I rok lekarski- jakie książki?

[methodys]

Oficjalna wersja jest taka, że mamy się przygotować, ale jak słyszałam rzadko kto to robi.

[Beata 91]

Czyli mamy się nauczyć na pierwsze zajęcia, które teoretycznie mamy 1 października, a książki otrzymamy 3 października. Uwielbiam takie akcje
P.S Co oni wyślą w tym magicznym liście, który dostaniemy w zaadresowanej przez nas kopercie półaktowej ze znaczkiem za 5,65 zł ? Jakieś ważne info, czy wyraz radości, że dołączymy do grona studentów? I kiedy to przyjdzie?

1. października to sobota, więc na ten dzień nie musisz się uczyć. Poza tym na pierwsze ćwiczenia nie musisz przychodzić obryta, bo to takie zajęcia polegające bardziej na zapoznaniu się z anatomią niż odpytka. Na pierwsze zajęcia poszłam zielona i nikt mnie z tego powodu nie zjadł. Miałam więcej materiału na następne i tyle.

W kopercie przychodzi decyzja o przyjęciu na studia.

[mer_g]

A jeśli już to czego mamy się nauczyć na te pierwsze zajęcia?

[Beata 91]

W roku 2010/2011 było to: Ogólna budowa kości. Kości kończyny górnej."

[PalmaKokosowa]

obojczyk i łopatka wystarczy z atlasu, tylko sobie słówka musisz z Bochenkiem przetłumaczyć

[mer_g]

Dzięki

[mer_g]

A wracając do głównego wątku, czyli: potrzebne książki.
Bochenek, Skawina, Sobotta, McMinn, 3xBuczek (atlas, podręcznik, ćwiczenia), Pasternak. i coś jeszcze? Może na jakąś łacinę czy na inny przedmiot?
Btw: jakie są przedmioty na I roku (rzecz jasna poza anatomią )?

[Grace]

O ksiazkach bylo juz w poprzenich tematach

Anatomia
* Anatomia człowieka. Adam Bochenek - obowiązkowo
* jakikolwiek atlas, ja korzystałam z Sobotty, polecam.
* Na szybko można korzystać ze skryptów Skawiny, ale zdarzają się błędy i różnice, które asystenci znają, dlatego najlepiej uczyć się od razu z Bochenka, a ze Skawiny korzystać w ramach powtórki.

Biologia
* Choroby pasożytnicze - epidemiologia, diagnostyka, objawy. Alicja Buczek
* Atlas pasożytów człowieka. Alicja Buczek
* Obowiązkowo notatki z wykładów, zwłaszcza o roślinach, zwierzętach i grzybach, czego nie ma w podręczniku. Zagadnienia związane z genetyką - wystarczą te z wykładów i z zajęć. Największy nacisk na parazytologię.

Chemia
* Skrypt uczelniany

Łacina
* Lingua Latina pro usu Medico. Fałdrowicz Witold, Grech-Żmijewska Zofia

Historia medycyny
* Notatki z wykładów i seminariów.

Pierwsza pomoc
* Notatki i wiadomości z zajęć.

Język obcy
* Zależnie od języka

[PalmaKokosowa]

A co do książek w praktyce.
Anatomia: Bochenki są niezbędne i wg mnie lepiej pominąć w nich niektóre rzeczy, niż uczyć się z innych źródeł. Atlas nie jest konieczny, dostępny też, z tego, co mi wiadomo w wersji elektronicznej. W Bochenku jest sporo rysunków i niektóre są znacznie lepsze niż te w atlasie.
Biologia: większość osób miała atlas na komputerze, zawsze taniej, książka również nie jest niezbędna, wystarczą dobre tabelki ćwiczenia to już niestety trzeba sobie kupić nowe
co do notatek z zajęć i wykładów, to najlepiej skserować jakieś porządnie zrobione tego jest multum w obiegu
Łacina, historia med., pierwsza pomoc, angielski: ja nie miałam żadnej książki i ani jednej strony notatek z tych przedmiotów zaliczają je praktycznie od ręki, nie ma co się przejmować
Chemia: faktycznie, skrypt musi być

[biedron-ka]

A jeśli już to czego mamy się nauczyć na te pierwsze zajęcia?

tak jak beata napisała - konczyna górna kości
ale to nie tylko obojczyk i łopatka hehehe tylko wszystko od obojczyka aż do paliczków włącznie.
Nie ma sensu się tego za bardzo uczyc na 1 zajęcia, są wakacje, motywacja do nauki praktycznie żadna. Ja byłam ciekawa i przeczytałam o kościach kończyny górnej do łokcia, pamiętam, że dalej już mi się nie chciało . Parę rzeczy zapamiętałam.

[redheadeve]

a mam pytanie jaka to jest chemia? bo ja na UW na chemii byłam i miałam wstęp do chemii nieorganicznej , analizę jakościową na lab oraz chemię analityczną ( bez lab, bo na 1 roku tylko wykłady + egzamin)

[mer_g]

No ja właśnie planowałam przejrzeć i poczytać, żeby nie być takim zielonym jabłuszkiem, gdyby o coś mnie zapytali - tylko jednak coś tam kojarzyć

A jak dziewczyny ogólnie oceniacie UM Lublin po przestudiowaniu I roku?
Wiem, że nie macie bezpośredniego porównania z innymi uczelniami, ale np. na podstawie informacji od znajomych, którzy studiują lek w innych miastach?
Bo kiedyś (2-3 lata temu) słyszałam bardzo dobre opinie o Lublinie, a przez ostatni rok trafiałam raczej na niezbyt pochlebne wypowiedzi.

[Beata 91]

a mam pytanie jaka to jest chemia? bo ja na UW na chemii byłam i miałam wstęp do chemii nieorganicznej , analizę jakościową na lab oraz chemię analityczną ( bez lab, bo na 1 roku tylko wykłady + egzamin)

Chemia medyczna. Z tego co piszesz myślę, że raczej Ci nie przepiszą, bo większość materiału to chemia organiczna.

No ja właśnie planowałam przejrzeć i poczytać, żeby nie być takim zielonym jabłuszkiem, gdyby o coś mnie zapytali - tylko jednak coś tam kojarzyć

A jak dziewczyny ogólnie oceniacie UM Lublin po przestudiowaniu I roku?
Wiem, że nie macie bezpośredniego porównania z innymi uczelniami, ale np. na podstawie informacji od znajomych, którzy studiują lek w innych miastach?
Bo kiedyś (2-3 lata temu) słyszałam bardzo dobre opinie o Lublinie, a przez ostatni rok trafiałam raczej na niezbyt pochlebne wypowiedzi.

Nie da się tak przeczytać osteologii, żeby kojarzyć. Albo umiesz, albo nie umiesz. Konkretna struktura - konkretna nazwa.

Ja jestem bardzo zadowolona i nie zmieniłabym uczelni na żadną inną. Miasto przyjemne, nie ma wyścigu szczurów, fajna atmosfera.
Zauważyłam, że wymagania na UM Lublin są większe niż na innych uczelniach. Nie będę konkretnie wskazywać, bo zacznie się burza.
Ale np. z biologii medycznej było 3 razy więcej pasożytów, z anatomii więcej zagadnień. Podczas praktyk wakacyjnych koleżanka się dziwiła, że ja takie dziwne rzeczy z anatomii wiem, a wszystko było w wymaganiach i pytaniach egzaminacyjnych. Dodam, że koleżanka zaliczyła anatomię w pierwszym terminie, więc to nie była kwestia tego, że nie przygotowała się na egzamin.
Żeby nie przestraszyć - koleżanka miała więcej przedmiotów na pierwszym roku, więc fizycznie nie było możliwości więcej wymagać, bo kiedy tu się uczyć? I to mi się podoba na UM Lublin - nie pakowanie tysiąca ważnych przedmiotów na jeden rok, bo w rezultacie żadnego nie będzie się dobrze umiało, a bądź co bądź - anatomia jest jednym z najważniejszych i podstawowych przedmiotów i trzeba ją dobrze umieć.