Rynek pracy w przyszłości

[Girion]

2009/10
"Najwięcej studentów rozpoczęło studia na kierunku zarządzanie (35388) oraz pedagogika (33094). Poniżej 30 tys. przyjęto na prawo, budownictwo, informatykę, ekonomię, administrację i psychologię, zaś poniżej 20 tys. na turystykę i rekreację, inżynierię środowiska, filologię angielską, finanse i rachunkowość, socjologię, stosunki międzynarodowe, zarządzanie z inżynierią produkcji, ochronę środowiska, biotechnologię, dziennikarstwo i komunikację społeczną, automatykę i robotykę, mechanikę i budowę maszyn, gospodarkę przstrzenną, kulturoznawstwo, geodezję i kartografię, filologie polską, politologię i europeistykę.


Co o tym sądzicie? Jakie kierunki będą potrzebne najbardziej w przyszłości, za 10 lat załóżmy?

[AleksandraK]

Dla lekarza zawsze robota się znajdzie:)

[york]

ludzie zawsze będą chorować, więc jw

[maninblack]

-gospodarka przestrzenna
-geodezja i kartografia
-filologia ale z czymś, np. zarządzanie/ekonomia.

[dżema19]

no własnie jak raz sie popełni bład to potem jest cięzko z praca , studiuje chemie ale zastanawiam sie czy nie zmienic kierunku na zarzadzanie i marketing

[york]

zarządzanie i marketing, to lepiej zostań przy chemii

[dżema19]

podaj mi choć jedne argument zeby zostać na tej chemii , a nie tylko suche słowa myslisz ze po chemii znajde prace predzej niz po zarzadzaniugt

[armistice]

a jak myslicie z medycyna ? nie sadzicie ze lekarzy jest JUZ za duzo na rynku ?

[jarauto]

użyj google i porównaj ilość lekarzy w PL na 100tys. mieszkańców z innymi krajami. Szczerze polecam.

[catherinee]

Po zarządzaniu można nieźle się zakręcić, chociażby w firmie ubezpieczeniowej. początki oczywiście beznadziejne, ale w pracy lekarza czy prawnika też nie jest kolorowo, jak powszechnie wiadomo.
A po chemii co? Chyba najlepszym rozwiązaniem są korepetycje dla dzieciaków w mniejszym mieście, gdzie nie ma dużej konkurencji. plus jakaś inna robota oczywiście. Osobiście, jeśli uda mi się skończyć studia medyczne w Polsce, przy nauce angielskiego i niemieckiegoltod 9 lat plus następne lata intensywnie planuję wyjechać do pracy do ojca. Po takich studiach na wstępie 2 tys. euro na rękę, bo tam za wiele osób uczyć się nie chce, a przecież całe życie siedzieć za granicą nie trzeba.

[dfagdfagdfgadfgdf]

a co myślicie o budownictwie
czy nie za dużo będzie tych kierowników itp., a za mało pracowników

no i co myślicie o farmacji
teraz jest zapotrzebowanie na mgr tego kierunku. a jak będzie potem

[dfagdfagdfgadfgdf]

albo co myślicie o inż. biomedycznej
wszędzie jest napisane, że przyszłościowe, a sporo osób twierdzi, że pracy nie może znaleźć