w tym roku ma zamiar zdawać rozszerzoną

[kuba13190]

Cześć

w tym roku ma zamiar zdawać rozszerzoną maturę z biologii ale mam problem związany z książkami. Czy opłaca się kupować vademecum z biologii operonu. Kupiłem już:

Fizjologię Roślin A.Szweykowskiej

Botanikę tom 1 A.Szweykowskiej

cały komplet książek Lewińskiego:

genetyka

zoologia

cytologia i histologia

ekologia

molekularne podłożę biologii

anatomia i fizjologia człowieka

fizjologia zwierząt

Embriologia Cytologia i Histologia P.Hosera

Fizjologia organizmów P.Hosera

3 książki operonu rozszerzone

[Dali]

Odradzam ćwiczenia/zeszyty/cokolwiek Omegi, zrobiłem parę i w połowie są tam rzeczy praktycznie przepisane z Biologii Villego, mało zadań typowo maturalnych ( eksperymenty, korzystanie z informacji, prawda-fałsz ), pełno niepotrzebnych do matury szczegółów.

[york]

omega do biologii to jedna z najlepszych pozycji
a odradzac koledze to można, ale nie omegi tylko szweykowskich

[Stalowy]

Z tego co słyszałem, szweykowscy bardziej są przydatni na OB

[marytm]

ja omege polecam, szczegolnie te ksiazki z zadaniami. w podrecznikach jest sporo rzeczy kompletnie nieprzydatnych, ale jednoczesnie sporo takich, ktorych w operonie nie znajdziesz (albo sa w malo widocznym miejscu/malo przystepnej formie), a moga sie na mature przydac.

i idz tez do jakiejs ksiegarni wiekszej i zobacz jakie maja testy - wybierz takie, ktorych forma Ci odpowiada -im wiecej cwiczen, tym lepiej
ja mialam, oprocz operonu i omegi, testy z WSiPu, calkiem niezle, dobre na szybkie sprawdzenie wiedzy.

vademecum z operonu - kto co lubi. ja korzystalam, im blizej matury tym coraz czesciej i musze przyznac,ze sie przydalo, ale tylko jako powtorka.
u mnie w klasie korzystali tez z repetytorium wsipu i sobie chwalili - fajniejsze schematy, bo takie bardziej maturalne

[Michch]

Wow, po co ci tak dużo materiałów:P
Nie, nie kupuj vademecum Operonu. Co prawda ja jestem z niego bardzo zadowolony, ale nie znajdziesz w nim nic, czego nie byłoby w książkach, które wymieniłeś. Strata kasy w tym wypadku.

[lith]

Oczywiście, że znajdzie to samo. bo chyba o to chodzi, żeby ogarniać materiał maturalny, a nie jakiś inny. Do matury nie chodzi przecież o to, żeby jak najwięcej ogarnąć, a żeby dobrze ogarnąć to co trzeba i w trakcie matury być tego pewnym. Trzeba mieć materiał ogarnięty całościowo, więc imo nie może być tak, ze jak coś powtarzałeś miesiąc przed maturą to do tego nie wracasz. I właśnie vademecum służy do takich szybkich powtórek jak nam czasu brakuje. Dużo szybciej jest się imo przebić przez całe vademecum niż przez 3 podręczniki. Na pewno przydać się może dużo bardziej niż jakieś Szwejkowskie, czy Hossery. Jak już tyle książek nakupowałeś to ja bym już vademecum jakieś wziął, bo o ile możesz się z tego uczyć to przed samą maturą przecież nie przekopiesz się przez te wszystkie w ramach powtórek.

[mic]

Przeładujesz mózg informacjami. Matura z biologii nie wymaga wielkiej wiedzy. wystarczy ta z operonu uzupełniona o zbiory zadań i arkusze maturalne. i tak 60% to umiejętności. może jeszcze więcej to umiejętność trafiania w klucz.
Co do Vademecum - nie polecam. Suche i wypunktowane informacje. Dużo lepiej wchłaniać informacje ubrane w jakąś sensowną i przyjemną treść. Do tegorocznej matury przygotowywałem się wyłącznie z Operonu i Witowskiego (trochę na czuja bo błędów masa) i nie narzekam na luki w wiedzy.

[raulitoNYC]

ucz się z podręcznika np z operonu i rób zadania z omegi i witowskiego na bieżąco. wtedy będziesz wiedział, jakie szczegóły pominąć z omegi. odradzam vademecum operonu. autorzy streścili po prostu podręczniki tego wydawnictwa.

[wedrowycz_ka]

Szweykowscy to na studia biologicznie, a nie do matury.
Lepiej zainwestuj w zbiory zadań niż w opasłe tomiszcza i encyklopedie. Matura nie sprawdza wiedzy tylko umiejętność wstrzelenia się w klucza, a tego nie nauczysz się w inny sposób niż przerobienie tony zadań.

Hoser jest OK, jako czytadło do poduszki