strony, czy powie prawdę. :oops: Czy za wszelką cenę zechce zniechęcić. 8)
-
- Posty: 18
- Rejestracja: 14 sie 2006, o 22:38
Re: Wasze życie... ;)
Chcemy szczera prawde! w koncu za rok, dwa bedziemy ich kolezankami/kolegami
Niech juz nam teraz pomoga
Niech juz nam teraz pomoga
Re: Wasze życie... ;)
Mam znajomych na medycynie. Żyją i to nieźle, więc spokojnie.
Re: Wasze życie... ;)
Ja tez od pazdziernika poznam uroki i ciemne strony bycia studentką medycyny, nie wiem czy śmiać się czy płakać
Re: Wasze życie... ;)
jak się przeczyta ten temat to moŻna dojść do wniosku, Że jednak czasu nie mają bo nikt ze studiujących się nie wypowiada )
Re: Wasze życie... ;)
Jest całkiem fajnie. Na początku jest trochę trudno, ale po sześciu latach juŻ z górki.
Ja przez większość czasu się uczyłem, ale moi koledzy korzystali z wielu lokalnych rozrywek.
Od czasu do czasu i mi zdarzało się poszaleć. Brałem np. prysznic kilka razy do roku. mówię Wam, nie ma większej zabawy, jak krople wody tak śmiesznie odbijające się od ciała. Później trzeba było oczywiście nadrobić stracony czas przed skryptem, ale warto poznać nieco Życia studenckiego.
Na piątym roku prysznic brałem juŻ codziennie, bo załatwiłem u taty zalaminowane podręczniki, które moŻna było wnieść do kabiny. Eh. wiem, Że takie przechwałki odnośnie balangowania i luzactwa nie są mile widziane, ale. spałem. Tak, zdarzało mi się to do kilku razy w miesiącu. Byli i tacy, którzy zasypiali bez butów, ale pamiętajcie, Że nie idziecie tam na wakacje i melanŻe!
Zresztą mieliśmy bardzo zgraną paczkę, zawsze byliśmy ze sobą na dobre i na złe. Ja, ten no. w białym fartuchu. i jeszcze jeden przyjaciel no ten. wąsy. wąsy fartuch, cholera. nie mieliśmy czasu się nawet sobie przedstawić, ale zdarza się najlepszym weteranom.
Tak więc sami widzicie. da się Żyć, a nawet na chwile szaleństwa czasu wystarczy. Bardzo miło wspominam studia.
Pozdrawiam serdecznie,
Medyk
tylko błagam, niech nikt w to czasem nie uwierzy D
Ja przez większość czasu się uczyłem, ale moi koledzy korzystali z wielu lokalnych rozrywek.
Od czasu do czasu i mi zdarzało się poszaleć. Brałem np. prysznic kilka razy do roku. mówię Wam, nie ma większej zabawy, jak krople wody tak śmiesznie odbijające się od ciała. Później trzeba było oczywiście nadrobić stracony czas przed skryptem, ale warto poznać nieco Życia studenckiego.
Na piątym roku prysznic brałem juŻ codziennie, bo załatwiłem u taty zalaminowane podręczniki, które moŻna było wnieść do kabiny. Eh. wiem, Że takie przechwałki odnośnie balangowania i luzactwa nie są mile widziane, ale. spałem. Tak, zdarzało mi się to do kilku razy w miesiącu. Byli i tacy, którzy zasypiali bez butów, ale pamiętajcie, Że nie idziecie tam na wakacje i melanŻe!
Zresztą mieliśmy bardzo zgraną paczkę, zawsze byliśmy ze sobą na dobre i na złe. Ja, ten no. w białym fartuchu. i jeszcze jeden przyjaciel no ten. wąsy. wąsy fartuch, cholera. nie mieliśmy czasu się nawet sobie przedstawić, ale zdarza się najlepszym weteranom.
Tak więc sami widzicie. da się Żyć, a nawet na chwile szaleństwa czasu wystarczy. Bardzo miło wspominam studia.
Pozdrawiam serdecznie,
Medyk
tylko błagam, niech nikt w to czasem nie uwierzy D
Re: Wasze życie... ;)
medyk po prostu rozbawiłeś mnie do łez
Re: Wasze życie... ;)
Ten tekst medyka od strony satyrycznej jak dla mnie jest genialny
Re: Wasze życie... ;)
heh ja tak w ogole to pozdrawiam kolegów i koleżanki z pierwszego roku medycyny
-
- Podobne tematy
- Odpowiedzi
- Odsłony
- Ostatni post
-
-
Chcecie, aby wasze psy były bezpieczne?
autor: mariaelzbieta2707 » 19 paź 2023, o 15:16 » w Psy - forum o psach - 0 Odpowiedzi
- 751 Odsłony
-
Ostatni post autor: mariaelzbieta2707
19 paź 2023, o 15:16
-
-
- 5 Odpowiedzi
- 6166 Odsłony
-
Ostatni post autor: davidepta10
23 sie 2023, o 05:57
-
- 2 Odpowiedzi
- 16252 Odsłony
-
Ostatni post autor: kagata0418
19 cze 2015, o 21:19
-
- 0 Odpowiedzi
- 5408 Odsłony
-
Ostatni post autor: violfou
23 sty 2016, o 23:05
-
-
Bubuś walczy o życie- i Ty możesz pomóc!
autor: nowa-annanowak » 27 wrz 2018, o 12:57 » w Koty - forum miłośników kotów - 0 Odpowiedzi
- 2992 Odsłony
-
Ostatni post autor: nowa-annanowak
27 wrz 2018, o 12:57
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości