Medycyna/Stomatologia niestacjonarne - wasze opinie
Medycyna/Stomatologia niestacjonarne - wasze opinie
Witam serdecznie wszystkim na forum. Jak na pewno wielu z was wie, bardzo często zdarza się tak, że matura wypadnie bardzo fajnie, natomiast nie na tyle, żeby starczyło punktów na studia stacjonarne, a wtedy rodzi się dylemat - co zrobić? Jak wy zapatrujecie się na studia niestacjonarne, czy wg Was warto czy lepiej poczekać rok i zaoszczędzić minimum 20 000 zł? Ja osobiście jestem studentem II roku ale, w tym roku postanowiłem poprawiać maturkę i wszystko wskazuje na to, że wystarczy mi punktów na niestacjonarne. Co prawda bardzo nie chciałem żeby doszło do tego typu sytuacji no ale jeśli już jest to trzeba coś zdecydować. Z jednej strony jestem na II roku zostaje mi rok do dokończenia studiów i uzyskania papierka, ale z drugiej stron czy warto tracić kolejny rok i poprawiać maturę z nadzieją, że się uda, a może się nie udać. Co myślicie? Mam świadomość, że można zawsze poprawić maturę i przenieść się ale nie wiem czy dam rade czasowo ze studiowaniem stomatologii oraz przygotowywaniem się do matury. Proszę o opinie i wasze pomysły. Jeżeli to miejsce jest nieodpowiednie na ten temat to proszę o wskazówkę gdzie go przenieść. A swoją drogą jak oceniacie tegoroczne maturki ? Pozdrawiam
Re: Medycyna/Stomatologia niestacjonarne - wasze opinie
Na pytanie czy warto, musisz odpowiedzieć sobie sam.
To zależy od paru rzeczy.
1) Piszesz, że jesteś na II roku, nie piszesz czego. Jeśli teraz ma ci starczyć punktów na niestacjonarne, to znaczy że jesteś na innych studiach niż stoma. Czyli sam musisz zdecydować, jak ci się one podobają w stosunku do stomy, jak się zapatrujesz na perspektywy pracy po studiach itd.
2) Od twoich obecnych studiów zależy też, czy warto być na nich jeszcze rok i dalej starać się poprawiać maturę. Jeśli uważasz je za jakieś wartościowe, to wg. mnie jak najbardziej tak - w końcu masz już ukończone studia i jakiś plan awaryjny (wykształcenie do pokazania pracodawcy) w razie, gdyby na stomę się dostać nie udało lub gdybyś nie był w stanie uciągnąć wydatków związanych z niestacjo. Jeśli te studia to typowy zapychacz", to może warto zmienić kierunek już teraz.
3)Inna rzecz to kasa. Tu już nikt ci nie poradzi, bo wszystko zależy od grubości portfela tego, kto cię utrzymuje (pewnie rodzice). Wiadomo, nikt nie lubi płacić 20000zł za studia dziecka, ale niektórzy są w stanie łyknąć taki wydatek, dla innych to zaporowa kwota. Ty i twoi rodzice musicie sobie odpowiedzieć, jakie jest wasze zdanie.
4) Raczej nie należy nastawiać się, że idziesz na niestacjo i uda ci się w przyszłości poprawić maturę tak, by dostać się na darmowe. Owszem, zdarza się, jest możliwe by tak poprawić maturę, ale wymaga wielkiego samozaparcia i determinacji jednoczesne uczenie się do momentami b. wymagających kolokwiów/kartkówek/egzaminów i jednoczesna powtórka do matury. Ale nic nie jest niemożliwe, oczywiście. Ponownie, to zależy od ciebie i twoich umiejętności.
5) Jeśli chodzi o matury, to ja mogę tylko porównywać je do tych z zeszłego roku, bo wtedy ja pisałem.
Chemia dalej wydaje się ciężka w porównaniu do matury sprzed 2 lat i wcześniej, ale jak dla mnie stawia bardziej na myślenie, intelekt i instynkt chemiczny, niż wkute na blaszkę formuły i definicje. Krok w dobrą stronę, choć oczywiście mnóstwo ludzi narzeka, bo w sumie można powiedzieć, że wymagania wzrosły (tzn. trudniej jest osobom przyzwyczajonym do nauki chemii na pamięć")
Na temat biologii nie mam zdania, bo w sumie mam wrażenie, że co roku jest podobnie - niektóre zadania łatwe, inne wymagają myślenia, zdarzają się zadania niejasno opisane, gdzie trwają spory nt. poprawnej odpowiedzi i tego jak wygląda klucz, itd.
Fizyka (podstawa) wydaje się nieco trudniejsza niż w zeszłym roku, niektóre zadania mnie zaskoczyły.
To zależy od paru rzeczy.
1) Piszesz, że jesteś na II roku, nie piszesz czego. Jeśli teraz ma ci starczyć punktów na niestacjonarne, to znaczy że jesteś na innych studiach niż stoma. Czyli sam musisz zdecydować, jak ci się one podobają w stosunku do stomy, jak się zapatrujesz na perspektywy pracy po studiach itd.
2) Od twoich obecnych studiów zależy też, czy warto być na nich jeszcze rok i dalej starać się poprawiać maturę. Jeśli uważasz je za jakieś wartościowe, to wg. mnie jak najbardziej tak - w końcu masz już ukończone studia i jakiś plan awaryjny (wykształcenie do pokazania pracodawcy) w razie, gdyby na stomę się dostać nie udało lub gdybyś nie był w stanie uciągnąć wydatków związanych z niestacjo. Jeśli te studia to typowy zapychacz", to może warto zmienić kierunek już teraz.
3)Inna rzecz to kasa. Tu już nikt ci nie poradzi, bo wszystko zależy od grubości portfela tego, kto cię utrzymuje (pewnie rodzice). Wiadomo, nikt nie lubi płacić 20000zł za studia dziecka, ale niektórzy są w stanie łyknąć taki wydatek, dla innych to zaporowa kwota. Ty i twoi rodzice musicie sobie odpowiedzieć, jakie jest wasze zdanie.
4) Raczej nie należy nastawiać się, że idziesz na niestacjo i uda ci się w przyszłości poprawić maturę tak, by dostać się na darmowe. Owszem, zdarza się, jest możliwe by tak poprawić maturę, ale wymaga wielkiego samozaparcia i determinacji jednoczesne uczenie się do momentami b. wymagających kolokwiów/kartkówek/egzaminów i jednoczesna powtórka do matury. Ale nic nie jest niemożliwe, oczywiście. Ponownie, to zależy od ciebie i twoich umiejętności.
5) Jeśli chodzi o matury, to ja mogę tylko porównywać je do tych z zeszłego roku, bo wtedy ja pisałem.
Chemia dalej wydaje się ciężka w porównaniu do matury sprzed 2 lat i wcześniej, ale jak dla mnie stawia bardziej na myślenie, intelekt i instynkt chemiczny, niż wkute na blaszkę formuły i definicje. Krok w dobrą stronę, choć oczywiście mnóstwo ludzi narzeka, bo w sumie można powiedzieć, że wymagania wzrosły (tzn. trudniej jest osobom przyzwyczajonym do nauki chemii na pamięć")
Na temat biologii nie mam zdania, bo w sumie mam wrażenie, że co roku jest podobnie - niektóre zadania łatwe, inne wymagają myślenia, zdarzają się zadania niejasno opisane, gdzie trwają spory nt. poprawnej odpowiedzi i tego jak wygląda klucz, itd.
Fizyka (podstawa) wydaje się nieco trudniejsza niż w zeszłym roku, niektóre zadania mnie zaskoczyły.
Re: Medycyna/Stomatologia niestacjonarne - wasze opinie
Dziękuję Ci bardzo za wyczerpującą i konkretną odpowiedź Kierunek, który aktualnie studiuję nie jest w żaden sposób spokrewniony z kierunkami medycznymi i jest to chyba faktycznie tylko zamiennik żeby nie siedzieć w domu. Mam świadomość tego, że ciężko byłoby mi poprawić maturę studiując jednocześnie stomatologię ale jednak niektórzy twierdzą, że jest to możliwe. Matura 2010 z chemii była faktycznie przyjemna, tegoroczna też wydawała się ok ale osobiście brakło mi czasu na to żeby napisać ja spokojnie i żeby zrobić wszystko i z tego co wiem nie jestem jedyny. Rozważam też jakiś kierunek, dzięki któremu mogliby mi przepisać oceny. Analityka medyczna wydaje się najodpowiedniejsza ( zgadza się ? ) ale wtedy znowu rodzi się pytanie czy zaczynać coś nowego czy lepiej już dokończyć to co mam i mieć papier. Co prawda papier ten wydaje mi się być niepotrzebny w perspektywie ukończenia stomatologii ale jak to mówią nigdy nie wiadomo co się w życiu przyda. Rok temu nie poprawiałem matury, w tym postanowiłem spróbować i dosyć sumiennie przygotowywałem się zwłaszcza do biologii bo chemia nie była mi aż tak potrzebna oraz nie wymaga w moim przypadku wiele zaangażowania. Na razie pozostaje czekać na wyniki bo studia niestacjonarne na razie wydają mi się w zasięgu ręki, wstępnie liczę na jakiś 156 punktów ale może się okazać, że oceniający nieco uszczuplą mój wynik. Inna sprawą jest też jak sobie poradzę na studiach, jeżeli zawalę rok to tym samym stracę również sporą kasę. Szkoda, że o wyniku decyduje 1 dzień a kolejna szansa pojawia się dopiero za rok A swoją drogą jaką uczelnie polecacie najbardziej ? Ja rozważam Poznań i Gdańsk. Co prawda jestem ze Śląska a aktualnie studiuję w Krakowie ale osobiście jestem uprzedzony do CMUJ oraz Katowic z uwagi na opinie rodziny i znajomych. A inną sprawą jest to, że ceny są tam znacznie wyższe.
-
- Posty: 1
- Rejestracja: 13 maja 2014, o 18:54
Re: Medycyna/Stomatologia niestacjonarne - wasze opinie
michal0509, Cześć! Czytałem Twój wpis ze masz rozkminę miedzy niestacjo stome a swoimi dotychczasowymi? ciekawi mnie co zrobiles? ja poprawialem w tym roku mature bo rok temu nie poszlo i boje sie ze bede mial w granicach 155 wlasnie, czyli na stacjo troche malo a na platne moze okej, i sam czesto zastanawiam sie czy to nie jest wstyd i takie tam tuman sie nie dostal to placi i ma troche obawiam sie takich opinini choc wiem ze slowo tuman jest tu zbedne bo na 155 i wiecej tez trzeba duzo sobą reprezentowac przeciez ciekawi mnie co wybrales
pozdrawiam Robert
pozdrawiam Robert
Re: Medycyna/Stomatologia niestacjonarne - wasze opinie
Tumanem jest ten, ktory ocenia innego przez pryzmat wiekszego stanu portfela rodziców, ktorzy troszcza sie o swoje dziecko i chca dla niego jak najlepiej. Zwykla zazdrosc i tyle. Jak ktos ma kase na to, by wspomoc dzieciaka w spelnieniu marzen, to czemu nie? Nie ma co sie przejmowac takim gadaniem - niech gadaja, karma wraca.
Re: Medycyna/Stomatologia niestacjonarne - wasze opinie
Ja już się pogubiłem jak było z tymi reformami i co od którego roku wchodziło, ale nie dajcie się naciąć na to, że jak po nowemu skończycie pierwszy kierunek, to na drugi stacjonarnie hajsu od państwa nie dostaniecie. Ja już nie pamiętam jak to szło, byłem na bieżąco jak mnie temat dotyczył (czyli uczelnia chciała, żebym podpisał umowę, że to mój pierwszy kierunek i za ewentualny kolejny mam płacić).
Re: Medycyna/Stomatologia niestacjonarne - wasze opinie
Mina może być osoba, która ocenia kolejny większy od pryzmatu z mamą i tatą, kolekcja, którzy kochają swoje dziecko, a także ma na szczyt przekazywanych swoim ex. Zwykla zazdrość więc. Widząc, że ktoś dostaje pieniądze za to, by pomóc dziecku do wykonywania ambicje stać się rzeczywistością, będzie chciał? Nie trzeba, aby niepokoić przez taką rozmowę - pozwalają je wszystkie wymienić pomysł, karma wyskakuje.
Re: Medycyna/Stomatologia niestacjonarne - wasze opinie
Mina może być osoba, która ocenia kolejny większy od pryzmatu z mamą i tatą, kolekcja, którzy kochają swoje dziecko, a także ma na szczyt przekazywanych swoim ex. Zwykla zazdrość więc. Widząc, że ktoś dostaje pieniądze za to, by pomóc dziecku do wykonywania ambicje stać się rzeczywistością, będzie chciał? Nie trzeba, aby niepokoić przez taką rozmowę - pozwalają je wszystkie wymienić pomysł, karma wyskakuje.
_
NoorAlamShahzad
_
NoorAlamShahzad
-
- Podobne tematy
- Odpowiedzi
- Odsłony
- Ostatni post
-
-
Chcecie, aby wasze psy były bezpieczne?
autor: mariaelzbieta2707 » 19 paź 2023, o 15:16 » w Psy - forum o psach - 0 Odpowiedzi
- 740 Odsłony
-
Ostatni post autor: mariaelzbieta2707
19 paź 2023, o 15:16
-
-
-
fizyka z medycyna/biotechnologia czy medycyna
autor: Pasato » 13 sie 2014, o 13:51 » w Przewodnik po uczelniach przyrodniczych - 0 Odpowiedzi
- 45937 Odsłony
-
Ostatni post autor: Pasato
13 sie 2014, o 13:51
-
-
- 0 Odpowiedzi
- 5512 Odsłony
-
Ostatni post autor: lukaszz
27 kwie 2014, o 10:10
-
- 2 Odpowiedzi
- 10176 Odsłony
-
Ostatni post autor: malgosiakucal
31 sty 2017, o 11:36
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 21 gości