inżynieria biomedyczna / polożnictwo

[ed_med]

witam. W przyszlym roku bede poprawiac mature, ale tylko z chemii. potrzebuje opinii, ktora z mozliwosci jest lepsza by moc chwile czasu poswiecic na przypominanie materialu, a dodatkowo (w razie gdyby nie udalo sie dostac na leka) pozostac na kierunku i go skonczyc.
Biologie napislam na 80, chemie 72.
1) moge zostac w domu, pojsc na inzynierie biomedyczna + pracowac (znalalzlam prace z bardzo elastycznymi godiznami pracy, nie byloby problemu) - ta opcja jest chyba najlepsza, ale nie wiem czy chce sie bawic w cos co jest tylko bio z nazwy
2) moge jechac do bydgoszczy/bialegostoku na poloznictwo (np) i tam studiowac - duzo zajec, moge miec mniej czasu na poprawe, ale mam kontakt z przedmiotami, ktore bede miala pozniej na leku (nie wiem czy to jest do zrobienia, ale moze dodatkowo praca)
3) nie isc w ogole na studia

to sa moje wyobraznia jak mogloby to wygladac, nie wiem czy na wsyztsko znalalzlabym czas. prosze o opinie.

[deVries]

Dom + praca + nauka do matury.

[ed_med]

szczerze mowiac obawiam sie zostac w domu. nie lepiej miec jakas stycznosc z tymi przedmiotami i w razie czego nie tracic roku?

[deVries]

Moim zdaniem nie lepiej, bo nauka na studia i do matury to dwie różne rzeczy.

[ed_med]

racja.
a gdybym miala wybor tylko pomiedzy opcja 1 i 2?

[deVries]

1) Na inżynierii na pierwszym roku spotkasz się głównie (jeśli nie wyłącznie) z dość zaawansowaną matematyką i fizyką. I o ile nie jesteś z tych przedmiotów bardzo dobra, to same ćwiczenia ci nie wystarczą i dużo czasu będziesz musiała poświęcić na te zagadnienia w domu, więc zakładając, że chcesz jeszcze mieć jakieś życie, to praca odpada. Nie mówiąc o nauce do matury.

2) Po co wydawać przez rok pieniądze na mieszkanie w obcym mieście, skoro możesz zostać u siebie, za darmo (czy tam dorzucając się trochę do domowego budżetu), dorobić (na przykład na wakacje albo dobry początek w nowym mieście - za rok) i jeszcze mieć sporo czasu na naukę do matury?

I czemu chcesz poprawiać tylko chemię? Rok czasu na dwa czy nawet trzy przedmioty to aż za dużo. Lepiej poprawiać oba (czasu spokojnie ci jeszcze zostanie na matmę albo fizykę, nawet zakładając pracę) i zwiększyć swoje szanse na lek. Nawet jak o te 2 punkty tą biologię poprawisz, to zawsze jesteś dwa punkty do przodu - to jest dużo w rekrutacji, uwierz. A jeśli nie poprawisz to nie tracisz nic. Poza tym, po co się odzwyczajać od biologii i od nauki w ogóle? Chemii się przecież inaczej uczy niż bioli (głównie przez robienie zadań), zaryzykowałbym stwierdzenie, że nauka biologii bardziej przypomina to, co jest na medycynie (oczywiście pomijając ilość materiału i jego poziom).

[ed_med]

dzieki za odp
znalalzlam jeszcze inne wysjcie, chyba najlepszego z tego wszystkiego - studia, kierunek biologia. dodatkowa, rozszerzona powtorka.

[deVries]

A przyjrzałaś się programowi na pierwszy rok biologii.? Na większości uczelniach to jest botanika i zoologia, której na maturze jest malutko. Chemia organiczna często zaczyna się od amin, nieorganiczna też bywa okrojona. To nie jest żadna powtórka do matury, a już na pewno nie poszerzona. Traktowanie studiów jako powtórki do matury jest kompletnie bez sensu. To naprawdę jest inna nauka, nawet jeśli materiał się trochę pokrywa.

No ale rób sobie jak chcesz, skoro już musisz iść na studia. Może akurat tobie wyjdzie to na dobre, powodzenia.

U mnie w szkole jest koleś, który już 3 razy poprawiał maturę, bez skutku. Jest na biologii na UJ, ani razu nie napisał lepiej biologii, chemię poprawiał tylko raz (bez skutku), bo potem już nie pamiętał.

[ed_med]

u mnie opcja pozostania w domu odpada, nie potrafilabym sie tak zmobilizowac.
i co osoba to inna opinia poznalam ostatnio osobe po biologii ktora poprawiala mature i ten kierunek byl trafna decyzja. jak wyglada to w praktyce - zobaczymy.

[zetsu]

Nie rozumiem skąd już zakładasz ze nie będziesz wstanie bez studiów zmobilizować się do nauki.
Ponadto jeśli pójdziesz na tę biologię to po zmianie kierunku i tak będziesz musiała za niego zapłacić, więc to już całkiem jest pozbawione sensu

[deVries]

Nie rozumiem, jeśli mówisz, że nie będziesz się potrafiła zmotywować do nauki 2 czy tam nawet 1 przedmiotu na poziomie licealnym, mając mnóstwo czasu, to zmusisz się do jednoczesnej nauki na studia i do matury? Jak potrzebujesz nad sobą bata to idź na korki, ale po cholerę na studia i to jeszcze z perspektywą płacenia za nie.

[Bella Donna]

Na biologii zawsze na pierwszym roku jest chemia, chemia, chemia i jeszcze raz chemia. Nic sobie nie powtórzysz do matury, nic Ci taki kierunek nie da.

[Mr_Sandman]

A dlaczego miałaby płacić za 1 rok biologii? W tym roku ją rozpocznie i skończy się przygoda z biologią z momentem dostania się na medycynę najpóźniej w czerwcu/lipcu.
Podobno owa ustawa wchodzi w życie dopiero od przyszłego roku.