Sposób nauki do matury z biologii rozsz.

[night]

Dzień dobry D jeśli taki wątek już był to z góry przepraszam.
Chciałam się do Was zwrócić z prośbą.w jaki sposób najlepiej się przygotować do matury, wiem, że każdy ma swoje indywidualne podejście do nauki, ale jak to jest u Was z biologią? Robicie notatki ? Uczycie się na pamięć . a może tylko czytacie dany materiał, starając się go zrozumieć ? Nie mam pojęcia jak się za to zabrać . mam dziwne przeczucie, że robiąc notatki stracę tylko czas, proszę o Wasze pomocne opinie )

[paulina_47]

Nie, notatki to właśnie bardzo dobry pomysł. Szczegolnie, jeżeli pisząc coś zapamietujesz to.

[Przemeqq]

Ja mam bardzo dobre notatki dyktowane przez psor od biologii, praktycznie wszystkie rzeczy potrzebne do matury się tam znajdują, podręcznik stanowi tylko niekonieczne uzupełnienie.

[withi_as]

Według mnie najlepiej z notatek. I tak jak kolega wyżej, też posiadam bardzo dobre, takie - które wystarczy że ogarnę wzrokiem, przekartkuję i już mi się wszystko ładnie w głowie układa. Jeżeli robisz sama notatki, wychodzisz na tym dużo lepiej, niż w przypadku, w którym notatki te masz od kogoś, takie nieswoje. Przynajmniej ja tak mam, że jak coś piszę czy choćby rysuję, to od razu zapamiętuję, czasami łapię się na tym, np podczas rozwiązywania jakiegoś zadania, że dokładnie wiem gdzie dane zdanie, zawierające odpowiedz do tego zadania, znajduje się w moim zeszycie -) To chyba wskazuje że jestem wzrokowcem . aczkolwiek czuję że nie do końca.

Ah - i nic na pamięć. Każdy gada że biologia to tylko kucie i uczenie się definicji na pamięć . Cóż, ja kiedyś też tak gadałam, dopóki nie zaczęłam naprawdę uczyć się biologii. Kucie na pamięć to historia, i koniec - )

A najlepiej to znajdz swoją własną metodę

[wedrowycz_ka]

Moje notatki są często rysunkowe. Układam komiksy, wierszyki,historyjki, bo w takiej formie samo się zapamiętuje. Wykucie czegoś bez zrozumienia jest po pierwsze bezsensowne, po drugie trudne, po trzecie szybko się zapomina, po czwarte jestem leniem. Skojarzenia góra ^^.
Przykład:
Bufo bufo - widzę ufo
Bufo calamita - paskowany kosmita
Bombina bombina - wybuchowa dziewczyna
Bombina variegata - wystrzałowa Agata
Hyla arborea - olbrzymia Korea
Rana ridibunda - śmieszna Kunegunda
Rana esculenta - żabka padnięta
Rana dalmatina - pokręcona słonina
Triturus montadoni - przypalone peperoni - to akurat z zoologii ze studiów.

[nxxx]

Pod koniec sierpnia zdecydowałam się zdawać biologię (wcześniej mając ją tylko na podstawie). Zaczęłam od robienia notatek na podstawie kilku źródeł. Najpierw czytałam rozdzial z podręcznika żeby miec ogólny ogląd, potem leciałam z pisaniem. W trakcie przerabiania czegos na biezaco wyjasnialam wszystkie niejasnosci/nierozumiane rzeczy. Po zakończeniu działu - powtórka i robienie wszystkich zadań, jakie znalazłam. Teraz, na etapie powtórek, korzystam tylko z zeszytu i tablic biologicznych. Przede wszystkim czytam parę razy i zapamiętuję, staram się ograniczać wkuwanie, chociaż czasem trzeba

[night]

hahaha wedrowycz_ka, Twój talent poetycki mnie zadziwił muszę się z Wami zgodzić, że wykuć na pamięć to nie sztuka. no na razie jakby opanowuję wszystko od początku, lecę z komórką . nie orientujecie się czy na maturze jest dużo zadań dotyczących komórki, składników organicznych, nieorganicznych ? na co zwrócić szczególną uwagę podczas naukibo podobno człowieka na rozszerzeniu jest niestety malutko

[nxxx]

Chyba zawsze jest coś z komórki. A nawet gdyby nie było, to i tak wypada umieć, bo to podstawy całe biologii Wydaje mi się, że uwagę trzeba zwrócić zwłaszcza na: róznice między komórkami bakterii/roślin/grzybów/zwierząt, podziały komórkowe - znaczenie, to jak się zmienia ilość materiału genetycznego, które organella są otoczone błoną i jaką (podwójna/pojedyncza), na czym polega autonomiczność mitochondriów i chloroplastów, transport przez błony, rodzaje endocytozy.

[Lobo]

Do matury musisz mieć przyswojoną wiedzę z podstawy programowej (ale bez pierdół, którymi przerzucają się na tym forum), przerobione ponad tysiąc zadań maturalnych oraz umiejętność czytania ze zrozumieniem.

[lith]

Trzeba umieć przy każdym pytaniu spojrzeć na zasadzie- Co jakis pier.ty egzaminator uważa, że powinien wiedzieć na ten temat przeciętny uczeń. I napisać nie mniej, nie więcej, ale to czego oczekiwał układający pytanie. Trzeba umieć wyczuć w którym miejscu zadanie miało być podchwytliwe, a w którym ktoś czegos nie dopatrzył i nie można przekombiniować. Trzeba umieć wyczuć gdzie coś zostało niedopowiedziane celowo, a gdzie przypadkiem. Czyli podejście psychologiczne, do tego uważne czytanie ze zrozumieniem, opanowanie nerwów, jakieś podstawy wiedzy z biologii z których ostrożnie korzystamy tylko tam gdzie trzeba.

[Michalok92]

lith, w pełni się z tobą zgadzam. Szczególnie po przeglądnięciu pracy 10 % to błędy z pośpiechu, pozostałe 10 % to albo niedopowiedzenie czegoś albo przekombinowanie

[GABA]

Michalok92, jak wrażenia po wglądzie?

[ania92gum]

Hej. Ja na przygotowanie do bioli miałam tylko rok, bo zdecydowałam sie zdawać ją w trzeciej klasie (dodam że nie miałam bio-chem rozszerzonych). Osobiście polecam zakup wielu różnokolorowych podkreślaczy - maż po książkach, po notatkach, na czym się da. Czytałam temat z bioli, podkreślałam ważniejsze fragmenty, potem na marginesach robiłam notatki - takie streszczenie tematu. Potem wmyślach, swoimi słowami opowiadałam temat - bo najważniejsze to zrozumieć, nie wykuć. Najważniejsze lub najtrudniejsze rzeczy piasałam na małych karteczkach i rozklejałam wszędzie w pokoju - im wazniejsza informacja, tym bardziej musi Ci przeszkadzać, np być na skraju monitora i częściowo zasłaniać suwak Biurko miałam wytapetowane kartkami, parapet, drzwi łazienki, nawet na myszce przy kompie było coś o komórce na 3 miesiące przed matura tylko vademecum - ja korzystałam z Operonu. Dzięki temu na maturze na pewno Ci sie przypomni gdzie konkretnie o danym zagadnieniu czytałaś, w którym miejscu wisiało albo gdzie włożone do vademecum