kierunek farmacja - pytania

[york]

ciekawe jak sobie wyobrażasz prace w aptece?
chyba czeka cie bolesne zderzenie z rzeczywistością po studiach

[olciaaaa]

mimi11 widzę nie posiadasz zbyt duzej wiedzy o pracy farmaceuty w aptece Zalecam Ci poczytanie większej ilości postów pisanych przez ludzi pracujących w aptece albo mających z nią styczność przed wygłaszaniem takich stwierdzeń. Oczywiście jest to stanie za ladą ale mało ludzi widzi pracę jaką wykonują farmaceuci oprócz sprzedawania leków.

[HBr]

ciekawe jak sobie wyobrażasz prace w aptece?
chyba czeka cie bolesne zderzenie z rzeczywistością po studiach

Wyobrażam sobie, że będę biegać w stroju króliczka Playboya do stolików, a bogaci panowie będą wkładać mi banknoty do dekoltu za przyniesienie leków Zawsze jesteś taka zgorzkniała? Rozumiem, że Ty od zawsze wiedziałaś, że idąc na stomę, nie będziesz czerpać z tej pracy przyjemności, tylko będziesz męczyć kręgosłup i wąchać czyjś oddech? No kurdę, realistka z Ciebie, ale współczuję. Zresztą tak na dobrą sprawę co Ci do kogoś studiów, do tego, kim chce być z zawodu? Wszystko ma swoje plusy i minusy.

[SilentShout]

skonczcie tę dyskusję, bo ona właściwie do niczego dobrego nie prowadzi
niech każdy skupi się na swoim życiowym wyborze i nie zatruwa życia innym
za kilka lat każdy przekona się osobiście
amen

[Galaxia]

ciekawe jak sobie wyobrażasz prace w aptece?
chyba czeka cie bolesne zderzenie z rzeczywistością po studiach

Wyobrażam sobie, że będę biegać w stroju króliczka Playboya do stolików, a bogaci panowie będą wkładać mi banknoty do dekoltu za przyniesienie leków Zawsze jesteś taka zgorzkniała? Rozumiem, że Ty od zawsze wiedziałaś, że idąc na stomę, nie będziesz czerpać z tej pracy przyjemności, tylko będziesz męczyć kręgosłup i wąchać czyjś oddech? No kurdę, realistka z Ciebie, ale współczuję. Zresztą tak na dobrą sprawę co Ci do kogoś studiów, do tego, kim chce być z zawodu? Wszystko ma swoje plusy i minusy.

Nie poszłabym na stomę, gdybym ciągle myślała o negatywnych jej stronach, czyli mając przed oczami syf w gębie, a w nosie czując smród. Chyba, że mimi11 nie myśli o tym, ale wtedy będzie miała ostre zderzenie z rzeczywistością po studiach. Chociaż może zostanie nadwornym stomatologiem króla Hiszpanii, który dba o ząbki, czyści je po każdym posiłku, a ponadto używa nici dentystycznej i płynu do płukania jamy ustnej.
mimi11 naprawdę nie rozumiesz, że trzeba właśnie myśleć trochę idealistycznie chcąc wykonywać tego typu zawody? własnie z tego powodu, że nie zawsze jest przyjemnie i fajnie. Kto by chciał zostać np ginekologiem ciągle myśląc, że będzie macał (również) emerytki"? Właśnie dlatego nie można w ten sposób.

[max_m]

racja jest jak dupa- kazdy ma swoja i kazdy moze zrobic z nia, co chce. i nie rozumiem tego atakowania przez Was mimi11- ona tylko wyrazila swoje zdanie nie chcac nikomu robic na zlosc ani przykrosci. wiec wyluzujcie

[SilentShout]

Pamiętajcie, że każdy ma swoje racje, którymi kierował się przy wyborze kierunku studiów. Po co teraz przerzucać się tymi samymi argumentami, skoro i tak każdy będzie miał swoje zdanie, którego nie zmieni?

Jakby przyjrzeć się od początku temu tematowi, to mimi stwierdziła tylko, że na studiach farmy jest wiecej teorii niż się przyda.
No ale gdzie jest inaczej?

Nie poszłabym na stomę, gdybym ciągle myślała o negatywnych jej stronach, czyli mając przed oczami syf w gębie, a w nosie czując smród. (.)trzeba właśnie myśleć trochę idealistycznie chcąc wykonywać tego typu zawody? własnie z tego powodu, że nie zawsze jest przyjemnie i fajnie. Kto by chciał zostać np ginekologiem ciągle myśląc, że będzie macał (również) emerytki"? Właśnie dlatego nie można w ten sposób.

ja sobie codziennie wizualizuję idealistyczny obraz pachnących pacjentów, z zadbanymi, równymi i białymi zębami, którzy przychodzą do dentysty po zjedzeniu całej paczki winterfresha. ach, marzenia.

[york]

mimi11 widzę nie posiadasz zbyt duzej wiedzy o pracy farmaceuty w aptece Zalecam Ci poczytanie większej ilości postów pisanych przez ludzi pracujących w aptece albo mających z nią styczność przed wygłaszaniem takich stwierdzeń. Oczywiście jest to stanie za ladą ale mało ludzi widzi pracę jaką wykonują farmaceuci oprócz sprzedawania leków.

mam w rodzinie famaceutów i wiem jak wygląda ich praca, a HBr raczyła się obrazić, że napisałam, że praca farmaceuty w przyszłości w aptece polega głównie na wydawaniu leków,a studia sa bardzo ciezkie jak na taki typ pracy( SilentShout to zauwazyła, musisz HBr pocwiczyc czytanie ze zrozumienie, bo bardzo sie przydaje) i niestety to wy nie macie najwidoczniej pojecia o tej pracy i nie chcecie dopuscic do wiadomosci, ze tak to wyglada, a na jakiekolwiek uwagi reagujecie pretensjonalnie
nie wiem, HBr czy masz jakies kompleksy i musisz sie wyzalic najezdzajac nie wiadomo skad na lekdent

ps.ten lek zachowaj dla siebie, bardzo ci sie przyda

[HBr]

Wow, Mimi, to mi pojechałaś
Wyraźnie w swoich postach zaznaczyłaś, że NIE DOCZYTAŁAM TEGO CO PISZESZ, a teraz powołujesz się na posty SilentShout. Kto tu ma problemy z czytaniem ze zrozumieniem?
Tak, mam kompleksy i muszę się wyżalić. Dlaczego akurat lekdent? Bo Ty to studiujesz- gdyby student ochrony środowiska próbował udowodnić jaka farmacja beznadziejna, bo to tylko stanie za ladą, to próbowałabym mu udowodnić, że nigdzie nie jest różowo. Już jasne?

PS Doczytaj znaczenie słowa pretensjonalnie".

Spoko, nie obrażam się. Aż w takim stopniu nie ekscytują mnie dyskusje na forum, żeby się obrażać. Jak dla mnie to była wymiana zdań, bo i tak każdy zrobi co chce, będzie studiował co mu się zamarzy no i tyle. Każdy zawód jest potrzebny.

[york]

przeczysz sama sobie ale masz swój styl- styl żałośliwy

Galaxia, wiadomo,ze po farmacji trafi sie ktos z zarobkami 50 tys mies i ktos z 2(?) tys mies, tak samo jak i po leku. jednakze UWAZAM (to tylko moje zasrane zdanie), ze po leku sa i beda OGOLNIE wieksze zarobki. dziekuje za uwage i dobranoc.

też tak uważam, teraz perspektywa otwarcie własnej apteki jest znacznie mniejsza, a jesli juz jest to ważne, zeby była sieciowa, a lekarza nikt nigdy nie zmusi, jak bedzie dobry to pacjenci beda chcieli przyjsc na wizyte niezaleznie od tego w jakiej placowce bedzie pracował

[persil1991]

wkurza mnie takie sprowadzanie zawodu farmaceuty do zwykłego sprzedawcy jak w mięsnym, bo jednak farmaceuta też jakąś odpowiedzialność ma za zdrowie pacjenta.

ej no, mięsem też się można zatruć nie że mam w rodzinie rzeźnika

[HBr]

mimi, nie chce mi sie juz z Toba dyskutowac. Wyjezdzasz najpierw, ze nie czytam Twoich wypowiedzi, a potem sugerujesz, ze przecze sama sobie. Radze Tobie przeczytac jeszcze raz moje wypowiedzi, bo widocznie Ty tu czegos nie zrozumialas. Zauwaz, ze jakos nikt nie mial problemu z interpretacja moich wypowiedzi, a jedynie Ty- bo masz klapki na oczach najwidoczniej.

[Galaxia]

Szczerze mówiąc jak tak głębiej się zastanawiam to jest mi przykro. Nie każdemu życie układa się tak, że może iść na studia i to takie absorbujące czasowo. Mam na myśli zwykłego sprzedawcę". To przykre, że niektórzy traktują ludzi pracujących w sklepach, czy też w innych miejscach jak zwykłych śmieci. Miałam bardzo nieprzyjemnego asystenta-lekarza w zeszłym roku, ale spodobało mi się i zapamiętałam jedno, co powiedział: Dzisiaj większość lekarzy powinno wykonywać jakiś inny zawód, taki który nauczyłby ich pokory, może wtedy przestaliby traktować 90% pacjentów jak śmieci.". Jeśli uważacie, że zawód farmaceuty nie jest prestiżowy, to co myślicie w takim razie o wielu innych? Chyba, że to już zupełne dno. A większość pacjentów to jednak ludzie niewykształceni chciałabym zauważyć. Nie potrafią nawet wysłowić się po polsku.