Rocznik 1990 na maturze 2013 :)

[Piotrr]

jak wam idzie? uczycie sie juz? mnie fizyka zabija

[Jocisko]

uczymy się idzie - dobrze, ale i tak ta niepewność

Piotrr Ty 1990?

[Shaq]

W imieniu rocznika 91 składam hołd i życzę powodzenia!

[Piotrr]

Jocisko pierwszy sie wpisałem w założony przez ciebie temat no to chyba 1990 A z kad jestescie. Pozdrowienia z zielonej gory

[Jocisko]

No nie widziałam, wybacz Czasem inne roczniki też tu krążą po Nas dinozaurach

[Piotrr]

dinozaurach umarlem p jak sie nie dostaniemy na lek to zlozmy wszyscy na farme do jakiegos umowionego miasta zalejemy jakas uczelnie naszy m rocznikiem

[marchewka118]

a ja tak wogóle troszke zmienie temat. mianowicie, chciałabym dowiedzieć się od osób troche bardziej doświadczonych ode mnie, czy możliwe jest opanowanie całego materiału z biologii i chemii na poziomie rozszerzonym w 1 rok szkolny tzn juz w klasie maturalnej? czy trzeba pozegnać się z marzeniami i poważnie podejść do matury dopiero w 2014r?

[RAINB0W]

Hej, ja nie jestem rocznikiem 90, ale w sumie drugi raz będę poprawiać maturę. `92

Teraz dostałam się na farmację, już tak niewiele brakuje do wymarzonego kierunku, ale wciąż. Ech, no damy radę.

marchewka118, ja Ci odpowiem. Miałam swego czasu dość duży dylemat, bo w 2 liceum zdecydowałam się jaki cel sobie postawić, na co chciałabym się dostać. W 3 klasie w lutym po intensywnej nauce biologii i chemii miałam dże wątpliwości czy zdawać biologię, tzn. czy do niej przystąpić na poziomie R. Postanowiłam, że raz się żyje i nie mogę się poddawać. Dobrze, że to zrobiłam, wynik nie był jakiś oszałamiający (+80 itp.), ale byłam zadowolona, gdyż uczyłam się 1,5 roku. Z chemii również w miarę OK. Jednak na wymarzony kierunek się nie dostałam. Postanowiłam poprawiać i tak oto w tym roku zrobiłam. Matura 2012. czasu brakło, procenty nie skoczyły wystarczająco. Dostałam się na farmcję, brakuje mi trochę punktów na lek.-dent. Myślę, że 2013 r. to ostatnie podejście, jednak wykonam je. Marzenia są po to by je realizować, sił i determinacji zapewne mamy wielkie pokłady by je zrealizować!
Podsumowując. próbuj! Bo warto! Pożałujesz jak nie spróbujesz, mówię z własnego doświadczenia, bo miałam taki dylemat.

[Jocisko]

a ja tak wogóle troszke zmienie temat. mianowicie, chciałabym dowiedzieć się od osób troche bardziej doświadczonych ode mnie, czy możliwe jest opanowanie całego materiału z biologii i chemii na poziomie rozszerzonym w 1 rok szkolny tzn juz w klasie maturalnej? czy trzeba pozegnać się z marzeniami i poważnie podejść do matury dopiero w 2014r?

Dasz radę. Poszukaj na forum

[firefly7]

Że tak się Wam wtrącę. Jak ja nie dostałem się na medycynę nie poszedłem na inny kierunek, bo podobnie jak ktoś tam pisał w tym temacie - nie wyobrażałem sobie innego zawodu. Oczywiście dostałem się na inny kierunek i to dość powiedziałbym prestiżowy w obiegowej opinii,ale hehe moja noga nie postanęła na tamtej uczelni, bo ja chcialem być lekarzem. Siedziałem w domu.
Uczyłem się od początku grudnia do początku maja i jestem na medycynie. Życzę Wam powodzenia w przyszłym roku, bo to może się udać. A według mnie rozdrabnianie się między studiowaniem innego kierunku, który w ogóle Was nie interesuje i uczeniem się do matury nie ma sensu, bo tak naprawdę do niczego się w pełni nie przyłożycie. Ciągle będzie to albo to. Jeśli Wasi rodzice nic Wam nie gadają w stylu, że nie będą trzymać w domu kogoś kto się nie uczy (na studiach) lub nie pracuje, to siedźcie i się spokojnie uczcie tylko do matury. A ten rok, dwa lub nawet trzy stracone to jest niczym w porównaniu z tym, że kiedyś będziecie mieli ten wymarzony zawód.

[marchewka118]

firefly7 zgadzam się z Tobą w 10000% tzn jesli rodzice sa spoko i rozumieja sytuację to można próbować zdawać na następny rok moi rodzice za to chca zebym poszła do technikum weterynaryjnego po liceum, tzn do szkoły policealnej w sumie zeby wogóle zobaczyc czy bede czuła sie w tym zawodzie bo przez okres dwóch ostatnich lat miałam przeróżne plany a i wiadomo - chodzi o kase, same utrzymanie sie nie jest tanie, jeśli mieszka sie daleko od jakiejkolwiek uczelni. no i jeszcze ta matura! nie bedzie łatwo jak dla mnie zwłaszcza ze jestem na profilu mat-geo. załuje ze tak poźno dojrzałam do tej decyzji. ale trzeba płacić za swoje błędy.

[Galaxia]

Przecież spokojnie można połączyć pracę i naukę do matury. Chyba powiedzmy 3 godziny dziennie nauki wystarczą, zwłaszcza że piszemy maturę któryś raz i nie uczymy się od zera. Dlatego nie sądzę, żeby to wymagało siedzenia w domu całymi dniami i rypania po 10h na dobę.

[Piotrr]

Mam pytanie do rocznika 90, moze ktos bedzie umial odpowiedziec na moje pytanie. Otoz jak sie pewnie nie raz chwalilem zamierzam zdac mature roz z fizyki, a raczej zamierzalem Dzisiaj dzwonilem do osoby prowadzacej kurs maturalny w moim miescie w celu potwierdzenia uczestnictwa i okazalo sie ze w zwiazku z tym iz prawie na zadnej uczelni nie jest juz wymagana fiza R nie ma chetnych na kurs na tym wlasnie poziomie i jestem jedyna osoba deklarujaca chec podjecia takiego kursu, wiec jest nie oplacalne dla prowadzacego przeprowadzenie go dla 1 osoby. Zaproponowal mi abym zapisal sie na poziom podstawowy, i bylbym sklonny to zrobic ale tu pojawia sie problem. w roczniku naszej pierwszej matury, tj 2009 obowiazywalo nas zdawanie matury z 3 przedmiotow obowiazkowych ktore mogly byc zdawane na poziomie dowolnym i ewentualnie przedmioty dodadkowe ktore mogly byc zdawane tylko na poziomie R. Moje pytanie brzmi czy obecne powiedzmy na to poprawki zdajemy na zasadzie naszej matury, tj to co sobie dobieramy musimy zdawac tylko i wylacznie na R czy mamy mozliwosc zdawania egzaminu na nowych zasadach czytaj jako dodatek moge zdawac podstawe? Naprawde jest to dla mnie barzo istotne bo musze podjac decyzje w przeciagu kilku dni a ie mam pojecia na ten temat. Ostatecznie moge zdecydowac sie na inne rozwiazanie tj matematyka R ale obawiam sie ze moge nie podolac w tej kwestii. Zalezy mi na uzyskaniu 65% i nie wiem czy jest to possible D