Przygotowania do matury a życie towarzyskie
Przygotowania do matury a życie towarzyskie
Może dla niektórych wyda się to dziwne, ale zauważyłam, że nie potrafię do końca pogodzić życia towarzyskiego z nauką. Dlatego nie wiem jak z tym będzie w 3 klasie. Mój normalny tryb życia to taki, że po przyjściu ze szkoły zawsze śpię kilka godzin, a później siedzę długo w nocy. Gorzej jak dochodzą jakiekolwiek spotkania towarzyskie. Wtedy cały mój misterny plan się sypie A niestety muszę poświęcić sporo czasu na naukę i godzinka czy dwie dziennie to dla mnie trochę za mało.
Jak wy planujecie pogodzić jedno z drugim?
Jak wy planujecie pogodzić jedno z drugim?
Re: Przygotowania do matury a życie towarzyskie
czasami trzeba poświęcić wolny czas aby osiągnąć zamierzony cel
Re: Przygotowania do matury a życie towarzyskie
Moim największym celem jest to, by zdać super maturę i nie chodzi mi tutaj o jakieś wybujałe życie towarzyskie. Mówię o najbliższych mi ludziach, załóżmy chłopaku. Niby łatwo się mówi, że można znaleźć czas i na jedno i na drugie, ale w praktyce niestety to nie takie proste.
-
- Posty: 851
- Rejestracja: 29 cze 2011, o 19:06
Re: Przygotowania do matury a życie towarzyskie
jak kocha to poczeka (a raczej przeczeka ten okres)
a tak na serio, to musisz jakoś to pogodzić, samo siedzenie przed książkami jest nawet niezdrowe i w takim trybie, po pewnym czasie wiedza przestanie Ci wchodzic do głowy
nikt za Ciebie niczego nie rozplanuje, ułóż sobie jakiś grafik albo coś, wywal to co zbędne, typu fejsbuk i telewizja (jejku, kto to mówi ), a znajdzie się czas i dla chłopaka i dla znajomych )
i przestań siedzieć długo w nocy, wtedy nie będziesz spała po szkole
3 klasa lo wcale nie jest taka straszna, ja jeszcze godziłam naukę do matury z nauką niemieckiego do egzaminu i udało mi się osiągnąć bardzo dobre wyniki w jednym i drugim
a tak na serio, to musisz jakoś to pogodzić, samo siedzenie przed książkami jest nawet niezdrowe i w takim trybie, po pewnym czasie wiedza przestanie Ci wchodzic do głowy
nikt za Ciebie niczego nie rozplanuje, ułóż sobie jakiś grafik albo coś, wywal to co zbędne, typu fejsbuk i telewizja (jejku, kto to mówi ), a znajdzie się czas i dla chłopaka i dla znajomych )
i przestań siedzieć długo w nocy, wtedy nie będziesz spała po szkole
3 klasa lo wcale nie jest taka straszna, ja jeszcze godziłam naukę do matury z nauką niemieckiego do egzaminu i udało mi się osiągnąć bardzo dobre wyniki w jednym i drugim
Re: Przygotowania do matury a życie towarzyskie
Nie wyobrażam sobie uczyć się po przyjściu ze szkoły. Po prostu o wiele lepiej mi się uczy w nocy, jest spokój i gdy nie muszę nigdzie wychodzić to po prostu mi to pasuje. Może postaram się jakoś to wszystko pogodzić, co łatwe nie będzie, bo jak się poświęcam to na maxa, że tak powiem w jednej dziedzinie
Re: Przygotowania do matury a życie towarzyskie
No, czasem bywa ze jest to spory problem Moje zycie towarzyskie niestety troche ucierpialo, bo wziałem sie za pozno za nauke i trzeba było mocno gonić materiał. Wtedy kiedy inni imprezowali, korzystali z zycia ja siedziałem w domu nad ksiazkami. Było to nieco irytujące, a szczegolnie irytujacy byli ludzie bez ambicji ktorzy nie potrafili zrozumiec po co sie tyle uczyc jak mozna spisac zadania i umiec tylko tyle co wymagane i byle zdac. No, ale trudno niestety nie chodziłem do dobrego biol-chemu, tylko do tępego humana i byłem jedyny ktory sie czegos uczy. Mysle ze warto sobie tez ukladac zycie towarzyskie z ludzmi ktorzy maja podobne ambicje i cele. Bedzie sie nam łatwiej zrozumiec i dazyc razem do celu. No, ale zwykle trzeba wybierac tak jak napisał risotto czy chcemy sie dobrze bawic czy osiagnac własny cel. Swoją drogą musze dodac, ze potrafiłem sie zaprogramowac tak ze nauka nawet nudnych rzeczy sprawiała mi przyjemnosc i była ciekawa. A życie towarzyskie i stracony czas mozna sobie odbic przez wakacje.
Re: Przygotowania do matury a życie towarzyskie
Też tak mam, że się w nocy uczę i ogólnie przestawiłam trochę tryb życia na bardziej nocny, ale po prostu tak mi było i dalej jest lepiej, więc skoro ci to odpowiada to ucz się wieczorem/ w nocy )venduana pisze:Nie wyobrażam sobie uczyć się po przyjściu ze szkoły. Po prostu o wiele lepiej mi się uczy w nocy, jest spokój i gdy nie muszę nigdzie wychodzić to po prostu mi to pasuje. Może postaram się jakoś to wszystko pogodzić, co łatwe nie będzie, bo jak się poświęcam to na maxa, że tak powiem w jednej dziedzinie
Re: Przygotowania do matury a życie towarzyskie
To, że matura jest w 3. klasie najważniejsza i trzeba poświęcić sporo czasu nauce to jasne, ale z drugiej strony siedząc cały czas w domu można się zaharować. Wyjścia ze znajomymi, koncerty, wyjazdy itp. są też potrzebne, chociażby po to, żeby nasz umysł odpoczął od tych wszystkich cykli rozwojowych IMO lepiej od czasu do czasu odpuścić i gdzieś wyjść niż wypalić się w okolicach stycznia q:
- dzikatruskawka
- Posty: 115
- Rejestracja: 5 lip 2012, o 10:10
Re: Przygotowania do matury a życie towarzyskie
Najważniejsza jest organizacja czasu. Jak się wszystko dobrze rozplanuje to myślę, że można pogodzić życie towarzyskie z przygotowaniami do matury ( pisząc życie towarzyskie mam na myśli imprezę w weekend albo spotkanie ze znajomymi/chłopakiem, a nie dzikie melanże dzień w dzień )
Re: Przygotowania do matury a życie towarzyskie
Jako że chłopaka nie mam to może za tą pozycję wymiennie pozwole sobie na te dzikie melanżedzikatruskawka pisze:Najważniejsza jest organizacja czasu. Jak się wszystko dobrze rozplanuje to myślę, że można pogodzić życie towarzyskie z przygotowaniami do matury ( pisząc życie towarzyskie mam na myśli imprezę w weekend albo spotkanie ze znajomymi/chłopakiem, a nie dzikie melanże dzień w dzień )
Re: Przygotowania do matury a życie towarzyskie
A ja na to i na to haha D tyle ze na studiach:)
-
- Posty: 34
- Rejestracja: 29 maja 2012, o 09:17
Re: Przygotowania do matury a życie towarzyskie
Ja sobie radzę z problemem nadużywania alkoholu (jako pochodna intensywnego życia towarzyskiego) i godzę to z nauką. Metodę mam prostą. Wracam z pracy o 16 godzinie. Od 18 do 20 staram się uczyć, potem wychodzę na piwo albo kilka. W weekendy robię sobie wolny piątek i sobotę a w niedzielę lekka powtórka z mijającego tygodnia. Największy problem to jednak nie zachlać, tak by być zdolnym do pracy rano - a lekko nie mam i na kacu do pracy nie mogę przyjść.
- dzikatruskawka
- Posty: 115
- Rejestracja: 5 lip 2012, o 10:10
Re: Przygotowania do matury a życie towarzyskie
Prawda jest taka, że dla każdego to wygląda inaczej. Jeden całe miesiące będzie siedzi8ał w książkach a inny tylko zerknie między imprezami
Ale tych szczęściarzy, którzy mogą imprezować dzień w dzień i dodatkowo przygotowywać się do matury proszę o litość nad moją osobą i nie wypowiadanie się, bo zazdrość niesamowita mnie zżera Zlitujcie się
Ale tych szczęściarzy, którzy mogą imprezować dzień w dzień i dodatkowo przygotowywać się do matury proszę o litość nad moją osobą i nie wypowiadanie się, bo zazdrość niesamowita mnie zżera Zlitujcie się
-
- Podobne tematy
- Odpowiedzi
- Odsłony
- Ostatni post
-
-
Czy dwa lata starcza do przygotowania - matury biol chem roz na medycyne?
autor: Justynka2102 » 8 sie 2017, o 21:42 » w Książki do matury z biologii - 1 Odpowiedzi
- 3713 Odsłony
-
Ostatni post autor: Mårran
9 sie 2017, o 16:07
-
-
- 14 Odpowiedzi
- 17577 Odsłony
-
Ostatni post autor: moki
26 maja 2016, o 18:04
-
- 5 Odpowiedzi
- 6185 Odsłony
-
Ostatni post autor: davidepta10
23 sie 2023, o 05:57
-
- 2 Odpowiedzi
- 16259 Odsłony
-
Ostatni post autor: kagata0418
19 cze 2015, o 21:19
-
- 17 Odpowiedzi
- 24449 Odsłony
-
Ostatni post autor: panna_mróweczka
13 lip 2018, o 15:33
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 38 gości