stoma->lekarski

[Madilienne]

Niestety teraz nie sprawdzę, bo indeks leży już w dziekanacie Ja miałam 3 razy w tygodniu po 60 minut ćwiczeń z anatomii, oprócz tego wykłady. A jak jest na lekarskim? Macie 90 minut ćwiczeń? Wydaje mi się, że nie, bo moja koleżanka z leku miała na tę samą godzinę anatomię co ja i wychodziła też o tej samej godzinie.

[sebeczek]

Na leku ogółem jest 200h ćwiczeń +30h wykładów. I fakt ze I tura leku zaczynała o 14 tak samo jak stoma, ale zajęcie na leku trwają 1.45h a na stomie 1h, a to ze wychodzili to czasem tak się zdarza, rzadko kiedy się siedziało równe 1.45, ale na stomie tez ćwiczenia nie trwają równe 1h tylko tez trochę mniej. No i tez na stomie jest mniej pytań na ustny egzamin egzamin z anatomii, co jakby nie patrzeć zwęża zakres materiału, ale za to na stomie jest więcej przedmiotów na I roku

[Madilienne]

A no to faktycznie, zwracam honor. Chociaż my zwykle siedzieliśmy do końca, zwłaszcza w pierwszym semestrze A z tym naszym zakresem materiału to też cyrki były, bo asystenci sami nie bardzo się orientowali w tych różnicach i zazwyczaj i tak musieliśmy się uczyć wszystkiego tego, co lekarski. Odpuścili nam tylko przyczepy niektórych mięśni, ale głowa i szyja oraz czacha - to musiało być na blachę

[senninha]

Akurat czaszka oraz głowa i szyja to jest przecież podstawa w pracy stomatologa, nie? Więc przykład trochę nietrafiony, bo to są chyba jedyne preparaty, na których stoma nie miała dużo mniej do ogarnięcia niż lek

[Madilienne]

Wiem, że to oczywiste, to nie miał być przykład I bynajmniej nie narzekam, bo ta wiedza już mi się przydała. Głowę i szyję robiliśmy 1,5 miesiąca - najdłuższy preparat. Sądzę, że mieliśmy nawet więcej niż lekarski, bo uczyliśmy się dodatkowo z Łasińskiego miejsc znieczuleń i przestrzeni, których nie było w Bochenku. A reszta dokładnie to samo :}

[senninha]

No właśnie nie zgodzę się ze stwierdzeniem dokładnie to samo ]

[Madilienne]

Jeśli chodzi o głowę i szyję to tak Przecież nie miałam na myśli innych preparatów. Czuję się niezrozumianym człowiekiem

[senninha]

Spoko, już zrozumiałam. Przeczytałam sobie spokojnie ze 3 razy i załapałam, co autorka miała na myśli ]