pycie czarne robaczki na akademikowym parapecie:)
pycie czarne robaczki na akademikowym parapecie:)
Witam,
Od pewnego czasu mam problem z małymi czarnymi robaczkami. Mieszkam w akademiku, małym dwuosobowym pokoju. Z braku miejsca często na parapecie przy biurku trzymam produkty typu: cukier, kawa, zupki, itp. Jakiś czas temu zauważyłam, że po parapecie chodzą malutkie czarne robaczki wielkości 2-3 mm. Mają one kształt ziarenek maku i lubią udawać martwe, gdy chcę się ich pozbyć. Raz widziałam jednego na moim łóżku, a tak, zawsze są na parapecie. Dodam, że nie mają one skrzydełek, itp. Wyglądają jak większe zapierdzielające ziarenka maku. Znajomi z innych pięter akademika twierdzą, że owe robaczki też ich odwiedzały.
Niestety w internecie nie mogę znaleźć nic na ich temat:(
Będę wdzięczna, jeżeli ktoś pomoże mi je zidentyfikować, bo nie zaznam spokoju, dopóki nie dowiem się co to:)
Od pewnego czasu mam problem z małymi czarnymi robaczkami. Mieszkam w akademiku, małym dwuosobowym pokoju. Z braku miejsca często na parapecie przy biurku trzymam produkty typu: cukier, kawa, zupki, itp. Jakiś czas temu zauważyłam, że po parapecie chodzą malutkie czarne robaczki wielkości 2-3 mm. Mają one kształt ziarenek maku i lubią udawać martwe, gdy chcę się ich pozbyć. Raz widziałam jednego na moim łóżku, a tak, zawsze są na parapecie. Dodam, że nie mają one skrzydełek, itp. Wyglądają jak większe zapierdzielające ziarenka maku. Znajomi z innych pięter akademika twierdzą, że owe robaczki też ich odwiedzały.
Niestety w internecie nie mogę znaleźć nic na ich temat:(
Będę wdzięczna, jeżeli ktoś pomoże mi je zidentyfikować, bo nie zaznam spokoju, dopóki nie dowiem się co to:)
- karteczka88
- Posty: 825
- Rejestracja: 11 sty 2007, o 14:23
Re: pycie czarne robaczki na akademikowym parapecie:)
zdjęcie może by coś pomogło
"Jaki jest człowiek, takie są jego marzenia".
Re: pycie czarne robaczki na akademikowym parapecie:)
Postaram się wrzucić, jak tylko wrócę do akademika.
Re: pycie czarne robaczki na akademikowym parapecie:)
A mnie zaintrygowało słowo pycie". Co ono oznacza
- karteczka88
- Posty: 825
- Rejestracja: 11 sty 2007, o 14:23
Re: pycie czarne robaczki na akademikowym parapecie:)
myslę, że to słowo znaczy malutkie.
"Jaki jest człowiek, takie są jego marzenia".
Re: pycie czarne robaczki na akademikowym parapecie:)
Myślałem że to może być żywiak chlebowiec (Stegobium paniceum), ale on potrafi latać i jest brunatny
Re: pycie czarne robaczki na akademikowym parapecie:)
Opcję żywiaka chlebowego już sprawdziłam, moje robaczki są mniejsze i mają kształt kulki. Skrzydełek nie posiadają.
-
- Posty: 25
- Rejestracja: 20 sie 2009, o 11:41
Re: pycie czarne robaczki na akademikowym parapecie:)
Cześć.
Również od razu skojarzył mi się Stegobium paniceum, ale skoro twierdzisz, że ma inny kształt to tak zapewne jest. Jakie dokładnie rzeczy trzymasz na parapecie? Bo cukier, sól czy kawa raczej nie są miejscem, które zajęłyby gatunki chrząszczy, które uważane są kuchenne szkodniki. Raczej wybierają płatki, mąkę, kaszę, ryż, makaron, fasolę itp. Spróbuj zrobić zdjęcie. Słabe jest lepsze niż żadne. Może to coś ze strąkowców(Bruchidae)?
Dalej co mi się nasuwa to Niptus holoceus. Ma podobny kształt do tego, który podajesz. Był wykazywany z żerowania na kakao. Jednak jest to znacznie rzadziej stwierdzany owad.
Owadów o podobnym jak się wydaje kształcie, ubarwieniu(kolor czarny może być złudny) jest bardzo bardzo dużo.
Dam przykłady, poszukaj, może coś przykuje Twoją uwagę:
Ahasverus advena, Araeocerus fasciculatus(potocznie kobielatka kawowa). To typowo książkowe przykłady.Wymienianie na ślepo po prostu nie ma sensu.
Jeszcze przejrzyj sobie rodzaj Anthrenus sp. Są po polsku nazywane mrzykami.Jedzą one szczątki organiczne, okruszki pożywienia, włosy itp.
Upewnij się, czy one na pewno nie latają. Może się tak tylko wydawać, ponieważ mają dogodne miejsce do żerowania i nie są skore do wyciągania skrzydeł. A część gatunków, mimo, że ma dobrze wykształcone skrzydła, lata po prostu bardzo niechętnie.
Pozdrawiam,
Paweł.
Również od razu skojarzył mi się Stegobium paniceum, ale skoro twierdzisz, że ma inny kształt to tak zapewne jest. Jakie dokładnie rzeczy trzymasz na parapecie? Bo cukier, sól czy kawa raczej nie są miejscem, które zajęłyby gatunki chrząszczy, które uważane są kuchenne szkodniki. Raczej wybierają płatki, mąkę, kaszę, ryż, makaron, fasolę itp. Spróbuj zrobić zdjęcie. Słabe jest lepsze niż żadne. Może to coś ze strąkowców(Bruchidae)?
Dalej co mi się nasuwa to Niptus holoceus. Ma podobny kształt do tego, który podajesz. Był wykazywany z żerowania na kakao. Jednak jest to znacznie rzadziej stwierdzany owad.
Owadów o podobnym jak się wydaje kształcie, ubarwieniu(kolor czarny może być złudny) jest bardzo bardzo dużo.
Dam przykłady, poszukaj, może coś przykuje Twoją uwagę:
Ahasverus advena, Araeocerus fasciculatus(potocznie kobielatka kawowa). To typowo książkowe przykłady.Wymienianie na ślepo po prostu nie ma sensu.
Jeszcze przejrzyj sobie rodzaj Anthrenus sp. Są po polsku nazywane mrzykami.Jedzą one szczątki organiczne, okruszki pożywienia, włosy itp.
Upewnij się, czy one na pewno nie latają. Może się tak tylko wydawać, ponieważ mają dogodne miejsce do żerowania i nie są skore do wyciągania skrzydeł. A część gatunków, mimo, że ma dobrze wykształcone skrzydła, lata po prostu bardzo niechętnie.
Pozdrawiam,
Paweł.
Re: pycie czarne robaczki na akademikowym parapecie:)
Pawle, dziękuję Ci, ale niestety to chyba żaden z tych owadów. Przyznam się jednak szczerze, że w internecie są one przedstawione w dużym powiększeniu i być może to jest dla mnie mylące. Jak tylko wrócę do akademika to zrobię zdjęcie i je wrzucę.
Na parapecie natomiast trzymam kawę, herbatę, kakao (wszystko szczelnie pozamykane w puszkach albo pudełkach), odkryty cukier (parę razy znalazłam tam pojedynczego owada, ale nie wyglądał na żerującego), kostki rosołowe, budynie, niegdyś pieczywo, no i trochę naczyń. Przypomniało mi się także, że wielokrotnie znajdowałam kilka osobników na dnie zielonej przezroczystej szklanki, gdzie trzymam sztućce, ale to chyba nic nadzwyczajnego, bo robaki ponoć ciągną do zieleni i żółci.
Na parapecie natomiast trzymam kawę, herbatę, kakao (wszystko szczelnie pozamykane w puszkach albo pudełkach), odkryty cukier (parę razy znalazłam tam pojedynczego owada, ale nie wyglądał na żerującego), kostki rosołowe, budynie, niegdyś pieczywo, no i trochę naczyń. Przypomniało mi się także, że wielokrotnie znajdowałam kilka osobników na dnie zielonej przezroczystej szklanki, gdzie trzymam sztućce, ale to chyba nic nadzwyczajnego, bo robaki ponoć ciągną do zieleni i żółci.
Re: pycie czarne robaczki na akademikowym parapecie:)
No i wróciłam do akademika i na parapecie znalazłam 5 martwych osobników i jednego żyjącego jedne były mniejsze, inne większe - to chyba nie wróży dobrze. Przyjrzałam się im dokładnie i faktycznie mają skrzydełka, w dodatku mają odcień brązowy. W pierwszej chwili pomyślałam, że to inne owady niż te, które znajdowałam wcześniej, ale najprawdopodobniejsze jest to, że po prostu nie przyjrzałam im się dokładnie. Zrobiłam parę zdjęć telefonem, dlatego jakość jest bardzo słaba, ale postaram się o jakieś lepsze za parę dni, kiedy będę miała dostęp do normalnego aparatu.
-
- Posty: 25
- Rejestracja: 20 sie 2009, o 11:41
Re: pycie czarne robaczki na akademikowym parapecie:)
Cześć.
Czy owad z pierwszego i trzeciego zdjęcia to ten sam? Wydaje mi się, że na 3 zdjęciu jest po prostu odwrócony tak?
Strasznie marne zdjęcia:)
Na pierwszy rzut oka chrząszcz ze zdjęcia wygląda mi na Attagenus smirnovi(Dermestidae). Żywią się one martwą materią organiczną pochodzenia zwierzęcego(skóra, pióra). Potrzebne są lepsze i wyraźniejsze zdjęcia.
Pozdrawiam,
Paweł.
Czy owad z pierwszego i trzeciego zdjęcia to ten sam? Wydaje mi się, że na 3 zdjęciu jest po prostu odwrócony tak?
Strasznie marne zdjęcia:)
Na pierwszy rzut oka chrząszcz ze zdjęcia wygląda mi na Attagenus smirnovi(Dermestidae). Żywią się one martwą materią organiczną pochodzenia zwierzęcego(skóra, pióra). Potrzebne są lepsze i wyraźniejsze zdjęcia.
Pozdrawiam,
Paweł.
Re: pycie czarne robaczki na akademikowym parapecie:)
Na ostatnim zdjęciu chrząszcz pokrojem bardziej mi przypomina strąkowca niż szubaka. Zresztą przypuszczalne źródło pochodzenia tych insektów wyklucza szubaka (chyba, że o czymś nie wiemy ).
Re: pycie czarne robaczki na akademikowym parapecie:)
Tak, to ten sam owad, tylko odwrócony, jak zauważyłeś. Mi też on przypomina szubaka smirnova, ale wydaje mi się, że te moje mają dłuższe skrzydełka, trochę bardziej wychodzące za odwłok. Nie jestem jednak pewna, bo zdjęcie a robaczek w realu chyba mogą się czasem minimalnie różnić, prawda? A ja nie znam się na owadach i nie mam tak wprawionego oka do ich rozpoznawania:)
Lepsze zdjęcia postaram się wrzucić jak najszybciej.
Lepsze zdjęcia postaram się wrzucić jak najszybciej.
-
- Podobne tematy
- Odpowiedzi
- Odsłony
- Ostatni post
-
- 4 Odpowiedzi
- 1640 Odsłony
-
Ostatni post autor: Sylwka11
25 cze 2020, o 21:46
-
- 1 Odpowiedzi
- 19249 Odsłony
-
Ostatni post autor: Mendel338
27 kwie 2015, o 20:52
-
- 1 Odpowiedzi
- 12304 Odsłony
-
Ostatni post autor: Lima
5 maja 2018, o 22:39
-
-
Mrzyk - mini robaczki na parapecie i między boazerią
autor: serek95 » 27 lut 2020, o 22:27 » w Owady do oznaczenia - 1 Odpowiedzi
- 2267 Odsłony
-
Ostatni post autor: karteczka88
2 mar 2020, o 16:20
-
-
-
Ptaszyniec kurzy małe czarne 1 mm robaczki ciężkie do zwalczenia
autor: Marcin20 » 25 cze 2018, o 08:41 » w Owady do oznaczenia - 3 Odpowiedzi
- 14401 Odsłony
-
Ostatni post autor: komor
7 sie 2018, o 07:00
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 12 gości