bio-chem czy niem-mat-bio?

[Ambryll]

Hej.
Jestem w 3 gimnazjum i mam problem z wybraniem klasy w liceum. Chciałabym iść w przyszłości na studia związane z medycyną (stomatologia, farmacja, itp.). Nie wiem czy lepszy byłby bio-chem z 3h matmy w tygodniu (nad którą zastanawiam się czy nie zdawać na maturze rozszerzoną zamiast fizyki) czy niem-mat-bio z mniejszą liczbą chemii. Obecnie jestem w klasie z niemieckim (chodze do gimnazjum połączonego z liceum) i to właśnie ta klasa być może zmieni się na niem-mat-bio. Co wybrać? Proszę o pomoc.

[Epsilon]

Zastanów się, czy niemiecki w twojej szkole prowadzony jest na tyle dobrze, że warto wybrać go w profilu zamiast chemii. Skoro chcesz iść na kierunek, na który raczej konieczna jest rozszerzona chemia.
Oprócz tego, jaka jest różnica np. między iczbą godzina matematyki czy chemii w obu klasach.

[Ambryll]

Dokładniej jest to klasa dwujęzyczna (czyli niemiecki jest na dosyć wysokim poziomie i można w liceum zdawać egzamin DSD C1 uprawniający do studiowania w Niemczech, chociaż nie planuję wyjazdu z Polski). A co do matematyki i chemii do dokładnie jeszcze nie wiadomo ale porównując siatki godzin z zeszłych lat będzie to różnica z matmy ok. 2-3h, a z chemii ok. 2h tygodniowo w każdym roku nauczania.

[Collo]

Dokładniej jest to klasa dwujęzyczna (czyli niemiecki jest na dosyć wysokim poziomie i można w liceum zdawać egzamin DSD C1 uprawniający do studiowania w Niemczech, chociaż nie planuję wyjazdu z Polski). A co do matematyki i chemii do dokładnie jeszcze nie wiadomo ale porównując siatki godzin z zeszłych lat będzie to różnica z matmy ok. 2-3h, a z chemii ok. 2h tygodniowo w każdym roku nauczania.

Jeżeli zależy ci na dostaniu się na studia medyczne, to wybrałbym ten bio-chem, bo matmę rozszerzona można napisać przy 3 godz. podstawowej - trzeba tylko trochę pogadać z nauczycielem on ci powie co dodatkowego jest na rozszerzeniu. W tym niem-mat-bio chemia ci najprawdopodobniej odpadnie albo zostanie 1h w tygodni i wtedy to trudno będzie cokolwiek ustalić. Znacznie więcej jest materiału na chemii R niż na chemii P. W przypadku matmy jest chyba tylko kilka działów więcej.

Zresztą osobiście nienawidzę niemca, więc nie wiem czy jest do końca obiektywny

[Lektom]

oczywiście wybierz klasę bio-chem.
języka możesz się uczyć na róznych kursach, oglądając filmy czy w necie.

[tchorz]

Ale łatwiej mauczyć się rozszerzonej chemii samemu niż matematyki rozszerzonej

[mufinka]

Moim zdaniem jeżeli medycyna to na biol-chem bo te przedmioty są wymagane na każdym uniwersytecie medycznym, a matma z czego wiem to tylko w Krakowie. Często takie dziwne połączenia jak ten niem-mat-biol się nie sprawdzają bo sporo osób trafia tam przez przypadek i rzadko zdarza się żeby wszyscy w klasie lubili wszystkie trzy rozszerzenia. Zazwyczaj ktoś lubi biologię, a matmę wybrał bo nie chciał chemii i odwrotnie. W efekcie żaden przedmiot nie jest w pełni rozszerzony bo jedna część klasy jest dobra z matmy, druga z biologii, a trzecia z niemieckiego. Na biol-chemie przedmioty są pokrewne i zazwyczaj uczniowie dobrze dają sobie radę z obydwoma więc i poziom od razu wyższy.

[Ambryll]

A jeśli pani od chemii powiedziała mi że w klasie niem-bio-mat jest w stanie mi pomóc i zrobić dla zainteresowanych lekcje dodatkowe w kl. 3 kiedy nie będzie jej już jako obowiązkowej, z biologią też nie ma problemu, a jak sprawdzałam to na wiekszości uczelni na które planuję składać papiery liczy się matma? Dodam że do tego jestem laureatką konkursu biologicznego.

[igul5106]

Hm Moim zdaniem sama musisz pojąć decyzję
Ja miałam straszny problem, bo mogłam albo zostać w liceum w moim mieście (na humanie lub mat-geo), albo dojeżdżać pociągiem kilkanaście km i być na biol-chem wahałam się. Bo w mojej miejscowości była świetna biolożka, już ją znałam, chodziłam do niej na lekcje wcześniej i wiedziałam, że jest świetna- gorzej z chemią. A przy dojazdach, pewna byłam chemii, bo miałam ją mieć z moją obecną nauczycielką tego przedmiotu, po prostu wybitną za to biologia to nawet nie wiedziałam, więc to akurat było w ciemno. Chyba ze 3 razy przewoziłam podanie D i wybrałam dojazdy. Stwierdziłam, że nie dam rady poza tym myślę o farmacji i mimo wszystko wolałam mieć przedmioty na rozszerzeniu od razu. wtedy masz rozszerzenie, i możesz jeszcze rozszerzać, jeśli chcesz tak sobie pomyślałam. No i kwestia, że biologia to generalnie pamieciówa, więc stwierdziłam, że jakby co to doczytam a chemię wolałabym mieć wytłumaczoną No i tak właśnie jest biola jest kiepska, ale zawsze doczytam. a chemia, nawet jak momentami mam załamki (ta hybrydyzacja mnie przeraż!), to wiem, że nie ma taryfy ulgowej, że ja sobie wybieram, czy podstawa czy rozszerz i się uczę.
i jest dobrze, jestem zadowolona. na początku strsznie żałowałam, chciałam wrócić ale powiedziałam sobie, że dam radę i jakos daję pewna nie byłam, ale najbardziej pomogła mi myśl, że sama podjęłam tą decyzję i musze sie do niej dostosować, mimo ciężkich konsekwencji (zdarza sie, że moja biolożka ma problemy z rozpisaniem gamet wkrzyżówce dwugenowej myli się. często P np. się dowiedzieliśmy, że kod genetyczny jest ZDEGRADOWANY D) heh ale grunt to praca samodzielna bo takie cos właśnie do tego zmusza. i może dobrze chociaż mimo poziomu, zdaję sobie sprawę, że żadne dodatkowe lekcje nie zastąpią tych szkolnych. Tak sądzę. Ale dla chcącego nic trudnego D

Także owocnych rozmyślań w sumie masz jeszcze trochę czasu

[ruda_slask]

Sama jestem w klasie dwujęzycznej i. jeśli planujesz pójście na medycynę to odradzam, niech cię nie skusi wizja zdanego dsd c1.
Ja od dopiero od drugiej klasy mam fakultety - czyli zajęcia z przedmiotów nauczanych w trybie rozszerzonym. Zajęć [biologia, chemia] w stosunku do klasy biol-chem mam nie wiele. Mamy luty, a ja nie dobrnęłam jeszcze w szkole do budowy cukrowców.
Gdybym mogła wybrać jeszcze raz chętnie poszłabym do biolchemu.

Zapytaj dyrekcję jak będzie wyglądała sprawa rozszerzeń - ile godzin przewidują, od kiedy mają się zacząć.

[Collo]

igul5106, pamiętam cię chyba z tematu egzamin gimnazjalny. Dawno cię na forum nie widziałem

Ja w sumie dość długo się zastanawiałem nad wyborem profilu. Na początku byłem pewny, że pójdę na mat-fiz jak 3/4 mojej klasy w gimnazjum. Dopiero potem zacząłem się bardziej zastanawiać na wyborem jakiegoś kierunku studiów i profilu z nim związanego. W grudniu 2009 zawsze nocami przesiadywałem na kompie i szukałem informacji na temat tych wszystkich kierunków. Po kilku tygodniach jakoś tak przed świętami zdecydowałem się na medycynę Wtedy szukając jakiś forów dot. tego kierunku natrafiłem na nasze Na początku siedziałem tylko w dziale poświęconym medycynie, ale potem zacząłem dostrzegać inne zalety tego forum. Jestem tu już rok i 2 m-ce
Wtedy to zadecydowałem, że pójdę na biol-chem. Wszyscy zastanawiali się dlaczego go wybrałem, fakt z matmy byłem niezły, ale to głównie biologia i chemia mnie interesowały. Z wyborem szkoły jakoś nie było problemu Na początku marca były takie targi edukacyjne, na których różne szkoły się prezentowały i po przejrzeniu siatki godzin wszystkich LO zdecydowałem się na moje, do którego teraz chodzę. Zorientowałem się też w sprawie nauczycieli i mam takich nauczycieli jakich myślałem, że będę miał - wymagający, ale świetnie uczą.
Nie żałuje swojego wyboru
Ambryll, mam nadzieję, że tobie też uda się dobrze wybrać

[Ambryll]

Sama jestem w klasie dwujęzycznej i. jeśli planujesz pójście na medycynę to odradzam, niech cię nie skusi wizja zdanego dsd c1.

Ja nawet nie wiem, czy wogóle zdawałabym dsd c1. Wolałabym się skupić na biologii i chemii, niż na wszystkim i wszystko mieć pozaliczane tak byle jak. Jedyne co sprawiło że biorę pod uwagę tą klasę jest to, że:
1. jestem w tej klasie w gimnazjum więc wiem jacy nauczyciele będą mnie uczyć (u mnie w szkole raczej się nie zmieniają, a teraz mamy świetnych nauczycieli od biologii, chemii i matmy)
2. w tej klasie (niem-mat-bio) będzie rozszerzona matma (co najmniej 5h) a na większości uczelni do których chcę w przyszłości składać papiery liczy się matma zamiast fizyki (której nie lubię i nie rozumiem ), w bio-chemie będzie prawdopodobnie tylko 3h, góra 4h.
Dlatego się waham. I już dosłownie nie mam pojęcia gdzie iść.

[ruda_slask]

nikt tu za Ciebie decyzji nie podejmie.
ty będziesz miał to szczęście, że jeśli pójdziesz do dwujęzycznej będziesz mógł sobie wybrać niemiecki na dowolnym poziomie zaawansowania jako język obowiązkowy na maturze. Mój rocznik jest ostatnim rocznikiem, który będąc w tej klasie ma do wyboru albo angielski podstawowy albo niemiecki dwujęzyczny.

Jakoś mi się nie widzi, że będziesz miał tyle godzin matmy i biologii. Duużo czasu zabiera niemiecki.