Studia, perspektywy i rzeczywistość

Porady i opinie o uczelniach kształcące w zakresie biologii. Punktacja przy rekrutacji. Pomoc w dostępie do materiałów do nauki biologii
nieogar
Posty: 28
Rejestracja: 19 cze 2011, o 15:36

Studia, perspektywy i rzeczywistość

Post autor: nieogar »

Witam.

Przeczytałam tu sporo wątków na forum i nie tylko tu i nadal mam mętlik w głowie, więc tworzę nowy wątek.

Za rok piszę maturę, mam zamiar zdawać biologię i chemię rozszerzoną. W związku z tym chciałabym pójść na studia związane z tą tematyką, które dadzą mi pracę. A więc do rzeczy.

Najbardziej interesuje mnie biologia większość działów, ALE rośliny, ekologia i systematyka mniej. Najbardziej interesuje mnie ostatnio funkcjonowanie mózgu, ale lubię też naukę o pasożytach, bakteriach wirusach, genetyce i wiele innych.

Wiem, że nie chce być lekarzem, położnikiem, ratownikiem, ani pielęgniarką. Chciałabym brać udział w jakiś ciekawych badaniach, praca w jakiś placówkach badawczych, ew. laboratoriach. Czy są w polskich placówkach badawczych szanse uzyskania pracy(bez znajomości)?

Najbardziej interesuje mnie neurobiologia, ale muszę szukać też czegoś zastępczego, ale z tego co przeglądałam, to wszędzie tylko marudzenia, że nie ma pracy.
Dlatego proszę może o jakieś nowe pomysły, które raczej zagwarantują mi pracę.

I jeszcze pytanie, jeśli bym studiowała gdzieś biologię, to czy szczecin to dobry pomysł Jest na Uniwersytecie Szcz. i ZUT. Gdzie lepiej? Czy może lepiej w innym mieście?
Awatar użytkownika
_Gabi_
Posty: 21
Rejestracja: 9 lip 2010, o 16:13

Re: Studia, perspektywy i rzeczywistość

Post autor: _Gabi_ »

Hm. miałam podobny problem do Ciebie i też przeżywałam mętlik, bo jak Ty szperałam po różnych forach i czytałam mnóstwo wątków, wypowiedzi, a były one bardzo różne.
Jednak już mi się wyklarowało
Moja rada jest taka - idź na to co Cię pasjonuje, pociąga. Jeżeli jest to biologia, czujesz że to dziedzina w której najlepiej się czujesz, wiesz jak chciałabyś pracować, a jak nie (co jest bardzo ważne - zobaczyć siebie w przyszłości na chcianym stanowisku) - to nie zastanawiaj się dłużej.
Zawsze znajdzie się, jakieś ale", jakaś niepewność. Trzeba podjąć ryzyko
Z tego co napisałaś o działach, jakie najbardziej Cie interesują, radziłabym wybrać np. mikrobiologię lub biologię eksperymentalną, zwłaszcza, że zdajesz chemię rozszerzoną, co oznacza, że sobie z nią radzisz. A właśnie na tych specjalnościach tej chemii trochę jest więcej niż na np. botanice. Te specjalności są też najbardziej związane z Twoimi zainteresowaniami.
A jeżeli chodzi o pracę.teraz jest ciężko ogólnie z pracą. Nigdy też do końca pewności mieć nie będziesz, że znajdziesz tą wymarzoną, bo nie wiadomo co się wydarzy.
Jednak warto, aby przyświecał Ci jasno określony cel. Do tego pewne i optymistyczne nastawienie, że się uda. To nie bujanie w obłokach. Psycholodzy zgodnie twierdzą, że ludziom w ten sposób podchodzącym do sprawy i w ogóle do życia - udaje się o wiele częściej niż pozostałym
Mam nadzieję, że choć trochę pomogłam.
Pozdrawiam.
nieogar
Posty: 28
Rejestracja: 19 cze 2011, o 15:36

Re: Studia, perspektywy i rzeczywistość

Post autor: nieogar »

Po pierwsze dziękuję za odpowiedź. bo już myślałam, że mój wątek zostanie bez żadnej odpowiedzi.
Z tego co napisałaś o działach, jakie najbardziej Cie interesują, radziłabym wybrać np. mikrobiologię lub biologię eksperymentalną,
Hm. A po którym są większe możliwości pracy? A co sądzisz/sądzicie o kierunku neurobiologia? I czy ktoś mógłby powiedzieć coś więcej o biologii eksperymentalnej? Z tego co czytałam wynika, że zajmuje się wieloma dziedzinami, właściwie wszystkimi, które dot. eksperymentów. Więc lepiej iść na taką biologię eksperymentalną (gdzie będzie prawd. i mikrobiologia, genetyka, biochemia, ?neurobiologia?), czy lepiej na coś konkretnego właśnie np mikrobiologia?

Hm i co do mikrobiologii, można studiować biologię i potem wybrać taka specjalizację i można pójśc od razu na kierunek mikrobiologia bodajże na UJ. Czy czymś to się różni? Czy jest jakaś różnica potem w moich umiejętnościach, wiedzy, możliwości pracy?
Awatar użytkownika
Eyre
Posty: 6
Rejestracja: 12 lip 2010, o 14:27

Re: Studia, perspektywy i rzeczywistość

Post autor: Eyre »

Rok temu też miałam mętlik w głowie, w końcu za pomocą rozsądku popełniłam nie-do-końca-rozsądną decyzję, ale niemal bezkonfliktowo mi się z nią współpracuje. Istotne by popełnić taką decyzję, której nie będziesz potem miętosić w czasie studiów, a mogłam iść tu, a mogłam iść tam, a to mnie nie interesuje jednak do końca, a tu nie będę mieć pracy, a tu będę pracować w Tesco, a tam nie zostanę pracownikiem miesiąca.
Bo to wykańcza. Sama to robiłam, aż w końcu ktoś trzepnął mnie po durnym łbie. I nawet mu za to czekoladę kupiłam.
Studia są interesujące - a co ma być, to będzie
nieogar pisze:Hm i co do mikrobiologii, można studiować biologię i potem wybrać taka specjalizację i można pójśc od razu na kierunek mikrobiologia bodajże na UJ. Czy czymś to się różni? Czy jest jakaś różnica potem w moich umiejętnościach, wiedzy, możliwości pracy?
Różni się tym że przez trzy lata będziesz się uczyć czegoś co nie do końca Cię interesuje. Nie wierzę też, że ludzie po dwóch latach mikro będą mieli taką samą wiedzę jak ci po pięciu. Szczególnie, że biologia nie przygotowuje bezpośrednio pod taką specjalność. A na UJ z tego co wiem nawet jej nie ma. Nie ma na pewno osobnego kierunku. Chociaż studiowanie biologii zostawia furtkę - na zmianę zdania - na całkiem inną specjalność, na całkiem inne magisterskie. Jest mniej ryzykowne. Daje szersze wykształcenie.
Na temat neurobiologii - pewien zaprzyjaźniony neurobiolog doradzał mi neurobiologię z entuzjazmem, ale (!) jako drugi kierunek studiów.
biogabi pisze: Zawsze znajdzie się, jakieś ale", jakaś niepewność. Trzeba podjąć ryzyko
Tu się całkowicie zgadzam. Kto nie ryzykuje, ten może i nic nie traci, ale też nie zyskuje. Jak mówi inna wersja: bez ryzyka nie ma zabawy.

Jeśli mowa o pracy. To może do końca naszych studiów, nam jakąś wymodlę. Ewentualnie do wróżki po radę lecieć póki czas.
Nie ma co iść na studia z myślą, że będzie źle. Ja mam zamiar być całkiem dobrze zarabiającym naukowcem Jak już tylko popiszę się intelektem. Hmm!
A jak nie wypali kompletnie - pisarzem sf. Nie będzie pracy w Polsce nikt tu nas nie zatrzymuje.

Rozważałaś biochemię? Na UJ (kierunek ruszył w tym roku, więc jest jeszcze trochę niedopracowany) wybieramy trzy spore działy. Wśród nich jest właśnie mikrobiologia, genetyka z wirusologią i inne.

Z pozdrowieniami od studentki biochemii, może przyszłej mikrobiolog
nieogar
Posty: 28
Rejestracja: 19 cze 2011, o 15:36

Re: Studia, perspektywy i rzeczywistość

Post autor: nieogar »

Dziękuję za odpowiedź .

Hm ta biochemia chyba nie dla mnie. Musiałabym dokładniej porównać, ale mam wrażenie że pełno tam fizyki, informatyki, co nie bardzo jest dla mnie.
A mikrobiologia jest na UŁ, pomyliło mi się. Jeszcze na Uwroc jest biologia ze specjalnością mikrobiologia. I właśnie się nad tymi zastanawiam, tylko nie wiem gdzie lepiej, chociaż chyba wolę wrocław bo bliżej i fajne miasto.
ODPOWIEDZ
  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Odsłony
    Ostatni post

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość