Apokalipsa leśna sprzed 250 mln lat może się powtórzyć

Jak chronimy środowisko w Polsce i na świecie. Co możemy zmienić na płaszczyźnie ekologii? Pomysły, projekty, pytania dotyczące ochrony środowiska.
Beskidzianin
Posty: 22
Rejestracja: 4 sty 2010, o 20:13

Apokalipsa leśna sprzed 250 mln lat może się powtórzyć

Post autor: Beskidzianin »

Największemu wymieraniu w dziejach Ziemi pomagał pasożytniczy grzyb
Ginięcie lasów 250 mln lat temu zostało przyspieszone przez pasożytniczego grzyba, który się uaktywnił za sprawą zmian klimatycznych - informuje serwis EurekAlert.

Źródło:

Kod: Zaznacz cały

naukawpolsce.pap.pl/palio/html.run?_Instance=cms_naukapl.pap.pl&_PageID=1&s=szablon.depesza&dz=swiat&dep=383852&data=&lang=PL&_CheckSum=156702249
newscenter.berkeley.edu/2011/08/05/fungi-helped-destroy-forests-during-mass-extinction-250-million-years-ago
Niepokojące jest to, że skoro grzyby wykończyły różnogatunkowe lasy to równie dobrze mogą wykończyć np. ssaki i inne grupy zwierząt. Człowiek może dzięki swojemu rozumowi podjąć walkę z tymi czynnikami chorobotwórczymi, ale najwidoczniej woli zbroić się po zęby i trwonić zasoby Ziemi ogarnięty filozofią konsumeryzmu. Niestety irracjonalność bierze górę, co nie napawa optymizmem na przyszłość.


Tak ponad rokiem pisałem na innym forum w moim poście pt. Czy syndrom białego nosa jest już w Polsce?".

Wskutek globalizacji dochodzi do bardzo niebezpiecznego zjawiska hybrydyzacji pomiędzy pasożytniczymi grzybami (dotyczy to także innych czynników chorobotwórczych) z różnych kontynentów. To niepokojące zjawisko szczególnie widoczne jest w gospodarce leśnej (poniżej), gdzie powstają nieraz grzyby-hybrydy o bardzo silnej patogeniczności, co prowadzi czasami do masowego zamierania drzew. Przypuszczam więc, że w przypadku zamierania nietoperzy na tak dużą skalę jak w Ameryce Północnej mamy tu do czynienia z analogicznym zjawiskiem.
Mam złe przeczucie, że i nasze nietoperze dosięgnie „apokalipsa”. Kto wie czy globalizacja nie zapoczątkuje kolejnego w dziejach Ziemi masowego wymierania, gdzie mikroskopijni najeźdźcy wymieniając między sobą materiał genetyczny będą zbierać masowe żniwo śmierci.

Zamieranie olszy.
Dziś znamy już sprawcę choroby, którym jest gatunek Phytophthora alni. Badania genetyczne pozwoliły na wyodrębnienie jego 3 podgatunków, różniących się pomiędzy sobą nie tylko morfologią, ale i patogenicznością. Podejrzewa się, że gatunek ten jest hybrydą i powstał w szkółkach, gdzie stworzono przypadkowo świetne warunki do hybrydyzacji pomiędzy gatunkami Phytophthora występującymi na różnych roślinach żywicielskich. Jeżeli prawdziwa jest hipoteza, że rodzicami P. alni są organizmy zbliżone do P. fragariae i P. cambivora to znaczy, że nowy organizm zdobył zupełnie nowe zdolności i wyspecjalizował się w uszkadzaniu olsz, której to umiejętności jego rodzice nie posiadali.

Źródło:

Kod: Zaznacz cały

ibles.pl/dzialalnosc/wydawnictwa/pedeef/notatnik-5-85-2009.pdf
Trzyszcz
Posty: 886
Rejestracja: 2 sie 2011, o 11:33

Re: Apokalipsa leśna sprzed 250 mln lat może się powtórzyć

Post autor: Trzyszcz »

Skoro już przed człowiekiem był wielkie wymierania, to trzeba to uznać za coś naturalnego, i nie powinno się z tym próbować (bo raczej na próbach by się to skończyło) walczyć.
Oczywiście chodzi mi o takie sytuacje jak z tymi grzybami np., nie działania człowieka mówiąc w skrócie.

Co do grzybów- coś mi się wydaje, że natura sama sobie poradzi, nawet jeśli człowiek zaburza równowagę nieco, tworząc dobre warunki do rozwoju takich szkodników".

"Człowiek może dzięki swojemu rozumowi podjąć walkę z tymi czynnikami chorobotwórczymi, ale najwidoczniej woli zbroić się po zęby i trwonić zasoby Ziemi ogarnięty filozofią konsumeryzmu. Niestety irracjonalność bierze górę, co nie napawa optymizmem na przyszłość."
Hehe

Nie ma co poprawiać natury! Takie próby są skazane na niepowodzenie. Można tylko bardziej zaszkodzić. Trzeba ograniczać szkodliwe działania, a nie silić się na jakieś podejmowanie walki".


Jeszcze co do cytatu- naprawdę można tam wstawić cokolwiek zamiast czynników chorobotwórczych". Wyświechtany slogan nic nie znaczący.
Jakusz
Posty: 2313
Rejestracja: 8 sty 2007, o 22:03

Re: Apokalipsa leśna sprzed 250 mln lat może się powtórzyć

Post autor: Jakusz »

Ciekawa publikacja, ciekawy artykuł (ten po angielsku). Nie mniej jednak nie widzę związku między atakiem grzyba sprzed 250 mln lat, a problemem szkółek leśnych pod Kozią Wólką.

Faktycznie jest wzmianka, że
It is increasingly realized that in modern forested ecosystems, drought accompanied by warmer temperatures resulting from greenhouse forcing may lead to increased tree mortality rates worldwide (e.g., Allen et al., 2010). Since field observations and experimental studies confirm a predisposition of trees to fungal infection by drought stress (e.g., Desprez-Loustau et al., 2006)
ale wygląda to raczej na próbę wsadzenia zdania w stylu musimy napisać coś, co brzmi ładnie w odniesieniu do chodliwego tematu".

To jest publikacja o permskim wymieraniu w kontekście grzybów patogenicznych, których atak nastąpił po gigantycznych zmianach klimatycznych związanych z wypływem lawy, który trwał setki tysięcy lat. Jak sami autorzy cytują:
However, scenarios emphasizing the effects of stratospheric
ozone-layer breakdown could also explain the Reduviasporonites phenomenon.
Growth experiments indicate that roots of trees whose shoots
are exposed to harmful levels of UV-B radiation may become susceptible
to infection by soil-borne pathogens (Klironomos and Allen, 1995).
Podatność lasów, a jednocześnie tak nadzwyczajna zdolność grzybów do rozprzestrzeniania się, mogła mieć swoje źródło w drastycznych warunkach.

Jakoś nie uwierzyłbym, że nasze samochody i trochę elektrowni węglowych spowodują takie problemy.
Jakusz
Posty: 2313
Rejestracja: 8 sty 2007, o 22:03

Re: Apokalipsa leśna sprzed 250 mln lat może się powtórzyć

Post autor: Jakusz »

Beskidzianin pisze:Człowiek może dzięki swojemu rozumowi podjąć walkę z tymi czynnikami chorobotwórczymi
Brzmi jak slogan - to jest slogan. Jeśli uważasz ludzkość za tak wszechmocną to gratuluję. Moim zdaniem nie mamy na takie rzeczy większego wpływu. Możemy skupić się jedynie na próbie ochrony roślin rolniczych, ale jeśli taka epidemia naprawdę rozpoczęłaby się w lasach na świecie, to niewiele dałoby się zrobić.
Awatar użytkownika
Sucharki z Myszkami
Posty: 413
Rejestracja: 16 lip 2007, o 20:42

Re: Apokalipsa leśna sprzed 250 mln lat może się powtórzyć

Post autor: Sucharki z Myszkami »

Zgadzam sie z Jakusz, ze publikacja odnosi sie do konkretnego aspektu wymierania, ktore bylo spowodowane naprawde wieloma czynnikami.

Jednak warto pamietac, ze wymieranie permskie bylo spowodowane glownie zmianami klimatycznymi, a patogenne grzyby i in. sie na te zmiany dopiero nalozyly.

Pisze dlatego, ze w sierpniowym Swiecie Nauki jest calkiem fajny artykul traktujacy o wlasnie tym wymieraniu, ktory jednak sugeruje cos zupelnie innego, niz pisze tu
Jakoś nie uwierzyłbym, że nasze samochody i trochę elektrowni węglowych spowodują takie problemy.
Jakusz,
mianowicie ilosc CO2 obecnie uwalnianego jest zblizona do tej, jaka wydostawala sie z roztapianych lodowcow, wiecznej zmarzliny, czy przede wszystkim z wybuchow wulkanow te 250-200 mln lat temu. Co gorsza, ilosc jest podobna, ale tempo z jakim poziom CO2 wzrasta - jest wielokrotnie wieksze niz wtedy.
Jeśli uważasz ludzkość za tak wszechmocną to gratuluję. Moim zdaniem nie mamy na takie rzeczy większego wpływu.
To jest calkowita racja. Moze i daloby sie lagodzic jakos wplyw takiej epidemii, ale prawde mowiac - szczerze w to watpie. Sadze, ze dokonalaby sie ostra selekcja i tyle.
Beskidzianin - ludzi jest duzo latwiej zwalczac, niz mikroorganizmy
Jakusz
Posty: 2313
Rejestracja: 8 sty 2007, o 22:03

Re: Apokalipsa leśna sprzed 250 mln lat może się powtórzyć

Post autor: Jakusz »

Sucharki z Myszkami pisze:mianowicie ilosc CO2 obecnie uwalnianego jest zblizona do tej, jaka wydostawala sie z roztapianych lodowcow, wiecznej zmarzliny, czy przede wszystkim z wybuchow wulkanow te 250-200 mln lat temu. Co gorsza, ilosc jest podobna, ale tempo z jakim poziom CO2 wzrasta - jest wielokrotnie wieksze niz wtedy.
Badania są różne, a nie będę się tu bawił w ocenianie ich prawdziwości. Nie mniej jednak, to co piszesz jest ciekawe. Mógłbyś podać link to tgo artykułu, albo liczby, które świadczą o tym, o czym piszesz?
Awatar użytkownika
Sucharki z Myszkami
Posty: 413
Rejestracja: 16 lip 2007, o 20:42

Re: Apokalipsa leśna sprzed 250 mln lat może się powtórzyć

Post autor: Sucharki z Myszkami »

Nie widze linku na stronie Swiata Nauki, ani w Scientific American, bezposrednio do tego artykulu, ale to jest najnowszy numer - dostaniesz go bez problemu w kazdym Empiku.
Jakusz
Posty: 2313
Rejestracja: 8 sty 2007, o 22:03

Re: Apokalipsa leśna sprzed 250 mln lat może się powtórzyć

Post autor: Jakusz »

Carbon dioxide existed then at average concentrations of about 1200 ppm, but has since declined. Today, at 380 ppm our atmosphere is CO2-impoverished, although environmentalists, certain political groups, and the news media would have us believe otherwise.
Zajrzałem do pierwszego linku. Nie czytałem całości, ale widzę jest to bardzo obszerne teoretyczne wyjaśnienie problemu zawartości CO2 w atmosferze Ziemi na przestrzeni eonów. Nie mniej jednak w podsumowaniu piszą, że:
What will our climate be like in the future? That is the question scientists are asking and seeking answers to currently. The causes of global warming and climate change are today being popularly described in terms of human activities. However, climate change is something that happens constantly on its own. If humans are in fact altering Earths climate with our cars, electrical powerplants, and factories these changes must be larger than the natural climate variability in order to be measurable. So far the signal of a discernible human contribution to global climate change has not emerged from this natural variability or background noise.
Mam nadzieję, że nie wyrwałem zdania z kontekstu, ale to jest właśnie jedna z tych teorii, czy też wniosków, o których słyszałem i czytałem, że nasza działalność nie wychodzi po za szum tła zmian zawartości CO2 w atmosferze. Nie chcę tym samym powiedzieć, że nie powinno się dbać o środowisko i kontrolować jego parametry oraz ograniczać naszą czasem dewastacyjną ingerencję. Sądzę jednak, że cała ta otoczka na temat ocieplania się klimatu, to zgrabny, kilkudziesięcioletni marketingowy trik, który napędza tą część gospodarki, zajmującą się produkcją ekologicznego wszystkiego.
Trzyszcz
Posty: 886
Rejestracja: 2 sie 2011, o 11:33

Re: Apokalipsa leśna sprzed 250 mln lat może się powtórzyć

Post autor: Trzyszcz »

Ja bym też dodał, choć mogę nie mieć racji, że odwraca to też uwagę od prawdziwych problemów- niszczenia środowiska na inne sposoby np. przez różnorakie zanieczyszczenia.
Na pewno gdyby nie poświęcało się tyle uwagi gadaniu o CO2 i ograniczaniu jego emisji więcej czasu poświęcano by na prawdziwe problemy związane z ochroną środowiska.
ODPOWIEDZ
  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Odsłony
    Ostatni post

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości