Drugi płatny kierunek studiów

[dorota90]

Glino, wałkujemy ten problem od początku tematu 5 stron to nie tak dużo, poczytaj)

[_włóczykij]

Glina, nic, a nic nie wiadomo. Dowiemy się za 2 lata!

[sulejka]

Grace, widac ze ustawe czytalas nieuwaznie, albo nie czytalas jej w ogole. Narzekasz, ze to paranoja, a nie znasz nawet jej tresci. Na Twoje pytanie moge odpowiedziec juz teraz. Chcac zrobic w przyszlosci studia II stopnia i dostajac sie w tym roku na lek, nie zaplacisz za zaden z tych kierunkow. Studia II stopnia nie sa uznawane za drugi kierunek studiow, tylko za kontynuacje kierunku ktory rozpoczelas przed wejsciem ustawy.

Co do oplat za drugi kierunek - beda to kwoty nizsze niz cena niestacjonarnych, nie wiadomo tylko o ile. Ceny beda ustalane wewnetrznie przez uczelnie.

I tak naprawde nie wiadomo czy za kilka miesiecy ustawa nie zostanie wycofana, bo co chwile ktoś chce ją podawac do trybunalu konstytucyjnego.

[Shaq]

Co do oplat za drugi kierunek - beda to kwoty nizsze niz cena niestacjonarnych, nie wiadomo tylko o ile. Ceny beda ustalane wewnetrznie przez uczelnie.

Jak to lith słusznie zauważył uczelnie to nie instytucje charytatywne ani kraj pokroju Polski (wedle areny międzynarodowej) i nie będą robiły czegoś poniżej kosztów lub w czynie społecznym. Dowodzą tego chociażby bracia obcokrajowcy, którzy studiują u nas za niemałą (jak na warunki w Polsce) kasę. Moim zdaniem właśnie ceny na n-stacjo będą punktem odniesienia do cen za II kierunek studiów. Ewentualne wahania mogą być, ale na super odstępstwa bym nie liczył.

I tak naprawde nie wiadomo czy za kilka miesiecy ustawa nie zostanie wycofana, bo co chwile ktoś chce ją podawac do trybunalu konstytucyjnego.

Wybory idą, a kilka głosów dla danego kandydata bardzo się przyda.

Ustawa jeszcze nie weszła w życie. W tym roku akademickim jeszcze nie namiesza, więc jej efekty poznamy i tak za rok.
Btw ministerstwo co do przypadku, gdyby ktoś po roku podziękował na jednym kierunku i zaczął drugi od zera, dalej nie odpowiada na zapytanie. Nie ma to jak biurokracja.

[lith]

sulejka, to przeczytaj ustawę uważnie. Na studia II stopnia dostaniesz punkty pod warunkiem, że sa kontynuaja studiów I stopnia. A lek to nie sa studia I stopnia, tylko jednolite magisterskie, wiec po leku to jak po studiach II stopnia.

A co do opłat to w ustawie studia ponad limit i niestacjo są potraktowane praktycznie razem i punkt dotyczący sposobu ustalania ceny maja wspólny, więc jak będą jakiekolwiek różnice to się zdziwię.

[Gajuta]

Cześć
Jestem po II roku studiów licencjackich stacjonarnych i za rok zamierzam poprawiać maturę w celu dostania się na stomatologię, także dzienną. Chciałabym w międzyczasie skończyć obecne studia licencjackie, bo został mi rok i szkoda mi tego zostawić. Mam dobre wyniki w nauce. Jak myślicie:
1. Czy jakbym na III rok przeszła na zaoczne i skończyła te studia w trybie niestacjonarnym to stomatologia byłaby za free?
2. Jeżeli odpowiedź na pytanie wyżej brzmi nie to czy zostawiając już teraz te studia byłoby to liczone, że kiedyś studiowałam i stoma byłaby wówczas tym drugim płatnym kierunkiem?

Wg mnie lex retro non agit - prawo nie działa wstecz, to nie powinnam płacić za te dwa lata, które już skończyłam, bo zaczęłam je przecież przed wejściem w życie ustawy. Nie mam pojęcia co mam teraz zrobić z moim studiowaniem W ogóle słyszałam wersję, że te studia, które zaczęliśmy przed wejściem w życie ustawy kończymy bezpłatnie i nie są do niczego liczone, a wtedy gdy pójdziemy na kolejne (po wejściu w życie ustawy) będą one naszym pierwszym kierunkiem, wówczas następne będą drugim, tym płatnym. Myślę, że to zbyt piękne, aby mogło być prawdziwe. W ustawie było wspomniane również o absolwentach. Czytałam ustawę i wcześniejsze posty, ale jakoś się nie mogę w tym odnaleźć. Może ktoś z Was wie jak wygląda moja sytuacja i zna odpowiedzi na moje pytania?

[Gajuta]

Mam nadzieję, że uda im się cofnąć wygłupy PO.

[sulejka]

[at]: Rowniez radzilabym czytanie ze zrozumiemien, zamiast wyciagania jakichs smiesznych wnioskow. Dziewczyna pisala o studiach II stopnia jako o kontynuacji studiow ktore zaczela przed wejsciem w zycie ustawy. Nie wiem jak mogles wpasc na pomysl, ze studia II stopnia moglyby byc kontynuacją lekarskiego, tym bardziej ze wyraznie zaznaczyla, ze chcialaby je robic w trakcie leku.

[at]: Wchodzilam na fora rekrutacyjne roznych uczelni, wysylalalm maile i wladze uczelni jednoglosnie stwierdzaja ze ceny drugiego kierunku beda nizsze niz ceny niestacjo. Z jednego prostego powodu: uczelnie nie maja potrzeby zarabiania na takich studentach. Wiec ponosic bedzie sie jedynie faktyczne koszta związane z danym kierunkiem.

Poza tym, jest jedna rzecz ktorą chyba wszyscy przeoczyliscie, bo ciagle rozmawiacie o platnosciach za ostatni rok medycyny gdyby ktos zmienial kierunek studiow. Wszystkie osoby z ministerstwa wypowiadaly sie, ze kazdy student otrzyma CO NAJMNIEJ 30ECTS dodatkowych wlasnie na wypadek gdyby chcial zmienic kierunek studiow.

[Shaq]

Wszystkie osoby z ministerstwa wypowiadaly sie, ze kazdy student otrzyma CO NAJMNIEJ 30ECTS dodatkowych wlasnie na wypadek gdyby chcial zmienic kierunek studiow.

A na ukończenie roku lekarskiego jest potrzebne 60 pkt ECTS. 30 to nie 60, więc prostą drogą, 30 pkt będzie trzeba sobie dokupić. (w ustawie jest zapis o tych 30 pkt, a nie ma nic, że CO NAJMNIEJ").

Z jednego prostego powodu: uczelnie nie maja potrzeby zarabiania na takich studentach.

Tylko że, w przypadku lekarskiego te faktyczne koszta to też niemała sumka, ale dobra nie chce mi się kłócić.

Wybacz, że tak najeżdżam na krajanina (Suwałki, jak wnioskuję z wypowiedzi), stres przedwynikowy. Zobaczymy po wynikach co będzie.

[sulejka]

[at]: Dla niektorych roznica pomiedzy 25 tysiacami(cena warszawska) a zalozmy 20 tysiacami za rok to kolosalna roznica. Tym bardziej kiedy ktos bierze kredyt zeby oplacic dziecku studia.

[Shaq]

A czy ja gdzieś stwierdziłem, że 5 tys. to nic? Kto co woli, ja wiem że to, co dostanę od rodziców będę musiał oddać/ odrobić (mam pozwolenie max na nstacjo. weterynarię, z którego mam nadzieję nie będę korzystał). To, że ktoś bierze kredyt (wybacz nawet nie wiedziałem, że jako cel kredytu można wpisać opłacenie studiów dziecku xD) to jego własna sprawa.
Tak jak to, czy ktoś jeździ piętnastoletnim VW Passatem czy nowym autem, prosto z salonu.
Na cennik ETCSów poczekamy, więc jad jest niepotrzebny. )

Chodzi mi wyłącznie o to, że koszty lekarskiego nawet w takim przypadku nie będą małe, a skoro mamy jakieś odniesienie (bracia studiujący na nstacjo.) to dlaczego z niego nie korzystać?
Z resztą, punktów zabraknie pod koniec studiów. Student (i jego rodzina, jeżeli mu pomaga) tego świadomy powinien sobie poradzić.

[Gajuta]

Ja słyszałam, że każdy ma dostać 360 ECTSów, czyli w przypadku studiów 5-cio letnich ma dodatkowy rok jakby się rozmyślił. Niestety to nie ratuję osób, które chcą iść na lek. W ustawie jest zaznaczone, że limit punktów nie obejmuje osób z kierunków plastycznych/artystycznych (nie jestem pewna, którego słowa użyto) ze względu na specyfikę studiów. Moim zdaniem powinni też lek pod specyfikę studiów podciągnąć, ale widocznie ustawodawca wychodzi z założenia, że skoro idziesz na lek, to Cię stać.
A co myślicie o tym co napisałam wcześniej? Przeczytajcie i powiedzcie w jakiej sytuacji jestem wg Was. Bardzo mi na tym zależy, żeby się dowiedzieć co mam zrobić

[Gajuta]

Shaq: A słyszałeś o tzw kredytach studenckich?