obserwacje w szpitalu

Matura 2019 - Forum maturzystów i kandydatów na studia. Nie wiesz jaki wybrać kierunek? Nie wiesz jak wygląda rekrutacja? Masz pytanie dotyczące toku studiów?
kama333
Posty: 20
Rejestracja: 16 kwie 2011, o 13:45

obserwacje w szpitalu

Post autor: kama333 »

Chciałabym się bardziej przyjrzec pracy lekarzy,pielęgniarek w szpitalu. Nie działam w zadnym wolontariacie itd. Kilka razy poszłam do szpitala z zamiarem obserwacji ,ale zobaczyłam tylko to co podczas wizyty u lekarza ,korytarze pełne starszych ludzi w kolejce do laryngologa itd i nic więcej. Jako ,ze nie ma raczej mozliwosci wejscia na oddzialy to co w jaki sposob moglabym więcej poobserwować? I czy jest jakas szansa wejscia na sor bez upowaznienia?
Awatar użytkownika
wojtak
Posty: 795
Rejestracja: 22 lis 2009, o 21:33

Re: obserwacje w szpitalu

Post autor: wojtak »

Wyobraź sobie teraz, że każdy ma możliwość stania np. przy operacji, ale bez dotykania. Albo że stoisz za plecami lekarza podczas badania i to wszystko zupełnie bez celu.
No bo do czego ma Ci służyć to, że np. widzisz jak się wycina wyrostek robaczkowy czy chociażby oglądasz jak się bada dziecko z kaszlem?

Zastanawiam się nawet czy uczniowie z liceów medycznych mają wstęp do szpitala.
kama333
Posty: 20
Rejestracja: 16 kwie 2011, o 13:45

Re: obserwacje w szpitalu

Post autor: kama333 »

Nie,nie chodiz o to zeby stac przy operacji ogolnie poobserwowac jak ta praca wyglada w rzeczywistosci,bo czytajac to forum wiele razy natknelam sie na odpowiedzi w roznych wątkach idz do szpitala ,zobacz na czym ta praca polega zamiast czytac ksiazki dla studentow no i zastanawiam się w jaki sposob
Awatar użytkownika
Medycyna Lwów
Posty: 5874
Rejestracja: 14 sty 2007, o 20:23

Re: obserwacje w szpitalu

Post autor: Medycyna Lwów »

a nie masz znajomego lekarza? moja koleżanka maturzysta (a właściwie już dostała się na medycynę) chodziła przez kilka dni i asystowała lek. rodzinnemu - pisała recepty itd. Zawsze jakiś ogląd może być.
Myślę że to co byś zobaczyła w szpitalu bardziej by przyprawiło o przygnębienie i nie miałoby większego sensu, bo chorób nie znasz, leków tez, właściwie nic merytorycznego.
Awatar użytkownika
Aszyn
Posty: 317
Rejestracja: 20 lis 2009, o 18:30

Re: obserwacje w szpitalu

Post autor: Aszyn »

Na SORze mamy wolontariusza, ale to nie jest taki wolontariusz na 2 miesiące, tlyko w 3 klasie liceum chodził normalnie codzinnie na wolontariat i teraz studiuje ratownictwo i przez kolejne 3 lata dalej jest na wolontariacie. Wie mnóstwo rzeczy, czasem więcej niż praktykanci po 4 roku, ale trzeba się temu oddać. Na pewno przyjść i pooglądać tak kilka razy tylko to się nie da
Awatar użytkownika
Medycyna Lwów
Posty: 5874
Rejestracja: 14 sty 2007, o 20:23

Re: obserwacje w szpitalu

Post autor: Medycyna Lwów »

tak tylko taka osoba nie ma prawa nawet dotknąć się do pacjenta, więc to sztuka dla sztuki.
lith
Posty: 3117
Rejestracja: 28 wrz 2009, o 22:49

Re: obserwacje w szpitalu

Post autor: lith »

kama333, raczej nie widzę innej opcji niż iść na taki oddział, i się zapytać. na pewno zależy na kogo trafisz.

A co do tego, że nic się nie wie. po 1 roku nie wie się wiele więcej, a jednak ludziom się podobać potrafi.
Chociaż ogólnie to nawet będącym na praktykach tych pielęgniarskich podobno często ciężko coś fajnego zobaczyć
Awatar użytkownika
Aszyn
Posty: 317
Rejestracja: 20 lis 2009, o 18:30

Re: obserwacje w szpitalu

Post autor: Aszyn »

Ja na sorze po pierwszym roku robiłem no i różne rzeczy się robiło. Zależy na kogo trafisz. Ja np. ćwiczyłem sobie szycie, na pieluchach oczywiście, ale lekarz pokazał mi sposoby szycia i inne takie i frajda dla niego była jak to szybko łapałem. Pomagałem przy zakładaniu wyciągów i innych takich. Mogłem się z dokumentacją zapoznawać. Ortopedzi uczyli mnie oznaczania złamań jakimś specjalnym systemem np. 23 B-2. Chodziłem i robiłem USG, żebym mógł się lepiej zapoznać z działaniem tego sprzętu i jego obsługą.
No i to co na pielęgniarskich się robi, czyli wkłucia, kroplówki i wożenie pacjentów. Ogólnie pytali się mnie co studiuję i jak mówiłem, że jestem na lekarskim, to jakoś pielęgniarki dawały spokój i pozwalały więcej z lekarzami pracować
Awatar użytkownika
Medycyna Lwów
Posty: 5874
Rejestracja: 14 sty 2007, o 20:23

Re: obserwacje w szpitalu

Post autor: Medycyna Lwów »

ale ty miałeś praktyki, na których z natury się taki rzeczy robi - czyli ubezpieczenie od uczelni itd. taki wolontariusz niewiadomo skąd nie może zrobić nic, bo nikt za niego nie odpowiada. A to jest kwestią tematu, a nie co można po robić na praktyce pielęgniarskiej po 1 czy 2 roku.
kama333
Posty: 20
Rejestracja: 16 kwie 2011, o 13:45

Re: obserwacje w szpitalu

Post autor: kama333 »

W moim miescie jest szkoła wieczorowa po której jest się technikiem ratownictwa i z tego co wiem to ludzie stamtąd mają tak praktyki.
Myślałam o tym,ale nie pogodziłabym tego z nauką w liceum w tym samym czasie.
A wolontariat to znajomi należą i nie mozna sobie wybierać co się chce robić z resztą o tym zeby wolontariusze pomagali w szpitalu w moim miescie to nic o tym nie slyszalam ani nie widzialam.
Awatar użytkownika
Milejdi
Posty: 105
Rejestracja: 10 gru 2010, o 21:48

Re: obserwacje w szpitalu

Post autor: Milejdi »

Hm, ja nie mam żadnych znajomych lekarzy, ale byłam w tym roku na Dniu Przędsiębiorczości, własnie w szpitalu. Myślę, że to całkiem fajny sposób na zobaczenia wszystkiego od kuchni", zwłaszcza że osoba, która się Toba opiekuje, wszystko ładnie ci tłumaczy, objaśnia działanie sprzętu, procedurę przyjęcia do szpitala i takie tam.ciekawostki -)
arancia
Posty: 1
Rejestracja: 25 lip 2011, o 15:03

Re: obserwacje w szpitalu

Post autor: arancia »

Zapisz się do fundacji Dobrze, że jesteś. Jest możliwość wejścia na oddziały
megami
Posty: 2
Rejestracja: 1 sie 2011, o 14:40

Re: obserwacje w szpitalu

Post autor: megami »

Chodzę do klasy o profili biologiczno-medycznym w LO. Mamy raz w tygodniu zajęcia w szpitalu- widzieliśmy do tej pory nowe sale operacyjne (chyba 2 razy) byliśmy zapoznawani z działaniem sprzętu, byliśmy na kardiologii gdzie nam tłumaczyli przebieg różnych badań. W zaresie naszego przedmiotu (z którego mamy normalne oceny jak z biologii czy chemii) było nauczenie nas pierwszej pomocy, kilka zajęć o WOPR, zajęcia na basenie- jak wyciągać osobę tonącą. Mieliśmy zajęcia z rehabilitacji, gdzie tłumaczono nam zasady pracy z pacjentem- pokazali nam np schładzanie azotem wybranych mięśni. Przez 2 miesiące byliśmy królikami doświadczalnym psychologa, coby to nam pokazać jak działa praca z grupą terapeutyczną (z tych zajęć akurat nie byłam zadowolona, no ale nieważne). Oddział dializ też nam pokazali- przy okazji omówili różne rodzaje dializ i jakie są wskazania i przeciwskazania każdej z nich.
Mamy też wycieczki do hospicjum, sanatorium itp.

No to tak mniej więcej wyglądają takie zajęcia dla osoby z zewnątrz jeśli masz zajęcia w szpitalu- jeśli masz taki profil w swoim mieście poszukaj tam jakiś znajomych, może uda Ci się wejść na parę zajęć
ODPOWIEDZ
  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Odsłony
    Ostatni post

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 9 gości