koło z głowy u dr radek

Wybór uczelni medycznej o kierunku weterynarii. Pomoc i opinie przy punktacji i rekrutacji na studia weterynaryjne. Leczyć zwierzęta duże czy małe.
Korczaszko
Posty: 4371
Rejestracja: 9 paź 2007, o 19:58

Re: koło z głowy u dr radek

Post autor: Korczaszko »

Pkt z aktywności u nas są kartkówki, a moja grupa ciągle je odwołuje i na razie mieliśmy dwie.
encephalon1986
Posty: 259
Rejestracja: 18 mar 2010, o 23:51

Re: koło z głowy u dr radek

Post autor: encephalon1986 »

E tam, farma to fajny przedmiot i przyjaźni ludzie. Tylko teoria czasem nijak się ma do praktyki. Weźmy standard leczenia przy mlekotoku- bromokryptyna z metoclopramidem. A gdyby przestudiować mechanizmy działania można by się zdziwić
Korczaszko
Posty: 4371
Rejestracja: 9 paź 2007, o 19:58

Re: koło z głowy u dr radek

Post autor: Korczaszko »

Ludzie fajni, zajęcia najnudniejsze na świecie, nauka ciężka.
encephalon1986
Posty: 259
Rejestracja: 18 mar 2010, o 23:51

Re: koło z głowy u dr radek

Post autor: encephalon1986 »

Administracja czy chemia żywności- przy nich farma to kabaret
Korczaszko
Posty: 4371
Rejestracja: 9 paź 2007, o 19:58

Re: koło z głowy u dr radek

Post autor: Korczaszko »

Przecież ja je od początku do końca przesypiam Oo czytać slajdy to se w domu mogę.
encephalon1986
Posty: 259
Rejestracja: 18 mar 2010, o 23:51

Re: koło z głowy u dr radek

Post autor: encephalon1986 »

I o to m.in. chodzi- nudne przedmioty, które można przespać zawsze są lepsze od jeszcze nudniejszych, których przespać się nie da (ze względu na salę czy też na miejsce, które się w niej zajmuje w związku z wbijaniem na nie swoją grupę).
Awatar użytkownika
ponka
Posty: 423
Rejestracja: 1 sty 2008, o 20:30

Re: koło z głowy u dr radek

Post autor: ponka »

encephalon1986 pisze:Ja tam przez całą anatomię miałem 3 prowadzących: Chruszcza, Krupską i Klecię.

Krupska to siła doświadczenia. Dużo wie, nie wymaga cudów na kołach, jest przyjazna dla studentów.
zgadzam się. mam z nią prosektorium, fakt, że dopiero niecałe 3 miesiące, ale wszyscy ją lubimy i pogadać z nią na lajcie można (ostatnio gadaliśmy o świętach)i na kołach z kości podpowiadała tak, że jeśli się kojarzyło to można było wtedy wymyślić, a jak się w ogóle nie nauczyło to wiadomo, że przecie z się z nie zda nawet z takimi podpowiedziami.

fajny wątek. mnie osobiście przeraża to koło z głowy, bo w tych atlasach nic nie widać, a ona już się wkurza, jak się pytamy o coś, co było 3 tygodnie temu wypreparowane, a tak naprawdę wie, co to jest może jedna osoba z grupy.
ODPOWIEDZ
  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Odsłony
    Ostatni post

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość