Praktyki pielęgniarskie po 1r medycyny

[koteczekx]

Hej
Orientujecie się może, w którym szpitalu w Krk najlepiej robić praktyki po 1 roku, i czy osoba, która studiuje na uczelni w innym mieście może je wykonywać w Krk?

[Michch]

Może je odbębnić gdzie chcesz. Na praktyky po 1. roku ja bym stawiał raczej na mały szpital w niedużym mieście, niż wielki szpital kliniczny, gdzie personelu i tak jest dosyć sporo. W mniejszym szpitalu chętnie przyjmą twoją pomoc, bo mogą mieć jakieś braki kadrowe I tam się czegoś łatwiej nauczysz myślę

[koteczekx]

Hmmm. Z tego co wiem to od tego roku jest przepis, że praktyki trzeba robić w szpitalu klinicznym

[lith]

Nic o takim przepisie nie słyszałem o.O .A szpital to nie wszystko jedno jaki, bo bardzo różnie do studentów podchodzą. Jak dla mnie to najważniejsze, żeby nie był uczelniany. I nie zależy to od wielkości szpitala. Ja robiłem w dość sporym, a jednak na bardzo dużo mi pozwalano.

[Padre Morf]

Nic o takim przepisie nie słyszałem o.O

Nie tylko Ty

Włożyłbym to do szufladki urban legend ]

[Mårran]

Duży czy mały szpital, to nie ma znaczenia, bo szpital niekliniczny może być całkiem spory Ale klinika na pielęgniarskich to marny pomysł, bo 15 osób bijące się o możliwość założenia venflonu to dobra perspektywa tylko dla kogoś, kto chce się niezbyt przemęczyć i zmyć po trzech dniach

[lith]

Chociaż wolałbym się chyba zmyć po 3 dniach niż robić miesiąc za podaj-wynieś-pozamiataj

[koteczekx]

No właśnie, dobrze by było tam wpaść, kilka razy pozakładać wenflony i korzystać z wakacji^^
Asystent nam mówił, że jeżeli sami się nie postaramy to nas nic nie nauczą.

[Medycyna Lwów]

oczywiście że tak - podobnie jest też potem. Nikt za rękę prowadził cię nie bedzie.

A co do tych klinik na praktyki to uczelnia może dać jedynie takie zalecenie - u nas tak jest na stomatologii, gdzie praktyki sugerują robić w jednostkach uczelnianych a nie prywatnych gabinetach.

[lith]

No chociaż jak coś pokazują to można poprzychodzić. Moje praktyki trwały 2 tygodnie, czyli połowę mi odpuścili (chociaż jak bym chciał to bym mógł skończyć wcześniej, bo na siłę nie trzymali nikogo, a jakbym mógł to bym został jeszcze, ale wyjazd miałem zaplanowany) Byłem na SORze, ale co drugi dzień zacząłem zmywać się na blok operacyjny. Na SORze pooglądałem trochę ciekawych rzeczy, to komus krew pobrałem, to ciśnienie zmierzyłem, to zastrzyk, ale ogólnie nie było tego tyle, żeby wprawy nabrać. Sporo EKG porobiłem, w zależności jaki lekarz przyszedł to coś poopowiadał, ale raczej to jakies ciekawostki bez szczegółów, bo i tak jeszcze niewiele przecież w teorii wiem, na jakieś badania się pojechało z pacjentami to tam też po pokazywali, potłumaczyli, więc udało się zobaczyć gastroskopię, kilka razy wstawianie stentów, jakieś USG, TK itd. Za to już na bloku to nas z otwartymi rękami przyjmowano, a nawet bywało, że dzwoniono, czy jesteśmy w szpitalu. Stawiali nas do haków, na asysty, więc tu potrzymaj, tam utnij, tu zawiąż, tam ssakiem, to przygotowanie do zabiegu. to tak przy stole myślę, że stałem przy ok. 20 zabiegach, przyglądałem się przynajmniej drugiej 20tce. I to mało co sie powtarzało, bo przypisywano na s na różne sale, wiec np. mi się udało zaliczyć zmiany z urologami, onkologami, chirurgami, ginekologami, ortopedami. Więc od jakiegoś wycinania nerki, przez zszywanie przewodu pokarmowego, torbiele na jajnikach laparoskopowo, ucinanie cycków, wstawianie endoprotez. WIęc praktyki miałem może mało pielęgniarskie, ale zdecydowanie zajebiste I nikogo nie obchodziło, że jestem po 1 roku i mało wiem na ten temat, jak się chciałem czegoś dowiedzieć to sie dowiedziałem i przez te 2 tygodnie nikt mnie nie olał i nie spławił, ani nie wygonił.

I ja nie byłem wyjątkiem, bo praktykantów w szpitalu trochę było, nikt raczej nie narzekał, wiadomo, ze na zwykłym oddziale co innego, bo tam sporo sie narobili zastrzyków, dużo ciśnienia namierzyli, ale np. niektórzy nauczyli się szycia chirurgicznego, inni uczestniczyli w porodach. każdy co sobie ogarnął i gdzie sie wkręcił, ale nikt nie narzekał. Dopiero jak wróciłem po wakacjach to się dowiedziałem od niektórych znajomych, ze przez miesiąc latali na 6, podcierali tyłki i nosili obiady, a na obchód ich wypraszali (bo pielęgniarskie) o.O

[asiula9222]

Mam nadzieje, że te ucinanie cycków to jakiś narośli czy coś, bo zabrzmiała to trochę dziwnie co najmniej.

[lith]

narośli o.O można i tak chodziło o cycki-cycki, ewentualnie jak wolisz: gruczoł mlekowy osobnika płci żeńskiej

[koteczekx]

Wow z tego co widzę lith to miałeś naprawdę świetne praktyki. W którym szpitalu robiłeś?
Jeszcze nie słyszałam żeby studentom nawet z o wiele większym doświadczeniem na tyle pozwalali