materiały - rzeczywiście niezbędne?
materiały - rzeczywiście niezbędne?
Hej. Widzę całe mnóstwo ofert różnych materiałów na studia przewijających się przez to forum - i się tak zastanawiam, czy rzeczywiście są one bardzo przydatne, czy też jest to jedynie wersja dla bardziej wygodnych studentów. Mogłaby się jakaś studiująca już osoba wypowiedzieć, jak to było w jej przypadku i co uważa na ten temat? Osobiście myślę, że notatki najlepsze są te własne, ale słyszałam dużo opinii że często jest za mało czasu na takie własne opracowywanie materiałów. Jak to naprawdę jest?
Re: materiały - rzeczywiście niezbędne?
Studiowałam już rok i uważam, że materiały są przydatne.
1.) Czasem możesz nie zrozumieć co się dzieje na ćwiczeniach, a notatki czyjeś mogłyby wyjaśnić o co chodzi tak na prawdę dla asystenta
2.) Masz czasem takie dziwne zagadnienia do opracowania i wykucia, np. będziesz musiała przerobić kilka książek na odszukanie dobrej definicji jakiegoś zjawiska.
3.) Giełdy są rewelacyjne, bo zwykle asystenci zadają takie same pytania na wejściówkach, kolokwiach co roku.
Oczywiście musisz też robić swoje notatki, bo możesz nie wszystko dostać w tych kupionych. I uczyć się systematycznie, bo żadne notatki nie uratują przed kolokwium
1.) Czasem możesz nie zrozumieć co się dzieje na ćwiczeniach, a notatki czyjeś mogłyby wyjaśnić o co chodzi tak na prawdę dla asystenta
2.) Masz czasem takie dziwne zagadnienia do opracowania i wykucia, np. będziesz musiała przerobić kilka książek na odszukanie dobrej definicji jakiegoś zjawiska.
3.) Giełdy są rewelacyjne, bo zwykle asystenci zadają takie same pytania na wejściówkach, kolokwiach co roku.
Oczywiście musisz też robić swoje notatki, bo możesz nie wszystko dostać w tych kupionych. I uczyć się systematycznie, bo żadne notatki nie uratują przed kolokwium
Re: materiały - rzeczywiście niezbędne?
Hm, przydatne to na pewno mogą być tylko mi najbardziej chodzi o to, czy rzeczywiście bez nich ani rusz.? No i trochę przeraża mnie fakt ich ilości (większość ludzi pisze o masie materiałów popakowanych w kartony.), pewnie za nieniską cenę. i nie wiem czy rzeczywiście warto i czy tak dużo się później z nich korzysta (bo jeśli jak wyżej napisałaś, tylko czasem to sama nie wiem czy warto)
Pytania na kolokwia itp. to z doświadczenia wiem, że są bardzo fajne do sprawdzenia sie i przygotowania, to tym na pewno będę zainteresowana, ale masa notatek mnie jeszcze nie przekonała, biorąc pod uwagę że sama naprodukuję ich też pewnie całą stertę.
Swoją drogą, ile takie coś mogłoby kosztować?
Pytania na kolokwia itp. to z doświadczenia wiem, że są bardzo fajne do sprawdzenia sie i przygotowania, to tym na pewno będę zainteresowana, ale masa notatek mnie jeszcze nie przekonała, biorąc pod uwagę że sama naprodukuję ich też pewnie całą stertę.
Swoją drogą, ile takie coś mogłoby kosztować?
-
- Posty: 737
- Rejestracja: 5 lip 2011, o 11:39
Re: materiały - rzeczywiście niezbędne?
Notatki przydatna sprawa, mniej zmartwień i stresu, a kserowanie potem od innych jakichś lepszych notatek często potrafi wynieść więcej niż cały ten komplet odkupiony od kogoś. Zadania trochę się zmieniają, ale dobrze mieć rozwiązania, żeby się sprawdzić, a jak braknie czasu przed kolokwium to dobrze mieć chociaż część pytań już opracowanych Albo jak się na jakiś wykład nie poszło, to bez stresu, bo wiadomo, że gdzieś ma się podobny z zeszłych lat.
Re: materiały - rzeczywiście niezbędne?
Sama materiałów nie kupowałam na I rok farmacji, nie kręciły mnie te studia i wybierałam się żeby przestudiować. To czy będą potrzebne w dużej mierze zależy od tego na ile sobie pomagacie później między studentami. Własnych wszystkich w stanie nie będziesz zrobić, o tym możesz zapomnieć. Wymaga się nauczenie się materiału, którego na zajęciach jeszcze nie było, więc trzeba uczyć się z podręczników wg. zadanych zagadnień (zwykle niezmiennych od lat). Zrobienie jednej, dobrej notatki z 30, albo 40 stron podręcznika czasem zajmuje cały wieczór, a to tylko jeden przedmiot, nie mówiąc już o nauczeniu się jej. Na początku próbowałam robić swoje, potem widziałam, że się nie da. Gdyby nie to, że w grupie skanowaliśmy materiały i wrzucaliśmy na maila grupowego i to, że mieszkałam z trzema innymi studentkami farmacji z tego samego roku to nie dałabym rady. Materiały to komfort psychiczny i oszczędność czasu. Te wrzucone czasem pojawiały się dość późno, albo nie miały wszystkiego, różnie bywało. Lepiej jak wcześniej wiesz co masz, a co potrzebujesz. Później możesz sprzedać materiały za tą samą praktycznie cenę, uzupełnione o swoje notatki to po prostu zamrożenie pieniędzy na rok Koszt? Na farmacji od ok. 100zł do 300zł. W tym roku zamierzam już kupić bo nie chce mi się znowu kombinować dlatego polecam zakupić materiały
Re: materiały - rzeczywiście niezbędne?
Znam osoby, które nie miały kupowanych notatek, troszkę kserowały, ale
(Musisz wiedzieć, że profesorom nie pasuje prosta odpowiedź z wikipedii)
Możesz skserować notatki, ale ten kto ma najlepsze, zapewne nie użyczy innym.
Koszt notatek to min. 100 zł, ale potraktuj to jako opracowania do lektur, vademecum czy coś tam .
. musiały poświęcać wiele wieczorów na wyszukiwanie zagadnień.Namine pisze: Materiały to komfort psychiczny i oszczędność czasu.
(Musisz wiedzieć, że profesorom nie pasuje prosta odpowiedź z wikipedii)
Możesz skserować notatki, ale ten kto ma najlepsze, zapewne nie użyczy innym.
Koszt notatek to min. 100 zł, ale potraktuj to jako opracowania do lektur, vademecum czy coś tam .
Re: materiały - rzeczywiście niezbędne?
Dzięki Wam za informacje, przemyślę to jeszcze, ale już przynajmniej mniej więcej wiem, jak to jest w praktyce. Studiowałam teraz przez rok chemię i dawałam radę spokojnie z tego co sama tworzyłam, ale nie wiedziałam jak to jest na farmacji - a to jednak ten kierunek, na którym mi zależy.
A jeszcze takie pytanie, konkretnie dotyczące AM we Wro, bo słyszałam że na początku października jest taki niby kiermasz i starsi studenci sprzedają książki, materiały - to prawda? Bo jak tak to bym poczekała do tego października z ewentualnym kupnem, bo wolę zobaczyć najpierw, a nie tak brać w ciemno przez internet.
A jeszcze takie pytanie, konkretnie dotyczące AM we Wro, bo słyszałam że na początku października jest taki niby kiermasz i starsi studenci sprzedają książki, materiały - to prawda? Bo jak tak to bym poczekała do tego października z ewentualnym kupnem, bo wolę zobaczyć najpierw, a nie tak brać w ciemno przez internet.
Re: materiały - rzeczywiście niezbędne?
Najlepiej popytaj się starszych studentów z twojej przyszłej uczelni, co jest najważniejsze, na czym się skupić, z czego potrzebne są notatki, a z czego nie.
Na pewno nie będą potrzebne na takie przedmioty jak psychologia, socjologia, angielski, statystyka albo inny duperel. Za to na biologię, biofizykę albo inną kobyłę jak najbardziej
Na pewno nie będą potrzebne na takie przedmioty jak psychologia, socjologia, angielski, statystyka albo inny duperel. Za to na biologię, biofizykę albo inną kobyłę jak najbardziej
Re: materiały - rzeczywiście niezbędne?
W październiku najlepsze materiały są już dawno wykupione
Przydają się. Co prawda dajesz za nie naraz 250 zł, co jest dość sporą kwotą, ale szczerze gdyby dodać wszytskie te małe ksera które wydasz przez cały rok suma może wyjść o wiele większa.
Zresztą: masz do wyboru nauczyć się 50 stron z dajmy na to Kawiaka, albo 4 stron a4 opracowania, gdzie są podkreślone rzeczy na które należy zwrócić uwagę, bo to lubią prowadzący. Masz pytania, nie musisz sama śleczeć i robić opracowań.
Ale druga kwestia, żeby mieć taki komfort, trzeba znaleźć dobre materiały: moja koleżanka chcąc przyoszczędzić kupiła okazyjnie za 80 zł, okazało się że nie ma tam prawie nic.
Duży spokój jest z dobrymi materiałami, ja kupuję co roku
Przydają się. Co prawda dajesz za nie naraz 250 zł, co jest dość sporą kwotą, ale szczerze gdyby dodać wszytskie te małe ksera które wydasz przez cały rok suma może wyjść o wiele większa.
Zresztą: masz do wyboru nauczyć się 50 stron z dajmy na to Kawiaka, albo 4 stron a4 opracowania, gdzie są podkreślone rzeczy na które należy zwrócić uwagę, bo to lubią prowadzący. Masz pytania, nie musisz sama śleczeć i robić opracowań.
Ale druga kwestia, żeby mieć taki komfort, trzeba znaleźć dobre materiały: moja koleżanka chcąc przyoszczędzić kupiła okazyjnie za 80 zł, okazało się że nie ma tam prawie nic.
Duży spokój jest z dobrymi materiałami, ja kupuję co roku
Re: materiały - rzeczywiście niezbędne?
Jestem obecnie na IV roku farmacji w Poznaniu i z całą pewnością mogę stwierdzić, że bez materiałów spokojnie da się przeżyć. Nie wiem, jak jest we Wrocławiu, ale u nas co roku mamy magiczną płytkę od starszych roczników (za free) i wtedy można drukować tylko to, czego konkretnie potrzebujesz. Ewentualnie zawsze ktoś z grupy (przeważnie osoby z akademików) ma materiały wydrukowane i wtedy można sobie przejrzeć i wybrać, co konkretnie chce się skserować. Osobiście nie lubię uczyć się z cudzych notatek, więc albo robiłam własne, albo drukowałam gotowe pliki z worda. Owszem - jeśli trafisz na jakieś w okazyjnej cenie, to ma sens, ale w przeciwnym razie odradzam. A już na pewno nie dałabym za materiały ponad 100zł
Re: materiały - rzeczywiście niezbędne?
Ilmarin, dzięki za informację z trochę innej perspektywy, niż poprzedni wypowiadający się forumowicze. Takie materiały od kogoś ze starszego rocznika pewnie są przydatne, ale tak jak piszesz, wydawanie na nie jakiejs kolosalnej kwoty chyba nie jest całkiem dobrym pomysłem - choć z drugiej strony, jak są bardzo tanie to często nie ma w nich zbyt wiele. I też mam tak jak Ty jesli chodzi o uczenie się z cudzych notatek, własne są zawsze najlepsze. Narazie mam mieszane uczucia, więc poczekam na rozwój sytuacji i może ew. się skuszę na kupno jak znajdę jakieś w miare porządne i w rozsądnej cenie. A jak nie, to chyba tragedii nie będzie, sama na roku studiować nie będę, więc na pomoc kolegów z grupy można liczyć, choć najlepiej zawsze polegać na samym sobie.
Re: materiały - rzeczywiście niezbędne?
Ja na pierwszym roku kupiłam materiały od dziewczyny poznanej na Campusie w Łazach. Zapłaciłam za nie 50zł i było tam absolutnie wszystko, co mogłoby się przydać. W dodatku i tak część notatek napisałam po raz drugi, bo lepiej uczyło mi się mimo wszystko z własnych. Tak więc tanie nie są równoznaczne z bezwartościowymi Po prostu trzeba trafić na kogoś uczciwego.
Re: materiały - rzeczywiście niezbędne?
Wg mnie kupowanie notatek nie jest konieczne do przejścia studiów. Studiuję we Wrocławiu już trzy lata i do tej pory kupiłem pakiet na I rok - który notabene do niczego mi się nie przydał. Część notatek robię własnych, chodzę tylko na niektóre wykłady, uczę się przede wszystkim z podręczników. Czasami coś dokseruję przed kolokwium, jeżeli uważam, że będzie przydatne. Sporo materiałów mamy na forum i na chomiku, baza pytań z poprzednich lat również jest na forum. Najlepiej sama sprawdź, jaki system nauki na farmie Ci odpowiada i wtedy ewentualnie kup notatki - w październiku będzie jeszcze mnóstwo ofert.
-
- Podobne tematy
- Odpowiedzi
- Odsłony
- Ostatni post
-
- 2 Odpowiedzi
- 3764 Odsłony
-
Ostatni post autor: Hymenophyllum
24 kwie 2016, o 14:46
-
-
Pierwszy rok - niezbędne książki i zaopatrzenie biblioteki.
autor: Yuusuki » 17 sie 2016, o 16:48 » w Medycyna na studiach - 0 Odpowiedzi
- 5794 Odsłony
-
Ostatni post autor: Yuusuki
17 sie 2016, o 16:48
-
-
- 3 Odpowiedzi
- 7344 Odsłony
-
Ostatni post autor: degra
16 wrz 2015, o 19:21
-
- 1 Odpowiedzi
- 4543 Odsłony
-
Ostatni post autor: mario7
25 sty 2017, o 16:01
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości