Próbna matura z biologii OKE 2012

[Piderjan]

Bartek-DST i Lucyfer, nie za wcześnie na taką pewność siebie? Po 15 maja, któryś z Was może podpalać CKE", bo dali coś, czego nie spodziewał się nikt. Piszę tak, bo rok temu przejechałem się na swojej pewności.
Podchodzicie do matury po raz pierwszy, czy tak jak ja- recydywa?

[Lucyfer]

Może po prostu wierzymy w swoje możliwości? Albo wiemy czego nie wiemy i się tego dowiemy? Pierwsze podejście

[Mårran]

Piderjan, Trudna to nie musi oznaczać, że pytania będą o rzeczy z d*py. Po prostu mniej banalnych zadań na niemyślenie, ciut więcej wiedzy, trochę posługiwania się mózgiem dla lepszego zróżnicowania. Wiadomo, że temu, kto teraz chce trudnej, może powinąć się noga, ale de facto jeśli będzie matura banalna, to nawet bez powinięcia nogi można się nie dostać ]

A w zeszłym roku nie była jakaś mega-lajtowa, więc poprzednie roczniki nie zapełnią połowy miejsc, jak to było w 2010 na przykład.

yoodym, dopiero za którymś podejściem zauważyłam, że na twoim avku jest CMUJ". Oo

[Piderjan]

No wiara jest ok, pozytywne myślenie też, ale wszystko z umiarem i bez zbędnego kozaczenia. Życzę Wam i sobie też, by w maju matura była jednak dla nas łatwa. Bo przyjdziesz obryty na maturę, a trafi się jedno zadanie, któremu nie podołasz, wkurzysz się, następne zadanko w plecy, stres coraz większy, czas leci, trzecie znów za ciężkie i uwierz posypiesz wszystko, a wtedy wiarę schować możesz sobie do. kieszeni. Myślę, że powtarzający potwierdzą.

I nie chodzi mi o dołowanie kogoś, straszenie, ale ostrzeganie, przed błędami bardziej doświadczonych- rok temu o tej porze myślałem, że nie było dla mnie trudnego zadania, a w maju dałem ciała.

Imatinib- akurat jestem ofiarą zeszłorocznej matury . Zgodzę się, że banalna matura, będzie niekorzystna dla tych lepszych", ale trudnej jak napisałem wyżej nikomu nie życzę.

[Lucyfer]

Nie generalizujmy, bo nie jesteśmy tacy sami. Takie a nie inne podejście mam do życia. świat należy do zuchwałych, a nie do młodych i zdrowych"

[Piderjan]

No racja, tak też można. Efekt takiego czy innego podejścia zobaczymy w maju.

[Bartek_DST]

Piderjan, U mnie też pierwsze na próbnej miałem 78 % więc gorzej być nie może a jak będzie to będę robić to co Ty,bo przecież jak się nie uda to się nie zabije,ale wiem,że jak docisne człowieka to jest szansa na dobry człowiek,bo ja z anatomii kuleje
Jaki miałeś wynik jesli spytać mozna ?

[Mårran]

Bardzo trudna też jest niekorzystna, bo poprzednie roczniki się nawarstwią, czasem nawet, jeśli nie poprawią matury (wcześniej zabrakło 1-2 pkt)

Piderjan, jeśli ktoś ma dobrze opanowane nerwy, to może uniknąć paniki po pierwszym trudnym zadaniu. I nawet jeśli na jednym straci punkty, to ma przewagę nad ludźmi, którzy stracą na kilku następnych. Ale oczywiście dzisiaj trudno ocenić, jak człowiek zareaguje na maturę.

[Piderjan]

Imatinib Oczywiście, są tacy, którzy mają opanowane nerwy. Jednak skądś biorą się Ci, którzy matury poprawiają, a ich jest nie mało. Jedni zawalili pierwszy raz bo olali, a innych właśnie zjadł stres. Ty z tego co widzę studiujesz, ale szykujesz się do poprawki?

[Mårran]

Nie, ja sobie tu czasem coś piszę z doświadczenia

A jestem właśnie z rocznika z trudną maturą, która ogólnie poszła dość słabo. Dzięki czemu, mimo że ja też nie miałam rewelacyjnego wyniku, dzisiaj by został obśmiany, to dostałam się bez problemu.

[yoodym]

"świat należy do zuchwałych, a nie do młodych i zdrowych"

a najlepiej 3 w 1

jeśli ktoś ma dobrze opanowane nerwy, to może uniknąć paniki po pierwszym trudnym zadaniu

teraz to ja się denerwuje po ostatnim zadaniu, kiedy wszystko napisane i zastanawiam się gdzie tu haczyk, co z tą maturą rozszerzoną nie tak
jeśli ktoś przerobi materiał (opanuje i zrozumie!) z podręczników pięciu różnych wydawnictw, do tego Ville, Kąkol, JiR, kilkanaście starszych pozycji, kilkaset stron notatek, kilka tysięcy zadań. to po prostu trudno zrobić błąd lub nie wczuć się w klucz, a tym samym zejść poniżej magicznego progu

oczywiście można włożyć znacznie mniejszy wkład i też tyle osiągnąć, tylko jak chcesz mieć stalowe nerwy od pierwszego zadania do ostatniego, a do matury podchodzić jak do śmiesznie prostej klasówki.

.kiedyś byłem normalny

Imatinib, a no CMUJ

[asiula9222]

Nie jest wiele, ale patrząc na zarobki w Polsce 2200 zł nie jest tragicznie mało. Zawsze można dawać korki, które bardzo się opłacają.Lucyfer widzisz musisz zostać stomatologiem, żeby przyzwoicie zarabiać . Innej opcji nie widzę.

No rzeczywiście, paliwo 6zł, jedzenie drogie, energia też, i ja nie mówię że nie da się za to żyć, bo się da, tylko że w pojedynkę. A jak dojdą dzieciaki i kolejne wydatki to co to za życie?
A z tymi korkami nauczycieli, to nie przesadzaj, mało który udziela, a nawet jeśli ich udziela to wcale nie oznacza że ktoś do niego przyjdzie. To samo stomatolog, co z z tego jak jest np nieobrotny? Żadna szkołą nie gwarantuje pieniędzy.

A co do matury, to oby była trudna

Nie przesadzaj jak można być nieobrotnym stomatologiem, z takim założeniem to nie byłoby warto robić nic.
Gratuluje pewności siebie i dokładnie oby matura była trudna dla Ciebie, a oby nie dla mnie.

[Lucyfer]

Daruj sobie populizmy, stomatolog/lekarz = bogacz, są i tacy oczywiście, ale są i nieudolne dupy wołowe jak moi są sąsiedzi którzy są dentystami i wcale kokosów nie zarabiają, a mechanik bez matury obok owszem. Szkoła nie jest gwarantem pieniędzy i lepiej sobie to uświadom. Prosta zasada, jak gów** z siebie dajesz to do Ciebie wraca