Prośba o radę. :)

Porady studentów, dzielimy się informacjami ze studiów przyrodniczych, w szczególności medycznych i pozostałych. Pomoc w wyborze kierunku studiów.
Awatar użytkownika
mickey_mouse
Posty: 641
Rejestracja: 25 kwie 2012, o 07:59

Prośba o radę. :)

Post autor: mickey_mouse »

Witam
Zwracam się o radę do osoby, która zechciałaby mi takowej udzielić Jestem tegoroczną maturzystką, zdaję na maturze chemię i matematykę na poziomie rozszerzonym, jednak dopiero po terminie dokonywania zmian w deklaracji maturalnej zdecydowałam, że chcę studiować medycynę, bo matematyka owszem, jest przydatna, ale to zdecydowanie nie jest to, co chciałabym robić całe życie. W obecnej sytuacji matura z tego przedmiotu jest mi zbędna.

Tu pojawia się moje pytanie. Chciałabym przez ten rok robić coś pokrewnego do medycyny, a za rok podejść do egzaminu maturalnego z biologii i ew. fizyki. Myślałam albo o dietetyce, albo o pielęgniarstwie na Pomorskim Uniwersytecie Medycznym. Przeglądałam plany nauczania na pierwszym roku obu kierunków, ale nie mam żadnych znajomych studiujących dietetykę bądź pielęgniarstwo, więc nie dowiem się jak to wygląda w praktyce. Może ktoś mógłby mi udzielić jakichś informacji?

Z góry dziękuję i pozdrawiam.
Michch
Posty: 285
Rejestracja: 14 lip 2011, o 19:24

Re: Prośba o radę. :)

Post autor: Michch »

Mam znajomą, która nie dostała się na medycynę i zastępczo poszła na przezimowanie właśnie na PUM na pielęgniarstwo. Rzuciła to po paru miesiącach. Mówiła, że jest bardzo dużo zajęć i nie ma czasu na przygotowanie do poprawy matury.
Awatar użytkownika
mickey_mouse
Posty: 641
Rejestracja: 25 kwie 2012, o 07:59

Re: Prośba o radę. :)

Post autor: mickey_mouse »

Ojej, no właśnie tego się obawiałam. Widziałam, że na pielęgniarstwie w ciągu pierwszego roku trzeba zaliczyć 600 godzin zajęć praktycznych, to faktycznie może zając szmat czasu. Bardzo dziękuję
emmilka
Posty: 8
Rejestracja: 8 maja 2012, o 08:37

Re: Prośba o radę. :)

Post autor: emmilka »

Hej !
Ja mam podobny problem, tyle że piszę tylko biologię a za rok chcę spróbować jeszcze z chemia i fizyka.


Tez szukam czegoś zastępczego czegoś co mi pomoże napisać chemie za rok.

Myślę,ze najbardziej pokrewnym kierunkiem dla nas bedzie analityka medyczna Co Ty na to ?
keehl
Posty: 251
Rejestracja: 18 paź 2009, o 21:09

Re: Prośba o radę. :)

Post autor: keehl »

Weźcie nie róbcie tego komuś, kto chce się na analitykę dostać i ją skończyć, a matura mu trochę gorzej poszła niż wam. Jak już musicie studiować, to idźcie na jakąś biologię/chemię/ochronę środowiska, czyli na kierunki, gdzie zazwyczaj biorą wszystkich na 1 rok. A i tak lepiej zrobicie jak zostaniecie w domu i zapiszecie się na kursy maturalne. Dużo osób z mojego LO chciało poprawiać maturę, a jak poszli na takie byle jakie studia to stwierdzili, ze nie dadzą rady albo im się już nie chce i teraz zamiast na prawie to siedzą na politologii.
emmilka
Posty: 8
Rejestracja: 8 maja 2012, o 08:37

Re: Prośba o radę. :)

Post autor: emmilka »

Nie ma mowy
Edea
Posty: 10
Rejestracja: 12 maja 2012, o 09:46

Re: Prośba o radę. :)

Post autor: Edea »

Keehl ma rację. Jeśli chcesz poprawiać maturę z chemii, idź na chemię. Jeśli chcesz poprawiać biologię, idź na ochronę środowiska, biologię czy co tam jeszcze. Będziecie wstanie (a przynajmniej powinniście) napisać wtedy porządnie maturę (mój kumpel który zapisał się na chemię na studia, po pierwszym roku zdał maturę rozszerzoną z chemii na 100%). Nawet jeśli pójdziesz sobie na dietetykę, nie jest powiedziane, że to czego tam się nauczysz, pomoże Ci napisać dobrze maturę z biologii, bo zwyczajnie program jest inny niż wymagania maturalne, a nie zawsze może ci starczyć czasu na naukę tylko do matury. Moim zdaniem to jest strata czasu. A żeby dostać się na tą medycynę, to niestety potrzebny jest dobry wynik z matury, a nie odbyty rok studiów na dietetyce, czy pielęgniarstwie.
keehl
Posty: 251
Rejestracja: 18 paź 2009, o 21:09

Re: Prośba o radę. :)

Post autor: keehl »

Dodatkową zaletą chemii jest matematyka i fizyka na pierwszym roku, też można potem te przedmioty zdawać na rozszerzeniu, a tam gdzie biorą trzy przedmioty zazwyczaj łatwiej się dostać.
Awatar użytkownika
zoo_
Posty: 2101
Rejestracja: 13 maja 2011, o 15:25

Re: Prośba o radę. :)

Post autor: zoo_ »

Nie zrozumiem chyba nigdy ludzi, którzy idą na studia z pewnością, że nie mają zamiaru ich kończyć, a jedynie po roku pójść sobie na inne.
Zwolnijcie miejsca i dajcie szansę komuś, kto chce się na nie dostać i je ukończyć.
Chciałabym zobaczyć miny takich osób, gdy ktoś mówi a pójdę na ten lek, zobaczę jak jest, a po semestrze je rzucę/przepiszę się [mega abstrakcja, ale teoretycznie możliwe ]
Pomijam już fakt, że studia jednak pochłaniają dużo czasu, trzeba zaliczać egzaminy, chodzić na wykłady, zajęcia etc. etc.
lith
Posty: 3117
Rejestracja: 28 wrz 2009, o 22:49

Re: Prośba o radę. :)

Post autor: lith »

Akurat żadne studia nie pokrywają się z programem matury. Także biola, czy chemia. Więc jak ktoś już gdzieś idzie to niech nie patrzy na to, co mu się na maturze przyda, bo mu się nie przyda Jak już to zimować na tym, na czym ewentualnie moglibyście zostać jak poprawić się jednak nie uda.
Edea
Posty: 10
Rejestracja: 12 maja 2012, o 09:46

Re: Prośba o radę. :)

Post autor: Edea »

zoo_ pisze:Nie zrozumiem chyba nigdy ludzi, którzy idą na studia z pewnością, że nie mają zamiaru ich kończyć, a jedynie po roku pójść sobie na inne.
Zwolnijcie miejsca i dajcie szansę komuś, kto chce się na nie dostać i je ukończyć.
Jeśli mówilibyśmy o takich kierunkach jak medycyna, farmacja, czy prawo, to bym się zgodziła (przy czym wątpię, żeby ktoś poszedł sobie na medycynę z kaprysu, z zamiarem jej nie ukończenia). Ale na chemię, czy ochronę środowiska najczęściej przyjmują wszystkich kandydatów i dopiero potem ten nadmiar jest, powiem brutalnie, usuwany". Jeśli ktoś się nie utrzyma na kierunku, to dlatego, ze się za mało przykładał. Oczywiście bywają takie przypadki, jak np ja UJ, że ponieważ przyjęli na chemię 400 osób mimo tylko 200 wolnych miejsc i potem wykładowcy na kolokwia przynosili tylko 200 zestawów pytań. I nie obchodziło ich że to niesprawiedliwe, że nie wszyscy mieli szansę cokolwiek napisać - Ci, którzy nie dostali zestawu zadań, nie dostawali zaliczenia. Ale wtedy zapraszam serdecznie na PWSZ w Tarnowie - ponieważ jest to uczelnia młoda (ledwo 14 lat) i jeszcze niewielu o niej wie, jeszcze chyba nigdy nie został przekroczony limit miejsc na kierunki ścisłe, a i tak wszyscy wykładowcy (przynajmniej ci na chemii) przyjeżdżają wykładać z UJ i z AGH - wychodzi na to samo, uczą ci sami nauczyciele, a zakwaterowanie w Tarnowie tańsze i nie ma wyścigu szczurów ani walki o utrzymanie się na kierunku

I jeszcze jedno - osoba, która nie dostała się na wymarzony kierunek przez osoby, które dostały się bez zamiaru skończenia tego kierunku, podejrzewam, że w 90% wyleciałaby z hukiem po pierwszym, najdalej po drugim semestrze - po prostu nie dałyby rady.
Awatar użytkownika
zoo_
Posty: 2101
Rejestracja: 13 maja 2011, o 15:25

Re: Prośba o radę. :)

Post autor: zoo_ »

Edea pisze: Ale na chemię, czy ochronę środowiska najczęściej przyjmują wszystkich kandydatów
Ale nie tylko na takich kierunkach ludzie zimują )
Poza tym, nawet jeśli odpada kwestia zabierania innym miejsca, to jak mniemam (ale mogę się mylić), cały harmonogram zajęć, a może nawet jego większość nie pokrywa się z tym, co będzie na maturze? Przecież jest też wiele innych, dodatkowych przedmiotów. Dla mnie przygotowywanie się do matury poprzez chodzenie na studia jest jakimś dziwnym sposobem Można pewnie tyle samo, o ile nie więcej uzyskać ucząc się samemu/na korkach/w szkole jako wolny słuchacz/na kursie maturalnym i nie traci się czasu na zaliczanie egzaminów, chodzenie na wykłady, ćwiczenia.
Edea pisze: I jeszcze jedno - osoba, która nie dostała się na wymarzony kierunek przez osoby, które dostały się bez zamiaru skończenia tego kierunku, podejrzewam, że w 90% wyleciałaby z hukiem po pierwszym, najdalej po drugim semestrze - po prostu nie dałyby rady.
Dlaczego?
Edea
Posty: 10
Rejestracja: 12 maja 2012, o 09:46

Re: Prośba o radę. :)

Post autor: Edea »

zoo_ pisze: Ale nie tylko na takich kierunkach ludzie zimują )
Oczywiście. Nie będę wymieniać wszystkich kierunków na które przyjmują wszystkich kandydatów, ponieważ po pierwsze nie posiadam takiej wiedzy, a po drugie nie o tym mowa

zoo_ pisze: Poza tym, nawet jeśli odpada kwestia zabierania innym miejsca, to jak mniemam (ale mogę się mylić), cały harmonogram zajęć, a może nawet jego większość nie pokrywa się z tym, co będzie na maturze? Przecież jest też wiele innych, dodatkowych przedmiotów. Dla mnie przygotowywanie się do matury poprzez chodzenie na studia jest jakimś dziwnym sposobem
Owszem, nie mylisz się. Sęk w tym, że osoby, które wybierają się na odpowiednio pokrewne studia, nie robią tego tylko i wyłącznie po to, żeby uczyć się do matury. Zaliczenie przy okazji pewnych przedmiotów ujmuje im roboty jak już dostaną się na studia po poprawieniu matury - i tu pozwolę się poprzeć przykładem z pierwszej ręki. Kumpel którego wcześniej wspomniałam po spędzeniu roku na chemii dostał się na farmację i nie musiał już tam chodzić na matematykę, informatykę, czy głupi w-f, bo zaliczył już te przedmioty na chemii i oceny zostały mu przepisane.
zoo_ pisze: Można pewnie tyle samo, o ile nie więcej uzyskać ucząc się samemu/na korkach/w szkole jako wolny słuchacz/na kursie maturalnym i nie traci się czasu na zaliczanie egzaminów, chodzenie na wykłady, ćwiczenia.
Fajna sprawa dla tych, którzy przy okazji chcieliby sobie przez ten rok dorobić trochę do studiów
zoo_ pisze:
Edea pisze: I jeszcze jedno - osoba, która nie dostała się na wymarzony kierunek przez osoby, które dostały się bez zamiaru skończenia tego kierunku, podejrzewam, że w 90% wyleciałaby z hukiem po pierwszym, najdalej po drugim semestrze - po prostu nie dałyby rady.
Dlaczego?
Może faktycznie przesadziłam Kiedy to pisałam, miałam na myśli te najbardziej oblegane, ale jednocześnie najbardziej wymagające kierunki - właśnie taka farmacja, czy medycyna. Nie czarujmy się. Ludzie, którzy dali radę się załapać rezygnują ze studiów, bo bywają dla nich za ciężkie. Naprawdę myślisz, że osoby, które się nie dostały dałyby radę skończyć takie studia, gdyby dostały szansę? Może jakaś niewielka grupka ludzi, którzy akurat nie byli w najlepszej kondycji w dzień matury. Przynajmniej taka jest moja osobista opinia
ODPOWIEDZ
  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Odsłony
    Ostatni post

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 14 gości