Dlaczego wybrac Gdansk?

[firippu]

Hej! Witam wszystkich forumowiczow. Jest duza szansa, ze dostane się w tym roku na kierunek lekarski, do Gdanska, oraz do Lublina. I dlatego zastanawiam się, która uczelnie wybrac? Szukam argumentow dla obu uczelni. ciezko stwierdzic, która bardziej mi się podoba, i która do mnie bardziej przemawia. Szczególnie, ze ciezko znalezc jakiekolwiek informacje prezentujace uczelnie. Czytajac forum wiem troszke wiecej, ale niestety nie ulatwia mi to ani troche wyboru. Odleglosc nie jest dla mnie zadnym argumentem, bo tak czy siak musze przejechac pol Polski No wiec jak jest u Was na uczelni i dlaczego powinienem wybrac wlasnie Gdansk?! Czy jest mozliwosc odbywania praktyk zagranica? Co z wymianami (najbardziej interesuje mnie wymiana do Niemiec)? Czy uczelnia robi jakies problemy z uznawaniem takich praktyk?

Dziekuje za wszystkie odpowiedzi i pozdrawiam! F.

[McLaren]

Walić uczelnię - GUMed czy w Lublinie, nie ma różnicy, nauczysz się tego samego. Ja wybierałem tylko i wyłącznie miasto. Wolałem zostać w 3mieście, bo już do liceum tam poszedłem i zwyczajnie podoba mi się. Jeżeli Tobie nie robi co to za miejsce, to rzucaj monetą

Gdańsk ma dużo erasmusów do Niemiec. Fajną nową klinikę ma teraz Kolonia - i tam też uczelnia wysyła studentów. Ale na erasmusa dopiero od trzeciego roku można

[max_m]

no i jest MORZE

[lith]

Wstęp do klubów (nie zawsze i wszędzie, ale jednak) na legitkę i tańsze piwo niż w wafce. Konkretna przewaga nad takim wumem . słysząc mrożące krew w żyłach historie o browcu za dychę dochodzę do wniosku, ze dobrze wybrałem. uff Ale w Lublinie podejrzewam, że podobnie, albo i nawet jeszcze lepiej. do tego sąsiedztwo na wschodzie. hmmm akurat Lublin vs Gdańsk to nie jest taka oczywista sprawa.

.a mając obie tak samo daleko pewnie poszedłbym jeszcze gdzie indziej, bo znaczy, że gdzieś na pewno masz bliżej

[firippu]

No. wiec na 80% Gdansk
Jeszcze troche sie waham. ale podejrzewam, ze sie zdecyduje.
Posprawdzalem sobie jeszcze na stronach jak to z Erasmusem wyglada i wychodzi na to, ze Lublin nie ma podpisanej umowy z zadna uczelnia zagraniczna w niemczech na kierunek lekarski, a Gdansk ma. Jakby nie bylo, jest to dla mnie wazny argument, bo dobrze by bylo wykorzystac jezyk.
Dobrze kombinujecie chlopaki. Piwo to tez argument. Jescze mi powiedzcie, ze sa ladne dziewczyny i z 80% zrobi sie 90%

[at]: owszem, dostalem sie na inne uczelnie, ale nie chce isc do Zabrza. mieszkalem tam 15 lat i wiecej chyba nie chce.

[rousseau]

firippu, Ty też ze śląska? będziesz mieszkania szukał?

[firippu]

Tak, z Bielska. Dobrze, ze nie bede sam z drugiego konca Polski! Najprawdopodobniej tak. Chociaz nie wiem, czy nie zaryzykowac z akademikiem.

[rousseau]

nie chciałbyś ze mną i Atku zamieszkać? :d bo szukamy współlokatora, a facet zawsze się przyda np. do wynoszenia śmieci, sprzątania, prania, gotowania, prasowania, usługiwania nam

nie no, żartuję, po prostu w trójkę łatwiej będzie znaleźć coś w rozsądnej cenie. sama myślałam nad akademikiem, ale mam wątpliwości, czy się załapię - pani z działu socjalno-bytowego sprowadziła mnie na ziemię stwierdzeniem, że nie ma znaczenia, czy mieszka się 200, 500 czy 700km od uczelni, liczy się dochód na osobę w rodzinie

[firippu]

hahaha wprawdzie zadnej z tych prac sie nie boje, ale to chyba bylby wyzysk! wszystko sie okaze w najblizszym czasie, ale mysle, ze ta pani Cie troche postraszyla. Wiadomo. Wolalbym mieszkac w meiszkaniu niz w akademiku. Nie wiem czy bym to wytrzymal

[rousseau]

no, niestety akademiki to właśnie nie kwestia najbliższego czasu, bo o przyjęciu/nieprzyjęciu będziemy się dowiadywać 23 września, a w razie ewentualnego zostania na lodzie nie chciałabym sprawdzać, czy dam radę znaleźć dach nad głową na 2 tygodnie przed rozpoczęciem roku akademickiego

[foxy_]

Mając do wyboru Gdańsk i Lublin - bierz Gdańsk i nawet się nie zastanawiaj. 3miasto jest przeurocze, mnóstwo fajnych miejsc, Openera mają, plażę, Sopot, morze, wiele się dzieje i jest klimatycznie! Jeśli chodzi o GUMed, to naprawdę uczelnia w porządku (siostra skończyła w tym roku lek) i nie narzeka. A dodatkowo, mają zawsze jedne z najwyższych wyników LEPu -)

Lublin pewnie też nie taki zły, ale tysiąc razy brzydszy i w ogóle W mieście spędzisz kilka kolejnych lat swojego życia, więc chyba lepiej, by było sympatyczne.

[max_m]

i jest MORZE

[tawaret]

A ja się wyłamię i powiem: Lublin!

Po pierwsze: TANIOCHA! Gdańsk uchodzi za jedno z droższych miast Polski, a Lublin za najtańsze. Pewnie dostaniesz od rodziców konkretną kwotę i uwierz, w Lublinie będziesz mógł dysponować tymi pieniędzmi o wiele swobodniej.

Po drugie: jest tu po prostu pięknie. Morza może ( ) i nie ma, ale jak zamieszkasz np. w Czubach, będziesz miał las tuż obok i cały czas blisko uczelni. Blisko do Zalewu, fajnie ścieżki rowerowe i ładne, niskie bloki.

Po trzecie: lej na rankingi! Moja przyjaciółka skończyła UM w Lublinie, dostała się spokojnie na staż w Warszawie i świetnie sobie poradziła, dorównując lekarzom z warszaffki".

Po czwarte: (gdybyś chciał się tu potem specjalizować) z tego co ona widzi, na specjalizacji w Lublinie możesz naprawdę się czegoś nauczyć. W Warszawie (i obawiam się, że w każdym dużym mieście) była przynieś, podaj, pozamiataj", a w Lublinie prowadzi pacjentów jakby była już specjalistą (oczywiście ktoś ją nadzoruje, więc nie jest dzieckiem we mgle).

Po czwarte: to cały czas miasto, więc kin, centrów handlowych, pubów i tanich supermarketów tu dostatek, ha! w dodatku miasto studenckie, więc jak zechcesz się rozerwać, to naprawdę będzie gdzie i z kim.

Na koniec dodam, że sama miałam ten dylemat, ale wybrałam Lublin. A żeby nie było, że dużego miasta się boję: od urodzenia mieszkam w Warszawie

Pozdrawiam