Co mam robić dalej? Mały, zagubiony kotek.

KitiKatus
Posty: 10
Rejestracja: 22 lip 2012, o 20:48

Co mam robić dalej? Mały, zagubiony kotek.

Post autor: KitiKatus »

Witam, mam problem. Właśnie znalazłem małego kotka miauczącego nieopodal mojego podwórka. Nakarmiłem go i dałem miejsce do spania. Ale nie wiem co mam robić dalej, dodam, że kotek ma spuchnięte oko, wygląda okropnie. Nie wiem co mam dalej robić. Posiadam już jednego kota i nie mam miejsca i czasu na następnego. Prosze o rade, co mam zrobić? Mieszkam 3km od Kielc. Mam go zawieść do weterynarza, czy oddać do schroniska? Nie mam pojęcia, proszę bardzo od odpowiedź.
Lee-Loo
Posty: 31
Rejestracja: 9 lip 2012, o 08:27

Re: Co mam robić dalej? Mały, zagubiony kotek.

Post autor: Lee-Loo »

Też ostatnio miałam podobną sytuację,ale kotek który miauczał pod moim domem nie był chory,przygarnęłam go ,w zasadzie sam się do domu wpakował Jeśli chcesz go zatrzymać zdecydowanie weterynarz,ale oddanie do schroniska też jest lepszym wyjściem nią pozostawienie go samemu sobie.
KitiKatus
Posty: 10
Rejestracja: 22 lip 2012, o 20:48

Re: Co mam robić dalej? Mały, zagubiony kotek.

Post autor: KitiKatus »

Ile kosztuje taka wizyta? Bo jak byłem po środki na odpchlenie i odrobaczenie to było za darmo, jedynie za leki musiałem płacić.
Awatar użytkownika
zoo_
Posty: 2101
Rejestracja: 13 maja 2011, o 15:25

Re: Co mam robić dalej? Mały, zagubiony kotek.

Post autor: zoo_ »

To wszystko zależy od weterynarza, sama wizyta na obejrzenie kociaka też powinna być za darmo, ale nie wiadomo, czy nie będzie trzeba czegoś mu podać lub zbadać. Niech weterynarz oceni wiek kociaka (chyba, że sam umiesz), żebyś mógł się dowiedzieć czym go karmić.
To spuchnięte oczko to najpewniej koci katar, a więc bardzo liczy się czas reakcji - podania leków, jak będzie nieleczony to się skończy utratą oczka albo i śmiercią.

Oddanie kota do schroniska to nie jest dobry pomysł, choć już lepszy oczywiście niż porzucenie na dworze. Jeśli naprawdę nie możesz go zatrzymać to popytaj wśród znajomych, a może weterynarz ma w lecznicy klatki, gdzie mógłby go przetrzymać, musisz coś pokombinować.
KitiKatus
Posty: 10
Rejestracja: 22 lip 2012, o 20:48

Re: Co mam robić dalej? Mały, zagubiony kotek.

Post autor: KitiKatus »

Doszedłem do wniosku, że ten kotek może pochodzić z domu dwa podwórka dalej ode mnie, bo tam go właśnie znalazłem. Rodzina, która tam mieszka ma kotke, więc jest prawdopodobne, ze to ich kociak. Poza tym rano słyszałem głośne wołanie jakiegoś kota z tamtych stron. Możliwe że to jego matka. Postanowiłem odłożyć kotka na miejsce, żeby go matka znalazła. Chyba był to dobry wybór, bo kociak nie miauczy, więc na pewno ktoś go zabrał.
Awatar użytkownika
zoo_
Posty: 2101
Rejestracja: 13 maja 2011, o 15:25

Re: Co mam robić dalej? Mały, zagubiony kotek.

Post autor: zoo_ »

Lepszym pomysłem byłoby zapukanie do drzwi tego domu i zapytanie się, czy nie mają małych kociaków. Mogłeś powiedzieć, że kociak się oddalił od domu i go znalazłeś.
Tak szczerze to nie masz pewności ani co do tego czy ten kociak pochodził z tego domu ani co się z nim stało, ale postąpiłeś jak uważałeś. )
KitiKatus
Posty: 10
Rejestracja: 22 lip 2012, o 20:48

Re: Co mam robić dalej? Mały, zagubiony kotek.

Post autor: KitiKatus »

Powiedzmy, że nie mamy najlepszych znajomości. Poza tym mogli się pozbyć go celowo. Ale jak znalazła go kocica to nic nie powinno mu się stać, oczywiście ciągle obserwuje i nasłuchuje czy wszystko w porządku.
Awatar użytkownika
zoo_
Posty: 2101
Rejestracja: 13 maja 2011, o 15:25

Re: Co mam robić dalej? Mały, zagubiony kotek.

Post autor: zoo_ »

Pewnie jakby chcieli się go pozbyć to nie dwa podwórka dalej
Pytanie też, czy kocica przyjmie kocię, które było już u Ciebie i przesiąkło innymi zapachami (zwłaszcza drugiego kota). No, ale bądźmy dobrej myśli.
KitiKatus
Posty: 10
Rejestracja: 22 lip 2012, o 20:48

Re: Co mam robić dalej? Mały, zagubiony kotek.

Post autor: KitiKatus »

Mój kot się nawet do niego nie zbliżył, bo sie bał, tylko na niego syczał Bardzo się martwię o tego kotka, ale nie ma na razie jakiś złych znaków. Wieczorem znów wyjdę na podwórko i będę słuchał czy gdzieś przypadkiem nie miauczy.
Awatar użytkownika
zoo_
Posty: 2101
Rejestracja: 13 maja 2011, o 15:25

Re: Co mam robić dalej? Mały, zagubiony kotek.

Post autor: zoo_ »

Całe Twoje mieszkanie pachnie Twoim kotem jakby nie patrzeć
Lee-Loo
Posty: 31
Rejestracja: 9 lip 2012, o 08:27

Re: Co mam robić dalej? Mały, zagubiony kotek.

Post autor: Lee-Loo »

To słodkie,że się tak przejąłeś KitiKatusie.
KitiKatus
Posty: 10
Rejestracja: 22 lip 2012, o 20:48

Re: Co mam robić dalej? Mały, zagubiony kotek.

Post autor: KitiKatus »

No cóż, nic na to nie poradzę, taki już jestem.
KitiKatus
Posty: 10
Rejestracja: 22 lip 2012, o 20:48

Re: Co mam robić dalej? Mały, zagubiony kotek.

Post autor: KitiKatus »

Sytuacja się troszke zmieniła. Wyszedłem na dwór, żeby nasłuchiwać czy czasem gdzieś nie miauczy. Okazało się że sam trafił do mojego podwórka. Nie zastanawiałem się i zadzwoniłem do schroniska. Powiedzieli mi, że przyjmują tylko chore koty (czyli mój się kwalifikował). Zawiozłem go do weterynarza, żeby stwierdził, czy rzeczywiście tak jest i dał diagnozę i zgodę na przebywanie w schronisku. Wszystko byłoby pięknie, gdyby. Okazało się że przyjmują tylko koty znalezione w Kielcach, a ja mieszkam poza terenem miasta. Są dwa wyjścia: muszę jutro zadzwonić do gminy w której mieszkam o dofinansowanie leczenia, lub kotek zostanie. uśpiony .
Co do samego zdrowia kotka. Jest duże zagrożenie, że będzie trzeba amputować jedno oko, ale jest też szansa na uratowanie go. Powodem był nieleczony koci katar.
Mimo wszystko jest mi smutno i boje się co będzie jutro jeśli usłyszę odmowę w telefonie.
ODPOWIEDZ
  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Odsłony
    Ostatni post

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości